Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

Megi powiem Ci tak ja daje jak zapłacze nie częściej niż co 3godziny. +Jest to wygodne bo można gdzieś pojechać bo zanim ja się wybiorę to minie godzina po karmieniu dojazd do centrum to pół h itd itd....Najczęsciej MAły je o 6, 12, 15-16 i 22. jeśli chodzi o mleko. po 210 ml. Ale to różnie bywa. Moim zdaniem powinnaś czekać aż mała się upomni. Bo niby u mnie miedzy 6 a 12 jest az 6 godzin ale z tego 3,5 mały śpi.... a od 13 do 15-16 jest najbardziej aktywny więc robi się szybciej głodny. Mój M natomiast chce karmić małego jak w zegarku i niestety ale wylewa mleko do zlewu..... bo czasem mu robi a ten zje z 10ml wylewa do zlewu nie minie godzina a on zje 210 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
megisu- nie przekarmiasz dziecka tylko teraz dziecko potrzebuje mniej- ja też czasem robię jej jedzenie bo wydawało mi się, ze nie jadła juz bardzo długo a okazuje sie , że ona ma mleko gdzieś. Czasem zje za 5 godzin a czasem co 3. Przede wszystkim nic na siłę, bo sie całkiem zniechęci- poza tym takie małe dziecko nie szantażuje nas wypychając butelke z buzi- po prostu nie ejst głodne. Także sie nie przejmuj. !!!!!!!!!!!!!!! ja jej chciałam wproadzic jakies jedzenie o określonych porach- na razie idzie mi kiepsko i chyba skończymy na jedzeniu na żądanie jak do tej pory. daje tylko obiad i deserek o okreslonej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEGI widzę, że wszyscy od bioderek mówią stanowcze nie chodzikom. Mi powiedział dokładnie to samo dlatego nie będę kupować. Jak będzie gotowy to sam zacznie stawiać pierwsze kroczki. Co do jedzonka to się niczym nie przejmuj! Nie przekarmiałaś jej :-) teraz najwidoczniej potrzebuje mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ja to jakas przewrazliwiona jestem na jej punkcie, ale to podobno przypadłość starszych mam ;-) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, wczoraj byłam u pediatry i posłał mnie do neurologa ponieważ mój syn do tej pory nie lezy na brzuszku i nie unosi główki, po za tym prawą strone główki ma spłaszczoną ponieważ tak zawsze kładzie główkę. Jak byłam u pediatry jakieś 4 tyg temu to powiedziała, że główka sama się uwypukli i tyle, a i jeszcze mój syn zawsze ulewa po jedzeniu a nawet po godzinie, Pani Doktor oznajmiła, że to przez to, że ma pozycje horyzontalną. Neurolog kazala chodzić na rehabilitacje z dzieckiem i cały czas leżeć na brzuszku, na siłe zmuszać go do trzymania rączek pod brudką ( bo Dominik rozkłada rece na boki). Wkurzyłam się okropnie, bo nikt mi nie powiedział, jak mam trzymać prawidłowo dziecko jak sadzać itp, mimo, że przychodziła położna i pediatra. A teraz musze latać po rehabilitacjach a mogliśmy tego uniknąć :/ czy któreś z waszych pociech też jeszcze nie podnosi sie na brzuszku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja w sumie na chwileczkę, bo znowu padam na twarz. MAdziulka odpisalam na nk, po prostu SUPER!!! MEgi, Zosia też czasami po 3 h nie chce jeśći wypluwa mleko, złości się i krzyczy. Czasami p o4 h. nie mogę jej wmusić. Zawsze wtedy odczekuję np. 15 min. podaję zabwki i układam do karmienia. Jak jest uspokojona to ładnie zje. Też mam wrażenie, że przekarmiam, ale z drugiej strony podaję raczej normalnie, nawet czasami nie ma miejsca na deser;/ MEgi jak możesz to napisz jak to U Ciebie wygląda? Podajesz słoiczek obiadku, a kolejny słoiczek z deserkiem kiedy, czy deserek też podajesz cały słoiczek ??? Ja już podaję cały słoiczek obiadku, ale deserku kilka łyżek. Do tej pory tylko jabłka, ale tylko jeden raz podałam i chybatylko 5 