Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

Gość smerfaskr
Dzień doberek! Co to za objadanie się pyszna wiejska kiełbasą w nocy i czekoladą , co?? Mówię tak a sama paczke delicji wczoraj wpakowałam w siebie:):):) Cóz dziś dzień mam pracowity, bo chce poukładać w szafach:)Zobaczymy z jakim skutkiem:) miłego dnia życzę odezwę się jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) mnie też oczywiście piersi urosły ale też nic jeszcze nie leci, moze i dobrze bo więcej problemu by się pojawiło. A teraz strasznie boli mnie prawa strona pleców a przez to prawa strona głowy.. umieram normalnie- tak czuje :// aż się popłakałam a i jeszcze ta Zgaga zjadłam pół bułki a siedząc czuje jak mi sie cofa do przełyku ://///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEGAN86.............25......... 21 tc........3.5kg.........01.09.....??? Ajponka...............27.........21 tc............?.... ......02.09......córka kama111111.........29..........21 tc........4 kg.. ....... 02.09.....??? Polcia91..............20..........20 tc........4 kg...........08.09.....??? giga 83...............28.......... 20tc.........4kg...........09 .09.....córka smerfaskr............26..........19 tc.........1kg...........12 .09.....córka Madleenn.............26.........19 tc.........4 kg..........14.09......??? Netka0902...........29..........19 tc.........1,2kg........14.09......??? Obzartuszek.........27..........19 tc........(-2.5kg)......15.09......??? Wrzesniowa lalaa...20..........17 tc.........4kg..........18.09......??? Olczak................25..........19 tc.........3 kg......... 20.09......??? handzia26............26..........17 tc.........3 kg.........25.09......??? 1alexia2..............23..........17tc..........3kg..... .....25.09.....córka? Betismile.............24..........18tc..........3kg...... ....25.09......??? MEGISU78............34..........18 tc .........5 kg.........26.09... Robwalka............36...........18tc..........??........ ....27.09......synuś zaktualizowałam tabelkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek wszystkim ;) Ja też dziś mam sporo do zrobienia, za pare chwil wybywam popatrzeć za butami na wesele, które już w tą sobotę. Ciekawe czy coś znajdę... Potem czekają mnie inne zajęcia. Madleenn, musiał mi umknąć Twój wpis, gdy pisałaś o swoich czarnych włoskach i stąd trwałam przy swoim, że jesteś jasnowłosa ;) Co do samopoczucia po nocy, to zauważyłam ból pleców w okolicy krzyżowej. Niestety nie wygodnie mi na lewym boku, na którym podobno jest najbezpieczniej. Łapie się na tym, że w nocy obracam się na prawy i na prawym się budzę. Ciężko mi przywyknąć do nowych pozycji. Ok dosyć marudzenia, dziś pięknie na dworze, więc dobrego humoru życzę wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betismile współczuje bidulko, kazda z nas ma jakieś dolegliwości, musimy być silne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed chwilą wzięłam pół tabletki apap.. nie mogę wytrzymać :((.. ale dobra ja też nie marudzę już bo faktycznie piekna pogoda na dworze :) Ja idę się położyć, wrócę poźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
jak czytam te Wasze wpisy o bólach pleców, jakis wyciekach z piersi to aż mnie ciarki przechodzą. Do tego zgaga... Mój biust się buntuje chyba, bo urósł jakieś pół numeru i koniec. Dobra zjadłam śniadanie teraz idę ręcę czyms zająć , żeby nie podjadać, bo zauważyłam, że opycham się z nudów. Robwalka- córę masz fajną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEGAN86.............25......... 21 tc........3.5kg.........01.09.....??? Ajponka...............27.........22 tc............?.... ......02.09......córka kama111111.........29..........21 tc........4 kg.. ....... 02.09.....??? Polcia91..............20..........20 tc........4 kg...........08.09.....??? giga 83...............28.......... 