Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tralala91

SCHUDNĄĆ 20-25 KG. NIE PODDAM SIĘ I OSIĄGNĘ SWÓJ CEL. --- start 28.11.2011r.

Polecane posty

Hej 🖐️ Witaj German :) A wesoło u nas bo dziewczynki mamy tu młode i z fantazją ! I te starsze przy nich młodnieją i pięknieją :D Ja liczę kalorie a do tego dieta zdrowo-rozsądna.Nie wyrzekam się podstawowych pokarmów.Zjadam pieczywo,kasze,mięsa,nabiał,warzywa, owoce i ryby. Nie jem smażonego,panierowanego,tłustego i niezdrowego.Podstawowe zasady swego odżywiania zapisałam na stronie 8. Ja zaczynałam od 99 kilogramow. ŻĆwiczę codziennie. Czasem grzeszę-dziś pewnie też ulegne-bo muffiny jeszcze są-i jedna do mnie mruga :D Na śniadanie zjadłam wędzoną makrelę i pół pomidora. Na obiad mam rosół i duszone udko z sałatką z soczewicy. Liczę kalorie i białko-wszystko jak na razie dobrze.Kalorii zjadam 1000-13000-w chwilach slabości i rozpusty dochodzi do 1500 :) Muffinek mam jeszcze sporo-możecie się poczęstować-tak przy niedzieli-ale tylko po jednej!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj miałam 99, także może i mi sie uda zgubić balast:), ja staram sie jeść 1000, ale jakoś wychodzi mi 1100:), na razie mrozy , spacerów nie uskuteczniam a w jakim czasie zgubiłaś (chodzi mi czy latem czy zimą)kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczynałam odchudzanko od lutego ubieglego roku. Do wielkanocy [w kwietniu] ubyło mnie 20 kg. Do wakacji-30 a do sierpnia czy września-reszta balastu zeszla-czyli razem 43 -44 kg. Pół roku solidnej diety+ ćwiczenia i można dać radę. Ale koniecznie chociaż raz na miesiąc wykonać badania-morfologia,mocznik,albuminy,cholesterol. Jak zechcesz to schudniesz-uwierz w to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest osoba która tego dokonała , i pisze naocznie to aż wiara we mnie rośnie:) tym razem mam nadzieje wygrać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczynki-co tam u Was??? Ja na sniadanie zjadłam pół kostki chudego twarogu i pół pomidora.Na drugie śniadanie pół filiżanki kawy+ malutki muffinek-za to kaloryczny ze 130 kalorii :/ Wczoraj nie uległam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pakowanie i na nowym czeka mnie kilka dni bez internetu. Plus taki, że i bez lodówki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzepnięta
przy tych mrozach nie wolno przesadzać z niskokalorycznymi potrawami...samo zimno dziala odchudzająco..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzepnięta
jedzcie rozsadnie np bigos na bazie gotowanej kapusty plus kiszona do tego pieczarki ,troche tluszczu ewent oleju dużo przypraw typu pieprz,papryka ,dużo przecieru,chudego mięsa ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzepnięta
grochówka niekoniecznie na boczku,fasolka po bretonsku oczywiście bez pieczywa lub ewent z jakimś razowcem,wiem co pisze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tam dzisiaj słychać , ja grzecznie trzymam 1000-1100 zimno , chłodno i głodno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ A no chłodno. A głodno przestanie Ci być za jakiś czas-żołądeczek się skurczy. Jak się nie je slodyczy i tych bardzo kalorycznych potraw-to nieraz bardzo trudno złapać te 1000 kalorii. Ja chciałabym trzymać tak 1200-ale nieraz do tysiączka nie dolizę. Dziś jak na razie mam 800-ale podgonilam kalorie muffinką. German-jak będziesz tak trzymała to Ci się uda-i wypracujesz taki system odżywiania,że nie tylko będzie ładnie na wadze-ale i przyjemnie w ustach. Trzymajcie się i odzywajcie,bo czasami mam wrażenie ,że gadam sama do siebie-a to już niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie trzymać 1000, właśnie zajadam ogórki kiszone , i to już ostatnie jedzenie na dziś, a jak mi się zachciało coś słodkiego to zrobiłam rzadki kisiel z owocami(domowy od podstaw :) ) i 600 gram wyszło i to całe miało 120kal właśnie podliczyłam kalorie i wyszło 1160, ogórków kiszonych nie licze :) za pare dni ma w planie dołączyć jakiś ruch, ale mrozy niech zelżą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry przy herbacie :) ja po śniadaniu, zjadłam 2 wazy z szynką , a teraz herbata z imbirem na obiad cienka pomidorowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej chciałabym zacząć sie odchudzać z tą dietą... mam dużo do zrzucenia..moja historia za ciekawa nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Chyba tylko jeszcze ja tu zaglądam :( Wracać dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja na śniadanko zjadłam 2 łyżki chudego twarogu rozmieszanego z jogurtem naturalnym- do tego pół pomidora. W południe zjem zupę jarzynową a potem pulpeciki gotowane i soczewica. Jeszcze jabłko mi się zmieści w kaloriach czy mandarynki-zobaczę na co będę miała smaka :) German-a nie lepiej na miejsce 2 kromek chrupkiego pieczywa zjeść jedną razowca??? Ja tak samo jak Ty zaczynałam z chrupkim pieczywem i wafelkami ryżowymi-ale pani