łyżeczek. Jutro wprowadzam deserki pełną gębą. Dziś dałam do spróbowania bananka, poskrobałam i ciach do buźki i muszę powiedzieć, że zasmakował... chyba dlatego, że słodki. Ogólnie ostatnio Zosia daje mi w kość. W dzień nie wiele śpi, a jak już zaśnie to ja na szybko próbuję coś w robić w domu. Gdy nie śpi to nie ma mowy o samodzielnym poleżeniu w bujaczku lub w łóżeczku. Syndrom WMNR (weź mnie na ręce) jest u niej wzmożony;/ Do tego jest marudna i płaczliwa, nic jej nie odpowiada, leżenie, siedzenie, noszenie, bujanie, zabawa, nawet siedzik okazał się zbędny;/, Zosia pcha rączki do buźki, smoka niechętnie ciumka, za to palce po trzy cycka i gryzie. Robi to bardzo łapczywie i ślini się na potęgę. Wszystko jakby oznaką zębów, ale gdy jeżdżę jej paluszkiem po dziąsłach to nie wyczuwam, aby się coś wyżynało. Może to jakiś zwiastun, ale póki co nic na horyzoncie nie widać. A już bym w sumie chciała żeby jej te kły wyszły, bo jak ma być taka nerwowa cały czas to ja dziękuję... Przez te całe dnie , nie mam jak na spokojnie poczytać kafe i jedynie pobieżnie mi się udaje, mając Zosię na kolanach. O napisaniu posta nie ma mowy,bo jak siedzę dłużej niż 2 min. to jest krzyk. Olczak, gratuluję propozycji pracy, zazdroszczę :) a czym się będziesz zajmować, bo chyba nie doczytałam jeśli pisałaś ? U nas badanie bioderek też pomyślnie, kolejna kontrola nie jest konieczna. O chodziku nawet nie myślałam, bo nie od dzis się słyszy, żę to więcej szkodzi niż pomaga. Myślę za to poważnie o nosidełku, bo nie wyrabiam już z tym dźwiganiem. Po całym dniu padam na twarz. Dobrej nocki dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama28
Hej, moja dama postanowila nie zasypiac po kąpieli i wojowala jeszcze przez ponad 1,5 h aż mi zasnela na rekach,a zawsze zasypia w lozeczku,chyba ze juz przy butli zasnie i moze sobie wkrecam,ale mi sie zdaje,ze sie bala zasnac,zebym jej nie zostawila,bo pol dnia spedzily z nia dzis moja Mama i siostra.Nie wiem czy ona jedt już tak madra czy moze sobie wkręcam :-) Beti my jezdzimy na rehabilitacje az raz w tyg...Czekam n wizyte u pani meurolog 22 lutego.Ciekawe co powie.Kala nie podnosila glowki jak lezala na plecach.Od tygodnia juz ja podnosi,ale miesnie,ktore odpowiadaja za lezenie na brzuszku jej sie oslabily,bo zaczela krzywo trzymac glówkę.Mam nadzieje i modle sie,zeby to bylo tylko chwilowe,ale czasem juz łapię doły,bo kur.. ciagle cos nie tak no,ale po to jest rehabilitowana,żeby bylo si :-) Te dojazdy troche upierdliwe,ale pamietsj,że to dla dobra dziecka :-) CzyWasze dzieci robią tzw. Mostki? Megi nie przekarmiasz malej.Jesli przybiera na wadze to ok.Moja ma tak ustawiony organizm,ze je co 3 h i jeszcze jej soczki daje..... Dobtej nocy kochane :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
hej , nie pisze jaka nooc bo szkoda pisac. Co do karmienia to moje dziecko nawet po kapieli w łóżeczku przed spaniem nie za bardzo chce jeść. w ciągu dnia bardzo absorbująca do tego stopnia rozdarta że muszą ja więcej nosic na rękach, żeby sie uspokoiła. Wczesniej tyle noszenia nie potrzebowała. olczak zazdroszczę, że idziesz do pracy- ja do tego sklepu gdzie pracowałam nawet nie mysle wracać ale szukam dodatkowego zajęcia, bo w domu zwariuje a kasa zawsze sie przeyda. beti moja mała też ulewa czasem nawet ze 2 godziny po jedzeniu. Na brzuszku główkę dźwiga ale sie nie przekręca z brzuszka na plecki i odwrotnie. mi teściowie nie rozumieją, że nie pozwalam trzymac jej za rączki bo wkłada do buzi i od urodzenia robią swoje. aha wymysliam fajny sposób na przechowywanie jezonka małej- jak ugotuję zupke czy zrobię deserek czy kilka