Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tralala91

SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.

Polecane posty

No witam ponownie Od obiadu zjadłam jabłko, poćwiczyłam 8 min abs itp, a także 60 min rowerka mam już za sobą. Całe życie miałam grube uda ok 60 cm, i teraz boję się że zrobią się okropne jeśli schudną... No ale martwię się na zapas, bo jak do tej pory chudnie mi góra do pasa :( A tak bym chciała i nogi mieć szczupłe. Do spotkania z moim lubym zostało mi dwa tygodnie. Więc już mało czasu, pewnie za wiele już nie zdziałam, dlatego tak intensywnie ćwiczę.... Mam nadzieję że mi to wyjdzie tylko na dobre... Pozdrawiam wszystkie dietkowiczki :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANN75-wlasnie sobie uswiadomilam,ze startuje z podobnego pulapu wagowego,wzrost mamy prawie ten sam.wiek i imie identyczne.Napisz jakim jestes znakiem zodiaku tak z ciekawosci.Ja jestem skorpionem. A tak na marginesie pieknie chudniesz ja tez tek chce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krukowa jestem spod znaku byka. A chudnę pewnie dlatego że wiele czynników się na to złożyło; -rozłąka z dziećmi i mężem -zmiana diety -ćwiczenia Ćwiczę dużo, bo się kiedyś naoglądałam Rozmów w Toku, jak to kobiety się odchudzały a nic nie ćwiczyły. Masakra, skóra wisiała na nich jak worek i tego się boję. Boję się też że jak wrócę do domu i znów zmiana diety i żeby jojo nie było. Choć wtedy będę jadła DUŻO więcej warzyw i to na parze, bo tu mam tylko sałatę lub brokuł do wyboru. Masakra :) Tak więc jak wrócę do domu to lodówka moja:) Pozdrawiam :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Na sniadanko zjadłam 2 łyzki twarogu z jogurtem i porem oraz pół pomidora. Na obiad mam filety z mintaja. Ćwiczenia są bardzo ważne przy dietach.Wyobraźcie sobie mnie-jestem prawie pięćdziesiątka,zgubiłam ponad 40 kg zywej wagi-to gdzie by się podziała ta skóra??? Przecież prawie połowę mnie nie ma. A skóra nie jest młodziutka i się tak nie kurczy łatwo.Pewnie,że łatwiej to pójdzie dziewczynom do 30-stki. A ja ćwiczę-ciągnę mięśnie tam gdzie mi wisi najwięcej-najpierw robiłam nacisk na pupę,ręce i nogi.Potem biust i brzuch. Teraz jest już prawie dobrze.Zakładałam nawet strój dwuczęściowy.Ale brzuch i biust jeszcze muszą iść do małej poprawki-czyli nacisk ćwiczeń na te części ciała. Ręce i nogi już mam ładne.Na twarzy też mi nic nie wisi. A na brzuszku mała fałdka.Czyli nie jest źle. Wczoraj byłam u pani laryngolog zbadać uszy-i mówię jej,że mam jakieś guzki na szyi-a ona na to "pani jest taka chudziutka,że to migdałki widać" :D Wiecie jak brzmi w uszach grubasa słowo "chudziutka"???? Jak najcudowniejsza melodia!!!!!!!!!!!! Niech i wam wkrótce zagra ta muzyka!!!!!!!!!!!!!!!! Bądźcie chudziutkie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki :) Czy u Was też taka piękna pogoda że aż się chce żyć? Wiosna idzie :) Na śniadanie jak zwykle dwie kromki razowca, na obiad 5 knedli z musem jabłkowym i to narazie wszystko z jedzenia. Rano trochę poćwiczyłam, parę minut temu też, ok 16 będę mieć jazdę na rowerze i ok 21 znów ćwiczenia. Trochę mi się nie chce ale się zmuszam wtedy i po chwili mija leń. Drugi dzień z rzędu boli mnie głowa, zastanawiam się czy nie za mało jedzonka...? Calluna gratuluje Ci tego spadku wagi i tego że ciałko masz jak nastolatka:) Też tak chcę :) mam nadzieję że nie dopuszczę do tego żeby mi skóra zwiotczała. Przynajmniej nie w tym wieku :) Pozdrawiam w ten słoneczny dzionek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calluna zamówiłam na allegro już osłonkę do tych wędlin, ale nie mam specjalnego sznurka, mogę związać to zwykłą dratwą? Już się nie mogę doczekać tych kulinarnych eksperymentów :) Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście,że możesz związać czym masz. Ja swoją mieloneczkę będę robić w piątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,, A ja piszę do was z kompa grzecznościowego :) mój lptop ma zalaną klawiaturę i nie mogę nic napisać .... liczę że jutro może będę miała nową to wtenczas będę mogła więcej się udzielać na topiku ....... Coś mi tu pachnie , ze jakieś nowe talenty nam się rodzą w branży rzeźniczej :D Jak mój laptopik wyzdrowieje to odezwę się a Wy kohane piszcie dużo żebym miała co czytać 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej wieczorkiem :) Jestem juz po gimnastyce wieczornej. Wiecie co zrobiłam na kolację-takie śledzie niby w śmietanie.Wyszła fajna dietetyczna sałatka.Miałam kilka filetów śledzia [4 czy 5 sztuk],pokroiłam je w kostkę.W misce wymieszałam jogurt naturalny 0% z solą i odrobiną cukru.Do śledzi wkroiłam cebulę,jabłko i ogórek korniszon,dodałam mrożonego koperku i wszystko wymieszałam.Mówię Wam jakie dobre-i białka całkiem dużo. Dziś pochłonęłam około 900 kalorii i 53 białka.Troszkę mało -ale dziś post więc tylko trzy posiłki. Na jutro na śniadanko mam jaglankę.Na obiad zrobię zupę fasolową[też białko w fasoli]. Została mi tez sałatka śledziowa-a dla rodzinki naleśniki. Jutro ruszam na miasto-muszę sobie coś kupić- leginsy by mi się przydały nowe bo w domu są najwygodniejsze.A jeszcze kilka miesięcy temu kłóciłam się z córką,że nigdy ich nie założę :D No i pochodzę sobie po sklepach-już ma być cieplej-więc i przyjemniej. Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *assel
Cześć dziewczyny :) Podczytuje ten topik od kilku dni. Calluna jestem pod wrażeniem! dajesz nadzieję, że jednak można schudnąć jak się chce. Skopiowałam sobie Twoje przepisy :) jak masz kobieto czas to pisz jak najwięcej. Zauważayłam, że jesz duzo ryb, sledzi, czytałam u Ojca grande chyba, że to bardzo zdrowe. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.........:) Co tu tak cichutko? Wracajcie bo smutno :) Pozdro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ No jem duzo rybek,jem.Przed dietką mało je lubiłam-ale nauczyłam się je jeść bo to zdrowo. Na jutro mam wędzoną makrelę.Na obiad krupnik z kaszy jęczmiennej-i łazanki z kiszoną kapustą. Pogodę mam okropną-wieje i leje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calluna i dziewczyny , witam was , żyję , odchudzam się i już jestem po 20 min orbitreka, (więcej nie dałam rady) nie miałam dostępu do netu, ale cały czas o was myślałam , z dietą różnie bywa , ale się nie poddaję dzisiaj poczytam co u was , bo dopiero sie podłączyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *assel
Cześć dziewczyny:) Tak się zastanawiam Calluna jak Ty to robiłaś, że waga Ci spadała ciągle. U mnie to niemożliwe. Mimo pilnowania diety, w granicach 900- 1000 kcal, gimnastyki ponadgodzinnej od tygodnia waga stoi jak zaklęta. Nie wiem z czym to jest związane, z wiekiem, wiecznym odchudzaniem, nie wiem. Nie chcę schodzić do 500 kcal, na dłuższą metę tak nie pociągnę a muszę przecież pracować:) Cytat o sledzikach, które tak sięprzewjają w Twoim jadłospisie. "Dobrą pamięć do późnych lat pomogą nam zachować często spożywane podroby wieprzowe, wszelkiego typu wątróbki, głównie drobiowe, z dużą zawartością kwasu foliowego i witaminy B9. Prócz tego, gruboziarniste pieczywo, kasze, grochówki, fasolówki, ryby morskie i jajka. Jeśli przypomnieć starą żydowską zasadę, to powinniśmy spożywać kilogram cebuli na tydzień oraz kilogram śledzi. I do stu lat będą nam służyć głowa do geszeftu, nogi do biegania. " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Zrobiłam mielonkę drobiową-już się studzi w piwnicy :) Assel-nie wiem dlaczego chudłam-moze związane jest to nie tylko