SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.

Spoko!!! Raz na jakiś czas i cukier potrzebny.Naprawdę nic się nie stało.

to się ciesze bo miałam już wyrzuty sumienia=((

dzień dobry =)) ja dzisiaj troszkę wczesniej bo do szkoły zaraz=((( nie chce mi się isc bo nie bede mogla sobie obiadu zrobic=)) a w barku naszym to nic za bardzo dietetycznego nie bedzie=)) chyba ze sałatki no ale jakieś one nie za bardzo apetyczne=)) miłego dnia!!!!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5144606

Hej Ale wieje!!!!!!!!!!!!!!! Na śniadanie zjadłam wczorajszego szczupaka z warzywami. Na obiad barszcz ukraiński-a na podwieczorek zrobiłam sałatkę śledziową z jogurtem naturalnym. Co tam u Was dziewuszki?

hej=)) a ja jestem juz w domu bo mi odwołali zajęcia=)) ja na sniadanie płatki a na obiad sałatke jakas warzywna bo nie jestem u siebie w domu a brat to nic dietetycznego w domu nie ma=))

i te wyrzuty sumienia z powodu tej słodkiej owsianki=((

dziewczyny dlaczego nic nie piszecie??nudzi mi się samej=((( na kolacje sałatka i troche jogurtu=))

Dzień Dobry wszystkim!! Po dłuższej nieobecności na forum wracam do Was :) Oczywiście przez ten czas nawet nie pomyślałam o poddaniu sie :) i tak do celu pozostało mi jeszcze tylko 7 kg huuuuraaaa, juz przynajmniej jest z górki :) co prawda chcialabym zeby to jakoś szybciej zleciało ale widać inaczej sie nie da... postanowiłam również wyjść ćwiczyć na świeżym powietrzu i tak po jednym przebiegnięciu się mam angine ;/ gardło mnie tak boli ze nawet śliny nie moge przełknąć... ale trudno nastepnym razem pomyśle dwa razy nim wyjde biegać na taka pogode.

nareszcie ktoś napisał=)) nie wiem co sie dzieje z dziewczynami =( nikt tu chyba przez weekend nie zagląda=((

Hej miałam najazd niespodziewanych gości.Tylko siedzenie w kuchni-gotowanie ,pieczenie,sprzątanie-jestem padnięta.Wiele nie nagrzeszyłam-3 kawałeczki ciasta drożdżowego przez weekend.Ale to juz koniec-wszystko wraca do normy.Jutro napiszę-dzis ide spac :D

Witam .Dzis na sniadanie zrobilam sobie pierwszy raz platki owsiane nigdy wczesniej nie jadlam ale czytajac tu was sprobowalam i sa naprawde pyszne moglabym jesc je miskami .Ale niestety z umiarem trza :) Na kolacje zjadlam 3 kromki razowca z jajkiem przegielam prawda ? Kurcze te pierwsze dni diety sa najgorsze tak bardzo jesc sie chce :( Ale jak sie juz wkrece to bedzie łatwiej :)

Cześć dziewczynki:) Jestem, żyję, tylko czasu jak na lekarstwo, ciągnąć 3 prace jednocześnie i pogodzić to z życiem osobistym wcale nie jest prosto. Ale zaglądam i czytam Was, dziś nadrobiłam kilka ostatnich stron :). U mnie na wadze 64, a zaczynałam od 70. Jeszcze chociaż z 4 kg, coś opornie idzie, bo weekendy spędzam w domu, a tam to wiadomo jak jest na maminym, niezbyt zdrowym, ale jakże smacznym garnuszku :). Biegam 2 x w tygodniu, 2 x rowerek stacjonarny, czasami nie mam sił i padam na łóżko bez ćwiczeń. No mówię Wam, jak nie narzekam, tak teraz łatwo nie jest. Ale nie poddaję się! I całuję szczególnie mocno Callunę, babciu Ty moja :)!

I ustawiłam sobie wagową stopkę, u mnie waga wciąż skacze góra-dół, ale może jak wejdę i zobaczę, co już osiągnęłam - zmotywuję się do działań ;).

Próba stopki - podejście drugie :). Dietetyk mi powiedział, że już w tamtym tygodniu powinniśmy zakończyć proces odchudzania, a ja się obijam. Dał mi 3 tygodnie do 4 na "przemyślenia" - czytaj: masz się wziąć do roboty i wrócić z 60 na wadze. Oby :) Noo, teraz już wszystko dobrze, więc tyle ode mnie. Miłego dnia baby! :)

Omnom - wnusiu Ty moja-jakże się stęskniłam za Tobą Dobrze,że sie odezwałas bo martwiłam się co u ciebie. Z wagą masz całkiem dobrze-a jak się postarasz to dojdziesz do tej 60-tki-chocby dla dietetyka :D Oszczędzaj się odrobinę bo się zamęczysz w tych swoich pracach dziecino. Trzymajcie się dziewuszki :)

witajcie =))ja dzisiaj zjadłam: na sniadanko dzis 80g razowca=) 2 kromki takie małe z wedlinka i ogórkiem=))) obiadek to zupka z soczewicy=) udała mi się wyjątkowo pyszna=)) ale mama robiła pyzy z miesem=)) a ja je tak kocham=)) miałam ochotę na przynajmniej 1 taką kuleczkę=)))ale zupka była całkiem dobra=))i na dodatek się najadłam bo mało kaloryczna=) ugotowałam na 2dni=)) bo mi się nie chce gotować=)

