Przysłał mi życzenia chyba na odczepnego

ja miałam taka samą- a planujecie chociaż się jeszcze spotkać?

thaisse80 - nie pisał żadncyh poematów, o co Ci chodzi? Poprostu były długie maile o pracy, o znajomch o imprezach, o treningach jakiegoś tam karate, o moich studiach...o wielu rzeczach, a nie kurde jakieś poematy :O Dlatego nie wiem czemu tylko jedno zdanie :(

Wiesz jak sie chce to wszystko mozna. Jak pisalam ja mojego meza tez poznalam za granica i kazde swieta spedzalismy razem, on przyjezdzal do mnie, ja do niego. Mimo, ze oboje pracowalismy bralo sie jakies urlopy. potem on sam zadbal bym sie do niego przeprowadzila. Prawda jest taka, ze temu twojemu kolesiowi na tobie nie zalezy tylko, ze sama sobie oczy mydlisz.

No ale dla niego te maile byly mailami kolezenskimi a ty sobie sama reszte dopisalas. Czy w trakcie tej calej waszej znajomosci dal ci do zrozumienia, ze chcialby byc z toba tak na co dzien? Czy w jakis sposob dal ci do zrozumienia, ze che planowac przyszlosc z toba? Zaprosil sie do ciebie? Wyznal ze dla ciebie chce wrocic do Pl lub zebys ty wyjechala do niego?

Nie mydlę sobie oczu, wiem jacy są faceci. Poprostu trochę mi zaczęło zależeć czy to takie dziwne? W jakich okolicznościach poznałaś męża i jak długo się znaliście zanim razem zamieszkaliśmy?

Tak, napisał, ze ma nadzieję nakłonić mnie na przylot, i ze bardzo chętnie pokazałby mi góry w okolicy. Powiedział, że zrobiłam na nim duże wrażenie i bla bla..takie tam :P No i że za jakis czas chciałby się przeprowadzić i kupić dom.

tak jak wy, planuje przyjechac tu na wiosnę, ale jako kto własciwie? wczoraj napisał mi zwięźle kilka słow,po czym pozegnał sie i zniknął. mieszka sam(dodam), rodziny nie ma. podejrzewam,ze moze sobie kogos przyprowadził. ja juz sie chyba do niego nie odezwę.

Poznalam go na imprezie w pazdzierniku. Rodzine jego poznalam po miesiacu. Boze Narodzenie jeszcze nie, ale na wielkanoc juz spedzalam u niego. Potem on do mnie przyjechal na wakacje i od wrzesnia juz zaczelam fomalnosci by wyjechac do niego.

W jakim kraju się poznaliście?

zabolało mnie to,ze tak zwięźle do mnie napisał wczoraj. dla facetów seks nic nie znaczy. widocznie przespalismy sie dla przyjemnosci,ja odbierałam to inaczej,głebiej,pełniej. dlatego teraz mnie szarpie serce.

mamy kontakt, - ja też już nie będę pisała, na pewno nie pierwsza. Jak się nie odezwie to już na 100% będę pewna, ze tylko się bawił. Ja z nim nie spałam to jest mi łatwiej niz Tobie. Miałam nadzieję, ze może coś z tego wyjdzie. A jak nie to ewentualnie znajomymi moglibyśmy być. Ale na takie olewanie to sobie nie pozwolę i powiem papa. :P

Boże jak mnie to boli.

mamy kontakt, - sory że tak pytam, ale czemu tak szybko się zgodziłaś? Krótko się znaliście, więc miłośc to na pewno nie była.

mój mi zaproponował przyjaźn,ale jak mogę go traktować jak kolegę jak zywię do niego jakis cieplejsze uczucia? Nie wyobrazam sobie,że on kogos pozna i ta dziewczyna będzie go dotykała... będzie mnie to bolało. spalismy ze sobą,zaagazowałam sie w tą relację na tyle,zeby isc do lózka.

