Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwonkaamakkk

wspólne konto - powiedział że nie jestem tego warta

Polecane posty

Gość iwonkaamakkk
jak ja mam w sobie zwalczyc to poczucie ze to moja wina. Jak mam wywalic ze swoej psychiki ze to ze mam dziecko nie oznacza ze jestem gorszy sort. Bo tak o sobie mysle :( Moj maz mi to zawsze powytarzal ze z dzieckiem cie nikt nie bedzie chcial. Jelsi wlasny ojciec nie potrafil zyc jak nalezy w domu i normalnie funkcjonowac, to czy ktos obcy bedzie w stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz kobietko
Kobietko zle Ci sie trafilo,na takiego typa trafilas a to nie Twoja wina.Musisz siebie przekonywac ze jestes dobra,ze jestes wartosciowa,pracowac nad soba,kupuj ksiazki czytaj rozwijaj sie,zmien myslenie,idz do kosciola,wyspowiadaj sie-niektorym to pomaga,zacznij medytowac,cwicz joge,biegac wyplacz to wyspiewaj wykrzycz,wygadaj sie,zmien sie,zacznij zyc i uwierz ze sa na tym swiecie mezczyzni ktorzy beda dla Ciebie i Twojego synka o niebo lepsi jak tamten,naprawde!! tylko daj sobie czas,bo czas wszystko zmienia i raz na wozie raz pod wozem jeszcze bedzie sie smiala,jeszcze zapomnisz uwierz doswiadczonej :)-bedzie dobrze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz kobietko
dodam jeszcze ze znam zwiazki gdzie ona samotna z dzieckiem poznala faceta ktory jest dla niej teraz niebiem zakochany w niej i w jej synku a ona w nim! a Ty jestes mloda siat przed Toba,liczy sie terazniejszosc nie to co bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka, Twoje życie to się dopiero zacznie!:) Skończył się ten koszmar i teraz może już być tylko lepiej. Nie sądzę, żeby jeszcze coś gorszego na Ciebie czekała, więc głowa do góry:). Jest wielu mężczyzn, którzy są w stanie pokochać kobietę z dzieckiem i zaopiekować się nią. I nie jestem gołosłowna:). Przykład pierwszy z brzegu - mój brat:). Do szaleństwa zakochał się w dziewczynie z dzieckiem i teraz oczekują drugiego, wspólnego maleństwa. Są po ślubie:). Więc głowa do góry. Szukaj pracy! Pomału, małymi krokami idź naprzód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtam tam tam
ladna patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak, bo facet to przecież
priorytet w życiu każdej kobiety, ech! Ty przede wszystkim teraz musisz pomyśleć o pracy! O synu! Jak będziesz niezależna finansowo, uśmiechnięta, to i facet się znajdzie. A taką skwaszoną, bezrobotną, to faktycznie żaden nie zechce:o. Weź się w garść! Weź się za jakąkolwiek robotę, bo z nudów to już ci się mózg lasuje. Ciekawa jestem kto się teraz twoim dzieckiem zajmuje, skoro ty masz czas na pisanie od kilku godzin forumowego elaboratu?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz kobietko
Przpraszam za literowki pisze szybko i z wielka wiara w to ze czeka na Ciebie lepsze,bo swoje juz przezylam i wiem ze los odmienia karty nieustannie,a jestem tylko niewiele starsza od Ciebie, nigdy nie mozna powiedziec ze przegralo sie zycie, :dopoki walczysz jestes zwyciesca" szczegolnie po tym co juz przeszlas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_żona_Alladyna
