Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Basia cieszę się, że nieco lepiej się czujesz:) hormony buzują zwłaszcza gdy tak blisko do porodu i pełno obaw w każdej z nas... a tu tak jak napisałaś wielka zmiana... na coś się przygotowujesz psychicznie, coś sobie wyobrażasz, a za chwilę się okazuje, że to zupełnie nie tak... ale zobaczysz tak dla Ciebie i dzieciątka lepiej:) widocznie tak miało być... no mi 20 min temu mąż zadzwonił, że chyba od stycznia znów się gdzieś będziemy musieli przeprowadzić... gdzie? czy do naszego domu? niekoniecznie... znów szukanie mieszkania... a to przecież pierwsze święta i sylwester i wygląda na to, że trzeba będzie spędzić osobno - bo trzeba meble przewieźć itd.... a ja od lutego/marca do pracy wracam i jak nie wrócimy do siebie, to i ja będę musiała czegoś szukać i jakiejś niańki do dziecka w nowym miejscu... aż się rozpłakałam z tego wszystkiego... od początku ciąży brak poczucia stabilizacji jest przerażający... wyjdziesz jako tako na prostą i się okazuje, że to krzywa i znów pod górkę... się wyżaliłam... a teraz czas się wziąć w garść i do roboty, jutro rodzice przyjeżdżają z wizytą z samego rana...:p to znaczy z domu wyjeżdżają o 5.00 więc u nas będą na 8.00 rano najpóźniej, trzeba posprzątać na błysk, upiec chlebek, zrobić obiad... Pandora dzieciątko zasypia czasami więc prysznic wtedy bierzesz... do wc jak wyjdziesz na 5 min a dzieciątko leży w (zabrakło mi słowa!!) nie w inkubatorze, nie w łóżeczku tylko w... oj wiecie... to przecież nie wypadnie i nie wyjdzie nigdzie... także spokojnie mamy zostawiają tak dzieci na chwilkę... większość sal położniczych ma łazienkę, więc to też nie idzie się daleko tylko za drzwi:) a jak któraś się boi to przecież można pielęgniarkę poprosić o opiekę i zerknięcie na małą:) myślę, że żadna nie będzie robiła problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandora 89 - wszystko co potrzeba maluszkowi to- mamusia. Nie zauważy skromnej liczby ubranek hehe . Tak naprawdę to mamy robia zakupy dla siebie - bo dzieciaczkom to obojętne - jakie ciuszki , jaki kolor wózka, a kolorowych karuzelek i tak na początku nie zauważą..... Także spokojnie możesz zostać przy tym o masz. Ja kapałam sie jak mała spala, dziecko po urodzeniu nie obraca sie tak by spaść mogło - można spokojnie zostawic w łóżku. Ja mam angine- domowe sposoby zawiodły i niestety antybiotyk - Doumox. chcialam tego uniknac ale nie zawsze sie da....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Basiu nie bede powtarzac- dziewczyny maja racje :) dopisuje sie do tych slow :) ja nie mam kreski na brzuchu, z malym nie mialam i teraz tez sie juz raczej nie pojawi, pepek tez mam schowany pomimo ogromnego brzucha ;-) Pandora dokladnie zasnie i pojdziesz sie kapac a ktos popatrzy, ja tak robilam bo u mnie nie ma odwiedzin na oddziale wiec mozna polegac tlyko na osobie z pokoju badz pielegniarce Vicodin,ze sie tak wyraze ogarnieta kobieta z Ciebie ;-) dacie rade napewno i zrobicie wszystko tak aby wyszlo jak najlepiej dla Was :) widzialam promocje w smyku fajne sa, i w reserved sa i w 5-10-15 taki okres teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Vicodin eh najgorsza taka niepewność gdzie los nas rzuci, ale do ogarnięcia przez Ciebie na pewno dzielna z Ciebie kobieta, nawet jakoś tak czuję jak byś siłą emanowała taką wewnętrzną:)zawsze zazdrościłam takim zaradnym i pewnym kobietom, ja to jestem taki klusek ciepły jak dziecko mąż to mnie za rączkę wszędzie prowadza:)dzięki za wsparcie dziewczyny:)już mi lepiej:)jakoś i