Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

ha moj pelzaczek juz spi od jakichs 40 minut!!! i co najwazniejsze SAMA ZASNELA W LOZECZKU !!!!!! sa nadzieje ze to noszenie to jednak tylko chwilowe bylo. . . a wiecie ci mi sie podoba w tym forum?? to, ze jestesmy takie rozne :-)) i juz mam manie ciaglego sprawdzania forum czy ktoras czegos nie napisala, doszlo do tego, ze przed snem .......... o was mysle hehehe ;-p ja to dopiero stuknieta jestem, jakbym wlasnego zycia nie miala :-p dobrej nocki sszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niki ja tez czytam do poduszki jak dobra ksiazke :) i czesto jak się jest znuzonym tematem w kolko dzieci to się i chetniej czyta o dupie maryny za przeproszeniem niz o kupach, jedzeniach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jenyyy ale ma zolte oczyska!! wstyd.sie przyznac ale panicznie sie boje kotow ... no ale ja sie nawet wlasnego krolika balam :-[ taki juz ze mnie typ strachliwy. tawet tego nieszczesnego zolwia sie balam ze mnie ugryzie jak mu miecho podsuwalam. karpii w wannie sie boje bo sie tak wija miedzy soba i mam wrazenie ze na mnie jakos skocza. w wigilie kupilismy suma wielgachnego z wasami, ten to byl dopiero straszny bleeee i onrzydliwe te wasiska mial. i kur sie boje . sasiadka ma i zawsze sie boje ze mnie dziobna . jenyyyyhy dziewczyny nie czytajcie tego :-C ale za to bardzo lubie psy :-D tylko wiecie.. nie tak sam na sam ....... zawsze moga wscieklizne miec i kto mnie uratuje.... a koni to tez sie strasznie boje bo takie nieprzewidywalne sa. Asiulka a tak w ogole to teraz pewnke ten Twoj kot to mi sie przysni :-C matkooooo ja chyba chora jeztem jednak na cos psychicznego :-C ojjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staram się regularnie wywoływać zdjęcia, tzn. co miesiąc, ale i tak jest zawsze koło 80 :) Kasy idzie na to, bo wywołanie zdjęcia ok 1.10 ale co tam :) Dla mnie zdjęcia to wyjątkowe rzeczy i nie oszczędzam na nich :) Asiulka - kot przepiękny! Przypomina mi tym zachowaniem mojego Czesława jak był młodszy. Teraz to już starszy kocur i ma głupie pomysły. Najbardziej go wali jak zmiana pogody się zbliża :) I tak jest kochany. Wszyscy żartują, że to mój starszy syn - w wieku 19 lat chciałam mieć dziecko ale "adoptowaliśmy" kota i na niego przelewałam swoją miłość :) Teraz jest trochę odrzucony ale powoli się przekonuje do Kostka i czasem da się mu złapać za ogon. Ale do pokoju w którym śpimy nie wejdzie. Ja witaminę D też daję, no ale jest na piersi. Mamy devikap i daję 2 krople. Xaraa - ubolewam razem z Tobą, że nie widzimy zdjęć maluszków. A forum uzależnia. W weekendy po kryjomu podglądam, bo mąż zazdrosny :) A co do facetów, to dzisiaj chyba taki dzień na kłótnie, bo my też mieliśmy spięcie i to przez telefon! Głupszy niż ustawa przewiduje. Niki - kur to ja też się boję :) A najgorsze, że na podwórku mamy je niby w kurniku, ale czasem jakoś się wydostaną :/ To się rozpisałam... Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Cieszę sie,ze dzieciaczki zdrowieja. Trala super! A my od 3 dni walczymy z marchewka. Dostał przedwczoraj i wczoraj i ból brzuszka w ciagu dnia i w nocy. Ulewanie. Lekka wysypka. Dziś już nie podaje. Ja nie wiem co on bedZie jadł :-( boje sie już cokolwiek podawać. Jestem nieprzytomna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita - a moze spróbuj zacząć od dyni albo cukini? My zaczelismy od dyni i jadl, marchewki nie chciał. Nie poddawaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Ita :) Dynia jest delikatniejsza od marchewki..na sloiczkach hippa sa informacje co sie dzieje z kupa po danym jedzonku, jesli bedziesz miala ze normalizuje czy rozluźnia stolce to i na żołądeczek pewnie est delikatniejsze...nie wiem czemu każą zaczynac od marchewki ona jest mega cieżka...pamietam jakie suche kupki miala Pola w wigilie...ja samej marchwi to nie zamierzam dawac choc na cerkę ładnie wpływa tak jak Basia pisała.. niki uśmiałam się do łez...Ty to jednak też masz nierówno hehehehe jak ja :) Wariatką jesteś ale mega pozytywne znaczenie oczywiscie :) mnie Pola dziś po raz kolejny zbiła z pantałyku ...ona sobie tak do serca wzieła karmienie na żądanie...w nocy by sie nie obudziła ale o 4:30 zaczeła sie wiercic...mysle sobie dam jej jesc od razu, nawet sie nie rozbudzi i do 8:00 pociagnie, wiec wziełam ja, zjadła 70 ml (hmm po całej nocy od 20:00 a czasem już o 1:00 woła jesc, dziwne no ale cóz) i poszła spac...ja szczesliwa i spie...o 6:20 podubdka, ktos mnie kopie w poduszke, nie wiem jak odkryła ale odwróciła się nogami tam gdzie ma głowe a zaraz za lózeczkiem jestem ja...no dobra to pobudka, dałam jesc zjadła 100 ml i hyc na brzuch...i mieli smoczka na brzuchu..mysle hmmm...moze zeby..no bawi sie bawi i co jakis czas szamie reke...za chwile sie tak rozdarła ja w szoku bo ona tak czesto to jeszcze nie jadła no ale dałam jej 60 ml wszamala i poszla spac...czyli od 4:30 do 8:00 jadła 3 razy! i wez tu zgadnij ile zrobic mleka ! moj bład ze o 4:30 jej dałam trzeba było spac i zobaczyc co bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamakostka ja płacę 30 gr za 10x15 wiec za 53 zł miałam wczoraj 179 zdjec :) czy ktoras wie czy gdzies jest promocja na chusteczki do pupy NIVEA SOFT & CREAM? czekam na info jak coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w realu 4x63 za 19.99 tak tanio jeszcze nie płaciłam ale gazetka do dzis wiec pewnie juz wybrane wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro idę do neurolog ona tez jest pediatra to ja zapytam co dawać. Niki ja sie usmialam z tego wscieklego królika no i teraz z tych karpi kur i suma haha Co do koni ja chciałabym nauczyć sie jeździć, nawet mamy stadnine obok naszej działki :-) śliczne są konie Asiulka no chłopy to czasem takie bezmozgi ze szkoda gadać. Wczoraj była moja przyjaciółka chrzestna Stasia, no i teściowa tez przyszła echhh nawet nie pogadalysmy :-( Ale może w piątek gdzieś wyskoczymy. Wczoraj tak mi przykro było, moja mama mieszka 2 bloki dalej , jest na emeryturze a była na spacerze z małym chyba ze 3 tyg temu, nawet mnie nie odwiedzi, ani w sumie nie zadzwoni żebym przyszła, jak już to sama z siebie idę. Wczoraj poszłam, bo chciałam do wc, ona zeszła do małego, a jak weszlam to ojciec prze 20 min może ze 2 słowa powiedział do mnie :-( fajny dom nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka - dzięki kochana za odpowiedź! Moj Igor dziś jadł mleko tylko raz!!! Chyba powoli się przestawia na dzienne jedzenie, ale jestem wyspana! Kurcze a ta witamina mi spac nie daje, poszłabym do lekarza ale tam tyle chorych ludzi... Współczuję nerwów z mężęm no i widoków reanimacji... A takie chusteczki chyba w achan widziałam, ale głowy nie dam xx niki - myślałam dziś o 1 w nocy o