z kaloriami-ale na przykład z ilością wypijanej wody,z błonnikiem i jakością jedzenia.Bo na przyklad zjesz dwa ciasta tortowe i dwie kanapki i tysiąc kalorii łapniesz jak nic. A ja bardzo ostro przestrzegałam tego co jem. Jadłam prawie codziennie kasze[gryczaną lub jęcznienną]-do obiadu 1/3 woreczka.Jadłam na śniadanie 1/2 miseczki płatków owsianych gotowanych na mleku 0,5 % zmieszanym z wodą.W tych produktach jest dużo błonnika.Nie jadłam W OGÓLE SŁODYCZY! Nie jadłam wędlin kupczych i mięsa wieprzowego. Nie jadłam smażonego,ani nic z majonezem czy śmietaną.Jadłam warzywa-surówki z marchwi,kapusty czy ogorków.Mięsa jadłam tylko drobiowe gotowane bez skóry i ryby-też gotowane lub duszone czy pieczone w rękawie. Spróbuj zapisać sobie wszystko co zjadasz i pijesz.Zwroć potem szczególną uwagę na jakość posiłków-nie tylko na kalorie. U mnie jest okropna pogpoda-a ,że ja babcia już to mi łupie w kościach :D Trzymajcie się dziewczynki-chudziutko!!!!!!!!!!!!!!! Kwiatuszki dla Was na ten deszczowy dzień 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Zrobiłam mielonkę drobiową-już się studzi w piwnicy :) Assel-nie wiem dlaczego chudłam-moze związane jest to nie tylko z kaloriami-ale na przykład z ilością wypijanej wody,z błonnikiem i jakością jedzenia.Bo na przyklad zjesz dwa ciasta tortowe i dwie kanapki i tysiąc kalorii łapniesz jak nic. A ja bardzo ostro przestrzegałam tego co jem. Jadłam prawie codziennie kasze[gryczaną lub jęcznienną]-do obiadu 1/3 woreczka.Jadłam na śniadanie 1/2 miseczki płatków owsianych gotowanych na mleku 0,5 % zmieszanym z wodą.W tych produktach jest dużo błonnika.Nie jadłam W OGÓLE SŁODYCZY! Nie jadłam wędlin kupczych i mięsa wieprzowego. Nie jadłam smażonego,ani nic z majonezem czy śmietaną.Jadłam warzywa-surówki z marchwi,kapusty czy ogorków.Mięsa jadłam tylko drobiowe gotowane bez skóry i ryby-też gotowane lub duszone czy pieczone w rękawie. Spróbuj zapisać sobie wszystko co zjadasz i pijesz.Zwroć potem szczególną uwagę na jakość posiłków-nie tylko na kalorie. U mnie jest okropna pogoda-a ,że ja babcia już to mi łupie w kościach :D Trzymajcie się dziewczynki-chudziutko!!!!!!!!!!!!!!! Kwiatuszki dla Was na ten deszczowy dzień 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Zrobiłam mielonkę drobiową-już się studzi w piwnicy :) Assel-nie wiem dlaczego chudłam-moze związane jest to nie tylko z kaloriami-ale na przykład z ilością wypijanej wody,z błonnikiem i jakością jedzenia.Bo na przyklad zjesz dwa ciasta tortowe i dwie kanapki i tysiąc kalorii łapniesz jak nic. A ja bardzo ostro przestrzegałam tego co jem. Jadłam prawie codziennie kasze[gryczaną lub jęcznienną]-do obiadu 1/3 woreczka.Jadłam na śniadanie 1/2 miseczki płatków owsianych gotowanych na mleku 0,5 % zmieszanym z wodą.W tych produktach jest dużo błonnika.Nie jadłam W OGÓLE SŁODYCZY! Nie jadłam wędlin kupczych i mięsa wieprzowego. Nie jadłam smażonego,ani nic z majonezem czy śmietaną.Jadłam warzywa-surówki z marchwi,kapusty czy ogorków.Mięsa jadłam tylko drobiowe gotowane bez skóry i ryby-też gotowane lub duszone czy pieczone w rękawie. Spróbuj zapisać sobie wszystko co zjadasz i pijesz.Zwroć potem szczególną uwagę na jakość posiłków-nie tylko na kalorie. U mnie jest okropna pogoda-a ,że ja babcia już to mi łupie w kościach :D Trzymajcie się dziewczynki-chudziutko!!!!!!!!!!!!!!! Kwiatuszki dla Was na ten deszczowy dzień 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze-nie mogę wysłać posta :( Pewnie później nawyskakuje ich kilka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *assel