No to szkoda, ze nie zweryfikowałaś jego zaangażowania. A kiedy tę przyjaźń ci zaproponował, przed czy po?

zaczęlismy ze soba pisac i była chemia w powietrzu,wyznaczylismy termin spotkania i czekałam . te nasze 2 tyg to była bajka,tak spędzilismy czas jak młode małzenstwo. jak mogłam sie nie zagłębic w niego? no powiedz sama? Dał mi tyle ciepła,czułosci,bliskosci... Musiałabym byc chyba z kamienia,zeby trzymac uczucia na wodzy.

PO. Jak wrocił do siebie, mówił ze przeraza go odległosc itp. jak mogę traktować go jak kolegę jak współzylismy? no powiedz sama?

no to śwnia, swoje zrobił i cześć :O

bolesne ale zerwij kontakt. Jak tego nie zrobisz to on dalej bedzie cie wykorzystywał.

i na wiosnę tez chce przyjechać, ale po co,powiedz? znowu mnie rozkocha i powie,ze przeciez jestesmy przyjaciółmi...

on traktuje mnie jak kolezankę/ja jego jakos blizej. szkoda. nie umiem sie otrząsnąc. nie moge wrocic do rzeczywistosci. gdyby mu zalezało to by szukał mozliwosci spotkania za wszelką cenę. wyszłam na idiotkę. ale jak tu nie angazować uczuc jak sie kładziesz z kims do jednego łozka,powiedz mi?

:( zerwij ten kontakt. Skasuj wszystkie jego niamiary, nie odbieraj telefonów. Będzie trudno, ale i tak lżej niż miałabyś pozostać w kontakcie z nim. No chyba nie chcesz się z nim spotkać?

Słuchaj,w łozku był CUDOWNY. i podejrzewam,ze to mnie do niego ciagnie

ale w lozku facet mysli ujjem a nie mozgiem niestety

Widze ze to koniec tematu.Doszły panie do sedna sprawy. Nie wiem ale tu wisiało gdzies" łóżko" w powietrzu od poczatku. Szkoda ze sie to sprawdziło.A myslałem że gdzies jest taka fajna prawdziwa historia miłosna..."ona go po cichu kocha ...on przypuszcza ale...cos tam cos tam itd

do ja miałam taką sama Kobieto Ty lepiej nie wiąż się z żadnym mężczyzną. Jeśli dla Ciebie nie istnieje sex dla przyjemności to co będzie po paru latach z tym samym facetem? Tak jak wielu małżeństwach - facet będzie musiał poza domem szukać bo w domu kłoda.

to było do mamy kontakt, sorry.

Takie mi się nasunęły spostrzeżenia (może się mylę): autorko, ja bym się nie przejmowała za bardzo formą życzeń, sama mam z tym pewien problem, żeby wymyślić dla każdego sensowne życzenia i trochę szkoda mi czasu na powtarzanie tego samego, a poza tym tuż przed świętami jestem zajęta przede wszystkim przygotowywaniem świątecznych potraw.... Może pospieszyłaś się z tym wysyłaniem choinek i kolorowych życzeń? Umówiliście się, że on napisze, to trzeba było poczekać, ale cóż... teraz trzeba poczekać, co on dalej zrobi, może akurat był zmęczony, wysłał już życzenia do wielu innych osób... może jak minie to całe zamieszanie, to znów zacznie regularnie się kontaktować? A jak nie to sobie go darować, al ja bym dała mu szansę się wykazać, nie skreślała tak od razu... i jeszcze uwaga do facetoooo: chyba nie zrozumiałeś. Seks jest przyjemnością, dla kobiet podobno czasami większą (np. wielokrotne orgazmy), ale to nie znaczy, że nie łączymy go z uczuciami. Jestem w związku, kocham kogoś, to chcę się z nim kochać i jestem otwarta na różne urozmaicenia, żeby nam razem było fajnie i żeby nasza relacja była jeszcze lepsza.

Ale tu nie chodzi o same życzenia, tylko o brak zainteresowania. Właśnie o to, że jak to napisałaś " może akurat był zmęczony, wysłał już życzenia do wielu innych osób... " -moze mu wszystko jedno. lotar - łóżko akurat mnie nie dotyczyło, a czy moja historia miłosna będzie romantyczna, raczeh marne szanse.

Olej go :(