Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ABCabc

Wesele w hotelu

Polecane posty

Gość oj dziecinio :)
no to mamy wspaniały obraz panienki ABC :) więc primo według owej dziewczynki jak płodzisz dziecko zastanów się czy będziesz miał zbednego tysia na" wspaniałomyślny" gest na młodej pary ( zawsze i przez cały okres życia, Twojego i dziecka ) . Jeśli nie - nie stać cię na dziecko :) sekundo - idąć na wesele do szanownej ... nie mysl że ona interesuje się Twa osobą i Twoim życiem. Jej nic nie obchodzi Twa sytuacja tylko koperta, koperta, koperta, koperta... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ęepa i zachłanna laska
dalej swoje, jak zdarta płyta... sorki, ale nie znam NIKOGO, kto wydzwanialby po lokalach i dopytywal sie, "ile mlodzi wydają", bo trzeba koniecznie dać tyle a tyle pieniazkow... laska, puknij się łeb, i uwazaj, żeby się nie potłukł - bo pusty w środku!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wesele w remizie
:D I nikt się nie dowie, ile kosztuje "talerzyk", bo po prostu nie ma czegoś takiego! :P Wynajmujemy salę, wynajmujemy kucharki, kupujemy sami produkty - tak "po staremu" sobie wymyśliliśmy. Więc nikt się nie dowie, ile koszuje nas "ugoszczenie jednej osoby", bo my sami dokładnie tego nie będziemy wiedzieć, do momentu, aż zamkniemy salę po weselu :P A tak poza tym...pojawia się u Ciebie jeden zasadniczy błąd. Chciałabyś, aby goście potraktowali Ciebie tak jak Ty ich kiedyś, niezależnie od tego, jaką oni sami mają sytuację finansową. Ale popatrz: załóżmy,że zarabiasz 2 tysiące, dajesz w kopertę 1 tys., c stanowi 50% Twoich zarobków. Twój gość zarabia 1 tys., w kopertę dla Ciebie wkłada 500 zł, co również stanowi 50% jego zarobków. Czyli właśnie potraktował Cię tak, jak Ty jego! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubniczka 2012
abc jednak myślałam że jesteś inna... piszesz że ty chcesz aby ciebie tak traktowali jak ty ich.... piszesz ze ciebie nie obchodzi ile kto ma dzieci, bo ty dzieci nie prosisz, ok nie prosisz na swoje wesele ale to nie znaczy ze te dzieci nie istnieja, istnieją i trzeba im dać jeść, a rodzic ma tobie dać pieniadze a nie dzieciom, kończę tutaj pisanie bo naprawde nie bedę sie zniżać do takiego poziomu, jak twój autorko, aha, pewnie wg ciebie ja nie powinnam mieć dzieci, bo mamy z meżem moze 3tys na miesiac, ale to juz jest super jak tyle jest, moze nie stać mnie na ślub koscielny i wesele w 5*****hotelu i na nie wiadomo ile ludzi, ale wiesz, jestem szczesliwa, ze mam ile mam, bo jest tyle ludzi co nie ma nawet w połowie tyle co ja, no ale ciebie przecież nikt nie obchodzi, tylko tyle ile ty im dałaś, żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serio swietne podsumowanie
ślubniczko - nie ma co zniżać się do poziomu zachłannej nowobogackiej pustuły... bo choć tu po forum latało wiele panienek z welonową martwicą mózgu (choćby "słynna" zija-kretynija), to takiej tępej pazerności jak panna troll-abc jeszcze tu nie było... żenua i tyle, a jaki samozachwyt!!! plus czysta zgroza, że tak interesowne panienki zamiast siedzieć cicho i płakać nad własną głupotą i powierzchownością - jeszcze się nią chwalą i domagają oklasków!!! sugestia - IGNOROWAĆ!!!! a wątek umrze śmiercią naturalną niech se burak z samym sobą gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszcie sobie co chcecie. Mam takie a nie inne zasady i