Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość NiMoZa

Nie mogę zajść w ciążę i mam tego dosyć!

Polecane posty

Gość gość
A czy robilyscie jakies badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia24689
Witajcie. Ja z moim mezem bezskutecznie staramy sie o dziecko juz od 4 miesiacy. Moze to krotko ale nie przezywalabym gdyby nie fakt ze moj maz ma slaba *****iwosc plemnikow. Jest miedzy nami 9 lat roznicy ja mam 23 a on 32. Bardzo pragniemy dzidziusia ale nie ma efektow. Poradzcie cos kochani zebym moze przestala to tak wewnetrznie przezywac. Moze jakas rada dla mjego meza??? Bede bardzo wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia24689
Wypowiedz od gosc z 16.12.2013 ja bralam castagnus. Czy t cos zmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z męzem staram sie 2 lata i nic :( ja moge powiedziec ze juz mnie to wkurza i powoli odpuszczam to sobie, moze dziecko nie jest mi pisane |:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się staram już ponad 4 lata, też mam tego dość...ale walczę dzielnie.... zdrowej parze zajmuje czasem rok zajście i jest to zupełnie normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia24689
Sugerujecie ze mam byc po prostu cierpliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My staralismy sie okolo roku i Nic.Poszlam do lekarza wszystko ok jajeczkowanie plemniki zdrowe itp.Na szczescie mialam super lekarza ktory zrobil mi test na chlamydia.Okazalo sie to mam.To jest bardzo popularna choroba ktora powoduje ze nie mozna zajsc e ciaze.Mieszkam za granica i to zawsze sprawdzaja.W polsce prawie nigdy.A wystarczy antybiotyk na ta bakterie i jestes zdrowa .Sprawdzajcie dziewczyny bo o tym sie nie mowi w polsce Ale to jest bardzo popularna choroba bez objawow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy biadolicie ja sie staram 7 lat, 3 razy poronilam, jak slysze staram sie 3 miesiace to mnie chce trafic!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 miesięcy starań i nic... Wiecie kiedy sie udało? 2 miechy bez seksu i wyjazd w góry, gdzie po takim czase WCALE nie myśleliśmy czy uda sie czy nie, bo nie to było ważne :P a dodam, ze od 14 lat lekarze twierdzili, ze nigdy nie będę w ciazy.... A udało sie, naprawdę sie udało. :) po tych 17 miesiącach nie mogłam uwierzyć :) trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram sie o dziecko juz ponad trzy lata , za pierwszym razem sie udalo i to szybko ale niestety w 10 tygodniu poronilam i od tamtej pory nie moge zajsc w kolejna ciaze. Nie wiem co mam juz robic , chodzilam po lekarzach i ich zdaniem jest wszystko wporzadku , wiec dlaczego nie jestem w ciazy??? Szczerze to mam dosyc tego wszystkiego , nie moge juz sluchac o tym jak ktos sie dowiaduje , ze jest w ciazy czy o tym jak rodzice zabijaja dzieci . Chce mi sie poprostu plakac bo musze tylko zazdroscic komus a nie moge sama miec tego najwiekszego szczescia jakim jest dziecko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej moja koleżanka miała identyczną sytuację. Prawie 4 lata temu zaszła w ciąże, ale poroniła w 8 tygodniu. Od tamtego czasu bezskuteczne starania, aż w końcu się udało i niedługo będzie rodzić. Trzymam kciuki, żeby i tobie się to przytrafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz nie mam sil na ciagle rozczarowania , kiedy co miesiac i tak dostaje miesiaczke :( Stracilam wszelkie nadzieje . A kolezance gratuluje z calego serca i zycze duzo zdrowka dla szczesliwej mamusi i dzieciatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komuś się nudzi,aby odkopywać wątek z 2011 roku i jeszcze pytać "droga autorko?" hehe jej juz dawno nie ma na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Watek moze byc z 2011 lecz problemy nadal istnieja i czasem ktos kto siega po takie rozwiazania jak pisanie na forum szuka choc malej ilosci ukojenia dla swojego bolu , bo byc moze nie ma z kim o tym rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oK. gościu wyzej masz rację,ale jak ktoś piszę 2lata później "autorko doskonale Cię rozumiem." gdzie wiadomo,że autorki już nie ma. tzn.,że nie zwraca uwagi na to,że to wygasły wątek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kogo to gowno obchodzi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathrin312
