Czy można na odleglosc wyczuwac to czy ktoś o nas myśli?

Kilka lat temu to się zaczelo i teraz co jakis czas tego doświadczam. Mam wrażenie, ze potrafie wyczuc, kiedy ktoś o mnie myśli. Tzn, przechwytuje odczucia osoby, ktora w danym momencie o mnie myśli. Przeważnie czuje coś w rodzaju "tęsknoty", "miłości"(jeśli wogole jest takie odczucie jak milośc), lub "seksu" - tak, wiem, ze to brzmi idiotycznie. Naprawde nie wiem, czy ja jestem chora, czy rzeczywiście ktoś o mnie myśli. Zwykle to sie dzieje, kiedy kogos nowego poznaje i z roznych powodów nie jest mozliwy blizszy kontakt. I prosze nie myślec, ze pewnie sie w kims kocham bez odwzajemnosci, dlatego ogarniaja mnie takie stany. To dzieje sie samoistnie, bez mojego wysilu, po prosto nagle zaczynam cos odczuwac. Jakis czas temu kogos poznalam i znow zaczely się te dziwne odczucia, mam wielką ochote sprawdzic moje przypuszczenia, ale glupio mi o tym rozmawiac, przeciez nie zapytam tej osoby "czy Ty wczoraj o 21 o mnie myślałes".

no brak slow

przecież jeszcze nie usłyszeliśmy ostatniego słowa...

temat z lekarzem psychiatrą?

Ja tak miałem bardzo często, nagle np w pracy będąc zajętym, przychodziła mi na myśl moja była dziewczyna i chwile później dzwonił telefon, ona dzwoniła. W domu też wielokrotnie. Kilka razy jak myślałem o niej że muszę się jej coś zapytać i zastanawiałem się co robi, nagle dzwoniła i mówiła że coś ją naszło żeby zadzwonić. Te sytuacje miały miejsce najczęściej kiedy jedno z nas było w pracy albo oboje, a mieliśmy raczej zasadę że nie dzwonimy do siebie wtedy. Doszliśmy do wniosku że to coś w rodzaju telepatii :) Trochę naiwnie byłoby myśleć że to zbieg okoliczności, myślę że myśli będące energią w ruchu, przepływem informacji mogą działać podobnie jak fale radiowe. Oczywiście u osób które coś łączy, niekoniecznie miłość. Myślę że to coś na kształt zestrojenia się częstotliwości myśli.

moze cos w tym jest Ja mam tak w snach np, sni mi sie jakas osoba o ktorej kompletnie nie mysle na codzien i ktorej dawno nie widzialam a potem ja spotykam w rzeczywistosci. Ostatnio tak mialam z kolega z liceum, ktorego nie widzialam ok 3 lat. Snil mi sie a potem spotkalam go w pociagu:O

nie byłam z tym u lekarza, jeśli nawet cierpie na jakies schorzenie, to musze byc tego pewna.. Moze uda mi sie z tą osobą o tym pogadac ale naprawde to bedzie idiotyczne, zreszta moze sie nie przyznac...

ja mysle o kims 24h ciekawe czy ta druga osoba cos wyczuwa..

a w jaki sposob o niej myślisz, dobrze, zle...jesli wyczuwuwa to współczuje jej i to bardzo. hehe.

mysle o niej troszke zle ale wiecej mysle dobrze i to dobra zabija to zlo w calosci :Dale ona pewnie mysli o mnie ZLE!!! wyczuwam to :(

jeśli chcesz ją zdobyc to radze ci myslec o niej dobrze, jeśli ona to wyczuwa, to kto wie, moze w koncu zacznie na Ciebie inaczej patrzec. Oczywiście zakładając, ze wogole cos takiego jak wyczuwanie innych istnieje.

istnieje,strach pomyśleć,że ktoś kiedyś wpadnie na pomysł skonstruowania maszyny do czytania w ludzkich myślach,to nie będzie wcale takie trudne.Ciekawe czasy wtedy przyjdą,lepiej się nie wychylać z takimi odkryciami.

ale uwierz,że to zjawisko jest bardziej niż pewne.Kto wie,czy kiedyś Policja nie będzie mieć odbiorników do wyłapywania myślo-zbrodniarzy.

