Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mr antonius

Czy Polacy za granica tylko ciułaja i są burakami?

Polecane posty

Gość E. Dabrowska83
a ja ciulam... popieram:D post - moc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam nie wiem , bo w mojej miescowosci nie ma polakow. Ale podobno nie mam co zalowac, bo ostatnio dowiedzialam sie ,ze Polacy sa okropni dla swoich rodakow. Zawsc , obgadywanie itd... A propos , dlatego tak sie ciesze , ze moge tu z Wami na kafe po polsku pogadac:) A co do tematu, ja tam zyje juz w nimczech od lat i tu tez zostane wiec zyje normalnie. Ale rozumiem Polakow , ktorzy wyjechali za granice zarobic, wiec pewnie dlatego oszczedzaja jak sie da. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehehehe czasem nie moge! Jak ktos przykoloryzuje ... 4000euro zarabiasz. Dziewczyno tyle, to zarabiaja lekarze! Jak masz 15e brutto to wszystko i to juz jest b.dobrze. Wjdzcie sobie na liste plac w niemczech. Wypisane lendami wszystkie zawody. Np. sekretarka srednio zarabia 13,50 brutto architekt (zwykly) od 16- 26 e lekarz - 25- 45 i wyzej od spcjalizacji. Ludzie zejdzcie na ziemie, nie piszcie bajek. .Mieszkam tu juz bardzo slugo , mam kontakt tylko z niemcami, wiec Bitte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr antonius
A ja ciulam- nie wiem skad to oburzenie. Wklejasz esej ze swoim zyciorysem w tle a potem narzekasz ze ludzi tak obchodzi Kto na co ile wydaje. Może mialas gorsze doświadczenia i teraz oszczędzasz i zrazilas się do ludzi i stąd to ciulanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E. Dabrowska83
ale co jest złego w oszczędnościach i inwestycjach? dbanie o byt swój i rodziny to obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr antonius
Wiesz jest wielka różnica między oszczędzaniem a ciulaniem :) sam oszczędzam ale na rozwoj własny nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E. Dabrowska83
a cowedług Ciebie oznacza rozwój własny i jakich trzeba na ten rozwój środków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr antonius
Rozwój własny wg mnie to np robienie kursów podnoszenie kwalifikacji, inwestowanie w swoją przyszłość, wyjazdy., rozrywka, kultura. Jasne mozna oszczędzać na dom czy inne rzeczy ale ludzie przestają czasem żyć i tylko.skupiają się na kasie. To jest ciulanie. Najtańsze żarcie, zero rozrywki i zycie przelatuje. Owszem na dom pieniądze uzbierane. A co dalej? Jest wielka różnica miedzy oszczędzaniem a ciulaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E. Dabrowska83
ok ale rozrywkę różnie można interpretować ty wydasz 100 funtów ja 20 ty w restauracji ja z winem i truskawkami w czekoladzie 9właśnie, o tym dawno zapomniałam;p) z mężem w barłogach tudzież za 20 w kinie i na spacerze za 15 na łyżwach za 10 w księgarni, za nic w bibliotece za nic lub za 10, bo kawka, w muzeum 100zł w teatrze 50 - 70 na parę na koncercie parę stówek na wycieczce w Szkocji za nic z książką pod kocykiem czy DVD i herbatką co do jedzenia taniego... jak się umie gotowac to nie ma przeszkód.... i sainsbury i Aldi to samo cholerstwo i to nie dzieje się każdego tygodnia czy nawet miesiąca, ponieważ większość z nas pracuje i ma inne obowiązki inna sprawa to szkoły, szkolenia, dyplomy. to już inwestycja, w większe zazwyczaj pieniądze w przyszłości... zatem biznes:) a balować ile można? ile można zakochiwać się w Londynie? można ciułać i można sprawiać sobie przyjemność, kwestia dobrej organizacji ja z mężem oszczędzamy miesięcznie ok 1/3 - 1/4 naszych dochodów miesięcznych, ponieważ na tyle nas stać i to jest rozsądne i co będzie jak juz będziesz miał ten swój własny uciułany dom? ano radość i satysfakcja i duma... i chęć na wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr antonius
No wlasnie. Co dalej z tym uciulanym domem? Trzeba ciułac dalej żeby go utrzymać. Albo wpada się w.pułapkę i ciula na inne rzeczy. Oszczędzaniu mówię tak. Rozsadnemu. Tak jak ty wlasnie opisujesz. Oszczędzasz ale nie sa wszelką cenę. I masz czas na rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czasem ciułam,a czasem nie