20tc.........4kg...........09 .09.....córka smerfaskr............26..........19 tc.........1kg...........12 .09.....córka Madleenn.............26.........19 tc.........4 kg..........14.09......??? Netka0902...........29..........19 tc.........1,2kg........14.09......??? Obzartuszek.........27..........19 tc........(-2.5kg)......15.09......??? Wrzesniowa lalaa...20..........17 tc.........4kg..........18.09......??? Olczak................25..........19 tc.........3 kg......... 20.09......??? handzia26............26..........17 tc.........3 kg.........25.09......??? 1alexia2..............23..........17tc..........3kg..... .....25.09.....córka? Betismile.............24..........18tc..........3kg...... ....25.09......??? MEGISU78............34..........18 tc .........5 kg.........26.09... Robwalka............36...........18tc..........??........ ....27.09......synuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Zaktualizowalam tabelke. Znowu jeden tydzien do przodu. Ciaza to piekny czas, ale ja chcialabym byc juz w 30 tygodniu :) Czas mi sie ostatnio troche dluzy a ja nie moge sie doczekac. Mnie tez ciarki przechodza na mysl o tym wycieku z piersi. Zawsze mialam wrazliwe piersi i bolalay strasznie przed kazda miesiaczka. Do tego sa dosc duze i zawsze mialam z nimi jakies problemy. Na dzien dzisiejszy wiem, ze nie chce karmic piersia, tylko boje sie troche reakcji otoczenia, krytyki i namawiania do karmienia i tych pytan dlaczego nie chce karmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajponka przestań, to twoja sprawa i twoja decyzja czy chcesz karmić a reakcje innych wcale by mnie nie interesowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
wiem, wiem miałam iść do szafy ale nie mogę się wyrwać Internetowi:) Ajponka- super nie jestem sama:) Ja też nie chce karmic piersią i w domu nawet o tym nie mówię, bo by mnie chyba powiesili. Wkurza mnie to, że jak ktos powie, że nie chce karmic to reakcja otoczenia jest agresywna. Najbardziej boję sie szpitala i zmuszania mnie do karmienia. Jeśli już to jestem na dzień dzisiejszy gotowa używać góra 2-3 tygodnie laktatora, żeby choc przez troche dać dziecku wartościowy pokarm. Na więcej mnie nie stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z powrotem-rzodkiewki zjedzone,więc zaraz biorę się za sprzątanie!co do karmienia nie wiem jak to będzie po cc nie miałam w ogóle pokarmu,już w szpitalu karmili mnie tabletkami i herbatkami laktacyjnymi,bo po cc na początku są problemy z pokarmem,a i dzieciaki nie są chętne do nauki ssania-moja miała mały odruch!w szpitalu próbowałam z położnymi dostawiać do cycka ale na próżno-dla dzieciaka stres,dla mnie stres że nie daję rady a i dziecko jest głodne-płakała-co karmienie pielęgniarki zabierały Angelikę na dokarmianie glukozą-ze strzykawki!w domu ten sam problem-popadałam w depresję poporodową!w nocy nic innego nie robiłam jak siedziałam w kuchni,masowałam sobie cycuchy i laktatorem odciągałam pokarm-do szklanki i do lodówki albo od razu do butelki-piersi mnie bolały,sutki też od tego odciągania-jak dla mnie makabra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym bezpośrednio karmić,bo to wygodniej,a tak nigdzie wyjść zanim sobie nie na ściągasz,mleko wolniej nachodzi do cycuchów bo nie jest dziecko bezpośrednio dostawiane,trzeba uważać co się je żeby dziecko nie dostało biegunki albo żeby nie dostało uczulenia!ja w nocy musiałam jeszcze Angele budzić na jedzenie-ona nie musiałaby wcale jeść,był z niej niejadek,nie przybierała na wadze,musiała dostawać specjalne mleko sojowe z apteki na receptę-pamiętam jego smród!bleeee ale ona się tym zajadała!dużo z nią przeszłam jak była niemowlakiem-w wieku 15 miesięcy tygodniowy pobyt w szpitalu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie robwalka trochę problemów i stresów miałas i powiem ci szczerze ze właśnie chyba tego