róznych smaków to wlewam do pojemnika do robienia kostek lodu, zamrżam a potem przekładam do woreczków te kostki i opisuje. Potem mam jak znalazl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobiety :) Olczak, to super wiadomość, że praca i to tak bliziutko :) ja niestety do pracy mam w jedną stronę około 70km :O ale liczę po cichu na przeniesienie do głownej siedziby firmy czyli właśnie do piotrkowa..... Jak się zabrać, nie odpowiem niestety kochana, bo nie karmię piersią :( alexia :D no chłopy takie są :D co poradzisz :D olczak, ja się pająków nie boję, szczęście przynoszą :) Megi wydaje mi się, że dziecka nei da się "przekarmić", jak nie chce to wypluwa i tyyle :) to i nie denerwuj się, że je czasem rzadziej, u mnie jest dokładnie tak samo, z tym, że zuzia zje maksymalnie na raz 140 ml :) czekałabym jak mówi 1234, jak mała się upomni i tyle :) Beti, niestety ta jest z lekarzami..... netka ja deserek podaję koło 11-12 przed spacerem, chyba że jest głodna bardzo to mleko, ale zazwyczaj juz nie chce.... ja daję około pół słoiczka 190 gram babydream, gdzieś wyczytałam, że po prostu nie zawierają żadnych dodatkowych cukrów.... ZUzia ma to samo z dziąsłami co ty, czasami też nie wiadomo jak ją złapać, spróbuj może jak jest tragdia podac jej czopka viburcol, jest również do podawania w stanach niepokoju niemowląt .... Mama 28 mostki.... mooja się tak wygina jakos dziwnie do tylu czasami jak ją karmię albo jak lezy :) miłego poranka kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfka, u mnie teściowa potrafi całować po rączkach i zostawić ślady pomadki na paluszkach..... i zawsze mówi zaskoczona "ojej " pomijam już kiedyś wpsomniane przeze mnie nei mycie rąk. Ostatnio jej pwoiedziałam, że oglądaliśmy film epidemia strachu i tak trochę podkreśliłam rolę mycia rąk.... Kurwa no nic nie dało, ale nie chcę się denerwowac, tylko jak słyszę, że idzie do toalety i później prosto do małej to mnie kurwa jasna trafia :( Przepraszam, że bluźnię, ale nie potrafię przejść obok tego obojętnie, aż w końcu jej naprawdę powiem wprost chamsko "pani nie myje rąk, no błagam kobito|"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jezu no mierzi mnei ten temat, wiem, że powinnam zrobić to już dawno, ale jak można być tak nienauczynym higieny, żeby rąk nei myć po przyjściu do domu ani po wyjściu z toalety, Eł tez o tym nei mówiłam, no bo wstyd mi powiedzieć "słuchaj, twoja mama nie myje rąk" no jak to w ogóle brzmi ???????????!!!!!!!!!!!!!!! ja zawsze ostentacyjnie podkreślam, po zmainie pieluchy mówię "a teraz mama idzie umyć ręce, bo po siku czy po kupie trzeba myć ręce" a ona na to tylko do niej "tak tak zuzia, tzreba trzeba" no i chuj :O przepraszam,, że się uniosłam, ale to mnie naprawdę dręczy.... a mi jest wstyd jej powiedziec o tym wprost :O i to tez głupie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka my na szynko bo mam mały sajgon a potem ide do sasiadki... U nas nocka cudenkooooo pobudka o 3 i o 7 achhh jak sie cudownie spało:):):) Teraz iode ogarnac siebie i mieszkanie napisze wam cos na nk potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło ło ło wiem ze Cie to wkurza bo mnie tak samo nie jestem jakims czyscioszkiem i nie sterylizuje wszytkiego ale uwazam ze po toalecie terzeba rece umyc..moja tesciowa tez jak widziała ze mała wkładała rece do buzi to jej jeszcze dopychała a ja mowie ze nie ma trzymac rak w buzi tym bardziej ze po operacji njie moze tez miec rak przy buzi zeby sie rozdrapała wszytskiego i trzeba bedzie jej wiazac raczki do nog.... wiec im mniej teraz bedzie sie utrzyc trzymania tym potem bedzie