gdzieś na pewno urodzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny powrócę na chwilę do badań przed porodem, szczególnie tu będą wiedzieały dziewczyny co już rodziły, czy w szpitalu się ścisle trzymają tego że 4 tygodnie są wyniki ważne? ja mam do zrobienia: morfologię, HBs antygen oraz anty HBS ilościowo, Przeciwciała anty-HCV, anty-HIV, CMV igg i igm, Toxo igg i igm; WR + mocz analiza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu chwila odpoczynku... :) mąż ma jeszcze dziś poradnie więc wróci później... zdążę się wykąpać i może z godzinkę przespać...:)) tak jak piekłam chleby (orzechowy i graham) i sprzątałam i pomyślałam o tym na spokojnie i po przeczytaniu Waszych postów... uświadomiłam sobie, że przecież to w sumie nic takiego... pracę dostanę i nie przewiduję z tym trudności, synek póki co zdrowy w brzuchu, my zdrowi i szczęśliwi... mąż kończy drugą specjalizację - dlatego się przeprowadziliśmy, żeby mógł dokończyć staże, bo w poprzedniej pracy nie chcieli Go puszczać no i te nieszczęsne pieniądze, o które wszyscy pracujący z mężem pozwali dyrektora... - w zasadzie większość rzeczy po naszej myśli... staże zrobił, jak zda egzamin (w co nie wątpię, jest naprawdę niesamowity) to w 2013 r. spełni się to o czym rozmawialiśmy od dwóch lat, wiedzieliśmy, że będzie ciężko, bo wychodzenie na staże wiąże się z nie zarabianiem pieniędzy no i nauka do egzaminu, który Go też czeka, bo to trzeba niestety te 3 miesiące przysiąść na 4 literach i się uczyć... nie przewidzieliśmy ciąży i związanych z nią wydatków:p ale ten nasz kochany synek to dar od Boga i myślę, że dzięki Niemu mamy do tego siłę i zapał:) no i tak jak o tym pomyślałam to doszłam do wniosku, że człowiek naprawdę nie docenia tego co ma, tylko biadoli i pierdzieli jak ja:p dziękuję dziewczyny:) Basia powiedz jak mąż po pogrzebie się trzyma... Aneta kusisz tymi promocjami... a ja już tak się powstrzymuję żeby nie kupować a jak wejdę to już koniec zawsze z czymś wyjdę:p choćby skarpetki za 3 zł:p dobrze, że do centrum handlowego, gdzie te wszystkie sklepy mam 45 km:p bo inaczej...:D ale naskrobałam:p nie obrażę się jak któraś nieco złośliwie napisze, że 'urzekła mnie Twoja historia' :p ale generalnie to gaduła ze mnie:p wybaczcie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) Vicodin, masz rację, często nie doceniamy tego co mamy, chcąc ciągle więcej... A ja dziś rano dostałam telefon że o 7 rano odeszła seniorka rodziny, 89lat, amputowali jej nogę bo się wdało zakażenie, ale już było za późno... W piątek rano pogrzeb, na który idę, z szacunku. Upałów nie ma już takich, do kostnicy nie będę wchodzić, sam Kościół i cmentarz. A moja Mała to chyba będzie bokserką! Kurczę od wczoraj tak rączkami uderza w okolice pępka że aż boli mnie wszystko, szczególnie jak uderzy w ten zrost po przepuklinie. Lekarz mówił że jak zacznie wypychać do bólu to miejsce to mam masować, może się przesunie wtedy. A najlepiej to kazał z dzieckiem porozmawiać o tym ze boli hehe. Tylko moje się mnie nic a nic nie słucha :) A na opuchnięte nogi polecił maść końska chłodzącą, mówił że duża ulga. Moje tak puchną aż od ud, że kucnąć jest problem :/ Ale po porodzie wszystko przejdzie, trzeba wytrzymać ten miesiąc :) Miłego wieczorku :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co zajrzę mam napisać i nagle coś mi wypada. Z tego wszystkiego zapomnialam, co komu odpisać:) Widzę, że wszystkie mamy już dosyć i chyba każda marzy o tym, zeby się rozpakowac:) Ja tez! Choć nie narzekam, bo nie jest tak źle, jak w pierwszej ciąży. Nie