najbardziej się boję, że nie będe miała pokarmu, ze nie będę umiała :-( że będzie bolało :-( uchhhh, bardzo mnie to stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! u mnie tez pogoda piekna:D jakies pranie pasowaloby zrobic... ale jak na razie nie mam do tego weny... wczoraj jednak nie zdecydowalam sie na ta zupke:p znalazlam jeszcze w lodowce jogurt i on stal sie moja kolacja. za to dzisiaj na wadze zobaczylam pol kg mniej :) ale to pewnie sprawa tej wczorajszej kolacji dlatego nawet nie zmieniam tabelki... dziewczyny co do karmienia to ja mam tak samo. tez jestem temu jak na razie przeciwna. do tej pory powiedzialam o tym mojemu mezowi i wyszla z tego ogromna awantura. innym nawet o tym nie wspominam bo nie mam zamiaru tlumaczyc sie ze swojej decyzji przed obcymi. moja siostra przy pierwszym dziecku po kilku dniach dostala ostrego zapalenia piersi. lezala w domu i nawet podniesci reki do gory nie mogla. przez ten czas dziecko jadlo sztuczne mleko i juz tak zostalo... nie wrocila do karmienia. wiec nie wiem czy byl jakis sens karmic przez 10 dni i pozniej sie tak bardzo meczyc. przy drugim dziecku nie miala prawie wogole pokarmu a prsja wywolywana na niej ze musi dostawiac itp sprawila ze dzidzius tak jej "zgryzl" sutki ze porobily sie jej strupy:( i tez z obawy zeby tych strupow nie polknal zaczela karmic butelka... drugi przypadek mam z kolezanki doswiadczenia. przy pierwszym dziecku jak karmila piersia dostala takiego zapalenia ze wyladowala w szpitalu... nacinali ja i sciagali rope... mowila ze to byl taki okropny bol ze nawet podczas porodu ja tak nie bolalo... ciezko bylo nawet oddychac bo kazde uniesinie klatki troszke do gory sprawial bol. drugie dziecko od samego poczatku karmila flaszka. nawet w szpitalu odmowila dostawania do piersi. a polozne nic nie mogly zrobic :) dlatego ja jak na razie tez jestem zdania ze nie bede karmic. napatrzylam sie na to jak one cierpialy i mam dosyc od samego patrzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robwalka ja juz mojego kochanego mam w domku juz sie nie mogę doczekać żeby skończyc pracę i pedze do niego. A ty kochniutka tzrymaj się do piątku juz coraz bliżej :-) czy dzisiaj porcja rzodkieweczek już pochłonięta? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie nie nieguje tego ze krmienie piersia jest swietna sprawa dla dzidziusia i pewnie dla niektorych mam, ktore twierdza ze to nie wyobrazalne przezycie karmic swoim mlekiem swoje dziecko. popieram wszystkie te dziewczyny ktore sie na to decyduja. ale chcialabym miec wybor w szpitalu a nie z gory nakazane jak i co mam robic. sztuczne mleka tez sa dobrze skomponowane. dzieci sie na nich wychowuja i sa zdrowe i dobrze rozwiniete. ja idze wiecej plusow niz minusow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na sniadanie zjadlam rzodkiewki ze szczypiorkiem i bialym serem i buleczka wieloziarnista:) pychotka... ale samej rzodkiewki bym nie przelkla - strasznie cierpkie - jak na moj obecny stan to zdecydowanie nie ten smak:) teraz preferuje slodkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście dziewczyny, to powinna być każdego indywidualna decyzja i nikomu nic do tego. Ja co prawda chciałabym spróbować karmić piersią, ale jeśli będzie to dla mnie nieprzyjemne lub bolesne to też przejdę na butelkę i nikomu nie zamierzam się tłumaczyć. Mnie też wkurza ta nagonka na kobiety, które nie chcą karmić piersią. Niektórzy nie rozumieja, że często też predyspozycje fizyczne wykluczają karmienie, np. właśnie obolałe sutki. Moja kuzynka jak karmiła piersią, to mała tak jej podgryzała sutki,że ona w trakcie karmienia płakała, a inne kobiety do niej, że "musisz wytrzymać"! No ludzie!!! To ma być przyjemność dla obu stron. Dziecko nie będzie mniej kochało matki, która będzie je karmiła butelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej! ja na