łatwiej noi te zarazki ooo moja sasiadka do ktorej idziemy wybieramy sie juz trzeci miesiac ale dopiero teraz na spokojnie mozemy isc bo od 2 miesiaca jej synek złapał jakas bakterie własnei przez buzke i nie mogli tego wyleczyc... miał straszna biegunke, nie chciał jesc i dopiero teraz wyniki wyszły dobre po antybiotykach i probiotykach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfa świetny pomysł z tym mrożeniem jedzonka, a orientujesz się ile może być przechowywane? ło ło ło polecam tezkorzystać z przepisów tutaj http://kotlet.tv/brownie, fajna strona bo jest i filmik jak by sie nie było pewnym co i jak. Ja uwielbiam tę strone, i prowadząca też jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na chwilkę, bo Mała zasnęła i muszę ogarnąć mieszkanie. Ja już nie wiem co jej jest dziś nawet przez jęczała. Ło ło ło nie wygłupiaj się z żadnym rewanżem, bo się obrażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie noc spokojna i w miare ładna choć kilka razy w ocy słyszałam jak pokarm cofa się małemu do przełuku kiedy to się skończy???????????? On nawet daniem ze słoiczka ulewa czasem!!!!!!!!!!!!1 Beti i Smerfa no i właśnie wiem co czujesz z tą pediatrą. Ja się bardzo zmartwiłam, że mój Mały nie obraca sie na brzuch a teraz wiem już czemu. http://www.youtube.com/watch?v=rxPwxWaCqJA Tutaj macie link :) Mama nadzieję że was to uspokoi . Megi z tego co kojarze to Olimpia też z tych ulewających czy jej też się zdarza, że marchewka ziemniak i inne jej się cofają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na chwilkę, bo Mała zasnęła i muszę ogarnąć mieszkanie. Ja już nie wiem co jej jest dziś nawet przez sen jęczała. Ło ło ło nie wygłupiaj się z żadnym rewanżem, bo się obrażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Melduję się z Oliwierkiem :) My po kolejnych wojażach...kurczę ja już nie wiem czy Olek tak reaguje na te skoki rozwojowe czy po prostu po chorobie był taki marudny, kapryśny. Nocki to koszmar nie pomaga nawet butla z kleikiem. Teraz się troche uspokoił raz wstaje do niego 2 razy na karmienie a raz z 5, a nawet więcej. Dziewczyny macie jakieś pomysły na okiełznanie mojego Łobuziaka? Poza tym Oluś nie lubi marchewki ani z jabłuszkiem ani zupki dzisiaj chce mu dać jarzynowej może zje troszeczkę chociaż. I mam pytanie bo znowu zmagamy się z odparzoną pupą i smaruję linomagiem, sudocremem, zasypką Alantanem, przemywam rumiankiem i tak słabo coś schodzi czy możecie mi polecić coś dobrego? Pozdrówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1234xyz.. :( kurcze i co mój syn ma napięcie mieśniowe? cholera... ja chce, żeby był szczęśliwy i leżał na brzuszku, :( ale zaczynam go ćwiczyć od wczoraj, będe go odpowiednio trzymała i układała a w piątek na rehabilitacje idziemy. Biedaczysko, nie byłam świadoma, że jak ulewa to pali go w gardziołku :/ przykro mi się zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POLCIA ja polecamTORMENTIOL to jest brązowa maść która właśnie jesst na odparzenia, jest świetna, ja jej używałam, a obecnie już Dominikowi się pupa nie odparza, po za tym zmieniłam jakieś 3 tygodnie temu linomag na sudocrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecnie zakładam mu Dadę nigdy po nich nie miał odparzonej pupy, daję mu poleżeć przy każdej zmianie pieluszki z gołą pupą, przemywam i smaruję. Beti kupię jak najszybciej tą maść, dzięki za podpowiedz :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
polcia kup fiolt i potem posmruj linomagiem. nawet najwieksze odparzenie mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama28