autorko, po przeczytaniu wszystkiego - strasznie się cieszę że postąpiłaś w ten sposób! bo już myślałam, że nadal w tym tkwisz i tkwisz i .... Gratuluje konsekwencji! Rozwód z takim "kimś" obowiązkowo! Trudno Twój błąd życiowy ale nie martw się, nie będziesz za niego płaciła całe życie! Życzę Ci z całego serca abyś znalazła pracę i faceta, który pokocha Ciebie i dziecko i będzie Was szanował! Niestety ja póki co tkwię w małżeństwie, które chyba nie ma przyszłości (jednak mojemu mężowi daleko do zachowania Twojego męża - na szczęście!). Nie załamuj się!!!!!!!! Masz synka, masz dla kogo żyć i się starać!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzucccccccccc facetaaaa
rzucccccccccccccccccccccccc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
dziekuje wam:) wlasnie obawiam sie ze teraz to dopeiro problemy moje sie zaczną. ZE lada chwila pojawi sie facet, a ja jestem bardzo spragniona uczuc, głód miłosci we mnie siedzi - boje sie ze facet wykorzysta mnie jedytnie seksualnie, a ja znowu sie zakocham i bede cierpiala. Bo nie bede w stanie odroznic jakie on ma intencje. Znam siebie i wiem ze taka sytuacja jest mozliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że takie historię istnieją... Aaale moje doświadczenie zawodowe plus intuicja mówią mi że kłamieszszsz!:-P Możesz powiedzieć po co pisałaś na kafe w czasie teraźniejszym o problemie braku wspólnego konta skoro nie jesteś z tym facetem?! Heh może uwierze, postaraj się o dobre wyjaśnienie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akademia księżniczki
najlepiej będzie dla Ciebie jak zrozumiesz, że jesteś ofiarą pewnego rodzaju przemocy domowej i to, że ta sytuacja już się skończyła nie oznacza, że nie pozostawiła piętna... najlepiej byłoby w Twojej sytuacji udać się po pomoc do poradni rodzinnej, jakiejś grupy wsparcia, oni tam pokierują, to naprawdę może Tobie pomóc, wiem co piszę, spotkasz tam dziewczyny, które przeszły lub nadal przechodzą to co Ty, zrozumiesz mechanizmy i dostaniesz fachową pomoc terapeuty, naprawdę polecam, a tak na teraz to mogę Ci tylko napisać żebyś nie nadużywała określeń hańba, tragedia, drugi resort, siedziałaś w domu tylko 36 miesięcy i to nie dla własnej przyjemności i wygody, ale dlatego, że wychowywałaś dziecko, tak się "hańbi" bardzo dużo dziewczyn w takim razie:) jeżeli chodzi o pracę to normalne jest, że człowiek się trochę obawia życia po takiej przerwie, ale już pracowałaś dwa miesiące i byłaś zadowolona, jak już się gdzieś zaczepisz to z miesiąca na miesiąc Twoje obawy będą malały, a poczucie własnej wartości rosło, poznasz ludzi, otworzysz umysł, a jak to się stanie to uświadomisz sobie jak to wszystko działa i ze zdziwieniem stwierdzisz, że wiele kobiet z dzieckiem, ba nawet z dwójką dzieci szczęśliwie układa sobie życie:) dziewczyno! głowa do góry i zastanów się co piszesz, posiadanie dziecka ma niby przekreślać Cię jako kobietę, człowieka?? ja tu żadnego dramatu nie widzę, ja tu widzę dziewczynę, która trafiła na nieodpowiedniego człowieka, która jest w trakcie rozwodu, ma dość trudną, ale nie beznadziejną sytuację życiową i nic poza tym:) wydrukuj sobie ten topik, schowaj do koperty, zaklej i otwórz za kilka lat:) gwarantuje, że będziesz się dobrze bawić:) wiem co piszę:) długa droga przed Tobą, ale przyjdzie dzień, że ta sytuacja będzie za mgłą niczym zły sen:) nic więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy Ty z jakiejś wsi