miejscu Twojej kuzynki powiedzialabym tym Paniom co o nich mysle... ale mlodej mamie szczegolnie przy pierwszym dziecku ciezko jest sie bronic przed atakami innych bardziej doswiadczonych kobiet w tym temacie... ja jestem za bardzo pyskata i uparta zeby ktos mi wmawial cos do czego ja nie jestem przekonana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madleenn ja to bym mogła wcinać wszystko, dosłownie wszystko. Ogórka kiszonego przegryść czekoladą i popić kubusiem :-) tak mi wszystko smakuje. Dziwnie to zabrzmi ale wręcz się muszę ograniczać :-) wczoraj właśnie się tak przejadałam że masakra, kiełbasę swojską poprawiłam pomadką i herbatką z cytryną ble ble można by zwymiotować hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
Jakby nie było zyjemy w XXI wieku a czasami czuję się jak w Ciemnogrodzie. Babcia mi kupiła koszule nocne do szpitala i do domu specjalne z guziakmi, żeby lepiej mi sie karmiło. Powiedziałam, że nie będę karmić i niepotrzebnie się odezwałam. Macierzyństwo ma być przyjemnością a nie męką. Mój mąż uszanował moją decyzję aczkolwiek powiedział, że cieszyłby się gdyby te pierwsze 2-3 tygodnie karmienia były moim mlekiem ściąganym laktatorem ale dycyzje pozostawia mi. Złoto mam męża. Zresztą odnoszę wrażenie, że starsze pokolenie uważa, że skoro one się męczyły to my też. Rzodkiewki - hmmm zrobiłyście mi smak ale u mnie w sklepie dzis nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie, ze mnie rozumiecie dziewczyny. Moj maz wie o tym, ze nie chce karmic i powiedzial mi, ze zrobie jak bede chciala, nie krytykowal mnie. Dwie nasze znajome od poczatku nie karmily piersia i maja zdrowe juz kilkuletnie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z jedzeniem mam roznie. czasami nachodzi mnie ochota na "cos" ale nie mam pojecia na co. wsiadam w auto jade do hipermarketu i chodze miedzy pulkami i ogladam produktu:D jak poczuje na cos chęć to kupuje i przywoze do domu. a w domu okazuje sie ze jak otworze opakowanie i zjem kawalek to mi to nie smakuje i to nie jest jdnak to. takze po tych kilku tygodniach ciazy w szafkach mam pochowane mnostwo slodyczy, przekasek slonych, ogorkow kiszonych i konserwowych od mojej mamy - tak na zapas jak by mnie ochota naszla... to jest jakas paranoja... w sumie to ograniczam sie najbardziej do slodyczy i lodow. ale to tez tak zjem troszke i juz mi przechodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rzodkiewki jem same zaraz po umyciu i obraniu-idzie od razu cały pęczek,a zaraz za nim codziennie drożdżówka!co do karmienia to mam zamiar,ale zobaczymy jak to będzie-spróbować karmić z piersi,jak nie pójdzie tak jak poprzednim razem będę laktatorem ściągać sobie,tak długo ile dam radę i ile mi na to pozwoli dziecko,bo jak okaże się głodomorkiem to mogę nie nadążyć ze ściąganiem-jak nie karmisz bezpośrednio mleko powoli nachodzi w piersi-ale ani ja,ani mój R,ani Angela nie należeliśmy w okresie niemowlęctwa do obżartuszków-wręcz przeciwnie!choć przez chociaż miesiąc chciałbym dziecku podawać swoje mleko-najważniejsza jest ta siara!pamiętam jak dostałam zapalenie piersi,dostałam temperaturę,cycuchy jak z kamienia,same grudki mi się w nich pojawiły-trzeba było rozmasowywać,a jeszcze domowymi sposobami okładałam je kapustą i obwiązywałam się pieluchami tetrowymi-ból faktycznie jest,ale ja go już tak nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umieram na zgagę, dziewczyny w pracy poczęstowały mnie ciasteczkami kruchymi były pyszne ale teraz straszliwie cierpie :-( nie mam migdałów przy sobie bo trochę pomagały, pije drugą szklanke mleka i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robwalka jak zwykle my na tapecie :-) a gdzie nasza Polcia, Olczak i wiele innych kobietek. Umieramy z ciekawości Polcia, podziel się z nami wrażeniami ze ślubu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×