puchnę, nie bolą mnie plecy tylko jest ciężko nosic tyle kilogramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etnia_mama.....30.......W-wa............02.08........... ...2 (będzie syn) .A.N.I.A........31......S-ce.....01.07 -02.08.......synek 5.5r - bliźniaczki taka tam aga....29........E-g..............02.08..................... ........2 Aneta_21.........23.......Pruszcz Gd.....06.08.............................2 Quore1988.......24...Sandomierz....10.08................. ................1 karolinkaa_j......25...Zduńska Wola.....10/11.08.....synek(Gabryś)... ...(synek Kacper 4 latka) Gosiaaa ........ 32 .... .St. Wola .......11.08/18.08 ........ 2 (22m córka) Basia2410........25..........Olkusz.............12.08.... ....................1 KasiulaUK........26.......Londyn............12.08........ .....................1 Miss.M............17.........Łódź..........15.08 ......................(1,5 syn) 30juz30...........31........lubelskie........17.08.... ................(synek,4 latka). goja27.10........30............Wrocław... .17. 08 ...........................2 qwerty28.......28.....mazowieckie........20.08........... .................1 Oliwia27l .............. Dzierżoniów......... 22.08 ...........................2 sieprnióweczka2012.....27.....Wł-ek......24.0 8...........................1 supernudziara..24........Kalisz..............26.08....... ....................1 Susełek1..........36.......Olsztyn............26.08..... ......................1 JoannaUK1987...24......Raszkow/UK......26.08. ..........................1 Pafi86.............26........Gliwice............26.08.... .......................1 Marti884.........28........Śląskie............27.08.... ........................1 fabi784...........28........Kraków..........27.08....... .......................1 malutka3110.....32........Kraków..........30.08......... ......(1 -bliźniaki) sikorka1988.........24.....Mazury..........23.08......... ...................1 Limetka_87.........25......lubelskie.........05.09....... .....................1 Ita3-84..............28......Toruń.............05.09.... ........................1 Aga.S ................38........St.Wola...........24.08........... .........2 (1-syn) basieńka77..........35........Sanok.............21.08... ...................1 pandora89...........23........Częstochowa....19.08...... ..........1(syn) asiulka358............28.......Warszawa.........23.08.... ..........1 córka Mamusie rozpakowane: Proponuje tabelke jak u lipcowek: NICK....WIEK.....TP.......DP.........WAGA. ...DŁ....IMIĘ........SN/CC ********************************************************* ************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przybliżam nam tabelke- nie którym z nas zostało tylko 3 tygodnie- wiec nie długo zacznie sie czas rozpakowywań.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Vicodin ale silna i dzielna Mamusia z Ciebie:)podziwiam i zazdroszczę:)Mąż po pogrzebie dobrze, nieźle się trzymał ponoć, przynajmniej tak opowiadał:)I kolejny dzień za nami:)no niedlugo się będziemy pozbywać brzuszków:)ja wcześniej niż w tabelce bo się przesunął o 2 dni termin:)właśnie porodówkę oglądam na TLC:)zaraz uciekam spać Wam życzę udanej nocki:)wytrzymamy wszystkie tą końcówkę:)buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie do mam majacych starsze pociechy czy wasze dzieci raczkowały, kiedy? czy iuzywałyscie chodzików jezeli tak to czy pozniej przez to chodziły? napiszcie mi tak dokladniej bo mam metlik w glowie. u nas w koncu 19 stopni super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalapimpirimpi
Moja mała nie raczkowała.. Zaczęła chodzić jak miała 10 miesięcy i kilka dni :)) nie używaliśmy chodzika bo jesteśmy przeciwnikami :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin zawsze jak są problemy to jest ich cały stos , ale przecie w końcu trzeba wyjśc na prostą . Ja mam zawsze tak na raz mówimy że rok ,dwa będa najtrudniejsze i jakoś sie układa odkąd jestesmy małżeństwem to już drugi raz mamy taki ciężki okres z pierwszego super wyszlismy teraz zobaczymy. Pewnie troche dłużej to potrwa no ale takie życie lata chude potem tłuste no i tak w kółko . Z tym chodzikiem chodzi o to że u mnie zaczeło sie tak :mały zaczął sie rwać do chodzenia więc się go prowadzało , ale że jestem w ciąży teściowa przywiozła mi chodzik po starszej wnuczce małemu sie spodobało chociaz i tak woli jak sie go za rączki prowadzi. Małej tez spqasowało więc zamówiłam drugi i się okazało moja mam spanikowała że mała tak wykrzywia nóżkę do środka że prwie na kostce chodziła . Więc poszłam dla swiętego spokoju do lekarki , ale stwierdziła że nie ma żadnych przykurczy żeby obserwowac nóżkę, i zero chodzika ,prowadzenia tylko ćwiczyć pozycje do raczkowania .Ale mi ich szkoda robię to wszystko tylko mniej razy i widzę że nózia super sie wyprostowała , amały nie chce wogóle raczkowac tylko lezy na brzusiu leniuch mały i koniec batem go nie pogonisz by drgnął:) a mała raczej jak ją obserwuje to będzie raczkoała. Ja nie jestem za chodzikami ale sytuacje mnie zmusza do wielu rzeczy np: oglądanie bajek też napiszcie wasze przejscia na tym etapie malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) u mnie w koncu troche chlodniej :D wczoraj padalo w nocy padalo no i efekt taki ze mam czym oddychac :) Basia dziewczyny maja racje nie martw sie tylko cisz ze masz tak oddanego lekarza :) Vicodin mysle ze jestes dzielna kobieta i napewno dasz rade :) Malutka z moim to bylo tak ze jak mial 6mscy to juz raczkowal a jak mial 8,5 to zaczal chodzic bez chodzika ja jestem przeciwniczka mam wrazenie ze to rozleniwia dzieci pod katem chodzeia :) ale wiesz kazdy rozwija sie w swoim tempie:) co do telewizji to ja jako tako bajek nie wlaczalam jak byl maly ale nie bylo tez tak ze wogole tel nie lecial jak on byl w poblizu wec efekt byl taki ze jak byly reklamy to jakby dziecka nie bylo :D czasami to nawet komicznie wygladalo bo tu reklama domestosa a dziecko jak zaczaarowane :D dobra uciekam do dentysty wizyte mam dopiero na 16.07 ale mam nadzieje ze mnie przyjmie bo boje sie zeby mnie nie zaczelo bolec zeby mi okropnie sie zaczely psuc w tej ciazy no i zrobila mi sie dziurka ale nie bolalo a ze ja sie boje panicznie dentysty to stwierdzilam ze skoro nie boli to oszczedze maluszkowi stresu i wszystko zalatwie jak urodze ale odkad zaczelam brac to zelazo to ogolnie mnie cale zeby zaczely bolec wiec sila rzeczy musze isc teraz :( biedny ten moj maluszek w brzuszku sie bedzie stresowal no ale nic mus to mus :) moja tesciowa sie tylko smieje zebym sie postarala nie stresowac za bardzo zebym przypadkiem nie zaczela tam rodzic ale mi w sumie do smiechu nie jest :) trzymajcie kciuki juz wolalabym miec to za soba odezwe sie jak wroce chyba ze na porodowke pojade :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez zimno, jakieś 17 stopni i padało w nocy. Trochę słońca by się przydało, bo ja mam dywan do wysuszenia:) Co do chodzenia - mój zaczął raczkować jak miał 8 miesięcy, jak miał 11 chodził. Ale nie używałam chodzika, tez go nie prowadzałam za ręce. Jestem