Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aikias

Stwierdziłam, że mój facet to pasożyt :///////

Polecane posty

Ło matko. Ależ się stadko zleciało ^^ Nic to, że autorka pisała już, że seksić się jej z nim nie chce, bo jest takim leniem. Ważne, że się wymyśliło swoją teoryjkę i można po kimś pojechać. Co do porzucania - zasadniczo jest tak, że jakby źle nie było to trudno jest podjąć decyzję o przekreśleniu kilku ostatnich lat życia. Przyzwyczajenie i te sprawy. A autorka przynajmniej ma już plan, może się nastawić i w ogóle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
W tym przypadku po rozmowie podziękowałabym mu i kazała wracać do mamusi...... Święta nie święta - gość zwala się na parę tygodni i nie czuje potrzeby by coś kupic?? Pożycza od Ciebie na prezent- juz by lepiej coś kupił i przeprosił, że w obecnej chwili nie ma i by ty też nic nie kupowałaś. Facet to darmozjad. Stać cię na lepszego!! Wbrew pozorom co piszą, że potrzebujesz kogoś do łóżka. A co Ty nie człowiek i sexu nie potrzebujesz?? Ciepła, trochę czułości........ Ja to rozumiem i sie nie dziwię. Ale sie łudzisz ten gość to egoista- myśli wyłączni o sobie- tak mu wygodnie. A ty na to sie godzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obczaiłam
Wbrew pozorom co piszą, że potrzebujesz kogoś do łóżka. A co Ty nie człowiek i sexu nie potrzebujesz?? Ciepła, trochę czułości........ Ja to rozumiem i sie nie dziwię. Ależ nikt jej nie zarzuca że nie jest człowiekiem i nie potrzebuje seksu, to raczej ona tak twierdzi lub zwyczajnie się do tego nie przyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zona
alez oczywiscie, ze autorka moze miec go do seksu.Kto jej tu zabrania.Tylko kazdy ma swoj punkt tu widzenia. Przyzwyczajenie tez moze byc jakas wypadkowa w tej ukladance. Tylko brzmi to bardzo niesmacznie, jesli kobieta opisuje w ten sposob swego mezczyzne, ktorego wziela do lozka, wprowadziala w zycie swoje i dziecka i nadal trwa w tym zwiazku. To jest niesmaczne i nielogiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha, a wiecie ile w Polsce jest takich kobiet, jak ten partner autorki? Przecież większość kobiet w Polsce jest na utrzymaniu partnera. Nawet jak pracują, to zarabiają grosze i wydają to na kosmetyki, bo na ciuchy już by im brakło. Choćby wy, zamiast pracować i zarabiać, to siedzicie na forum i pierdolicie te farmazony, a wasi partnerze muszą na was zapierdalać. Jak facet straci pracę to dramat, a jak kobieta jest na utrzymaniu faceta to to przecież jest norma, gdyby taka sama sytuacja była na odwrót, to byście krytykowali faceta i wyzwali go od materialisty itp. A tym czasem wy jesteście na utrzymaniu swoich facetów, bo siedzicie na forum i pieredolicie farmazony, zamiast pracować i macie czelność krytykowania facetów, co nie pracują.Same wyjście się za robotę śmierdzące lenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
Same wyjście się za robotę śmierdzące lenie" Tylko sęk w tym, że Autorka - mając takie poglądy, że facet powinien być "glową rodziny" - czyli sponsorem - trzyma takiego w domu 1.5 roku, a potem płacze na cafe. Coś z nią nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghlk.b
poważnie mówię - ja wlasnie jestem w pracy i zarabiam, mam rowna pensje z partnerem, dodatkowo dorabiam po godzinach. Nie jestem na niczyim utrzymaniu, pomagam finansowo mamie (500zl miesiecznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
