Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3 sztuki w prezencie

Mąż twierdzi że przesadzam... i w ogóle nie jestem zmęczona...

Polecane posty

Gość 3 sztuki w prezencie

witajcie mój mąż chce dziś jechać na noc do swoich rodziców bo jutro koło 9 ma im pomagać... Ale ja nie chce tam jechać bo jak ostatnio byliśmy to wgl się nie wyspałam bo nasza córka 4 miesięczna spała w wózku i jak ja się przekręciłam to i on ajuż nie spała bo łóżko trzeszczało przez całą noc spałam dosłownie może 3 godziny na drugi dzień byłam strasznie zmęczona...nie wyspana i cały dzień głowa mnie bolała A ja uważam że do dziecka powinnam być wyspana i wypoczęta ale mąż twierdzi że przesadzam... i że całe życie jestem zmęczona I nie chcę tam jeszcze jechać dla tego że wtrącają mi się do dziecka wszystko mam robić tak jak oni chcą nie wytrzymam tam z nimi 2 dni... ;/ ok mogę jechać ale wieczorem chcę wrócić spowrotem do domu ale on nie i stwierdził że pojedzie sam... super zostane sama z dzieckiem a on sobie będzie siedział przy stole pił herbatkę czy przesadzam ? waszym zdaniem również ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz ja bym go
puściła samego i po kłopocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 sztuki w prezencie
przesadzam ? hymm... no i chyba tak zrobię puszczę go samego i będę miała święty spokój przynajmniej A on będzie miał czas na wyżalenie się do mamusi żę nic nie robię cały dzień i jestem zmęczona no tak obiad przecież sam się robi sprzątać też samo się sprząta itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech jedzie sam skoro musi a jesli ty nie masz ochoty to zostan w domu. Chyba poradzisz sobie przez te dwa dni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
przesadzasz. Jedź albo go puść samego. Jaki problem? Może po prostu mąż ma nie jechać pomóc rodzicom, bo ty nie lubisz teściów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idzie zima............
przesadzasz.po pierwsze nic ci sie nie stanie jak tam pojedziesz i bedziesz miała nieprzespana noc raz na jakis czas a po drugie to sam też może jechać,Pewnie jak by to chodziło o twoich rodziców nie miałabys takiego "problemu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jesteś niedogodna i sama nie wiesz czego chcesz i nic dobrego taką postawą nie osiągniesz. Co do spania dziecka w gościach my zawsze zabieramy składany kojec i w tym dziecko śpi, albo na dwóch złączonych fotelach, tyle że nie każde fotele sie do tego nadają. W każdym razie uważam, że wszystko lepsze niż spanie w wózku, tym bardziej że dziecko 4-miesięczne nie jest już wcale takim maleństwem i jest mu niewygodnie w wózku, juz pomijając to że może wypaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 sztuki w prezencie
tak zgadza się ni elubię teściów ponieważ tak jak pisałam wtrącają mi się a ja tego nie na widzę! stanie mi teściowa z jednej strony babka z drugiej nad głową i mówią mi jak mam przebierać moje dziecko boże! jak pomyślę to mnie szlag trafia! nie lubię ich i tyle i co ja zrobię ? nic... Ok może i macie rację jedn anie przespana noc nic mi nie będzie ale zapomniałam dodać że jestem chora córka również ma katar i troszkę kaszle czasami więc jeszcze bardziej będę wykończona a tego ni elubię :) zresztą chyba nie tylko ja prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz wlasnych rodzicow ma nie odwiedzic i im nie pomoc?...jakas dziwna jestes, egoistka do tego. rodzice to tak jak i dzieci- obowiazek. trzeba im pomoc itp a on dobrze ze nie jest na tyle glupi zeby dla jakiejs sfrustrowanej lochy przestac interesowac sie wlasnymi rodzicami. splodzilas dzieciaka to wychowuj i sie zajmuj bo to tez jest obowiazek i nie rob laski mezowi ze jedzie do rodzicow. jak juz mowilam starzejacy sie rodzice jak i dzieciak do jest OBOWIAZEK, wiec nie rycz ze musisz zajmowac sie dzieckiem a maz to taki "patalach" ze jedzie pomoc rodzicom. trzeba bylo nie plodzic potomstwa i wziasc sobie partnera wychowywanego w domu dziecka. dwa obowiazki z glowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 sztuki w prezencie