My staramy się o dziecko 3 lata. Gdy zaczynaliśmy nie sądziłam, że będą takie problemy. Gdy czytałam o dziewczynach starających się dłużej niż 2 lata wydawało mi się to czystą abstrakcją. Dziś wiem że jest to możliwe ;( . Przeszliśmy szereg badań: badanie owulacji, nasienia itp. W chwili obecnej mój gin rozkłada ręce i mówi że z medycznego punktu widzenia już dawno powinnam być w ciąży, a ciąży brak. Czy znacie może dobrego gina w Krakowie lub okolicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam w ciąże za pierwszym razem.... Rok temu poroniłam od tamtej pory staramy się i nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yerba Mate Girl
Dziewczyny! Może mój post wyda się śmieszny, ale i tak napiszę Wam o moim przypadku. Z mężem staraliśmy się o dzieciątko pół roku - niektórzy powiedzą, że to krótko, ale wszystkie wiemy, że każdy miesiąc to miesiąc oczekiwania i ten czas ciągnie się z nieskończoność :( Czasami bałam się, że może nigdy się nie uda, bo przez kilka lat miałam problemu z jedzeniem - generalnie jestem szczupła, a byłam bardzo, bardzo chuda, nawet nie miesiączkowałam :( Bałam się, że może to będzie miało smutne konsekwencje, mimo że złe czasy minęły, zaczęłam miesiączkować i wszystko było ok. Oto, co robiłam: 1. Zdrowo się odżywiałam, dzielnie odstawiłam kawę i zieloną herbatę, choć bardzo je lubię, wcinałam masę owoców i warzyw i zażywałam Femibion raz dziennie (pożywienie jest bardzo ważne) 2. Swojemu mężowi serwowałam dużo pestek z dyni i winogron - to wzmacnia plemniki. 3. Nie kochaliśmy się między miesiączką a owulacją - zbyt dużo seksu przed owulacją zmniejsza prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, bo mężczyzna po prostu ma mniej dojrzałych plemników. One oczywiście cały czas się produkują, ale plemnik, żeby dojrzeć potrzebuje (o ile dobrze pamiętam) kilkunastu dni (czy kilku, jejku, już nie pamiętam) i warto dużo dojrzałych plemników zostawić na czas owulacji, bo jest większe prawdopodobieństwo, że któremuś się uda :) 4. Odmawiałam często różaniec do Matki Boskiej z prośbą o pomoc w zajściu w ciążę. Obiecałam, że jak mi się uda, podzielę się tym z innymi dziewczynami. Czasami było mi trudno się zmotywować, bo różaniec jest długi, ale gorąco, gorąco się modliłam o dzieciątko i naprawdę ja wiem, że Matka Boska pomogła. Poproście Ją o pomoc i bądźcie wytrwałe, nawet jak przez parę miesięcy nie będzie się udawało, gorąco wierzcie i się uda, na pewno! Matce Boskiej nie straszne przecież problemy zdrowotne, pomoże Wam, tak jak pomogła mnie. Mój synek ma teraz 8 miesięcy i codziennie za niego dziękuję niebu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam modlitwe do Dominika Savio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19 Beata93
Witam was wszystkie :) Ja mam 21 lat i prawie 2 lata staramy się z narzeczonym o dzidzie i ciągle nic. Nie mam siły już jeszcze teraz we wrześniu 17letnia dziewczyna mojego kuzyna urodzi dziecko a ja nadal nic. Tak jak któraś z was napisała patologia ma dzieci, małolaty zaliczają wpadki a ludzie którzy oddaliby wszystko za to by mieć małą kruszynkę nie mogą...I gdzie tu sprawiedliwość? Kiedyś jeden ksiądz powiedział mi że trzeba się modlić i to powinno pomóc ale myślę że to nie tak i że Bóg jest niesprawiedliwy albo wgl go nie ma ...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beata sorry ale ty też jesteś młodziutka,masz ciut więcej jak małolata, daj sobie czas na macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19 Beata93