zabitej dechami jesteś (bez obrazy dla wsi)? Z jakieś wioski, gdzie z dziada pradziada dziad babę nękał, pił, bił i to normalne było? I Ty tym przesiąkłaś? Bo mnie się w głowie nie mieści, że w XXI wieku kobieta może tolerować taką zachlaną, podłą, nic nie wartą ŚWINIĘ jako swojego męża. To uwłacza małżeństwu ten Twój związek, nic z małżeństwem prawdziwym to nie ma wspólnego. Pieprzona patologia. Dziecko niedługo już zacznie rozumieć tę gnidę, zacznie słyszeć co to ścierwo wygaduje na niego (że go nie chciał itp.). Takie życie chcesz dziecku fundować? Popraw mnie, jeśli się mylę, ale zdaje się, że dom jest Twoich rodziców, rodzice mogą i chcą wspierać Cię finansowo, więc na co czekasz? Rozwód, alimenty i WON - fora ze dwora! A jego kłótnie i obraźliwe teksty na dziecko i Ciebie to ja bym nagrała. Żeby się ścierwo w sądzie nie wywinęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
dobrze w takim razie powiem wam. wiem ze mnie bedziecie potępiać,. Ale wierze ze znajdzie sie ktos kto podpowie mi najlepsze rozwiazanie. 3 miesiace po tym jak wywaliłam męża, calkiem przypadkiem poznalam kogos. Zakochalam sie i my sie spotykamy. Ale ja nie wiem co ten ktos ode mnie chce, boje sie ze moze w tym ukladzie chodzic tylko o seks. On zna moja przeszlosc, duzo mu opowiadalam o swoim mezu. Praktycznie wie wszystko. Sam mial podobne przezycia z byłą żoną, tylko ze u niego chodzilo o zdradę, niedawno sie rozwiódł. Wiem ze nie powinnam go poznawac, ze nie mam prawa, ale tak sie stało, że będąc bez pracy, w takim momencie życia pozwolilam sobie na to uczucie do tego czlowieka. SPotykamy sie ze dwa razy w tygodniu, zawsze u niego, bo u mnie jak sami sie domyslacie rodzice nie wyrazaja zgody po tym co sie dzialo.. Dobrze mnie traktuje, szanuje mnie, duzo gadamy, ale pomimo tego co dzieje sie czasem na plaszczyznie fzycznej - ja wiem ze z nim nie jestem i on nie traktuje mnie wcale jako swoją partnerkę, z reszta w mojej sytuacji.. to :( co ja wogole chce. To jest bardziej taka luzna relacja. Tylko ze ja nie mialam nigdy w zyciu takich luznych relacji, tylko stale zwiazki, i kompletnie nie łapę w co ja się wpakowałam i na czym ja stoję. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy Ty z jakiejś wsi
O matko, to prowo i po co się człowiek rozpisuje, ech... :O Zakłada temat, że mąż taki owaki, potem tego samego dnia, że już jest wystawiony za drzwi. Dajcie spokój, co za denne forum 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy Ty z jakiejś wsi
Ech, spadaj ze swoimi wynurzeniami. Jakaś niepoważna jesteś albo to wszystko zmyślasz. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
HotSexiBlondi^^ - ta moge Ci wyjasnic. Widzisz jak to sie wszystko dzialo, te zle rzeczy w moim malzenstwie to ja nigdy nie weszlam na kafe i nie napisalam jak to wyglada. Ja lubie to forum kafeteria i tu czesto siedze cszukam porad, sama odpisuje na posty. I dzis rano weszłam przyszedl mi do glowy pomysl - cofnąc sie myslami i napisac że tak jest ze on tak robi zeby dziewczyny na bierzaco ocenily czy to dobra sytuacja czy zla, czy moze moja wina. Dlatego czas terazniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ne czytam wszystkeigo
a;e powiedz baranowi, zeby płacił w takim razie rachunki i utrzymywał swoje dziecko!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
wiecie co ja bym wolał żeby to było prowo :( ale to zycie moje niestety :( tak wyglada zakręt zycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
bo to prawda, trzy miesiace po tym jak meza wywalilam, kogos poznalam i sie spotykam z nim od trzech miesiecy., Zadna prowo. Poprostu ja mam takie problemy :( i to na wlasne zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
