Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aikias

Stwierdziłam, że mój facet to pasożyt :///////

Polecane posty

Gość jaka jaka jaga
brata - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jikikjik
związek zdycha nie od braku kasy- to tylko pochodna tego, że ktoś w tym związku zawalił sprawę swoim charakterem i postawą wobec życia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka jaka jaga - to ten Twój i tak jest lepszy, bo chociaż czeka aż praca i dziewczyna same przyjdą. Mój, nawet gdyby przyszły, to by nawet nie spojrzał - ani na pracę, ani na dziewczynę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"są najważniejsze , nie a kasy związek zdycha , taki jest świat i nie zmienimy tego " To nie do końca tak. Tu nie o kasę chodzi, a o fakt, że jedna osoba wykorzystuje drugą. Czy jest to wykorzystywanie finansowe, fizyczne(w sensie, że jedna osoba zapiernicza i robi wszystko w domu i usługuje drugiej osobie :P )czy jakiekolwiek inne, to już ma mniejsze znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Oczywiscie dam znac jak to sie rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Witam wszystkich:) "Pan" nie wyjechał. W domu siedział cicho jak mysz pod miotłą, a przez telefon był taki wcześniej rozgadany. Powiedział tylko, że może dorzucić 50 zł bo więcej nie ma, a musi zostawić na paliwo na drogę powrotną. Ja już nie chciałam się odzywać, kłótni wywoływać i to przy dziecku. Postaram się o tym wszystkim nie myśleć, przynajmniej na czas świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Aikias Mam pytanie. Po Co z nim jesteś? Co Ci daje TERAZ ten związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Jacku, nic, nic mi nie daje. Kompletnie nic. Nie mam żadnej satysfakcji z bycia z nim, wręcz odpycha mnie jego niezaradna osoba. Dlatego w ostatnim czasie bardzo dużo myślę i po nowym roku podejmę jakieś kroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz mu ze za te 50 ma
sie utrzymac do nowego roku (jedzenie), bo Ty tez wiecej nie masz i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Heh w sumie mój przedmówca ma racje. Powinnam mu tak powiedzieć, ale już wczoraj chodził i patrzał co by tu zjeść jak robiłam kolacje dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a psik
Nie jesteś konsekwentna. To niedobrze. Mimo to, w jakiś sposób rozumiem, że święta idą i trudno człowieka, który do nas w gościnę przyjechał wywalić trzy dni przed Wigilią. Dobrze, że się stało, jak się stało. Wiesz z kim i z czym masz do czynienia. Wiesz, że nie możesz liczyć na swojego faceta. Wiesz, że wsparcia w nim nie będzie. Powiem Ci, co ja zrobiłam - mieszkałam pół roku z kimś, kto był wiecznym studentem, ale na zajęcia z bólem chodził, do 13 spał, do 4 na kompie siedział, prali nie potrafił włączyć, zakupów nie potrafił zrobić, szklanki w zlewie nie umiał postawić. Gdy po kolejnym z kolei proszeniu do dołożenie sie do opłat usłyszałam 'no dobra, dam ci za tydzień' stwierdziałam... o nie, żebym ja musiała chodzić, prosić o to, żeby się facet łaskawie dorzucił do czynszu i żebym musiała czekać, bo teraz nie, bo jest znów pod kreską - powiedziałam mu, że straciłam pracę. Pomyślałam, że to sprawi, że nagle zrozumie, że nie mam z czego zyć i potrzebuję pomocy. Wiesz co sie stało? NIC. :-D W tej sytuacji wiedziałam, że nie warto czekać, być, liczyć na to, że ktoś będzie się starał. Bo jak ktoś ma w dupie, to choćbyś serce mu podała na talerzu, rękę wyciagała do pomocy - to i tak na nic. Nie jestesmy ze sobą. I dobrze. Niech inna go utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
całkowicie się zgadzam z BSA-może to brutalne ale jest z Tobą bo cytuje "dajesz mu dupy i obciągasz"a reszta go nie obchodzi i prawda jest taka,że ty też potrzebujesz go do przeruchania więc tkiwsz w tym gównie,bo jak to inaczej nazwać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal po prostu żal
