Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

hej:) mam przeboje z pieskiem i pół dnia spędziłam u weterynarza; ktoś mnie wywołał jak tam przy końcówce , więc już mówię Po ostatniej wizycie mówiłam, że Bąbela ma już 3,4 kg i że jest donoszona i może wychodzić, problem w tym, że chyba wcale się nie spieszy, bo wg ostatniego usg termin przesunął się na 12-go a obwód brzuszka miała już na 39tc , więc ten wymiar wyprzedza pozostałe; łożysko 2 stopień, szyjka trochę skrócona już, ale chyba nie zapowiada się by wyszła przed terminem :( a szkoda; w sumie bolą mnie tylko plecy, czasami lekki skurcz, no i wycieczki do wc średnio 2 razy; przez ostatni miesiąc tylko 1kg do przodu w tym Bąbela nadrobiła 800gr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet nie mysle o bolu... a pomysl z ogladaniem sali mi sie nie spodobal... u nas nawet nie wpuscili by nikogo na takie ogladanie bo bolok porodowy jest zamkniety dla wszystkich. tylko "zainteresowani" moga na niego wejsc. ja bylam i zaluje ze widzialam jak to wszystko wyglada. Megisu zazdroszcze intymnej sali i super warunkow ale ty pewnie w prywatnym szpitalu... u nas juz nie ma takiej opcji. kiedys byla ale teraz robia tam jedynie cesarki... porod naturalny tylko w miejskim szpitalu. takie sa uroki mieszkania w malym miescie tj do 100tys mieszkancow. ja tez jestem szczesliwa posiadaczka hemoroida. na szczescie tylko jednego i tez przy samamy kraju odbytu. pamietam jak go pierwszy raz zobaczylam :O szok! bo wogole nie czulam zebym cos takiego miala i raz przy podmywaniu wyczulam kulke na odbycie. wygladal dokladnie tak jak na jednym ze zdjec na googlach. przerazajace. musialam tez o tym jakos powiedziec mezowi. i tak by zobaczyl.... ale nastepnego dnia wszedlz powrotem i do tej pory sie nie ujawnil :D nie boli ani go nie czuje. wiem ze jest bo raczej sam z siebie nie zniknal. moze po porodzie sie wchlonie. poczekam zobacze betismile ja w ciazy na dzien dzisiejszy czuje sie dobrze - tzn tak jak wszystkie na tym etapie. do pierwszej daty porodu (mam dwie) zostalo mi juz tylko 11 dni. druga date mam wyznaczona na 14 wrzesnia. ale chcialabym bardzo tak urodzic ok 9 wrzesnia jak moj maz juz bedzie ze mna... oby Krystianek poczekal na tatusia. bo inaczej bede skazana na porod w sali ogolnej. i tego bardzo nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madleenn ja mieszkam w małym miescie własnie takim 100 tys mieszkanców gdzie jest jeden szpital miejski i zadnych grymasów, jest jak jest i juz ale jak ciągle słyszałam o beznadziejności porodóki to stwierdziłam, ze wole 25 km dojechać i mieć komfort psychiczny. Owszem jak juz kiedys pisałam wzyty drogie ale coś za coś... Dziewczyny luzik i tak i tak musimy wszystkie urodzić, wlazło to wyleź musi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodamamapyta.. ale sie usmialam odnosnie tej bolącej kości ogonowej :) pociesznego masz męża :) Megisu ja też mam takie fioletowy żyłki na sromie ale mnie nie bolą, po prostu są, ale bardziej mnie uwiera ten na odbycie :/ uczucie jak bym miała za małe stringi które okropnie mi się wrzynają w rowka uuuuuuuuuuuuu mnie też mój bachorek opkopuje i wierci się aż czasem mam dosyć a przedewszystkim ma czkawki 5 do 6 razy na dobę, najgorzej w nocy jak sie obudze to po jakimś czasie zaczyna sie i 20 minut moge sobie nie spać.. mój kochany berbeć :) Giga a co z twoim pieskiem sie stało? bidulek ja tak uwielbiam psiurki :( Dziękuje że sie tak ochoczo wypowiedziałyście na temat hemoroidów, przyznam że żadna znajoma mi nic na ten temat nie wspominała, ciekawe czy po prostu nie miały czy też sie krepowały o tym wspominać. Dzięki Wam jest mi lżej i mam