no my niestety kojca nie mamy ale zastanawiam się nad kupnem łóżeczka turystycznego. Fotele... hymm to może nie jest głupi pomysł tylko właśnie żeby fotele się nadawały. Wypaść to może nie wypadnie bo się jeszcze do góry nie podnosi sama... tylko jest jej strasznie nie wygodnie ona lubi się rozłożyć a w wózku leży jak sledz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 sztuki w prezencie
ale ja nigdzie nie napisałam że mam coś przeciwko aby on do nich jechał. Owszem będę miała jak będzie chciał jechać dzisiaj... bo może pojechać jutro rano do nich i potem do pracy... i tak jezdzi do nich 3 razy w tygodniu bo mu mama "karze" spłodziłam dzieciak jak to napisałaś... więc powinnam go wychowywać sama ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie
pusc meza samego niech jedzie. Chyba nic Ci sie nie stanie jak zostaniesz sama na te 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 sztuki w prezencie
aa i nie wiem czego chcę ? no kurczę :) no fajnie że mnie o tym poinformowałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iojfigs
ale ty marudzisz .... współczuje twojemu mezowi twakiej królewny ciasno wąsko chora ojj już widze jak mu suszysz głowe jak masz probelm to nei jedź i nei marudź a to ze sie eściowa wtrąca to też ci źle jakby sie nei oddzywałą i nei interesowała dzieckiemt o też byś marudziła tobie to zawsze chyab zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 sztuki w prezencie
właśnie i tak zrobię niech jedzie... jutro i tak w nocy wróci Już i tak się przyzwyczaiłam do tego że wszystko robię sama więc chociaż będę miała mniej nerwów na dzień dzisiejszy i jutrzejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mskdkld
chciałaś mieć dziecko to sie nim zajmij a nie meża trzymasz na smyczy i wszędzie jeżdzisz za nim daj mu odpocząć od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 sztuki w prezencie
chciałaś mieć dziecko to sie nim zajmij a nie meża trzymasz na smyczy i wszędzie jeżdzisz za nim daj mu odpocząć od siebie hehe :) no nie przesadzaj sama dziecka mieć nie chciałam ani go na nie nie złapałam :) a wychowaniem chyba nie powinna zajmować się tylko matka ale i też ojciec :) A twoim zdaniem kiedy ja mam odpocząć od niego ? i wgl od tego wszystkiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i masz racje nie jedz
autorko nie jedz i tyle jemu jak się przykrzy bez mamusi to niech jedzie ale to że jezdzi 3 razy w tyg to to normalne nie jest a wy tu żmije przechodzicie same siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i masz racje nie jedz
ja też nie na widzę jak teściówka udziela mi swoich żałosnych rad właściwie to już nie udziela bo jej powiedziałam że mnie nie interesują jej dobre rady i niech sobie daruje jeśli chcę abym tu przyjeżdzała z dzieckiem nie byłam u nich miesiąc i co ? ha podziałało teściówka siedzi cicho i od razu lepsza atmosfera jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak mnie to wkurwia jak facet mowi, ze nie jestes zmeczona... oczywiscie ze jestes zmeczona, lazias 9 miesiecy w ciazy, urodzilas i nawet nie mialam okazji sobie odpoczac! ja cie dokladnie rozumiem, wkurwilabym sie na niego i mu dala dziecko i sama wyjechala z kolezanka na weekend. zobaczymy jak bedzie sie czul po weekendzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, ja bym go puscila samego. A ty z corka zostancie w domu. Po co masz sie meczyc ,skoro tam nawet nie ma dla was dobrych warukow do spania. A w dodatku jestescie z corka chore. Zostan w domu, odpoczniesz, poradzisz sobie sama. A maz jak chce to niech jedzie i juz. Troche ciszy i spokoju wam nie zaszkodzi. Ja bym w zyciu na twoim miejscu nie pojechala. Moze w lecie, kiedy cieplo i wszyscy zdrowi, i corka bedzie wieksza. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się zakłada temat to
od razu pisze sie wszystkie fakty a nie potem w trakcie okazuje sie ze on tam jeździ trzy razy w tygodniu a ty jesteś chora.To wygląda tak jakbyś w trakcie pisania wymyslała kolejne powody żeby tam nie jechać a my tu wszystkie mamy ci współczuć jaka ty jesteś biedna:P Weź sie zastanów.Rób jak uważasz i nie zawracaj ludziom dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie takich typów ludzi
jak ty , mocno przesadzasz i dziwie sie ze facet z toba wytrzymuje u mnie na takich jak ty mówią '' miongwa'' z gwary poznanskiej taka jeczaca , zmeczona od niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry pomysł ma zdesperowana. powiedz że niech jedzie i zabierze dziecko do babci. przecież może się nim zając raz na jakiś czas. a ty sobie odpoczniesz 2 dni. A wy co szczekaczki tak ujadacie na autorke, ciekawa jestem czy wam by było do smiechu w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 razy w tygodniu do nich jezdzi? To chyba lekka przesada !! Teraz ma swoja rodzine a nie ciagle z jezdzic do rodzicow. A ty jak czesto jezdzisz do swoich rodzicow? I jeszcze jedno ci powiem - ja mam 6 mies synka ktory nie przespal jeszcze zadnej nocy bez 4-5 pobudek tak wiec mozna zajmowac sie dzieckiem będac notorycznie niewyspanym. Takze to tlumaczenie jak dla mnie nieistotne. Ale zastanawia mnie ta czestotliwosc odwiedzin twojego męza u rodzicow - a teraz jeszcze musi pojechac na dwa dni. Rozumiem pomoc ale oni chyba chorzy nie są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się zakłada temat to
nie ona pierwsza i nie ostatnia.taka rola kobiety.ciekawe co by zrobiła jak by musiała oddać dziecko do złobka i iść do pracy.z pracy po dziecko,gotowanie,sprzątanie....niech sie cieszy że stać ich na to żeby mogła siedzieć z dzieckiem w domu.narzeka na teściową...ciekawe co bedzie jak dziecko pójdzie do przedszkola i pomoc teściowej bedzie potrzebna a potem przyjda wakacje...przerwy swiąteczne a urlopu będzie miała pewnie tylko 20 dni. wtedy przyjdzie zakładac topik jaka to ona ma wredna teściowa bo nie chce jej pomóc przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu kinia
Autorko nie sluchaj tych idiotek od siedmiu bolesci cudownych zon i matek.. I w ogole nie dyskutuj z nimi.. Moja tesciowa tez sie wpier....do wychowania mojego dziecka ale na wstepie jej powiedzialam ze ma sie zamknac bo jej czas juz minal i rad nie potrzebuje... Po 2 maz zalozyl rodzine a teraz jezdzi do nich 3razy w tyg to chyba go pogielo.. Ja tez bym mu dala dziecko i powiedziala prosze wez potomka i jedz..nie ma problemu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko ma 4 miesiace, to raczej normalne ze matka siedzi sie wtedy na macierzynskim. kto nie ma dziecka ten nie rozumie jakie to jest meczace, szczegolnie na poczatku, ja nie spalam dobrze poki maly przestal jesc w nocy to bylam skrajnie wyczerpana, i zebyscie nie mowili mi ze nie wiem co to zmeczenie to wczesniej zdarzalo mi sie isc do pracy fizycznej na 16h dziennie. i to nie bylo takie wykanczajace jak 24 godzinna opieke nad niemowlakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×