tobie:P A dlatego że karmiłam Igora i wzięłam go do odbicia. I tak nosze tego klocka i sobie pomyślalam, że jakbym miała go na rekach usypiać to bym padła po dwóch dniach... A on i tak jest dosyć lekki! xx Basiu - aj szkoda ze nie zdecydowałaś się na prawko! Moja kupmepla w 7 miesiący ciąży robiła i zdała za pierwszym razem:D Chyba się bali jej nie puścić:P xx No a u nas noc super:) Igor zasnął o 19.30, potem ok 22 sie kręcił więc wzięłam go do cycka. Okazało się, że on już go w ogóle nie chce i nie jest głodny, więc go odłożyłam i spał do 1. A potem do 7!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja, a na dzieci zdrowe nie możesz pójść z Igorkiem? tam lekarka Go poogląda i powie czy trzeba tą wit. D czy nie. Ale słyszałam, że dzieci na mm nie dostają wit.D Ja mam dawać Markowi jedną kropelkę dziennie, ale jest na piersi ... no i za każdym razem jak jestem z Nim u lekarza, to sprawdza ciemiączko jak się zarasta ... i coś czuję, że już niedługo każe nam odstawić wit. D, bo już ma malutkie, tym bardziej, że niedługo będę chciała dawać choć trochę mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja witaminę D dawałam Nikoli do 2lat tak kazali, piła mm od początku dla przypomnienia. Jak skończyła 2lata to dałam jeszcze kilka dni bo zostało, i jak skończyłam dawać mocno się pociła w nocy główka- aż poduszkę miała mokrą poszłam do lekarza i mówiła żeby dawać jeszcze aż do końca wiosny.. Teraz przy karmieniu piersią kazał mi lekarz dawać w okresie zimowym nawet 2kropelki, bo zimą nie ma słońca które tą witaminę wytwarza.. aaaaa moja koleżanka mi opowiadała że nie dawała wit.D bo jej pediatra powiedziała właśnie że nie trzeba jak pije mm, i dziecko strsznie się pociło, ale mówiła jej że może jej za ciepło, albo że ją za ciepło ubiera do spania, a po niecałym roku, jak zaczął chodzić- krzywica- miał nogi tak krzywe, normalnie jak literka O.. Później dostawał dużo witamin i leków żeby mu się to unormowało.. Ja bym dawała tą jedną kropelkę przy mm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o bo nam ostatnio lekarz powiedzial ze ciemiaczko jej bardzo powoli zarasta i jest jeszcze dosc duze, moze stad ta witam D .... fakt ze glowka jej sie bardzo pocila jaknie dawalam jej tej witaminki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o bo nam ostatnio lekarz powiedzial ze ciemiaczko jej bardzo powoli zarasta i jest jeszcze dosc duze, moze stad ta witam D .... fakt ze glowka jej sie bardzo pocila jaknie dawalam jej tej witaminki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o bo nam ostatnio lekarz powiedzial ze ciemiaczko jej bardzo powoli zarasta i jest jeszcze dosc duze, moze stad ta witam D .... fakt ze glowka jej sie bardzo pocila jaknie dawalam jej tej witaminki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o bo nam ostatnio lekarz powiedzial ze ciemiaczko jej bardzo powoli zarasta i jest jeszcze dosc duze, moze stad ta witam D .... fakt ze glowka jej sie bardzo pocila jaknie dawalam jej tej witaminki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o bo nam ostatnio lekarz powiedzial ze ciemiaczko jej bardzo powoli zarasta i jest jeszcze dosc duze, moze stad ta witam D .... fakt ze glowka jej sie bardzo pocila jaknie dawalam jej tej witaminki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o bo nam ostatnio lekarz powiedzial ze ciemiaczko jej bardzo powoli zarasta i jest jeszcze dosc duze, moze stad ta witam D .... fakt ze glowka jej sie bardzo pocila jaknie dawalam jej tej witaminki każda chwila ma w sobie ukryty sens, czasem trzeba go tylko poszukać .. Aniołek - wrzesień 2010 Aniołek II - grudzień 2011 29.07.2012 - Alunia, nasz maly cud juz na świecie ! 