przeciwniczką przyspieszania niektórych rzeczy. Każde dziecko indywidualnie się rozwija. Kurcze u nas w nocy na wsi rura pękła i nie ma wody:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice stali w korku:( długo im zeszło... jakiś wypadek:( ale już dojeżdżają więc tak krótko.. dziękuję raz jeszcze za miłe słowa naprawdę:) siła siłą, ale miło jest czasem to usłyszeć:) sama chciałam jakiś fajny chodzik kupić póki nie porozmawiałam z ortopedami... więc tak szybko napiszę co mi powiedzieli, a decyzję każdy podejmie sam... 'chodzik=szkodzik' w Kanadzie są całkowicie zabronione z tego co kojarzę... układ ruchu dziecka jest w pełni wykształcony po około roku... dlatego też niewskazane jest przed roczkiem prowadzanie dzieci za rączkę... jak samo idzie to jasne nie ma problemu.. nie należy przyspieszać ani siadania, ani chodzenia... dziecko powinno przejść poszczególne etapy rozwoju: przewracanie się, siadanie, pełzanie, raczkowanie i chodzenie... chodziki powodują zbyt wcześnie obciążony kręgosłup, nieprawidłową pozycje bioder i nóżek, błędny mechanizm poruszania się dziecka - chodzi na paluszkach... maluszek w chodziku nie pionizuje się i nie rozwija zmysłu równowagi... częściej też dzieci 'chodzikowe' dużo później zaczynają samodzielnie chodzić... a no i u starszych osób 'chodzikowych' podobno szybciej rozwijają się zmiany zwyrodnieniowe stawów... po wysłuchaniu tych opinii powiem uczciwie, że chodzika nie kupię... polecają natomiast takie wózki jak dla lalek czy samochody dla chłopców... maluszek idzie sobie i przed sobą coś pcha - to jest podobno ok, ale dziecko wtedy już samodzielnie się porusza... jednocześnie sobie tak myślę, że jeśli dzieciątko nie za długo będzie w takich chodzikach to chyba ok, ale ja wolę nie ryzykować... miało być krótko a wyszło jak zawsze:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! u mnie tez chlodno i pol godz temu odszedl mi czop normalnie az mi sie rece trzesa heh z malym odszedl mi w poniedzialek po poludniu i na drugi dzien byl na swiecie ale teraz czytam ze przy drugiej ciazy to normalne ze odchodzi wczesniej wiec to nie znaczy ze urodze zakilka dni ale wiecie stresik jest ;-) Vicodin super ze poukladalas sobie wszystko w glowie ;-) Malutka moj maly zaczal raczkowac ok 10tego msca a chodzic po roku nie uzywalam chodzika i tez nie prowadzalam chcial to szedl nie chcial to nie szedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneta - oj, to teraz tylko patrzeć jak nam się druga tabelka o nowy wpis powiększy:) Mi odszedł czop jakies 5 dni przed porodem:) vicodin - zgadzam się z opiniami lekarzy a dodam tylko, że takie samochodziki do pchania sa też niebezpieczne ale z innych względów:) Po prostu odjeżdżają a dziecko upada na buzię. Tak jak piszesz, wszystko ma się rozwijać w swoim czasie, każde dziecko jest inne. Chłodno jest, wypiję kawkę i biorę się za prasowanie. Nazbierało mi się strasznie dużo przez te upały:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)Aneta podziwiam Cię ja bym chyba umarła ze stresu a Ty opanowana:)super:)ale do lekarza nie jedziesz?tzn jak ten czop odejdzie to trzeba po prostu czekać na skurcze tak?jak ten czop odejdzie to trzeba uważać na infekcje tak?bo nie ma już ochrony dla szyjki takiej?hm...U mnie też chłodno:)cieszę się bo mi stopy nie puchną przynajmniej narazie:)Goja eh ja mam parę ciuszków do wyprasowania i pieluch tetrowych 10 po praniu a nie mogę się zebrać już hoho. Co do chodzików ja też jestem raczej przeciwniczką, oglądałam program o nich i też się lekarze wypowiadali że