nadzieje ze minie po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze jedno, ja mam straszne problemy z trawieniem :(((( żołądek to mnie boli strasznie niezależnie co zjem, czy zjem czy nie, ssie renie troszke pomaga ale mimo wszytsko mnie boli przełyk :/ Pytam znajomej czy po porodzie mi przejdzie, a ona tak tak o tym zapomnisz bo dupa cie będzie bolała hahaha się usmiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahaha! dobre ale prawdziwe - niestety:D ja tez zauwazylam ze przez kilka ostatnich dni boli mnie zoladek. ale moze to tez jest spowodowane braniem lekow. wczesniej jadlam tylko witaminki... ide na wizyte we wtorek to jej powiem moze mi juz czesc lekarstw odstawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany boskie co ja robie... wypiłam teraz prawie litr fanty cytrynowej chyba mi coś odbiło... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj leki ja też biore, w sumie powinnam brać, rutinoscorbin, żurawit, coś jeszcze na mocz, coś na żylaki i witaminy, niestety mój organizm nieda rady tego wszystkiego przyjąć w ciągu dnia i nie jem wszytskiego w sumie teraz skupiłam sie na żurawicie i tym na hemoroidy, witaminy co drugi dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Megisu dont worry.. :) będzie wszystko dobrze, teraz sie napij bo jak będziemy karmic piersią to nie bedzie mozna nic takiego pić :/ nie żałuj sobie ale oczywiscie z rozsądkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka bo ten na 9-10 wrzesnia to termin z okresu i kilku nastepnych USG. ten na 14 wrzesnia to termin z pierwszego USG. gin powiedziala ze te 4 dni roznicy to zaden problem bo i tak jest +/- dwa tygodnie od podanej daty porodu "w terminie" wiec mam sie nie przejmowac. i tak zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi, wyluzuj, ja też sporo gazowanego pije. Mam smaka na cole, o czym już wspominałam, na mirindę i wodę gazowaną. Zwykłe soki nie podchodzą mi w ciaży jak te sztuczne niestety. Co prawda mysle nad tym ile ich pije i ile moge, ale jednak sobie nie odmiawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam ze przy obiedzie wpiłam dwie szklaneczki coli :-) a potem wciełam duzego gofra z bitą śmietaną i polewa a potem sie dziwie że tyje... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze na tej stronie co chyba Megisu podola kiedys tzn "haczewski" to wyszlo ze mam urodzic 12 wrzesnia:D ale to juz tak poza badaniami wiec do tej daty jakiejs szczegolnej wagi nie przywiazuje. ciekawe kiedy sie urodzi i co sie sprawdzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka no na porodówce przerazilo mnie łóżko bo sobie wyobrazilam jak na nim leze , wrzeszcze itp..takie wielkie z tymi otworami na nogi Jestem przerażona bo mnie czesto łapią skurcze w łydkach i boje sie ze mnie dopadna milion razy w tej strasznej zgiętej pozycji Po porodzie bede tam jeszcze ok 2 godz a pozniej przewioza nas na oddzielna sale gdzie bedziemy tylko my kazdy pokoj jest podpisany kto tam jest ,lozko dla M jest obok mojego i miejsce dla dzidziusia. W pokoju TV i komputer Mąż 1 noc ma za darmo a za kolejna musi zaplacic ok 100zl Netka ja nie pije prawie wogole gazowanego(czasami pepsi jak moj M nie widzi )ale to raz na jakis czas a moja mala ma tez kilka razy czkawke w ciagu dnia.. Dobrze ze ja nie wiem co to znaczy rodzic kamienie... Co do żylakow to ja sie nie wypowiem bo nie mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też się kurczowo nie trzymam tego 14-tego, bo sama dokładnie nie pamietam pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Próbowałam sobie na wszystkie sposoby przypomnieć, ale nie prowadziłam kalendarzyka, nie notowałam, więc