do poważnie mówię Nie ma sprawy- załatw na wiejskiej aby płace były dla kobiet takie same jak dla faceta. Nie ma sprawy- siedź w domu możesz rodzić i niańczyć dzieci. A tak na serio. Dzisiaj nie są czasy, że można siedzieć w domu i z jednej wypłaty się wyżyje. By można odchować dzieci i pomóc na początku w szkole. Każda normalna kobieta to wie!!!!!!!!!! Facet tym bardziej powinien!!!!! W wielu domach jest tak: kobieta pracuje, wychowuje dzieci, uczy je, obiadek, pranie, sprzątanie, prasowanie itp.............. A pan i władca przychodzi z pracy i jest zmęczony, bo pracował......... Niestety ok 7 na 10 malżeństw tak jest. Chwała tym, którzy umieją dzielić sie obowiązkami, radościami i smutkami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obczaiłam
W wielu domach jest tak: kobieta pracuje, wychowuje dzieci, uczy je, obiadek, pranie, sprzątanie, prasowanie itp.............. A pan i władca przychodzi z pracy i jest zmęczony, bo pracował......... Niestety szczera prawda, na szczęście mam normalnego faceta co pomaga mi po pracy w obowiązkach domowych, ale to co napisałaś jest naprawdę w co drugiej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Kobiety niestety na takie cos pozwalaja. Bo wiele kobiet uwaza, ze pranie, sprzatanie, gotowanie itd nalezy tylko do ich obowiazkow. Dla mnie to bzdura. Ja pracuje i zajmuje sie wszystkim sama. Nie potrzebuje sponsora, ale facet musi zadbac chocby o samego siebie przeciez!! A jak chce zakladac rodzine to musi liczyc sie tez z potrzebami innych, nie mowie tu Bóg wie o czym. Co jak co, ale mój jeszcze facet, jak jest u mnie to na szczęście chociaż sprząta i gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Aha. I nikogo nie trzymam 1,5 roku na utrzymaniu. Nie mieszkam ze swoim facetem. On tylko przyjeżdża raz na jakiś czas. Teraz akurat na 3 tygodnie. Zaraz po nowym roku wraca do rodziców, bo z nimi mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(@)- A czy to rząd ustala wysokość zarobków? Idź do pracodawcy po podwyżkę, a jak ci jej nie da, to zmień pracę lub załóż firmę. O wysokości zarobków decyduje pracodawca, jeśli twoja praca jest wydajna i opłacalna dla pracodawcy to ci płaci dużo, bo nie będzie chciał cię stracić, w końcu ma z ciebie zyski a konkurencja chętnie cię podkupi. Ale jeśli jesteś mało wydajna i przynosisz mało zysku firmie, to logiczne jest że dużo ci nie zapłaci, bo nie będzie dopłacał do interesu. Wiec o co ci chodzi z tymi zarobkami? Są kobiety co zarabiają bardzo dużo i są faceci co zarabiają bardzo mało. Więc co ma płeć do zarobków? Dla pracodawcy liczą się zyski a nie płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***popieraczkaPP
Tak, to prawda, my kobiety zarabiamy mniej niż faceci na tych samych posadach. W mojej firmie facet zarabia o 1/3 więcej za to samo. Szefowa lubi facetów i oficjalnie o tym mówi. Do Autorki byłam w podobnej sytuacji jak Ty, mój facet nie pracował przez 3 miesiące tylko siedział przy komputerze. Ja brałam wszelkie prace dodatkowe i go utrzymywałam. Byliśmy razem 4 lata. Jak powiedziałam mu otwarcie, że więcej nie bedę go utrzymywać, spakował się i wyprowadził do innej, która go utrzymuje. Dobrze że nie mielismy dzieci, na to jeszcze za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghlk.b
Teraz sobie siedze i pisze, bo jest malo roboty i mam chec. A jak jest duzo, to pracuje takze w soboty i niedziele. Mam nienormowany czas pracy i... a kto powiedzial, ze malo zarabiam...? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***popieraczkaPP-Skoro w twojej firmie jest taka niesprawiedliwość, to czemu nie zmienisz pracy, lub czemu nie założysz własnej firmy, jak to zrobiła twoja szefowa. Masz jakiś problem z tym, żeby zmienić pracę lub założyć firmę? Skoro jesteś tak dobrym pracownikiem, to tacy sa w cenie i inna firma zapewne to doceni. To że pracujesz na równym stanowisku, nie oznacza że powinnaś być tak samo wynagradzana, być może że ten facet jest bardziej wydajny, za ten sam czas to zrobi dużo więcej i lepiej i dlatego zapewne jest bardziej opłacany, między innymi dlatego żeby was zmotywować do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poważnie mówię wezże się człowieku zastanów mocno, co piszesz bo głupoty pierdzielisz jak prawdziwaindiankazkafe :-0 żeby założyć własy interes trzeba mieć fundusze na to nie każdy mieszka w Warszawie, w małych miasteczkach jest problem ze znalezieniem pracy jeśli ktoś ma dziecko na utrzymaniu lub kredyt to trzyma się pracy stałej (ewentualnie dorabia po godzinach) a nie skacze z kwiatka na kwiatek na śmieciowych umowach bo lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obczaiłam
Aha. I nikogo nie trzymam 1,5 roku na utrzymaniu. Nie mieszkam ze swoim facetem. On tylko przyjeżdża raz na jakiś czas. Teraz akurat na 3 tygodnie. Zaraz po nowym roku wraca do rodziców, bo z nimi mieszka. No to już w ogóle mnie rozwaliło :D Czyli nieważne dla Ciebie jest to, że Twój jeszcze facet czy to u Ciebie, czy u swoich rodziców jawnie się obija, no to moje gratulacje. Rzeczywiście to jest usprawiedliwienie. Jak chce sobie pobuchać i się poprzytulać, to jedzie do Ciebie bo przecież też go utrzymasz, a jak masz focha, to wraca do rodziców i tak w kółko. "Super". I wiesz co, ta znajoma o której pisałam wyżej że była w podobnej sytuacji jak Twoja, a trzymał ją przy facecie właściwie sam sex, to też mówiła że w sumie w domu to jej pomaga, a jak jeszcze pracował to kiedyś pochwaliła go do mnie za to, że wziął z pracy wolne (niby że chory) bo chciał jej pomóc w kuchni - naprawdę!!!!!! Tak się dziewczyna z tego cieszyła i widać facet też, że postanowił jej codziennie pomagać w kuchni i na dobre olał pracę :D To prawdziwa historia. Także moim zdaniem nie powinnaś być z niego dumna bo ugotuje Ci zupę i umyje podłogę, z tego kasy nie ma :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
A gdzie ja napisałam że jestem dumna z tego, że posprząta czy ugotuje. Pokazuję tylko to, że to nie żadna pomoc, a jego również obowiązek, bo skoro mieszka to niech dba o dom. I nigdzie nie napisałam, że nie interesi mnie to, że on również u rodziców się obija. To mnie cholernie denerwuje! Ten człowiek to totalne dno. Już nie mogę doczekać się aż sobie pojedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Aikias Napisałaś że ten związek NIC Ci nie daje. Nie masz z niego żadnej satysfakcji. Więc po co trwa ten związek? Czy Ty aby się nad nim nie litujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre dobre
pierdolisz kaliban takie smuty ze az czytac przykro. jak babka jest fajna i dzieciak w miare dobrze wychowany to mozna zwiazek stworzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Kaliban Czemu Ty nie lubisz kobiet? Jakaś Cię skrzywdziła? Zdradziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njun nujn
BSA każdy ma to, na co zasługuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Popieram BSA w niektorych wypowiedziach. Facet nie mający pracy i nie potrafiący zadbać o podstawowe rzeczy nie powinien bawić się w poważny związek. Jednak mój facet gdy go poznałam pracował, byl zaradny i planował różne rzeczy do przodu z powodzeniem. To, że stał się takim leniem przyszło właściwie nagle. Mój partner fakt, ma samochód, jakieś tam lepsze sprzęty, które kupował kiedy dobrze zarabiał zagranicą, ale to wszystko. W tym wieku nie ma nic więcej. Myślę, że mu nawet nie jest głupio z tym, że jest w takiej sytuacji. Ja usamodzielniłam się zaraz po maturze i kompletnie nie mogę przetrawić tego, jak można być tak długo na karku rodziców. Jacku, nie umiem odpowiedzieć dlaczego z nim jestem. W tej chwili naprawdę tego nie wiem i przeraża mnie to. Nie chcę podejmować na szybko decyzji. Nie chciałabym też od razu skreślać. Zastanawiam się chwilami czy jakoś może go wesprzeć, ale zaraz potem myślę o tym, że kiedy go wspierałam to on nic z sobą nie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbbxcbx
nie doczytalam tego tematu do konca jeszcze ale juz sie wypowiem bo chuj mnie strzela jak czytam te pierdy o sexie i dawaniu dupy bachorostwo zawsze cos ma do powiedzenia, ja autorke rozumiem , koles ja wnerwia ale jak mu powie ze ma spadac i pojedzie to jak sie bedzie czula w swieta? Ze zalowala kolacji i tp? Autorko pogadaj z nim, jaki on ma zawod ze nie moze pracy znalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Rozmawiałam z nim parokrotnie. Nawet wczoraj zdenerwowałam się, kiedy do północy siedział na komputerze. Powiedziałam mu, że ten komputer ma cały dzień włączony, że to nie jest za darmo, że ile można przy tym siedzieć. Kiedy wyłączyłam mu internet wkurzył się i powiedział, że mógł wcale nie przyjeżdżać gdyby wiedział że tak będzie to wyglądać. Ale czego on się spodziwał? Powiedziałam mu, że wszyscy dookoła muszą go utrzymywać i wiecznie pomagac, jak małem dziecku. Zamiast spędzić czas ze mną, to on siedzi w tym komputerze. Tragedia. Mam naprawdę dość. Przez to wszystko zamiast cieszyć się ze świąt, to chodzę przygnębiona, nic nie chce mi się przygotowywać, nawet zakupów robić. A on pracy nie może znaleźć bo obudził się dopiero teraz, z końcem roku, gdzie zawsze trudno pracę znaleźć. Do tej pory nic właściwie nie szukał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena #
Facet mojej kuzynki też się nie wstydzi, że nie pracuje (i tak naprwadę pracy nie szuka). Owszem, jakieś drobne zawsze ma bo gdzieś trochę na lewo dorobi np. teraz siedział w galerii przebrany za św. Mikołaja cały dzień - dostał 50 zł. Na święta będzie miał, przecież mama w domu wszystko ugotuje, on najwyżej pomoże, dziewczyna też ugotuje - full wypas. Nie jest mu głupio, jak idą gdzieś w odwiedziny i ktoś go zapyta czym się zjamuje, co robi to mówi, że aktualnie nie pracuje. Aktualnie to trwa to parę lat. Ale po co on ma pracować? Jego dziewczyna pracuje od rana do wieczora, a on ją wspiera w jej ambitnych planach. Czasem posprząta jej w domu, pranie nastawi. Jednym słowem - skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena #
I wogóle to mam wrażenie, że to ON jej łaskę robi, że z nią jest. I jeśli ona zaczyna za bardzo na niego naciskać, by się usamodzielnił, to wówczas daje jej do zrozumienia, że on może zakończyć ich związek :-0 I dziewczyna siędzi cicho bo boi się, że on odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbbxcbx
skad sie biora tacy faceci? Moj kuzyn mieszka we Francji i juz dwa lata swiruje chorobe psychiczna i jest na chorobowym, caly dzien siedzi w domu przy kompie i chleje do nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbbxcbx
powiedz mu ze dla ciebie to nie jest model rodziny i zwiazku ze nie utrzyma ciebei i dziecka i gdybyscie razem byli to byscie sie pograzali bo nawet jesli bedziesz ciagle pracowac taki koles cie bedzie ciagnal na dno, narobi dlugow a zyc trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Juz nie ciagnie na dno:/ Mi jest ciezko z jednej pensji, wiec oszczedzam nawet na pradzie, ale chyba tylko po to by on to co przez pare miesiecy zaoszczedzilam to on stracil. To jest przykre. Wcześniej nie patrzalam tak na to, bo kupował jedzenie jak był u mnie, a teraz to wszystko jest na mojej głowie. Aha i powtarzam, że ja nie boję się że zostanę sama. To on trzyma się mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×