dla rozwoju malucha nie są zdrowe wcale itd. Karolinka trzymam kciuki za wizytę ja odpuściłam już denstystę chociaż też pasowało żebym poszła. Dzisiaj popatrzyłam na moje włosy eh już mam odrosty a ten balejaż ostatni który robiłam to jakiś rudy się wydaje a nie brąz z blondem:)i tak myślę czy do fryzjera nie iść jeszcze przed porodem, heh jutro piątek 13 ale myślę o jutrze:)tylko żebym z zielonymi nie wyszła:)przydało by się żebym na zakupy poszła bo coś pustki w domu ale znów nakupię masę rzeczy i ledwo doniosę:)poczekam aż popołudniu mąż wróci z pracy i z nim pojadę będzie bezpieczniej na pewno:)miłego początku dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, znowu nadrobiłam parę stron :) ja też w pn byłam u lekarza, a dziś wybieram się wieczorem na USG. Nic tam u mnie się niby nie dzieje, szyjka zamknięta itd., ale ja termin mam niby w końcu na wrzesień, więc nie ma pośpiechu! A na USG - mam nadzieje- zobaczę dziś, czy rzeczywiście dziewczynka - my myśleliśmy nad Marcelinką, podoba mi się też Julia i Alicja. Tak widzę, że piszecie o jakiś rozterkach i problemach - dzielne jesteście :)- chyba każda z nas ma tam swoje.. - my z mężem też teraz w trakcie kupowania mieszkania jesteśmy, nawet nie wiem, czy zdążymy zrobić wszystko przed porodem, pewnie nie, bo przyznanie kredytu trwa już z ponad miesiąc..wszystko sprawdzają, bo wzięliśmy ten ,,rodzina na swoim" z dofinansowaniem od państwa...no ale mam nadzieje, że wszystko jakoś pójdzie dobrze! Dobrze, że mamy gdzie mieszkać przynajmniej :) A i chciałam zapytać - jak się objawia odejście tego czopa? - żebym wiedziała w razie co :) bo oczywiście nie mam pojęcia, jak to jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta szybko Ci poszedł ten czop, teraz tylko czekać :) Ja to pewnie cały sierpień przenoszę jeszcze znając życie :) U mnie dziś pogoda w końcu się uspokoiła, była właśnie burza, można oddychać spokojnie. Zrobiłam właśnie pyzy a później się biorę za prasowanie ciuszków bo leżą poprane na stercie. Skwaru nie ma to w końcu porządek zrobię. Dziewczyny, kupujecie laktator? Bo ja to chyba na razie kupię zwykły odciągacz w aptece za parę złotych, jak będzie potrzeba to P. w Londynie kupi mi aventa, są tańsze dużo tam zestawy z butelkami. Podczytuje z ciekawości lipcówki, one to mają przeboje :) Skurcze przychodzą i przechodzą, czekają jak na zbawienie na akcje porodową. Ehh jak ja bym chciała żeby to już był ten magiczny 38tydzień :) Nie mogę się doczekać. P. dziś robił zakupy dla Małej w Londynie, fajne bluzy z kapturem na polarku kupił po 5 funtów. Dobrze że nie różowe, bo już tego koloru mam dość :)) Miłego popołudnia :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi w pierwszej ciąży odszedł czop 24 dni przed porodem.... co ja się naczekałam ..... hehe W laktator się zaopatrzyłam , ja akuratnie w avnent ręczny- po urodzeniu córci nie miałam i w szpitalu była tragedia- ja nawał pokarmu. ona nie mogła chwycic - w rezultacie obie płakałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko to czekamy na wiesci:-) :-) Vicodin🌻 jak ja lubie takie optymistyczne nastawienie do zycia:-) :-) moze dlatego ze sama takie mam:-) Basiu to dzialeczke juz macie:-) malymi kroczkami i do przodu:-) a twoja lekarka fajna babka:-) glowa do gory bedzie dobrze:-) :-) Wczorajsze ktg w porzadku:-) od piatku mam nieregularne skurcze bole podbrzusza. Dzis doszedl bol krzyza i napieranie na szyjke. Ale spokojnie sobie czekam okno umylam i lazienke na blysk posprzatalam bo taki mialam plan na dzisiaj. Zakupy zrobione i obiadek