Zgadzam się,że wypowiedzi ''A ja ciułam'' to MOC. :-) Święta racja napisana w paru dość ostrych słowach.Ludzie mają tendencje do wpieprzania się komuś w cudze życia,nie wiadomo z jakiej przyczyny.Niech każdy sobie sam pilnuje tyłka i rzepkę skrobie. Ja co prawda nie mieszkam za granicą naszego pięknego kraju,ale mam za sobą epizod w USA.Byłam na półrocznym wyjeździe,z oczywistych względów(finansowych) nie mogłam tam sobie pozwolić na wynajęcie samodzielnego mieszkania,aby zredukowac koszty wynajęłam malutkie mieszkanko z dziewczyną z Polski.NAJGORSZE PÓŁ ROKU z mojego zycia pod jednym dachem z kimkolwiek!!!Panienka z pretensjami do mojego życia,gorsza niż moja matka.Wszystko jej przeszkadzało.Dodam tylko,że celem mojego wyjazdu była 5-miesięczna praca,aby sobie odłożyć na podróże po Stanach w trakcie ostatniego miesiąca mojego pobytu.Pracowałam,zarabiałam dość dobrze,kupowałam różne rzeczy(trochę elektroniki,ubrania,kosmetyki,normalne jedzenie-na tym nie oszczedzałam nigdy,bo cenię sobie swoje zdrowie,itd.),absolutnie nie dziadowałam!!!Ale w oczach mojej współlokatorki byłam centusiem,bo nie chodziłam 3 razy dziennie do restauracji,nie piłam po 5 drinków dziennie w barach(średnio.20 $),nie kupowałam ubrań co drugi dzień.Ciągle mnie krytykowała,oj...mam niewyparzoną mordę,więc czasami atmosfera była ostra. Ale do czego zmierzam....po 5 miesiącach wyjechałam w wymarzoną podróż(Hawaje,Kalifornia,NY,Waszyngton i pare innych miejsc).Moja współlokatorka?Hmmm...matka musiała jej z Polski przelać pieniądze na konto,bo nie miała za co kupić biletu na lotnisko.Wszystko przejadała(przytyła baaaaaaaaardzo) i przehulała.Ok,jej sprawa,ja jej się nigdy nie wtrącałam i nie zaglądałam jej do portfela...ale szkoda,że ona to robiła.Każdy ma swoje cele i plany.Mnie nie razi to że ktoś korzysta z życia i wydaje ostatni gorsz,ale nikt nie ma prawa krytykować cudzych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satezfajnipolacy
Najlepszy sposob, to miec oczy i uszy .Unikanie kontaktow z polakami , to nie jest zaden sposob.Ja tez mialam przygody o ktorych tu piszecie.mialam do czynienia z ludzmi z najnizesj wartwy..(w tym moja najblizsza rodzina , ktos mnie oszukal , ja pomoglam , dalam kase i jeszcze kopa w dupe dostalam i mnie obgadano.Szczegolnie ludzie , ktorzy tu nic nie maja i probuja sciemniac, wykorzystac , skopac.tego sie nie uniknie. tak sie stalo ze weszlam tu w srodowisko akademickie i wam powiem , ze polacy ktorych tu poznalam , sa zupelnym przeciwienstwem otego , o czym wczesniej piszecie.sa fajni , normalni polacy w uk , tylko bardzo ciezko do niech dotrzec , bo sa bardzo zajeci i nie zajmuja sie glupotami.I dopiero po 5 latachbycia tutaj , mam normalnych polskich fajnych kolegow i kolezanki.. Spotkalam dziewczyne ostatnio , a ona mi sie zali na temat pracy tutaj i zycia. a ja do niej ile tu jestes , czy znasz angielski?ona 4 lata , nie nie znam , bo mam polska telewizje , polski sklep , pracuje z polakami....madry wie o co chodzi.ona jak masz na imie , a ja spoko musze uciekac , odwracajac sie na piecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Cole
posluchajcie Polacy o Polakach powiedzieli juz chyba wszystko - niestety glownie negatywy, a jaka jest prawda? Tak jak w kazdym narodzie sa dobrzy i zli, ladni i brzydcy, bogaci i biedni, ale najgorsze jest ze tak jestesmi zle do siebie nastawieni. Mieszkam zagranica ponad 6 lat i mialam to szczescie ze spotkalam na swojej drodze wielu Polakow takich z normalnymi rodzinami i takich "z parku" jednak wszystkich zyczliwych i naawet pomocnych. Sa tacy ktorzy odkladaja kazdego funta zeby wrocic i miec cos z tego, a sa tacy ktorzy po prostu zyja, chodza do restauracji /nie MD/ kina, teatru, na koncert i robia zakupy w M&S a nie funciaku. Moze czy to wracajac do PL czy tylko w ramach odwiedzin niektorzy robia na ziomkach kiepskie wrazenie, ale tacy nie musza nigdzie jechac zeby uprzykszyc zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: no niezly kit...
A co to jest 4000 Euro na rękę, jak jesteś specjalistą w swojej branży. To będzie jakieś 6500 Euro brutto. I wydaje się wam, że to duże wynagrodzenie? To gdzie wy pracujecie? W imbisach, putzfirmach, czy przykleiliście się do jakiejś Leitfirmy, co to was sprzedała, żebyście segregowali śmieci? A jak wy myślicie, ile zarabia dobry lekarz, inżynier, ale pracujący w zawodzie, czy inny fachowiec? W mojej firmie robotnik wykwalifikowany ma 3500 brutto, to ile może mieć dobry konstruktor? Żal mi was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż jest Holendrem.