się tego trzymam. Daję w kopertę "talerzyk" plus coś ekstra i oczekuję tego samego. Ewentualnie tylko za "talerzyk" jak już ktoś nie ma. Uważam że jest to słuszne i jak najbardziej sprawiedliwe względem PM. Jaki wkład taki prezent. Jakoś potrafię iść na wesele, jak jest daleko to sama opłacam sobie nawet za hotel i nie wymagam nic od PM. Jak ktoś jest zorganizowany to poradzi sobie ze wszystkim (transportem nawet jak wesele nie jest blisko, noclegiem czy uzbieraniem pieniędzy w kopertę) Coraz więcej ludzi wykształconych a coraz mniej operatywni...ale cóż na to poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat "ucichł" ale dopiero teraz się na niego natknęłam. Muszę przyznać, że w dużej mierze zgadzam się z autorką. Idąc na wesele zawsze daję tyle, żeby pokryć koszt talerzyka [jeśli Młodzi zapewniają nocleg, to też noclegu] plus jakaś stówka czy dwie [ w przypadku bliższej rodziny], mimo że studiuję. I nie pochodzę z bardzo zamożnej rodziny. Tak jak ABC pisała: o weselu dowiadujemy się zazwyczaj odpowiednio wcześniej, żeby móc odłożyć. Planuję swoje wesele i chcę, żeby był to niezapomniany dzień, ale bez "wypruwania sobie żył" - co nie oznacza, że odbędzie się w remizie i z wódką samoróbką [ nie chcę nikogo obrażać, ale mi takie by nie odpowiadało]. Wesele odbędzie się w świetnej [wiem, że to pojęcie względne] karczmie, z 4 ciepłymi daniami, ciastami, różnymi alkoholami. Nie będzie sztucznych ogni czy prosiaka z fajerwerkami, bo to uważam za zbytnią przesadę- tzn. ja czułabym się skrępowana, bo jestem raczej skromną osobą [jw. jeśli komuś to pasuje, to super]. Gościom, którzy przyjadą z daleka zapewnię oczywiście nocleg, bo tak się utarło w naszej rodzinie. Jednak wracając do tematu, nie martwię się , że ktoś odmówi z powodu lokalu, bo taka sytuacja w naszej rodzinie nigdy się nie zdarzyła. I myślę, że jeśli ABC nie masz jakiejś skrajnie biednej rodziny, czy części rodziny, która żyje od 1 do 1, to nie powinni odmawiać i wydaje mi się, że większość weźmie pod uwagę to ile płacicie za talerzyk - LUDZIE JEST XXI WIEK - i szczerze, to nie spotkałam się z czymś takim, że nie można się zorientować ile mniej więcej młodzi płacą za talerzyk. Ja podobnie jak ABC mam nadzieję, że ktoś potraktuje mnie tak ja jego. Oczywiście nie mówię o skrajnych sytuacjach, w których np. ciotka do której jeździłam co roku na wakacje żyje od 1 do 1 -> nie wymagam, żeby dała Bóg wie jaką kopertę. Jednak uważałabym za nietakt i brak szacunku, jeśli zamożni goście włożyliby do koperty sumę, która nawet nie pokryłaby talerzyka. I na koniec LUDZIE NIE BĄDŹCIE HIPOKRYTAMI. Nie wierzę w to, że nie liczycie na to, że choć drobna częśc kosztów się zwróci - przecież to jest NORMALNE. Nawet bogatym ludziom z nieba nie leci. I przypominam, że jest tradycja- młodzi proszą gości, żeby sie z nimi WESELIĆ, a goście z m.in. z szacunku do młodych wręczają im PREZENT! Tyle ,że czasy się zmieniły i nawet wesele w remizie nie kosztuje groszy!! I teraz każdy bierze pod uwagę, że młodzi się wykosztowali na to wspólne weslenie. A skoro goście zgodzili się uczestniczyć w tej tradycji, to powinni też tradycyjnie wręczyć prezent, a nie jakis ochłap!! [Nie mówię o rodzinie, której nie stać - wtedy, jeżeli takowa jest mi bliska, to sama bym zaproponowała, żeby przyszli bez prezentu czy z kwiatkiem tylko.