podałam orientacyjnie. Równie dobrze prawidłowo mogę urodzić po 14-tym, a równie dobrze przed... W tej chwili, gdy jest już ten tc to data porodu jest dla mnie najmniej ważna. Ważne, żeby z Maluszką było wszystko ok i żeby poród przebiegł w miare sprawnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarz nie mówił nigdy jaki mam termin z usg. Z haczwskiego i z terminu wyliczonego u lekarza wychodzi mi 26 .09 i modle się żeby tak było bo wtedy już nie będe sama tylko z moim Bartusiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie skurcze łapią na wysokości pośladków, w udach i lekko poniżej bioder. Tak się zaczęło dziać już jakiś czas przed ciążą, że nawet podczas seksiku trzeba było szybko się ustawiać inaczej, bo ból w nogach był nie do wytrzymania. Nie wiem od czego tak... Matko ja chyba sie starzeje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wlasnie dziewczyny: Czy wy cwiczycie mięśnie Kegla i robicie masaż krocza???wszedzie o tym trąbią ze pozniej mniej bolesny porod i mozna uniknąć nacięcia ale tak jakos nie mam weny:-( A jak u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megisu a masz z USG takie zdjecie na ktorym nie ma dzidziusia tylko sa wszystkie wyniki pomiarow zestawione? to na jednym z nich jest data porodu z USG. ja na wypisie ze szpitala tez mam wpisane ze data porodu wg USG wypada 10 wrzesnia. popatrz bo moze akurat masz. ja takie dwa zdjecia mam wpiete do karty ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulkao no mój W pewnie nie skorzystał by z nocy w szpitalu po porodzie, od kiedy znajomi dowiedzieli sie ze bedziemy mieli potomka to już szykują huczne pępkowe.. no niech sie wyszaleje bo później takich imprez nie bedzie wiele :P ale i tak fajnie z takim pokoikiem, to jak na tlc na porodówce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja od wczoraj mam taki wzmożony apetyt.. Bo chwilę bym coś jadła jak na początku ciąży. Ja jakoś porodu się nie boję, kiedyś kobiety rodziły w domu bez opieki, szpitali i tych całych udogodnien które teraz mamy i dawały radę więc ja też dam! I z takim nastawieniem pojadę na porodówkę. Boję się za to tego dodatniego gbs i że mogę zarazić Mała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może faktycznie madleenn cos tam jest, sprawdze :-) mięsni kegla nie ćwicze bo leniuch ze mnie, a za krocze nie mogę sie zabrać a położna wspominał o tym :-) nawet jest taki specjalny olejek z firmy weleda. Mąż sie ze mnie śmieje jak mu o tym wspominam ;-) mówi że on mi bez olejku moze wymasować porządnie krocze... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziulka ja tam nic nie robie, jakoś nie mam do tego weny, masaż kojarzy mi sie z masturbacją jak czytałam jak sie go robi hehe a mięsnie kegla wiem że powinnam ale jakoś nie idzie mi. A ćwiczycie oddech? bo to też podobno bardzo ważne do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, no co racja to racja Megi ;) Ja nawet gdzieś oglądałam filmik jak masować sobie krocze, ale też nie robie tego z lenistwa. Potem bedzie płacz i zgrzytanie zębami :D Też chcę iść na porodówkę z nastawieniem, że tyle kobiet rodziło itd... ale cały czas jest do dla mnie jakaś abstrakcja, mimo, że mam świadomość, ze już nadchodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz szukałam dokumentów z usg zeby sprawdzić co z tym terminem z usg ale nic tam nie widze, tylko z pierwszych prenatalnych widzę ze pisze tam termin 25.09. Ale co znalazłam....:-) wydrukowaną kartkę z forum gdzie ajponka załącza wyrawke dla dzidzi i pisze tak...:-) ...Witam, wczoraj zaczełam 17 tc.... :-D :-D :-D ale mnie to rozbawiło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×