Miriam-ja też dziś tak jak Ty-rodzinka pyszne spaghetti a ja barszcz ukraiński z soboty. A napisz mi jak robiłaś zupę z soczewicy???? Mam jeszcze troszkę zielonej to może bym sobie ugotowała-bo wartościowa jest i dietetyczna.

oj ja tak wszystko na oko robiłam=)) ale mniej wiecej to tak ze na wieczór namoczyłam soczewice w wodzie=) tak tylko zeby ją pokryła=)na drugi dzien rano to po wodzie sladu nie było=) i soczewica sie szybko ugotowała=)) gotowałam ją w wodzie z 1 kostką rosołową=) ja lubie wołową ale równie dobrze moze byc drobiowa albo warzywna=)) 1 ziemniaka w kosteczke i rzuciłam do gotujacej sie soczewicy i pietruszke(korzeń) i selera pokroiłam w kawałki bo lubie bardzo=)) a marchewke przetarłam na tartce o takich grubszych oczkach=))cebulke i 2-3 ząbki czosnku w drobna kosteczke i zrumieniłam na łyżce oliwy i do zupy... ale wszystko można jak sie chce i ile sie chce składników=))i oczywiście na koniec doprawic=) ja dałam pieprzu majeranku papryki słodkiej i natke pietruszki=)) bo tak własnie lubie=) podawałam z kleksem jogurtu naturalnego ale można i zabielic całośc jogurtem ale bedzie miało od razu inny smak=))no ewentualnie mlekiem albo wcale nie zabielac=) najlepsza dla mnie bez zabielania=)) moja zupa miała ciemny kolor=)) taki brązowy od tego wołowego rosołku i od soczewicy=))

Dzięki Ci bardzo Ugotuję taką niezabielaną .

Calluna, złota babinko, oszczędzam się, sypiam po 5-6 godzin, choć powinnam po 3, by się ze wszystkim wyrobić ;). Też mi Was brakowało, tylko czasem jestem tak padnięta, że nawet nie mam sił na otwarcie klapy komputera. I wtedy wybieram Morfeusza ;). Schudnę, niech więcej mi nie mówi więcej, że jestem cienias ;)

słyszałyście dziewczyny coś o diecie jaglanej?? podobno przez 6-12 dni zjada się sama kasze jaglana

Hej dziewczyny .Dzien jakos zlecial .Na sniadanko bylo jablko na obiad 2 jajka z surowka a na kolacje jogurcik . A cwiczenia jak corcia pujdzie spac bo co sie tylko na podloge poloze zeby brzuszki porobic to sie rzuca na mnie :) Miriam ja nie slyszalam o tej diecie a duzo sie na niej chudnie ? :)

podobno jest bardziej oczyszczająca ale były też opinie ze w ciagu 10 dni koło 4kg=)) tylko ja w zasadzie nie jem kasz wcale i jakbym zaczeła tak 3 razy na dzien jesc to nie wiem czy bym od tego nie przytyła... a zreszta strasznie monotonna ta dieta=(( olewam ją i kontynuje swoją=))

filipinqua strasznie mało zjadłaś dzisiaj =)) albo tylko mi się tak wydaje=)) w sumie na obiad tez czasami to samo robię =))

Ja czytałam o tej diecie-i mam jej do zarzucenia to,że jest jednostronna.Często gotuję jaglaną kaszę i jem na śniadania.To wystarczy aby miała korzystny wpływ na mój organizm. Filipinqua-strasznie mało zjadasz!!!!!!!!! Zagłodzisz się.

Miriam tak bym chciala malo jesc codziennie ale niestety raz jem wiecej (jak w weekend ;() a raz mniej. Odchudzam sie od 28 lutego i juz bym chciala na wage skoczyc ale boje sie ze nie drgnela i sie zniechece do odchudzania, a wy co ile sie wazycie ?

witajcie=)) dzień dobry=)) 8 marca minie miesiąc mojej diety i jeszcze do tej pory się nie wazyłam=)) licze ze mi zeszło minimum 3kg=))) czeste ważenie nie ma sensu bo mozna sie zdołować tylko=) może z tym miesiacem przesaadzam ale ja uważam ze co 2 tyg powinno się ważyc=))bo codzienne ważenie jest okropne=) sama tak kiedyś robiłam i wiem ze jak nawet kilka gramów mi spadło było ok ale jak przybyło kilka to juz humor gorszy był=))

Hej dziewczyny .Dzisiejszy dzien poszedl na marne ,na sniadanie bylo pol makreli z kromka razowca ,na obiad- udko z marchewka no i po poludniu sie zaczelo.... bylam u kolezanki na kawie skusilam sie na ciasteczko i na zapiekanke makaronowa ale malutko,a potem pojechalam na msze za dziadkow i ciocia zaprosila nas na poczestunek i zjadlam kielbaske biala ,pol jajka z majonezem lyzke salatki z ananasem i kawalek sernika :( Masakra prawda ? Musze uniakc koniecznie takich poczestunkow .. No po takim dniu to wogule nie ma co wchodzic na wage bo napewnio nie dygnela :( Takze wejde za pare dni . Dziewczyny ale malo piszecie i malo nas co nie ?

Hej Ja z kolei dziś zjadlam malutko kalorycznie-ok.800 kalorii. Rano sałatka,potem zupa z soczewicy potem udko z buraczkami. Filipinqua-jeden dzień nie popsuje wszystkiego-bądź spokojna.Zobaczysz-jak staniesz na wagę na pewno będzie spory ubytek. Dobrej nocki