Natomiast nurtuje mnie to,czy myślami można przyciągać określone sytuacje dobre i złe.

będziesz mysleć jak loooser z kafe o 6 w lotto i wygrasz :P Myslenie może działać tylko na zasadzie afirmacji i samomotywacji. Reszta tego co opisujecie to po prostu efekty działania mózgu, pamięci. Tak jak mamy deja vu. Gdzie mechanizm powstawiania jest naukowo wyjaśniony na gruncie neurologii i psychologii. Tak samo jest np. z zapamiętywaniem snów. Zwykle śnią nam sięsetki rzeczy ale lądują w podśwaidomości. Gdyby nie przypadkowe zdarzenie które pokrywa się ze snem to nigdybysmy sobie nawet nie przypomnieli że cośtakiego nam się sniło.

A powiedz mi skąd osoba,z którą nie rozmawiałem dość długo,wiedziała o czymś co przydarzyło mi się na wycieczce,2tysiące kilometrów od Polski.

to ja coś moze powiem, tylko pewnie znow ktos uzna mnie za wariatke, mam kilkanascie przykladow z zycia, ktore dowodzą ze mozna cos przyciagnąc myślami...poniewaz jestem z natury pesymistką to nie byly to przyjemne rzeczy ale mialam tez i calkiem mile sytuacje. Wg. mnie mozna.

Nie wiem gdzie się zgłosić po nagrodę za udowodnienie telepatii,ale to zjawisko naprawdę nie jest przypadkiem.

Nie mówię już o takich drobiazgach siedzi,mówi nagle coś co ci chodzi po głowie a czego w życiu byś publicznie nie powiedział.

to ja podam prosty przykład, szlam chodnikiem za jakims cudzoziemcem, nagle pomyślalam sobie, ze on powie do mnie "czesc". Nie wiem, czemu taki kretynski pomysl wpadl mi do glowy, bo facet nie byl atrakcyjny. No i kiedy go mijałam, usłyszałam "czesc", spojrzalam na niego z niedowierzaniem, on patrzyl na mnie i sie usmiechał. No i jak tą sytuacje wytlumaczyc.

ta ksiazka, wiesz moze czy mozna gdzies na jakiejs stronce znalezc ebooka? szukam szukam i nic:(

zwykly przypadek

można ;)

moze zwykly przypadek, tylko ze mnie dosc czesto takie przypadki spotykają.

przypadków mi się przydarza,żeby nie wyciągać z tego wniosków

mnie też :) i myslę, że wiele osób tak ma... nie martw się, tylko jeśli na nim Ci zależy, to sobie o tym porozmawiajcie, jeżeli Cie nie zrozumie, to znaczy, że to nie ON i już będziesz wszystko wiedziała ;) powodzenia {kwiat]

nie wierze w to ,całą poprzednia wigilię uporczywie myślałam by ktoś się zjawił , patrzyłam w ten talerz ..cisza ,teraz bedzie zapewne to samo:( mowa o osobie ktora żyje.

Jedyne co mnie zastanawia,to czy jeżeli telepatia istnieje co jest dla mnie oczywiste,to czy inne zajwiska tzw.paranormalne również

rolusiakrak wydaje mi sie,ze nie wystarczy o czyms myslec czy tylko wyobrazac sobie, by to sie stalo, ale trzeba byc przedswiadczonym, ze to nastąpi... Mowie to na podstawie sowich doswiadczen, kiedy czegos chce ale w to nie wierze, to nic z tego nie wychodzi, pomimo, ze myśle o tym, czy wizualizuje sobie.

Pewnie w większości podświadomość albo znajomość danej osoby. Choćby ten przykład z cudzoziemcem. Pewnie dziewczyna zauważyła objawy "podrywu". Więc się nie zdziwiła, albo się spodziewała, że on coś powie/zrobi.