Dorosłe Dzieci Alkoholików - jak sobie radzicie w pracy?

Hej jestem dda, nie przeszłam terapii, choc mialam jedno podejście długi czas wmawiłam sobie że przecież nic mi nie jest. Oj ojciec pił ale nikt mnie w domu nie bił, nie maltertował, przyjaciół mam, zdrowa jestem więc po co doszukiwać się jakiś problemów. Do czasu...moją zmorą okazała się praca i współpracowncy, 2 razy zmieniąłm prace gdyż sądziłam ze to nie moja wina ze się źle czuje w czyimś towarzystwie, nie mogę pozbyć się uczucia gorszej, nie mam motywacji, ciągle kontroluje swoje zachowanie i to co robie oraz mówie przez co mam cholerne blokady, czesto się zacinam, myle, jakbym się uwsteczniała a przeciez skończyłam studia, nie mam się czego wstydzić, oczywiscie nie wiem wszytkiego ale kto wie...Widzę jak inni podchodzą czasem do mnie z litością przez co czuje się jeszcze gorzej, moja pewność siebie maleje do zera..:( jak wy sobie radzicie w pracy?

zwalic na to ze Twój ojciec pił. Mój tez, i tez nie bylo mi nigdy łatwo w pracy zwlaszcza na poczatku, ale komu niby jest? Musisz przetrwac najgorszy okres na poczatku a pozniej idzie z górki

u mnie nikt nie pil a tez sie zacinam

2 lata tam pracuje wiec raczej to nie są początki ale dzięki mimo wszystko poza tym nie zwalam winy na ojca, jakbym zwala to bym polozyla sie do trumny i czekała az umre bo przeciez dda mam wiec nic po mnie...a ja sie pytam co zrobic? jak sobie radzić?

przemocy, ale to się działo, zanim się urodziłem :P