Czesc, Polcia ja polecam mąkę ziemniaczaną i wietrzenie pupki.Pieluchy bym zmienila,bo.moze sie na nie uczulił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zaraz wybieramy sie wkoncu na spacer! :] POLCIA rowniez polecam fiolet :] a jak sie czuje m??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przeczytałam, ale nie mam czasu żeby odpisać. Kacperek dzisiaj nie ma humoru, oj nie ma.. dopiero 11.30, a ja już padam na twarz. Miałam nadzieję, że wyjdziemy na spacer i będzie mieć lepszy nastój, ale jest takie wietrzysko, że głowę urywa więc póki co ze spaceru nici.. Odezwę się później jak Mały troszkę się uspokoi. Miłego dnia. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Kurdę wczoraj z małą nie byłam na spacerze i wszystko jej się poprzekręcało, nie zasnęła normalnie o 13-14 tylko przed 16 i potem sama zanęła przed 18 noi po kapieli też wojowała prawie 2 godz. potem pobudka o 12 ale na szczęscie obudziła się na dobre dopiero o 6 choc o4 pojęczała ale zasnęła. I chyba dziś też nie pojdziemy na spacerbo niby jest cieplutko ale strasznie wieje. Szkoda bo ciepło :( A jaka pogoda u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka laski :-) 😘 dzisiaj sobie pospałam m sie zajmował małą :-) potem fura prasowania :-( czego nie znosze robic ale już musiałambo mała nie miała w czym chodzic ;-) 🌼 NECIA ja ostatnio wogóle nie dawałam obiadków bo Olimpia nie chciała wszystko wypluwała :-( dzisiaj bedzie próba...co do deserków to zna tylko jabłuszko i tez tylko po pare łyżeczek a i raz dałam bananka z gerber i była chyba kupa cos nie bardzo. Wiec od dzisiaj walcze dalej :-) wczoraj próbowałam jej dac obiadek z hipp marchewka z ziemniakiem troche rozcieńczone wodą do butelki- smoczek kaszka...nawet nie pociągła :-( wiec już sama nie wiem o co tak na prawde chodzi czy o smak czy o metodę podawania, przyznam że mam lekką załamkę ostatnio z tym jej jedzeniem :-( 🌼 OLCZAK gratuluje poważnej decyzji :-)a co to za praca? :-) 🌼 BETI przykro mi ze Dominik ma takie problemy :-( smutno sie czyta bo serduszko boli ale zastanawia mnie jedna rzecz...dlaczego nie próbowałas od początku kłaść go na ten brzuszek....kurcze może nie było by aż takich problemów teraz, moja dawno też nie chciała ale kładlismy ją że tak powiem na siłe, po troszku po troszku i polubiła. Jest jeszcze malutki wiec na pewno rehabilitacja szybciutko pomoze -) 🌼 MAMA28 przybiera na wadze :-) wczoraj była wazona wazy 7 kg :-) takze sporo. Z tym jedzeniem to sama nie wiem dzisiaj o 4:30 zjadła 120ml poźniej o 8 rano 100 ml a pozniej o 11- 170 ml takze trudno wyczuc co ile i jak duzo by zjadła ;-) 🌼 a soczek marchewkowy podajecie jako cos do picia miedzy posiłkami czy jak o np deserek zamiast jednego karmienia???? bo nie wiem:-( 🌼 a ja sie pieknie załatwiłam, nie przeczytałam wczoraj ogloszenia na drzwich i jestem bez wody... dziecku to z mineralnej niegazowanej zrobie....ale gorsza toaleta...:-D własnie skorzystałam i...:-D no masakra;-) a tu grubsza sprawa była :-D 🌼 SMERFA nie wiem czyja jestem jakas przewrażliwiona ale co do mrozenia dziecku jedzenia to jestem bardzo na nie, jakos nie przekonuje mnie to :-( wole świeże albo słoiczki, no ale to już indywidualna sprawa kazdej z nas :-) 🌼 1234 Olimpia ulewa i to dosć czesto pomimo ze dodaje jej do mleka nutriton,,,, coż taki jej urok :-) 🌼 POLCIA zdecydowanie na odparzenia mąka ziemniaczana super sprawa u nas po dwóch dniach wszystko wraca do normy, tormentiol tez niezły próbowałam :-) Własnie...jak tam zdrówko m? 🌼 HANDZIA u mnie tez ładnie słoneczko świeci ale cholera tak wieje ze chyba zrezygnuje ze spacerku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×