4350 g i 58 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o bo nam ostatnio lekarz powiedzial ze ciemiaczko jej bardzo powoli zarasta i jest jeszcze dosc duze, moze stad ta witam D .... fakt ze glowka jej sie bardzo pocila jaknie dawalam jej tej witaminki każda chwila ma w sobie ukryty sens, czasem trzeba go tylko poszukać .. Aniołek - wrzesień 2010 Aniołek II - grudzień 2011 29.07.2012 - Alunia, nasz maly cud juz na świecie ! 4350 g i 58 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha moj pelzaczek juz spi od jakichs 40 minut!!! i co najwazniejsze SAMA ZASNELA W LOZECZKU !!!!!! sa nadzieje ze to noszenie to jednak tylko chwilowe bylo. . . a wiecie ci mi sie podoba w tym forum?? to, ze jestesmy takie rozne :-)) i juz mam manie ciaglego sprawdzania forum czy ktoras czegos nie napisala, doszlo do tego, ze przed snem .......... o was mysle hehehe ;-p ja to dopiero stuknieta jestem, jakbym wlasnego zycia nie miala :-p dobrej nocki sszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten mój mały drań dopiero usnął a normalnie to by się budził. Całą godzinę marudził i popłakiwał, już sama nie wiedziałam co mu jest ale chyba go nic nie bolało, bo ani paluchów nie wkładał do buzi ani z brzuchem nic się nie działo. To było takie marudne płakanie na spanie, w końcu padł. Dobrze, że mam laptopa męża, bo w moim starym, co mi dał, siada chyba wentylator, strasznie głośno chodzi. Ale powiem Wam, że świnia z tego mojego męża - mi dał grata a sam sobie kupił taki z lepszą rozdzielczością, nawet posty widzę, że są tu naprzemiennie na jasnym i ciemnym tle. Asiulka, piękny kocurek, jak Rademenes z filmu z mojego dzieciństwa "Siedem życzeń." Nieraz do męża mówię jak ten kot 'Dariuszu' hehe. Asiulka ale ten mąż ma z Tobą, się nasłucha biedny. :D Mój ma to samo ze mną. Nawet mój tata stwierdził, że ja mam podobny charakter do mojej teściowej. I jak się tak zastanowić, to rzeczywiście zrzędzę jak ona na swojego męża. :P Niki, naprawdę jesteś zakręcona. Bać się kur? :D Ja to jak byłam mała to się tylko gęsi bałam bo tak syczały a wszelkie inne zwierzęta był super. Ach te cudowne czasy u babci na wsi. A moja mama ma bzika na punkcie kotów, zawsze jakiegoś przybłędę znajdzie i jej go żal, po czym bierze do domu. Jak mały wieczór uśnie to pooglądam Wasze fotki a teraz idę robić obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaa - właśnie problem jest w tym, że lekarka przyjmująca dzieci zdrowe jest beznadziejna:( Klepie cos pod nosem, mojego Wiktora jak zaczłą tak kaszlać to olała zupełnie mówiąc, że dzieci jesienią tak mają! A teraz się bujamy z zapaleniem płuc:( Spróbuję umówić się w przyszłym tygodniu do mojej lekarki tak na ostatnią godzinę wieczorem, to już ludzi nie będzie. xx tralala - widzisz, jak tak czytałam na różnych forach to większość dzieci dostawała wit.D, tak jak twoja Nikola. Na razie będę dawać, a potem zobaczymy co powie lekarka. xx Niestety Igor mi zaczął kaszlać:( Nie dużo, ale tak to się zaczyna. Zrobiłam mu inhalację i dałam wit.C. Może się nie rozwinie. Zresztą sama zaczynam kaszlać, chyba