Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwyczajna... dziewczyna

Pomocy proszę o radę, nie wiem od kogo dostałam prezent

Polecane posty

Gość zwyczajna... dziewczyna

Piszę do Was zupełnie poważnie, chociaż sama nie mogę wciąż uwierzyć w to, co się stało dzisiejszej nocy. Wiem, że może to brzmieć jak wymyślona historia, ale mam nadzieję, że znajdzie się choć jedna osoba która uwierzy w jej autentyczność i cos mi poradzi. Bo już od zmysłów odchodzę, nie mogę się nad niczym skupić przez cały dzień. Mam 20 lat, jestem na pierwszym roku studiów, mieszkam w mieszkaniu z mamą. Ojciec jest dawno z mamą po rozwodzie, jest za granicą ale nie wiem nawet dokładnie co się u niego dzieje, nei mam z nim kontaktu, rodziny nowej nie założył. Nie mam rodzeństwa. Staram się dorabiać trochę do studiów i na własne wydatki, no ale wiele tego nie jest, w każdym razie do czego zmierzam: Odkąd nie jestem małym dzieckiem to nie obchodzimy z mamą typowych "mikołajków", tylko dajemy sobie drobne upominki pod choinkę na gwiazdkę. Tak też miało być w tym roku. Mama narzeka wiecznie, że nie ma pieniędzy, pracuje w sklepie, nie zarabia dużo, no ale powiedziałyśmy sobie, że jakiś prezent ode mnie i od niej pod choinką znajdziemy. Obudziłam się dzisiaj rano, miałam na ósmę na uczelnię i pod drzwiami do pokoju od strony wewnętrznej znalazłam paczkę. Pomyślałam, żę jednak coś dla mnie, ale zdziwiłam się, bo tak jak napisałam nie obchodzimy już od dawna 6 grudnia (tym bardziej 7 heh). W każdym razie zajrzałam do środka a tam: dosyć drogie perfumy Hugo Bossa, mp4 i srebrny naszyjnik. Biegnę do mamy, żeby ją złapać przed pracą i jej podziękować, mówię, że nie trzeba było, że to wszystko bardzo drogie, że przecież miałobyć coś tylko skromnego na gwiazdkę itp no i że ja dla niej na teraz nic nie mam. A ona.....oczy jak pięciozłotówki i mówi że nei ma pojęcia o czym ja do niej mówię. Pokazuję jej prezent a ona całkiem poważnie, że pierwszy raz to widzi na oczy i tak dalej. Myślałam na początku że mama tak się droczy, ale słuchajcie ona była śmiertelnie poważna jak Boga kocham. Kazała mi przysięgać, że tego nie kupiłam sama, że sobie z niej nie żartuję, ani że nie dostałam od żadnego kolegi/koleżanki (chłopaka nie mam). Mówi, że jak sprawa się nie wyjaśni to ona poinformuje o tym policję, bo to oznacza że KTOŚ OBCY był u nas w miezskaniu i ona nie może do tego dopuścić. Boże powiedzcie mi ludzie co ja mam zrobić i jakie może być logiczne wytłumaczenie na to co się stało. Dodam że niedawno zmieniałyśmy zamki, nie ma mowy o żdnej sąsiadce i tym podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikołajjki
Święty Mikołaj on ma swoje sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
nie rozumiem dlaczego jeszcze tego nie zglosilas na policje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiremia
dziwne... a myślałaś o ojcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak od kogo od Mikolaja ,facet przyjechal i zostawil prezent a matka odrazu policja go szczuje. W dzisiejszych czasach to nawet Mikolaj nie ma lekkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenegildaaaaa
tata? a jak wszedl? jak duszek Casper?:) jesli to nie prowo to niezla historia:) ciekawe jak sie skonczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiremia
az mnie zaintrygowało xdd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
słuchajcie to na pewno nie ojciec, bo jak wspominałam niedawno z mamą zmieniałyśmy zamki i nikt nie ma tego nowego klucza po prostu NIKT A gwoli ścisłości to ojciec nawet starego klucza nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenegildaaaaa
no to co, czary mary? Mikolaj istnieje?!!!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
no to na co czekasz? moze to jakis psychopata sobie upatrzyl Ciebie na ulicy? Nie rozumiesz ze to nie jest normalne a wrecz niebezpieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
mama dzisiaj ma to zgłaszać na policję, ale może myśli że ja sie przyznam że to jakiś zart czy coś...nie wiem:O Ale do czego ja mam się przyznać jak nic nie wiem, co to, od kogo to....boję się nawet teraz używać tych rzeczy, sprawdzałam czy jest coś nagrane na mp4, ale nic nie ma....kurcze to drogie rzeczy, nie mam pojęcia skąd się u mnie znalazly a najbardziej boję się tego, że KTOŚ BYŁ W NOCY w moim pokoju:O:O:O ja po prostu nie wiem jak ja dzisiaj zasnę....to jest chyba niemożliwe. Mama kazała mi poszukać czy nic w domu nie zginęło, ona wraca dopiero wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
no to co mam zrobić? zgłaszamy na policję, ale mama mówi żebym się sama nie ruszała, jak ona wróci z pracy to wtedy pojedziemy i to zgłosimy...Boże naprawde się boję, możecie mi wierzyć albo nie, jaki psychopata, no i tak wszedł sobie do czyjegoś mieszkania w nocy, bez klucza? Mieszkamy na trzecim piętrze, balkonu nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4356456
Policja Ci zabierze prezenciki... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eee wiesz co!!