teraz jak juz wszystko napisalam prosze niech mi ktos kto to czytał i rozumie sytuacje doradzi co ja w ogole robię, dlaczego? Do czego to zmierza, i co mam zrobic bo totalnie sie pogubiłam i jest mi z tym wszystkim zle. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz kobietko
Wydaje mi sie ze ten kogo poznalas to bedzie taki pocieszyciel tylko,bo jest za wczesnie,nie przepracowals problemu,nie zaleczylas ran zwiazanych z rozstaniem,Twoje poczucie wartosci jest zadne,ze jest za wczesnie na nowy zdrowy zwiazek,z drugiej strony potrzebujesz przyjaciela moze uwazaj bardzo,nie angazuj sie w nic,podejdz do tego z dystansem,tak jak mowisz-zeby sie nie "wpakowac" ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów wchodzisz w niezdrowe
relacje z facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
zobacz kobietko - dziekuje Ci bardzo - ale ja juz sie zaangazowalam, to sie stalo bardzo szybko, wbrew mojemu rozsadkowi i temu co chcialam, .Z jednej strony to dobrze, bo w sumie zmotywowało mnie to do szukania pracy, wyszlam w koncu z domu, poznalam ludzi, zlozylam ten pozew (wczesniej wiedzialam ze lada chwila to zrobie, ale balam sie i czekalam), Wiec przez niego zupelnie wszystko przewartosciowalam :( A z drugej strony niepotrzebnie sie zaangazowalam, a on tez jest czlowiekiem ktory zaczyna swoje zycie od nowa, sama nie wiem kim dla niego jestem. Czuje wiec ze sie wpakowalam, i juz robie jak mi zagra.. Boje sie moze mnie chciec tylko wykorzystac, a ja bede pozniej cierpiala. Znowu z trzeciej strony nie czuje sie teraz pelnowartosciowym kandydatem na partnera, i ciagle gdzies tam mam w glowie ze mam dziecko i to moze powodowac u facetow blokade. i jeszcze ten brak pracy. Wiec jasne ze na chwile obecna nie moge niczego wymagać i oczekiwać, ale ja jestem czlowiekiem ktory ma swoje uczucia, nadzieje, i naprawde czuje ze juz za duzo dzieje sie z moim zyciu i nie wyrabiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz kobietko
zobacz ciagle masz w glowie to co tamten Ci mowil-ze ktos Cie wykorzysta,ze nie jestes warta... masz od poczatku taka slaba wiare w siebie,dlatego sie s tamtym wogole zwiazalas,przyciagasz jakichs beznadziejniakow... jestes pelnowartosciowa tylko w to nie wierzysz, a ten nowy moze to wykorzystac faktycznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
napiszę więcej - jestem z tym drugim w ciązy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
ten ostatni post to oczywiscie podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonkaamakkk
on to wykorzystuje faktycznie. Na poczatku czesto sie odzywal, interesował sie wszystkim co bylo ze mna zwiazane. Stworzyl taką ułudę że jestesmy blisko że sie zaangażował, a od jakiegos czasu zdystansował się , nadal sie spotykamy, ale kontakt ogranicza sie praktycznie do tego ze jak chce sie spotkac to dzwoni a tak to cisza. I co ja mam robic w tej sytuacji. Bo czuje ze w tym tkwi najwiekszy moj problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilenka
To jest jakieś piekło co ten chłop z rodziną robi. Prawo polskie rodzinne mówi że dorobek małżeński nawet jeśli wyprodukowany przez jedno z małżonków należy DO OBOJGA MAŁŻONKÓW. Jak to tłumaczyć? Facet zarabia, kobieta tylko w domu pracuje. To to comon zarobi to prawnie przypada połowę na żonę. Idź ty dziewczyno do sadu z tym , przynajmniej jakieś pieniądze będziesz miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×