może i jestem młoda ale bardzo chcę mieć dziecko i jak słyszę takie opinie "daj sobie czas" to szlak mnie trafia, a mówiąc małolata miałam na myśli dzieci w wieku od 12 bo takie też zostają matkami do 18 lat . Zresztą dziewczyny w moim wieku też już są matkami więc po co mam sobie dawać czas? po prostu życie jest nie sprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki klimat
Coraz częściej o tym się słyszy.A wiecie dlaczego??? Wcześniej używałyście tabletki anty ciążowe i, pewnie przez kilka lat a teraz takie larum robicie? Dawniej o czymś takim nie słyszałam i kobiety rodziły bez przeszkód.Dziś macie problem i nic dziwnego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19 Beata93
Do taki klimat Ja nie używałam nigdy tabletek antykoncepcyjnych i nie mogę zajść szczęśliwie w ciążę więc Twoja wypowiedź jest bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnesss1981
Ja staram się od 11-mcy o dzidziusia i każda miesiączka to kolejne rozczarowanie. Zawsze chciałam mieć dziecko, ale wydaje mi się, że mój mąż bardziej tego pragnie. Nie okazuje tego, ale kolejny miesiąc bez ciąży to dla niego ból. To on zwykle proponuje nową pozycję, nie pije kawy i szuka to nowych rzeczy które mogą pomóc w zajściu w ciąże. Czuje się przez to bardziej winna, że to moja wina i czuję ogromny ból, że nie mogę go uszczęśliwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie denerwuje twierdzenie tych co nie mogą zajść w ciążę że patologia i niże społeczne mają na zawołanie a one, porządne kobiety mieć nie mogą. Natura nie patrzy kto jakiego poziomu, wbijcie sobie to do głowy . Czasem niewykształcona , zaniedbana kobieta będzie miała silniejszy i bardziej płodny organizm niż wy albo też jej mąż ma więcej krzepy w nasieniu niż wasi mężowie bo kto powiedział że tu tylko o was chodzi? Ja za pierwszym razem starałam się równo 12 miesięcy i w tym 12 tym miesiącu poczęliśmy córeczkę tyle że ja uparcie kochałam się tylko przed wyliczoną owulacją (kilka dni). Za drugim razem kochaliśmy się nie licząc cyklu i w chwili uniesienia dokładnie w środku cyklu jak potem sobie obliczyłam , ustrzeliliśmy chłopaka i będę mieć syna. Z córką bardzo się staraliśmy i planowałam wszystko z synem nie myślałam o ciąży, nie czekałam na właściwy Moment tylko zwyczajnie nam się "zachciało" i to zrobiliśmy i pac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od strony
dziewczyny pare miesięcy to jeszcze nie katastrofa:( ja się staram już 4 lata i nic:( mam za sobą poronienie w 7 tyg, do tego żadne wspomagacze na mnie nie działają, żaden lekarz mi nie chce pomóc, już od paru dni zaczynam dopuszczać tą myśl do siebie,że już chyba nigdy się nie uda.. już nawet nie chce mi się płakać czy zadawać pytań dlaczego to mi się dzieje, dlaczego inni zachodzą i zabijają dziecko a za pare miesięcy znów są w ciąży.. czuje straszną złość, na in vitro mnie nie stać a o adopcji raczej nie ma mowy.. ale ciągle nadzieja jest,ale już ostatek nadziei za tydz testuje.. (ostatni już raz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnesss1981
"od strony" 4 lata to faktycznie długo. Zastanawiam się, kiedy przychodzi ten moment, że człowiek godzi się z losem. Bo ja choć rozpaczam, to z miesiąca na miesiąc coraz mniej. Nadal mam nadzieję, nadal próbuję i się nie poddaję, ale zaczynam myśleć, że może tak być, że nie będę mieć dzieci i trzeba będzie żyć dalej. Każdy człowiek ma swoją ścieżkę życia i może na mojej nie ma dzieci. Z drugiej jednak strony znam osoby, które po 4 lub 6 latach doczekali się dzieci. A Korzuchowska daje mi nadzieję :-) Ty też, miej nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny trzymam za Was kciuki! A in vitro jest teraz refundowane i leki tez mają byc.. Mi sie udało po 3 latach w cyklu z ziolami i oeparolem..maz jadł dużo śledzi, spróbujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×