Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

Ja też chce kupić Małej mate. Jakie macie te maty? :) jeśli jest możliwość to proszę o linki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U mnie nareszcie koniec z pracą , mogę w pełni oddać się macierzyństwu bez jakiegoś ciężaru na psychice, ze coś mi tam zalega;) Rozglądam się po domu i widzę, ze mam tu sporo do ogarnięcia, ale co ciekawe już się nie mogę doczekać kiedy zacznę działać. Od jutra zaczynam wielkie porządki przy okazji przedświąteczne :) W mikołajki ubieram choinkę, bo wiem, że takie małe dzieci lubią światełka. Właśnie widzę, że Zosia się budzi... Ostatnio jej sen w dzień jest coraz krótszy. Ło ło ło faktycznie maleńka ta Twoja córcia ;) Moja nosi rozmiar 62, ale rozmiar rozmiarowi nie równy i niektóre ciuchy na 62 są na nią za duże, a np. na 68 akurat :D Co zauważyłam to to, że pampersy 2-ki robią się na nią za małe. Mam jeszcze sporo sztuk do wykorzystania i chyba przejdę na 3-ki. Jedno opakowanie nienapoczęte 2-jek mi jednak zostanie. Zosia jest szczupłym i długim niemowlakiem i ta zmiana rozmiarówki szybko następuje. Również ślini się niesamowicie, robi bąbelki, wkłada piąstki do buzi, zezuje non stop oglądając swoje ręce i przygląda się im z zaciekawieniem. Nie uleży w spokoju nawet 5 minut, od razu jęczy by ją wziąć na ręce. Nauczyła się ostatnio w miarę grzecznie siedzieć na kolanach, dzięki czemu mogę obejrzeć np. wiadomości ;) Wykazuje zainteresowanie zabawkami ( ma nawet swoje ulubione, na których widok się uśmiecha), patrzy z zaciekawieniem na karuzelkę, ale po jakimś czasie wpada w płacz jakby się jej bała. Hmm.... Nie chwyta jeszcze nic świadomie, ale na to ma czas. Pod choinkę kupie jej matę edukacyjną najprawdopodobniej, no chyba, że zlecę to komuś innemu, kto nie będzie miał pomysłu na prezent dla niej ;) Ramysia fajny pomysł z tymi olejkami, wypróbuję na pewno, choć nie mam jakiegoś wielkiego problemu z cerą to jednak warto zadbać o to by byłą w dobrej kondycji. Ja musze sie zając na poważnie moją wagą, nie karmie więc troche mi został odo zrzucenia, no i ten cellulit - masakra!!! No ale wszystko na spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo lo lo
Dz-ewczyny to ja iza. Nie mam netu niestety.... Wszystko ok odezwe się jutro buziaki:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uzywam zadnego toniku ani kremu, bo skóra po tym zabiegu jest po prostu idealna. gładka i te olejki ją nawilżają , jest mięciutka jak poduszeczka taka świeża i po prostu zdrowa. ja sie troche bałam tego uzywać, bo mam dosyć tłustą cerę na nosie czole i brodzie i czasem mi jeszcze jakeis pryszcze wyskoczą i myslałam sobie "jasne jasne jak potraktuje to olejem to totalnie masakra bedzie" no i była przez pierwszy tydzien, bo mi wyskoczyły jakies syfki ale to tylko dlatego ze musiało wyjsc ze skory to co w niej zalegało, no i od tamtej pory jest naprawde super, nie spodziewałam sie ze tak tanio mozna miec taką fajną metode oczyszczania twarzy. załuje ze tego wczesniej nie odkryłam bo ile kasy wydałam na jakies żele przeciw wągrom albo na świecącą skóre itp to nawet nie policze. a tutaj zapłaciłam koło 18 zł za olejek makadamia, 3 złote za rycynowy i wystarczy mi tego chyba na 3 miesiace. aha i tam jest napisane ze niby musi byc jakas specjalne sciereczka- ale ja uzywam takiej normalnej sciereczki z