nas Wiktor pozarażał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaa - właśnie problem jest w tym, że lekarka przyjmująca dzieci zdrowe jest beznadziejna:( Klepie cos pod nosem, mojego Wiktora jak zaczłą tak kaszlać to olała zupełnie mówiąc, że dzieci jesienią tak mają! A teraz się bujamy z zapaleniem płuc:( Spróbuję umówić się w przyszłym tygodniu do mojej lekarki tak na ostatnią godzinę wieczorem, to już ludzi nie będzie. xx tralala - widzisz, jak tak czytałam na różnych forach to większość dzieci dostawała wit.D, tak jak twoja Nikola. Na razie będę dawać, a potem zobaczymy co powie lekarka. xx Niestety Igor mi zaczął kaszlać:( Nie dużo, ale tak to się zaczyna. Zrobiłam mu inhalację i dałam wit.C. Może się nie rozwinie. Zresztą sama zaczynam kaszlać, chyba nas Wiktor pozarażał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie wiem czy to coś z kafe czy mój mąż ma jakieś zabezpieczenia na kompie, że mam problem z postami. Właśnie piszę ze starego laptopa ale może mi siąść a ten mężowy mnie wkurza, bo ma jakieś zabezpieczenia włączone i nawet moja poczta mi się nie wyświetla. Jakbym się nie odzywała to to tylko problemy techniczne, z nami ok. Aha, ja daję małemu od początku po 2 krople wit. D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo wlasnie cos sie z kafe dzieje dlatego sorki za moje 8 takic samych postow hehehe a co do gesi - nooo to tez sie ich boje wlasnie dlatego ze tak sycza. i potem laza za toba a ja sie boje jak jakis zwierz za mna chodzi, nawet jesli to zwykla ges ... kazdy ma jakies zboczenie mniej lub bardziej dziwne, ja bardzo lubie zwierzeta ale raczej z daleka.. jakos tak mnie przerazaja :-( co do prawa jazdy ---- Basiu zdalam za 4 razem , udalo sie 2 tygodnie przed porodem hehhe mialam bardzo duzy brzuch, bylo goraco i strasznie sie pocilam i wzdychalam, nogi mi spuchly okropnie... egzaminatorem byl starszy Pan, ktory ciagle patrzal na zegarek heeh .. jeszcze pech chial ze na rondzie minelam sie z moim instruktorem i mu pomachalam przez szybe.. no i ten egzaminator zaczal krzyczec : co pani robi??? macha pani jak mama dziewczynka !! ja tu czuwam nad bezpieczenstwem naszej trojki , a moze czworki bo niewiem ile pani dzieci ma w tym brzuchu , a pani sobie macha??!! i mi tak gledzil i gledzil .... i jezdzilismy w kolko... :-)) walczylam ze soba zeby nie parsknacc smiechem bo na nastepnym skrzyzowaniu znow spotkalam tego instruktora heehe i jeszcze podczas egzaminu jak atalismy na swiatlach to pewien pan z sasiedniego pasa zaczal sie pytac mojego egzaminatora o droge!! ten sie caly czerwony zrobil i wysyczal: nie widzi pan ze ja tu egzamin probuje przeprowadzic ??!! hahaha a ja mialam ubaw... zajechalismy na skrzyzowanie kolizyjne i jak na zlosc nic nie jechalo. wiec pojechalismy drugi raz na to samo skrzyzowanie i ... znow nic nie jechalo hehehe :-)))) i poyem juz do osrodka. siedzielismy w aucie na parkingu a ten egzaminator jeszcze raz mi wytknal ze pomachalam tamtemu na rondzie, cos buczal ze probowalam go zagadywac podczas jazdy a on sie celowo nie odzyw a nie dlatego ze bucem jest... ja z kolei zaczelam go przepraszac sama niewiem za co, i mowic ze to wszystko moja wina, ze ma racje ..... o malo co w pkersi sie bic nie zaczelam... no i zdalam !!!! hehehe a i chyba z 15 razy lutal sie czy sie dobrze czuje heehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×