dietetyk stwierdziła,że lepiej zjeść jedną kromkę zwykłego razowca-bo dłużej trzyma-jest bardziej sycąca.A wafelki ryżowe kazała całkiem odstawic. Miriam witaj :) I zaczynaj odchudzanko razem z nami-nie ważne jak dużo się nazbierało balastu-ważne dojrzeć do powolnego gubienia go.Nie należy myslec ile mi to zajmie-tylko cieszyć się z każdego zgubionego pół kilograma!!!!!!!!!!!!!!! Powodzenia dziewuszki :) A- i pijcie wodę niegazowaną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calluna , czytam topik od początku i właśnie doczytałam sie twojej wypowiedzi na temat ''suchych chlebków'' :) masz racje zaczynam z razowcem romans:) pije wodę i herbaty, soków nie pije, ale myślę o warzywnych, może wykopię ze strychu sokowirówkę? miriam20_1990 witaj tu sobie poradzimy razem, opowiadaj jaki plan na dietę , jaka waga jakie cele:) a i gdzie się podziewa autorka tematu?, zmieniła nik, czy zniknęła , jeszcze się nie doczytałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potężna grubaska
Witam, u mnie różnie... ale próbuje.... Czytam Was i podziwiam... Walczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączaj do nas potęzna:) pisz co ci leży na sercu:), i na biodrach:), masz jakiś plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potężna grubasko-dobrze,że wróciłaś 😘 Nie martw się,że coś nie wyszło-pisz o tym,nie wstydź się.Nie jesteśmy potworami,które krytykują.Jesteśmy ludźmi-którzy upadają-i to często. Wracaj do nas-i do dietki-od nowa.Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc tak=) mam zamiar odchudzac się z dieta rozdzielną połączona troche z souch beach=) w wakacje na dukanie wazyłam 60 kg ...teraz z wielkim efektem jo jo mam 75 kg i zamierzam schudnąć do 65 a następnie do 57 i utrzymać tą wage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucyyyy
Witam :) ja dzielnie walcze ze soba i z dnia na dzień jest mnie tyci mniej :) a jeszcze niedawno pamietam jak użalałam sie nad sobą... coprawda przez 1 tydz waga nie chciała mi ruszyć troche mnie to niepokoiło ale przetrwałam :) Jeszcze niecałe 9 kg i bede jedną z najszczęsliwszych kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ No to pomalutku każdej sie zaczyna układać po jej myśli. A jak jeszcze nie zaczęło -to się zacznie układać-musicie tylko w to uwierzyć. Brawo Lucyyy!!!!!!!!!!!!! Dobrze,że się nie poddałaś i mimo załamania przetrwałaś!!! Ja na śniadanie wróciłam do jaglanki-i pewnie będzie na 2-3 dni-bo mi się więcej ugotowało :) Na obiad zjem wczorajszą zupę jarzynową-a co dalej nie wiem. Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj zjadłam tylko 100g twarożku z ogórkiem... na sniadanie a teraz obiadek jakiś wymyślę=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potężna grubaska
Witam i ja nieudacznik! W dzień to juz powoli dieta jest opanowana. Filet z kurczaka, lisć sałaty, kromka razowca na śniadanie. Obiad filet z wody, ryz marchew. kolacja kromka razowca z filetem i serem żółtym i sałatą. Ale w nocy dwie grahamki duże 1/2 litra mleka pełnego takiego od krowy...masakra i jeden kasztanek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Grubasko-zmień nick-jakoś głupio nazywać mnie kogoś potężną grubaską-jeszcze niedawno sama taka byłam i nie chcialabym aby mnie tak nazywano.Chyba wiele tu takich było i nadal jest-i po to się tu spotykamy aby nimi nie być. Nie martw się niepowodzeniami.Dzień masz dobry-tylko co tu zrobić z Twoimi nockami??? Ja nie poradzę wiele-bo mój mąż ma tak jak ty-jak upilnuje się w dzień to nocą i tak doje do pełna :D I żadne prośby ani tłumaczenia nie pomagają.Mówię mu aby zjadł jabłko w nocy albo mandarynke-ale gdzie tam-on chlebusiem dopycha-i mlekiem,śmietaną lub kefirem. Może tu wszystkie razem wypracujemy jaką metode na te nocne podjadania.Może zaglądnie do nas jaki specjalista i doradzi coś mądrego.A póki co-walcz z tym.Jesli dziś upadniesz-próbuj jutro-moze w końcu się uda!Jesteśmy z Tobą-i szanujemy Cię taką jaka jesteś ❤️ Trzymajcie się dziewuszki - moje kwiatuszki :D 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U mnie bez zmian...tzn rano jak staje na wadze jest ponizej 84 kg ale to mnie i tak nie satysfakcjonuje. Poznalam pare dni temu kogos kto chce mi pomoc :) Wprowadzam powoli jego zalecenia. Mysle ze teraz mi bedzie latwiej. Dobrze jest miec w kims wsparcie Calluna widze ze sobie niezle radzisz. Moja najwieksza zmora sa slodycze i frytki :( Pozdrawiam was i zycze wytrwalosci. Nawet jak zawalicie to nie poddawac sie i nastepnego dnia zaczac od nowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane kurde miałam zepsutego kompa:(myslałam ze umre;Dale juz jestem i zaraz ide na wage bo niewazyłam sie dopoki mi kompa nienaprawia- tak postanowiłam haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leniuszek 28 bardzo ładnie ci kg schodzą=) zazdroszcze bo jestem na samym początku=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×