sama kminiłam takie prowo wczoraj, ale jakoś nie przelałam tego na kafe. Wmyslilam, ze znalazlam cos pod poduszka, a mieszkam sama. Sciagnelas mi z deka pomysl. Oczywiscie, ze prowo sama o tym jak wspomnialam myslalam. Heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
mam gdzieś te prezenty, choć w sumie są fajne wiadomo i drogie, nigdy nic takiego nie dostałam, ale najważniejsze żęby sie to wyjaśniło, jeśli to jest w ogóle możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
ja wiem że to wygląda jak prowo, sama bym w to nigdy nikomu nie uwierzyła, więc masz prawo tak sądzić. Ale problem i tak mój pozostaje bo SAMA PRZED SOBĄ wiem że to nie jest jakieś cholerne prowo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
Dziewczynom z roku powiedziałam i żałuję strasznie, bo oczywiście nie wierzą i mówią że pewnie mam faceta tylko się nie chcę przyznać i takie tam. Taka jedna dobra przyjaciółka mi tylko wierzy (z liceum) i też mówi żebyśmy szły na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermenegildaaaaa
jak to nie prowo,to bym poszla na policje,chociaz moze byc tak,ze i oni nie uwierza. zgloscie to i tyle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanglika
wstaw zdjecie prezentow bo jakos ludzie niedowierzaja :) jesli to prowo to marnujesz moj czas a jesli nie to jestem ciekawa jak to sie skonczy. Ale co mi tam i tak mi nudno w pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iullala
Najlepiej mieć psa. Nam kiedyś zawinęli złodzieje torebki. Byly przy wejsciu na takiej skrzyni na buty. Drzwi nie byly zamkniete, nikt nie slyszal, zlodziej zajrzal zlapal torebki i poszedl. Zorientowalismy sie jak znaleźlismy torebki na dole przy windzie oczywiscie obskubane z cennych rzeczy i kasy. Nikt nie uslyszal. Odkad mamy psa nikt nie zuwazony nie wejdzie do domu. Nie jest to agresywny pies, ale zawsze szczeka. Wiec to jakis pomysl. A wy na policje pojsc powinniscie od razu poki odciski palcow znajduja sie na prezencie, klamce od drzwi. Byloby wiadomo chociaz czy ktos obcy sie krecil. Druga sprawa czy rano drzwi byly zamkniete? pewnie macie zwyczaj nie zamykac drzwi, bo jakis znajomy widac wiedzial i postanowil po cichu dac ci prezent. Gdybyscie zawsze zamykaly na noc drzwi to nie wpadl by na taki pomysl, bo wiedzialby ze sie nie dostanie bez klucza w nocy. Gdyby ktos majstrowal przy zamku jakims lomem to byly by slady i na pewno slychac by bylo majstrowanie. Jesli ktos zostawil ci prezent to na pewno nie po to by cos przy okazji ukrasc. Moim zdaniem nie zamknelyscie na noc drzwi i jakis przyjaciel o tym musial wiedziec. Pewnie nei zamykacie nigdy. Albo mama cie wkreca i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fąfafine
ja ci nie wierzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
Nie mam aparatu cyfrowego ani komórki z aparatem. Więc zdjęcia nie zrobię. I nie jest to prowo, choć wiem że niektórzy (większość nie wierzy) i rozumiem w stu procentach. Na stówę drzwi były zamknięte na noc, bo zawsze ZAWSZE zamykamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iullala
no to duszek przeniknal przez dziurke od klucza? nie zartuj sobie. w tej sytuacji ktos musial miec klucze. Albo zamek powinien byc uszkodzony chociaz. Skoro zadnych sladow nie ma, okna tez nei byly otworzone to ewidentnie sa to bajki i i policja was wysmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
Tego się też boję, że policja po prostu w to nie uwierzy i odeśle nas z kwitkiem, albo co gorsza pomyśli że to MY coś kombinujemy:O:O Nie wiem już po prostu co mam robić. Nie dotykam teraz niczego żeby nie zmazać odcisków palców, no jakoś to przenieś na komisariat trzeba będzie....masakra mam taki mętlik w głowie. Chciałabym żeby okazało się że to jakieś proste i logiczne rozwiązanie, ale nie zapowiada się na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze to MIKOŁAJ
? a jak był prezent zapakowany? Był podpisany? W oryginalnych opakowaniach? Twoja mama tego dnia wstala przed Tobą? Jeśli tak-nie widziała tego prezentu/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilia z KUPĄ KASY
Na stówę drzwi były zamknięte na noc, bo zawsze ZAWSZE zamykamy. Jesteś zupełnie pewna? Mnie zdarzyło się kiedyś zostawić otwarte mieszkanie i wyjść do miasta... od tej pory 100 razy sprawdzam czy zamknełam drzwi :D Może akurat TYM RAZEM były nie zamkniete? Przypomnij sobie kto wieczorem zamykał i kto rano otwierał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
Twoja mama tego dnia wstala przed Tobą? Jeśli tak-nie widziała tego prezentu/? mama zawsze wstaje przede mną bo ma na rano do pracy, ja chciałam jeszcze ją złapać w drzwiach i jej podziękować a tu taka checa wyszła:O Prezentu nie widziała, bo był w moim pokoju postawiony przy drzwiach. No teraz jak tak mi piszesz to pewności oczywiście nie mam, ale mamy nawyk sprawdzania czy drzwi są zamknięte przed pójściem spać i wczoraj oczywiście też tak zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna... dziewczyna
aaaaaaa...... może mój brat mi podłożył ten prezent jak myslicie ? ma pokój naprzeciw mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×