Ile razy będzie wałkowany temat o tym, że jak się partnerzy kochają

są ze sobą związani emocjonalnie, mają wspólne spojrzenie na świat, ufają sobie to WIELKOŚĆ PENISA nie jest NAJWAŻNIEJSZYM elementem związku?! Przecież gdyby o penisa tylko chodziło to w Azji mielibyśmy o 99,99% mniej ludzi niż jest obecnie. Pornografia i jakieś mity zniszczyły całkowicie psychikę co niektórym panom, paniom zresztą też, bo i one naoglądają się takich filmów a później dziwą się że nie każdy facet ma 22 cm paukę. Dzieciaki pobudka! NATURA WIE CO ROBI, NIE UCZCIE JEJ! Jeden z najlepszych polskich urologów, profesor, zajmujący się czy to powiększaniem czy to innymi zabiegami związanymi z penisem, W ŻYCIU NIE ZGODZI SIĘ OPEROWAĆ KOGOŚ KTO MA CO NAJMNIEJ 8-9 cm BO POWIE ŻE TO NORMALNY PENIS I ŻE JEST SPRAWNY.

Zgadzam się ale widzisz dla niektórech kafeterianek penis poniżej 18cm to nie penis :D

Dostępność porno wiele rzeczy wypaczyła. W jednym programie TV pokazywano chłopcom w wieku 16-18 lat zdjęcia nagich kobiecych biustów, mieli wskazać, które są ładne. Które wzkazali? Te sylikonowe, na które nie działa grawitacja i mają skórę opiętą od implantu, jakby miała zaraz pęknąć. Także w obie strony to działa, nie wieszaj psów tylko na kobietach.

masz rację, ale to jest tak samo jak z dużymi piersiami. Mężczyźni też wolą te większe, ponieważ wtedy kobieta jest dla nich bardziej pociągająca. Ja mam porównanie. Mój pierwszy mąż miał ok.10 cm i byłam z nim 12 lat. Jednak gdy poznałam mężczyznę z 19 cm, dopiero przekonałam się jak szybko dochodzę do orgazmu. Już sam jego widok był przyjemnością. Oral mnie tak podniecał, że nie potrzebowałam gry wstępnej. Natomiast z mężem (jak teraz porównuję) to był raczej obowiązek.

Ale pojedź do Azji białasie i dziewczyny nie dadzą Ci żyć :) Być może one wiedzą na czym to polega :P

No tak, czyli twój związek z mężem opierał się tylko i wyłącznie na seksie? Bo ja nie rozumiem. Ale dobrze, idąc takim tokiem rozumowania, to każdy facet z tym 18 cm penisem będzie z kobietą maksymalnie do 30tki (jej 30tki) bo później ta zaczyna się starzeć i po co on ma z nią być, skoro jej ciało nie jest już takie jak kiedyś? Znajdzie sobie inną, młodszą która będzie mu się podobać na nowo. Tak samo ci co mają pieniądze, po co mają być z kobietą po 30tce? MOŻE CIĘ TO ZDZIWI, ALE LUDZIE ŁĄCZĄ SIĘ W PARY Z POWODÓW INNYCH, NIŻ ZWIERZĘCA POTRZEBA. Idiotyczne uzasadnienie. Facet z 19 cm to jak facet z 195 wzrostu. A co do wielkości piersi to wcale nie jest powiedziane, że każdy zwraca na to uwagę. Dla mnie najważniejsza jest twarz kobiety, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny.

I to ciekawe że 4 mld lat ewolucji "są w błędzie" wobec XXI wiecznych kobiet, które to lepiej od Natury wiedzą co jest dobre a co złe.

nie musisz sie starac o laske co ma miejsce w naszym gownianym kraju , a jakosc jaka nam oferuja nasze rodaczki wola o pomste do nieba :O

Każdy ma swój gust, jest też kanon piękna obowiązujący w danym czasie- teraz obowiazuje duży penis, duży biust, duży wzrost, i nie ma sie co obrażać na fakty. Masz potrzebe aby wszystkie kobiety lubiły małe penisy? ważne dla ciebie, aby jedna kobieta lubiła.

A to jedź do Azji, skoro tam kobiety napadaja seksualnie mężczyzn, co tu jeszcze robisz?

Ale to nie chodzi o to co kto lubi. To o czym piszesz wynika tylko i wyłącznie z wpływu mediów na umysły niedojarzłych ludzi. Ja już pisałem. Skoro mój ŚREDNI PENIS jest mały, natura jest w błędzie, a związki to tylko seks, to będę szukał kobiet które lubią luksus, i wymieniał je na nowsze modele w momencie kiedy dojdą do wieku w którym zaczną tracić na atrakcyjności :) Na jedno wyjdzie, skoro uczucia nie istnieją.

Chciałbym zobaczyć przekrój preferencji co do ważności aspektów związku a wykształcenia, inteligencji i pozycji społecznej, gdzie każdy aspekt miałby odpowiednią wagę. Jestem przekonany że korelacja jest następująca: Im mniej punktów, tym ludzie bardziej są skłonni do postępowania zgodnie z instynktem i panującymi konwenansami które w żaden sposób nie są oparte na jakimś racjonalnym argumencie.