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ABC napisz coś, jak Goście? Prosiliście już kogoś? Odmawiają czy tak jak przypuszczam nie? A jeśli tak to mówią z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam temat i nie jestem w stanie pojąć jak ludzie mogą być takimi HIPOKRYTAMI! Ja też bym nie wymagała od kogoś kto żyje od 1 do 1 450 zł za pokrycie talerzyka od pary plus coś ekstra, bo wiem, że mogą na to nie mieć. Choć jeśli wiadomo od roku czy kilku miesięcy, że idzie się na wesele to raczej się odkłada na ten prezent. Chyba, że dana para jest skrajnie biedna, to inna sytuacja i zapraszając ją liczę się z tym, że nie zwróci się za ten talerzyk. Jednak moim zdaniem nie trzeba zarabiac po 2500 czy 3000 zeby odłożyć choć na ten zwrot talerzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło że ktoś podziela moje zdanie. Gości zaczniemy prosić zapraszać za jakieś 2 miesiące ale im bliżej tym bardziej każdy pyta jak przygotowania bo w sumie jesteśmy już dość długo po zaręczynach i każdy o weselu wie z 2 letnim wyprzedzeniem :) Myślę że nie będzie problemu z gośćmi bo jak wspomniałam wiedzą o weselu od dłuższego czasu, sami mówią że w takim miejscu wyjdzie nam drogo i że zbierają więc nie sądzę żeby odmówili, niektórzy znajomi nawet sami zagadują że czują się zaproszeni na wesele (nawet Ci dalsi których w sumie mieliśmy prosić :) Także chyba obawy były bezpodstawne bo większość jednak szykuje się na imprezę. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona bo pytają czy będziemy życzyć sobie kwiaty, wino, maskotki żeby im wczesniej powiedzieć co chcemy ale my nie mamy akurat co to tego specjalnych życzeń. Podobna sytuacja jeśli chodzi o transport czy noclegi. Nikt na razie nic nie narzeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też dopiero teraz zobaczyłam
ten temat i powiem wprost że osoby które nie mają kasy buntują się przeciwko dawaniu wartości talerzyka. Czemu ? zasada jest prosta ci biedniejsi dają mniej na czyjeś wesela, natomiast swoje wesela robią tanim kosztem (tanie wesele 120zł od osoby max) a przyjdą bogaci ludzie dadzą w kopertę i już jest piękny zarobek na weselu. Jaki z tego morał ? Udawać biednego dawać mało a brać dużo. Wiele osób pisało że jak kogoś nie stać to niech nie robi wesela. I owszem zgadzam się z tym ale i jest druga strona tego medalu- jak kogoś nie stać żeby dać przyzwoitą sumę na wesele to niech lepiej pozostanie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filifionkaa
OK, ja się zasadniczo zgadzam z tym, że powinno się dawać równowartość talerzyka plus coś ekstra. Ale jednocześnie dopuszczam taką możliwość, że ktoś da mniej! I do głowy by mi nie przyszło obrażać się i wymagać, że ma dać tyle i tyle - inaczej niech nie przychodzi. Wszystko to kwestia indywidualnego przypadku moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzika9876
Tylko pieniądze i pieniądze, im ludzie mają więcej, tym więcej o nich gadaja i są dla nich ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniądze pieniędzmi
a kultura kulturą, autorka przecież pisała że dawała zawsze więcej niż wartość talerzyka zatem nie ma się co dziwić że chciałaby chociaż równowartość talerza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Murl39
Ja robiłam wesele w hotelu ;) Przy okazji polecam hotelwloski.pl, świetne jedzenie, nawet dobre ceny na oferowany standard, a do tego fantastyczna obsługa i doskonały dojazd. Położenie w centrum Poznania, lecz nie przeszkadza to, bo jest to zaleta. Wszędzie blisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciskaczka
A ja nie rozumiem co wy widzicie za luksus jak wesele jest w hotelu,wesele w hotelu nawet 5 gwiazdkowym to bardzo tania sprawa.noclegi są zawsze darmowe chociaż młodzi udają że płacą,ew.10 procent sie dopłaca,jedzenia jest mało,młodzi zawsze biorą najtańszą opcję bo hotel nie odda tego co zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra robiła wesele
w hotelu i wcale to nie jest prawda że noclegi są darmowe. To istna głupota co ktoś tu napisał. Jedyne co to goście mogli mieć kilka % taniej jak są gośćmi weselnymi ale noclegi wychodziło drogo. Wiem bo sami sobie opłacaliśmy i za pokój 2 osobowy wyszło nas ok 300zł ze śniadaniem. Za darmo apartament mieli jedynie siostra z mężem. Rodzice też sobie wykupili pokój. Co do menu to jest zazwyczaj opcja tańsza i droższa ale nawet ta tańsza nie była tania. Nie pamiętam dokładnie ile ich kosztowało ale wiem że ok 600zł za parę. Jeśli dla kogoś to tanio to widać że dużo zarabia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila00000
Ja zorganizowałam w hotelwloski.pl wraz z noclegiem dla gości. Myślę, że da radę, jeśli masz odpowiednią ilość gotówki. Ja tam bawiłam sie przednie ! POLECAM SERDECZNIE! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuternoha
ale ty głupoty piszesz,od pary to sie płaci zabawy sylwestrowe ,nigdy wesele a co do darmowych pokoi to gdyby młodzi musieli płacić to by wzieli darmowe noclegi,wiele hoteli oferuje darmowe noclegi bo robienie wesela w hotelu to kicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak obiecałam po weselu się odezwę i zdam relacje jak było a było super. W końcu zaproszonych gości mieliśmy dokładnie 185 osób. Niektórzy od razu potwierdzili przybycie, niektórzy oddzwaniali, a do niektórych my musieliśmy zadzwonić bo zapomnieli nas poinformować. Mimo że to okres wakacyjny odmówiło nam 21 osób czyli wcale nie tak dużo. Powody były różne: -wyjazd na wczasy -szkolenie -żałoba -kwestie finansowe -1 para nie miała z kim dziecka zostawić Nie zdarzył nam się natomiast taki przypadek że ktoś potwierdził obecność na weselu a nie dotarł. Koperty były podpisane a w kopertach kwoty których się spodziewaliśmy. Jednak większość dawała tyle żeby starczyło na pokrycie "talerzyka" mimo że wesele było drogie. Zdarzyły się 5 kopert w których było poniżej 700zł ale w żadnej nie było mniej niż 500zł. Jak wcześniej pisałam nie liczyliśmy że wesele nam się zwróci ale liczyliśmy na zwrot talerzyków które rzeczywiście goście pokryli mimo tych kilku par. Na razie słyszymy jedynie pozytywne komentarze i jest nam bardzo przyjemnie :) Niepotrzebnie nawet toczyła się tu na kafe taka gorliwa dyskusja bo wszystko poszło idealnie i nasi goście wiedzieli jak się zachować i potrafili docenić nas tak jak my kiedyś ich. Teraz wyruszamy w podróż :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i nie ma się co martwić jak się ma gości na poziomie i z klasą czyli takich jakim my mieliśmy i wszystkim życzymy takich właśnie gości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoje wesele zorganizowałem w hotelu http://uwitaszka.pl/wesela-i-imprezy mają bardzo dużo miejsca a co najważniejsze nie odstaraszają ceną jak w przypadku konkurencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×