sie robi:-) :-) Mi przed pierwszym porodem zaden czop nie odszedl ani wody tylko od razu skurcze mocne i szpital:-) coz zobaczymy:-) Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja aż po wpisie Anety o tym czopie heh wnikliwiej się obesrwuję:)ja mam dużo takiej mlecznej lekko żółtawej wydzieliny nie wiem czy to upławy czy tylko śluz. Nie wiem czy nie będę miała też infekcji w moczu bo słabo coś sikam, a piję nawet tyle że innych objawów nie mam. Preparat z żurawiną skończyłam łykać i jak zrobię teraz badania i mi wyjdą leukocyty znów duże to kupię go znów. Wizytę u lekarki mam dopiero 31 lipca a do tego czasu mogę urodzić już. Narazie ma urlop tak że jakoś sama dawać radę będę bo nie chcę jej przeszkadzać. Ja mam laktator z medeli od siostry ale taki ręczny na odciąganie taką zassawką, wygodniejszy pewnie by był taki z rączką no ale mam taki. Muszę go tylko wyparzyć i do szpitala go wezmę ze sobą myślę. Aga już objawy widzę masz mocno przepowiadające heh:)ja narazie takich nie mam, ktg idę 24 lipca robić dopiero:)Eh ja to chyba jutro muszę poprasować te resztki bo mobilizujecie mnie tak dzielnie prasując.Limetka trzymam kciuki za kredyt:)jak ja wpisałam czop śluzowy hasło na googlach to nawet zdjęcia wyskoczyły heh dziewczyny jakieś nawet dodały zdjęcia tego czopa heh:)zaśmiałam się w 1 momencie jak zobaczyłam:)eh a ja znów pojadłam bobu i brzuch pełny że zaraz mam wrażenie mi spadnie:)eh za dużo może jem tego bobu ostatnio ale tak lubię że masakra:)dziś się zdarzył cud zmorzył mnie sen i po 13 się położyłam i obudziłam o 16:)pierwszy raz od kilku miesięcy mi się udało tak przespać:)cud:)dobrej nocki dla Was:)do jutra Mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam skoko cisnienia i musze.mierzyc co godzina dwie...mialam dzis 146/82 ale moj lekarz.twierdzi ze najgorzej jak dolne przekroczy 90, mialam dzjs nawet 116/90.. taki rozrzut ze nie wiem co myslec...lekarz.kazal odpoczywac i mierzyc...a jakie wy macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) wczoraj mialam klopoty z netem wiec nie moglam nic pisac ale dzis juz dobrze wiec sobie tylko poczytalam dentysta wczoraj spoko przezylam i nie urodzilam :D:D:D wogole to stwierdzilam ze glupia jestem ze chcialam czekac do porodu bo oglnie to bylam przekonana ze w ciazy bez znieczulenia tylko a okazalo sie ze to bzdura dala mi znieczulenie i wogole nic nie czulam :) 16 nastepna wizyta mowie wam tak mi sie zeby teraz posypaly ze masakra jak juz wiem ze ze znieczueniem to musze teraz zrobic ile sie da a reszte po porodzie :) aneta no to faktycznie teraz nic tylko czekac ja to w sumie tez nie wiem jak to ma wygladac b mi w pierwszej tez ani czop ani wody nie odeszly tylko bole od razu :) wogole to wam powiem ze mam dosc juz bycia wielorybem :D dobrze ze tylko troszke nam jeszcze zostalo mam balagan w domu bo sil mi brak zeby cos porzadniej zrobic maz siedzi od rana do wieczora w pracy wiec jak mi pomaga to tylko w weekendy przez okna to niedlugo nic nie bede widziala :D nawet mialam taki pomysl zeby je umyc ale szczerze boje sie troche zebym sobie skurczy nie wywolala przez to wyciaganie sie lepiej zeby sobie maluszek jeszcze rosl siostra moja jest u mnie na pare dni to moze ja troche wykorzystam :) chociaz i tak mi duzo pomaga z kacprem przynajmniej ja nie musze sie zrywac na kazde jego zawoanie bo ma ja :D nic poszukam jakigos dobrego przepisu na leczo bo mam ogromna ochote i lece na zakupy a pozniej sie biore za gotowanie :) milego dnia brzuchatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×