Ale mieszkamy w Kolonii. Pracuje w dużej firmie, jest handlowcem i dopracowuje szczegóły kontraktów. Zarabia miesięcznie, no nie powiem ile, ale za 4 tysiące Euro to on by w swojej firmie jednego dnia nie przepracował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hufige Berufe Mnner () Frauen () Lohn () Gehlter Steuerfachangestellter | Steuerfachangestellte 1.984 1.814 1.855 1012 Filialleiter - Verkaufsstellenleiter | Filialleiteri... 2.870 2.284 2.565 426 Architekt | Architektin (FH|Uni) 3.191 2.652 2.971 346 Elektroinstallateur | Elektroinstallateurin 2.020 1.743 2.018 259 Vertriebsleiter | Vertriebsleiterin 5.397 4.189 5.282 202 Reiseverkehrskaufmann | Reiseverkehrskauffrau 1.969 1.725 1.767 183 Rechtsanwalts- und Notarfachangestellte | Rechtsanwa... 1.887 1.570 1.580 147 Wartungs- u Servicetechniker | Wartungs- u Servicete... 2.967 2.550 2.965 131 Sachbearbeiter | Sachbearbeiterin Logistik (Material... 2.551 2.290 2.415 115 Dipl.-Ing. (FH) - Maschinenbau (Konstruktionstechnik) 3.751 3.228 3.725 101 Industriemechaniker | Industriemechanikerin - Betrie... 2.243 0 2.243 91 Fremdsprachenkorrespondent | Fremdsprachenkorrespond... 2.419 2.258 2.265 84 Dipl.-Informatiker | Dipl.-Informatikerin (FH) 3.652 2.826 3.564 77 Vertriebsingenieur | Vertriebsingenieurin - Maschine... 4.310 3.898 4.291 71 Immobilienfachwirt - Immobilienwirt | Immobilienfach... 3.335 2.623 2.917 69 Bcker | Bckerin 1.727 1.353 1.668 65 Technischer Zeichner | Technische Zeichnerin - Stahl... 2.283 2.006 2.160 63 Researcher | Personalvermittler | Personalvermittlerin 3.008 2.479 2.646 60 Sozialversicherungsfachangestellte | Sozialversicher... 2.818 2.226 2.486 56 Marktforscher | Marktforscherin 3.474 3.136 3.270 54 Hrgerteakustiker | Hrgerteakustikerin 1.819 1.590 1.678 52 Holztechniker | Holztechnikerin - alle Fachrichtungen 2.819 2.251 2.809 49 Assistent | Assistentin - Controlling 2.823 2.484 2.599 47 Feinwerkmechanikermeister | Feinwerkmechanikermeisterin 2.881 2.667 2.877 44 Zahntechnikermeister | Zahntechnikermeisterin 3.430 2.741 3.247 43

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaaaa
Autorze topiku, musisz koniecznie zmienic znajomych skoro wszyscy Polacy, ktorych znasz pija wodke w weekendy. Co do ciulania, to uwazam to za bardzo madre, latwo jest wydawac cala kase od 1 do pierwszego, trudniej jest oszczedzac i inwestowac. Niestety nie znam zbyt wielu Polakow w UK (albo moze na szczescie). Ci, ktorych znam sa bardzo fajni. Jedna para pracuje w fabryce, "ciula" i spotyka sie chetnie na domowych imprezach, ale nie nazwalabym ich burakami, bo nie upijaja sie do przytomnosci, buduja dom i po prostu zyja bardziej tradycyjnie, po polsku. Jak przyjdziesz do nich to na stole przewanie jest ciasto i salatka. Nie widze w tym nic zdroznego. Reszta Polakow, ktorych znam (3 z mojej pracy) ma dobre prace i prowadza bardziej "swiatowe" zycie. Widuje tez Polakow u mnie w pracy na kuchni, chyba cala stolowka jest przez nich opanowana. Rozmawiam czasem z kilkoma i sa ok, nie zastanawiam sie nad tym, ze pracuja na kuchni i co robia po pracy. Kto byl burakiem w polsce, moze byc i burakiem za granica. Nawet jezeli ma kupe pieniedzy. Mozna byc biednym i pracowac na zmywaku i nadal miec klase i chodzic na koncerty czy do muzeum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr antonius
Heh ja nie mam jakiś bliskich znajomych Polaków. Właściwe to oprócz rodziców nie miałem kontaktu z polakami od kiedy przyjechałem do Angli. Na studiach poznałem polaka i pomysalem ze fajnie bylolby wrócić do korzeni :) niestety trafiłem w nieodpowiednie towarzystwo jak widać. Może kiedyś uda mi się poznać fajnych ludzi. Niestety tych co znam to nie mój poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×