Calluna na diecie słodycze? No coś Ty:) Tak jak napisałaś, na śniadanie płatki owsiane, 3 łyżki i filiżanka kefiru, II śniadanie jabłko, obiad warzywa gotowane na przez z piersią z kurczaka, pół kostki chudego twarogu ze szczypiorkiem. 87 kg na obecną chwilę, przez 4 miesiące chcę 20 kg schudnąć. Bez przesady z tym łamaniem w kościach, jestem klika lat młodsza od Ciebie i nie strasz:) Na mielonkę przepis zapisany i zrobię. Calluna ja łazanki robię z kapustą słodką, jak robisz z kiszoną? Tez tak zaczęłam jak Ty robiłaś, dopóki nie schudnę, dla rodzinki gotuję normalnie i osobno dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *assel
Calluna na diecie słodycze? No coś Ty:) Tak jak napisałaś, na śniadanie płatki owsiane, 3 łyżki i filiżanka kefiru, II śniadanie jabłko, obiad warzywa gotowane na przez z piersią z kurczaka, pół kostki chudego twarogu ze szczypiorkiem. 87 kg na obecną chwilę, przez 4 miesiące chcę 20 kg schudnąć. Bez przesady z tym łamaniem w kościach, jestem klika lat młodsza od Ciebie i nie strasz:) Na mielonkę przepis zapisany i zrobię. Calluna ja łazanki robię z kapustą słodką, jak robisz z kiszoną? Tez tak zaczęłam jak Ty robiłaś, dopóki nie schudnę, dla rodzinki gotuję normalnie i osobno dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *assel
Calluna na diecie słodycze? No coś Ty:) Tak jak napisałaś, na śniadanie płatki owsiane, 3 łyżki i filiżanka kefiru, II śniadanie jabłko, obiad warzywa gotowane na przez z piersią z kurczaka, pół kostki chudego twarogu ze szczypiorkiem. 87 kg na obecną chwilę, przez 4 miesiące chcę 20 kg schudnąć. Bez przesady z tym łamaniem w kościach, jestem klika lat młodsza od Ciebie i nie strasz:) Na mielonkę przepis zapisany i zrobię. Calluna ja łazanki robię z kapustą słodką, jak robisz z kiszoną? Tez tak zaczęłam jak Ty robiłaś, dopóki nie schudnę, dla rodzinki gotuję normalnie i osobno dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaram sie robić jak mówisz, warzywa , chude mięso, woda, bez słodyczy i tłustości u mnie pada deszcz weekend przed nami trzeba sie ostro trzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny odcieli mi neta i nie mogłam nic pisac przez 2 dni=) ja przechodze chyba okres załamania=) zaczynam myślec ze ta dieta nie ma sensu bo pewnie i tak sie gruba zrobie za jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *assel
Miriam tak to nie myśl. Ma sens, zobacz po Callunie, nie odpuściła i ma laska efekt. Nie to co ja, po spadku 5kg wpadałam w euforię i a to pwo a to chipsy. Za to jak mi waga nie spadała długo, też tak jak Ty myslałam, po co mi to, przecież i tak niemam efektów. Za kazdym kolejnym odchudzaniem kg u mnie niestety coraz wolniej spadają a o jojo ich więcej i więcej. Datego to moje ostatne odchudzanie! zmobilizowałam wszystkie siły i wierzę, wiem, że sie uda. Nie ma innej możwości. Noszę rozmiar 44 i przekraczając 90, nie miałam już co na siebie włozyć:oWiększych ciuchów nie kupie, nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assel-według mnie powinnas zgubić spokojnie te 20 kg przez 4 miesiące.Jeśli masz trudności z chudnięciem to moze to wina niedoczynności tarczycy.Moze jakieś badania trzeba by porobić? Nie zniechęcaj się-tą metodą powinno iść dobrze-bez żadnych efektów jojo.Bo dajesz organizmowi wszystko co trzeba-tylko mniej i w innej formie. Ja do tej pory staram się jeść jak na diecie-rodzinka smażoną rybę-ja duszoną,oni kotlety w panierce i ziemniaczki-a ja gotowana pierś i surówka. Ale na zupy ich nauczyłam tak jak ja jem-bez śmietany :) Nawet jak zjem czasami ciastko-to patrzę jakie-jem malutkie-częściej na biszkopcie niż na kruchym [w kruchym jest dużo tłuszczu]-raczej z owocami niż z masami.Nie jem do tej pory kupczych słodyczy i wędlin-i tak zostanie. Do takiego jedzenia jak moje można się przyzwyczaić-wyrabia się nawyki-i wiem co i ile mogę zjeść.I nie sprawia mi klopotu,że dzieci robią sobie tosty czy