Dałaś dupy jednemu, który Cię zostawił z dzieciakiem, teraz dajesz dupy drugiemu, który nie ma kasy ......hm....coś z Tobą chyba nie tak. A gdzie ojciec dziecka? Dokłada sie? Na siłe robisz z siebie męczennicę, ja pierdolę, chyba tylko dupy umiesz dawać. Weź się kurwa w garść, skoro Ci żle. I jeszcze jedno - facet to nie skarbonka, tępa bladzio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Zalosne to sa wasze wypowiedzi. Tylko o dupie i ruchaniu myślicie. Są inne, ważniejsze rzeczy niż tylko seks. Gówniarze. A jak będę chciała się pobzykać to to zrobię i nic nikomu do tego. I tak swoją drogą. Od męża to ja odeszłam a nie odwrotnie. I miałam pełne prawo spotykać się z kim innym i próbować układać życie na nowo, a dziecko tutaj w ogóle nie ma żadnego związku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aikias Aha, czyli miałaś romans i poleciałaś na wygląd, pewnie jest twój partner przystojny.... Swoją drogą skoro sama odeszłaś do męża i poszłaś do bezrobotnego, ale przystojnego to w sumie masz na co zasłużyłaś. Szkoda mi tylko tego dziecka, ono nie jest niczemu winne a musi za to płacić wysoką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal po prostu żal
Załosna to TY jesteś. Masakrycznie żałosna. Sama widzisz jak wygląda Twoje życie. MAsz to ,na co zasłuzyłaś. Zależy Ci żeby facet zarabiał pieniądze, a od 1.5 roku jesteś z pasożytem i potrafisz tylko się żalić na cafe jak gówniara. Dno. Od męża odeszłaś, czyli znowu nietrafiony wybór. Weź się ogarnij lepiej i nie zgrywaj bohaterki, która "kupuje dziecku prezent". Ja pierdole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Z idiotami rozawiać nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obczaiłam
Moja koleżanka tkwiła w podobnym związku. Na pytanie czemu jesteś z kimś kogo musisz utrzymywać przyznała acz bardzo niechętnie, że chodzi głównie o sex, po prostu lubi wieczorkiem słodkie bara-bara a w tym to on jej potrafi dogodzić i tyle, a jak go zostawi, to nie będzie potem latała po barach i szukała kogoś do łóżka. Tak, to jej słowa, może i głupia dziewczyna, ale przynajmniej szczera. U Was też chodzi wyłacznie o seks, ale nie przyznasz się oczywiście, bo jak byś wyglądała w naszych oczach, a niestety taka jest prawda, Do tego masz dziecko i zanim przygruchałabyś sobie kogoś na nocki, to mogłoby to sporo potrwać, a i tak żadnej pewności nie masz, a tak MASZ JĄ! I wyłacznie o to chodzi, przykro mi, ale innej racjonalnej odpowiedzi nie dałaś, to tak jakby WSZYSTKO Cię w nim drażniło i odpychało, ale dajesz sobie czas na zastanowienie się co dalej? O co kaman??? Pytam po co Ci czas, do czego, żeby pozbyć się kogoś kto jak sama przyznałaś (ponoć) nie jest Ci do niczego potrzebny?! To wszystko nie trzyma się kupy, bo wiadomo - chodzi o dawanie d*py.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od siebie...
No to po co z nim jesteś? Nic z tego nie rozumiem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal po prostu żal
Z idiotami rozawiać nie będę." oczywiście. prawda w oczy kole. NIe żal mi Ciebie ani trochę. Idż żebrać do MOPS-u, skoro facet Ci nie daje kasy. A nie, sorry,..oni przecież Cię nie przelecą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obczaiłam
Ja nawet nie uważam że nam nie chcesz pisać że jesteś z nim dla sexu, myślę że sama przed sobą nie chcesz się do tego przyznać. To tak jak alkoholik nie chce się przyznać że nim jest, tak samo Ty wypierasz się że nie chodzi Ci o łóżko. Jeśli nie o to, to niby o co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
całkowiecie się zgadzam z wypowiedziamy powyżej,ktoś tu słusznie napisał,że tu masz seks zapreniony i musisz latać po brach szukac chętnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Mi blizej do aseksualnej osoby niz do nimfomanki, no ale wy juz macie swoja historie napisana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obczaiłam
No to co Cię przy nim trzyma, że dajesz sobie czas na podjęcie ostatecznej decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aikias
Tylko to że są święta i te święta jeszcze spędzimy razem. Chciał wyjechać, ale jak widać tego nie zrobił. Nie będę go wyganiać. Tyle wytrzymałam to te kilka dni nie zrobi różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zona
a guzik tam prawda.Sama klamiesz przed soba.Boisz sie, ze nastepny facet tak samo bedzie mial w nosie sponsoring kobiety i jej dziecka.Tego juz znasz przynajmniej . Aseksualnoscia sie nie wymawiaj, bo w takim razie jeszcze bardziej, glupio to brzmi. To co masz w domu Przytulek Sw.Alberta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obczaiłam
To co masz w domu Przytulek Sw.Alberta? Na to wychodzi :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zona
:-P Obczailam -fajne analizy wypowiedzi.Zgadzam sie z nimi 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×