Ale tu nie chodzi o RACJONALNE argumenty. Attraction is not a choice.

No chyba, że mnie Pani @rajskawyspa zaskoczy i powie, że jest po studiach wyższych, ma wymagającą intelektualnie pracę, zajmuje wysoką pozycję w społeczeństwie, tak samo mąż i zgodnie, oboje twierdzą że fundamenty związku nie mają żadnego powiązania z czynnikami psycholgicznymi, a wyłącznie z fizycznymi: jesteście z sobą, bo seks jest świetny, byłby słaby to związek by się rozpadł. Dobrze mówie?

@ Chodzi o racjonalne. Ze swoich bogatych doświadczeń wiem, że jeśli ktoś zadaje się z nastolatkami które latają po galeriach, dyskotekach, kończą byle szkoły i wcześnie wchodzą w wegetatywne życie, to nic z tego dobrego wyjść nie może, bo ich oczekiwania od życia są ukierunkowane wyłącznie na wartości CZASOWE.

Natomiast z kobietami mądrymi, dojrzałymi emocjonalnie, wiedzącymi czego chcą, bystrymi związek jest "spełniony" na wszystkich płaszczyznach.

może się zdziwisz, ale to mąż mnie zostawił, ponieważ ciągle musiał się dowartościowywać przez małego członka. Ja wcześniej nie miałam porownania i byłam gotowa z nim zostać do śmierci jak w przysiędze. Niestety stuknęła mi 30 - stka (o ktorej też piszesz) i zwyczajnie wymienił mnie na młodszy 17 letni model. Tego z duzym penisem poznałam dopiero po tym, jak odchorowałam rozstanie po prawie roku czasu.

Czyli problem leżał nie w penisie a w związku. Co to znaczy, że musiał się dowartościowywać? Nie rozumiem jak można być z kimś "dłużej" i nie akceptować się wzajemnie.

Już pisałam w pokrewnym temacie, że mnie interesuje jakość, długi czy krótszy nie jest determinantem jakości.

8-9 cm to mikropenis a nie penis. penis musi miec 14 cm, mniejszy za malo, a wiekszy oblesny i boli przy stosunku

Przecież napisała eksżona małego , że problemem był jego kompleks małego członka.

ja go akceptowałam, ale najwyraźniej on niezaakceptował mojego procesu starzenia się a raczej metryki, ponieważ po 30 letniej zadbanej kobiecie nie widać jeszcze zmian. Ja mu usługiwałam jak służąca, prostytutka i rewia rozrywki a on średnio co 2 lata wdawał się w romans :(. Mimo.. wybaczałam, bo kochałam. Dzisiaj z perspektywy upływu czasu chcę mu podziękować za to, że mnie olał, bo poznałam co to jest namiętność, żwierzęce pożądanie i orgazm przez wielkie "O".

a twoj 12 cm jest OK ;) nie wiem po co sie zalisz, nie masz mikrofiutka

Mały penis to coś więcej niż mały penis, faceci z kompleksami nie nadają się do długotrwałego związku. Tu już nie chodzi o rozmiar a braki w poczuciu własnej wartości.

To forum to w większości bezmyślni idioci którzy ostatnią książkę przeczytali ze 100 lat temu :) @sdfdfdffg Mikropenis? Proszę mi dać link do artykłu/publikacji naukowej która potwierdzi te bzdury. Mikropenis to poniżej 5 cm. Sprawny penis to taki który dosięgnie do macicy i jest w stanie tam zostawić nasienie. KONIEC KROPKA. Tak mówi medycyna, ludzie którzy poświęcili życia na badania i rozwój, a nie pornografia z której czerpiecie wiedzę. 8-9 cm jest w stanie to uczynić w większości przypadków. Prof. Wojciech Perdzyński gdybyś mu przyszedł z 8-9 cm penisem to by ci podziękował i pożegnał od razu, że mu głowę zawracasz. A on z operacji czerpie niemałe korzyści ;)

ja bym na to nie patrzyla gdyby facet byl inteligentny...

No a skąd się biorą te kompleksy i braki w poczuciu własnej wartosci? Z pornografii i mitów tworzonych przez media.

prawdziwy 12 cm - spuścić się w cipę to jeszcze nic. Seks nie służy tylko prokreacji. Masz jakieś kompleksy?

Ale to prawda! panowie bez penisow, tu nie wyleczycie kompleksow. Moj maz ma 24cm penis i to jest penis. Przy tym to dobry facet jest. Pelny pakiet.

pewnie masz racje ale dziwnie bym sie czula z kims kto ma 8-9 cm... tak spojrzalam na linijke ile to jest mniej wiecej, porazka. ale ty przeciez masz 12 cm wiec o o ci chodzi? no chyba ze facet bylby naprawde super inteligentny, to wtedy na te braki w naturze sie nie zwraca uwagi. ale nie mialam okazji poznac kogos madrego z malym penisem, moj chlopak jest inteligentny a pracie ma normalnej wielkosci, w sam raz :)