jedzą lazanię lub spagetti.Ja tego nie jem :) Jeśli chodzi o moje łazanki to ja zrobiłam swoj makaron,pokroiłam w kwadraciki i ugotowałam.Osobno ugotowałam kiszoną kapustę.Oddusiłam ją z wody i dodałam do odcedzonego makaronu.Usmażyłam cebulę na malutkiej ilości oleju.Wszystko mieszam i doprawiam do smaku solą i pieprzem.Wkladam w naczyniu żaroodpornym do nagrzanego piekarnika. I tyle :) Ja łazanki ze świeżą kapustą robię latem.W ogole jestem kapuściara-jak królik :D A kapusty można jeść bo są pełne witamin i bardzo mało kaloryczne. A z tymi kościami to różnie bywa-moje mnie od dawna łupią-i wcale nie ze względu na wiek chyba -ot taka ich uroda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej-no Miriam !!!!!!!!!!!!!!!! Bez takich tam-nie ma sensu!!!!!!!!!! MA SENS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przestaw sobie w glowie jadłospis!!!!!!! Ja naprawdę wiem,że ciężko!!!!!!!! Ale uwierz mi -ciężko na początku-pierwsze 5 kg-potem już luż w spodiach,zaczynają wisieć na tyłku-i się cieszysz!!!!!!!!! A jak zaczynasz się cieszyć to idzie łatwiej!!!!!!!!! NIE ODPUSZCZAJ-PROSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja miałam rozmiar 52-sami wiecie jakie to fasony.Nie nosiłam bluzek koszulowych bo się w cyckach rozlaziły-zawsze!!!!!!!!!! A teraz mam leginsy swojej 10-letniej córki!!!!!!!!!!!!! I naprawdę warto!!!!!!!! Nie chciałabyś tak????? Ja 25 la zbierałam się do tego by zrzucić balast.Odchudzałam się zawsze-i szybko rezygnowałam.Przeszlam chyba wszystkie diety cud-i bylam coraz grubsza.Ale teraz nie mam diety-tylko inne wyżywienie i ćwiczenia. Nie poddawaj się-bądź mądrzejsza ode mnie-i nie czekaj 25 lat. Wszystko wysiada od otyłości-i czasami możemy nie zdążyć schudnąć-bo serduszko nie będzie miało już siły tłoczyć krwi na takie ogromne ciało. Tak było u mnie-ono nie dawało już rady,Ekg wychodzilo mi źle-i dla mnie to był ostatni moment do schudnięcia.Ja zdążyłam-ale wiele osób nie zdąży. Bądź mądra-jesteśmy tu z Tobą ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *assel
Ja za to nigdy nie byłam szczypiorkiem, mam mocną budowę i wazyłam tak 67-68. Potem 70, ponad 70, 80 i tak coraz więcej i więcej w ciągu ostatnich pięciu lat. Zaliczyłam już głodówki i wszystkie prawie diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *assel
Caluuna łazanki domowej roboty, mmmm wypas:) spróbuję zrobić z kiszoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorzej to sie boje tego że jak schudne to znowu przytyje i to o wiele wiecej=) przed moim pierwszym odchudzaniem wazyłam 68=) schudłam do 58=) taka wagę miałam 4 miesiące a potem pękłam i przytyłam tak oto do 76=( i teraz znowu od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *assel
Miram nie przytyjesz, jesli będziesz się pilnować. Też tak zzmierzam. Calluna coś na Twoje dolegliwości Dobre sposoby na zmiany aury > gdy jest pogoda wyżowa - należy jeść produkty bogate w magnez: czekoladę, banany, morele, suszone figi, suszone ryby oraz można dodatkowo wspomagać się preparatami zawierającymi ten pierwiastek, wieczorem do kąpieli warto wlać napar z melisy (3 garści ziela zalać 3 litrami gorącej wody i odstawić na 30 minut) > gdy jest pogoda niżowa - do porannej kawy dodać mleko i cukier, zrezygnować z mięsa i zastąpić je rybami oraz warzywami, pić w ciągu dnia soki owocowe i herbatę z dzikiej róży, zażywać większe dawki witaminy C, do wieczornej kąpieli dolać napar z rozmarynu (3 garści ziela zalać 3 litrami gorącej wody i odstawić na 30 minut pod przykryciem) > gdy pogoda gwałtownie się zmienia - zrezygnować z mocnej kawy i herbaty, żółtych serów, pomidorów, pić wodę mineralną bogatą w magnez i potas, nieco więcej solić potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×