froty, z tesco z tygryskiem (myjka dla dzieci) i tez jest ok...........................................................................................................................................................................................Dziewczyny musze sie wam wyzalic jak mnie czasem denerwuje moja mama bo normalnie nie wytrzymam zaraz. ja wiem, ze ona kocha marte i ze jest jej babcią, ale zachowuje sie jakby była jej mamą;/ a najgorsze, ze nie moge jej napyskowac zeby przestała sie tak zachowywac, bo czasami ze wzgledu na szkołę jestem zmuszona ją poprosic zeby sie zaopiekowała marcią,a jak spokojnie zwracam uwage to ona mnie nie słucha. przykładowe sytuacje: jemy obiad w nd, marta nie spi a moja mama mowi, to zjedz sobie obiad a ja sie nią zajme. i ja sobie jem obiad a moja mama wstaje od stołu jej obiad stygnie i zabawia moje dziecko. tłumacze jej ze to moje dziecko i ja sobie z nią sama poradze, zeby zjadła obiad w spokoju. to słysze" ale nie nie nie, no co ty, obiad ci bedzie stygł ja si enią zajme"......hmm?;/ albo przychodzi do mnei w ciągu dnia i zabiera mi marte do siebie do mieszkania. a to pod pretekstem ze chciałą na nią jakes ubranko przymierzyc a to cos tam bo ktos chciał zobaczyc itp i jej nie ma godzine albo dwie i ja w koncu zła ide po nią i pyttam czemu mi jej nie odniosła to s łysze" a bo ona sobie tak lubi u babci spać" nosz kurwa a u mnie to nie lubi??! albo bierze ją na spacer czasem to wystroi sie jak mrówka na święto lasu a potem przychodzi do domu i chwali sie ze po drodze to 4 sąsiadki jej powiedziały ze wygląda jak mamusia a nie jak babcia. albo nosze sobie małą i widze ze juz usypia, a mama mi mowi daj wezme ja na rece. odpowiadam ze nie bo ja ją teraz trzymam i ona juz zasypia, to mi mowi "ale ona u babuni lubi spać" i mi ją wyrywa. mi si ejuz czasem ryczeć chce. jestem strasznie zazdrosna o nią. bo marta jest takim naprawde wyczekanym wychuchanym dzieckiem, w dodatku jest taka kochana i grzeczna, no jestem w niej zakochana jak wariatka i chciałąbym ją miec tylko dla siebie. a ona pól dnia spi jak sie obudiz to mi ją mama zabierze, m wroci z pracy to tez chce sie z nią pobawic potem ona idzie spac i kurwa wogole jej nie mam. ja juz nie wiem czy jestem przewrazliwiona i przesadzam ale no jestem zła i tyle;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123412341234xyz
Ja mam matę ze Smyka. Mały się tym interesuje. Smieszy mnie to, że piszą, że to od 6mc. Moim zdaniem raczej do 6 jak dziecko zacznie siadać to tą matę będzie mieć w dupce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123412341234xyz
Ramysia91- Ja też tak miałam, ale później stwierdziłam ,,a mam to w dupie" chcę się z nią bawić, żebym ja mogła zjeść, to niech się bawi itd. Jeśli nie podoba mi się jak Tobiasza chce wychowować np za dużo go nosi to jej to mówie, albo chce go huśtać. Czy to skutkuje? Nie! Ale kiedyś usłyszałam takie coś,, dziadkowie są od rozpieszczania a dziadkowie od wychowywania". Dla pocieszenia mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że ja się boję zostawiać go mojej mamie bo wiem, że np mogla by dać mu coś do jedzenia jak ziemniak a ja jeszcze nie chce, albo trzymała by go w domu w czapeczce i pewnie byłby przegrzany u niej strasznie. A jak by zrobił kupę to pewnie wzięła by go pod kran bo ona nie uznaje chusteczek (ja używam ich tylko w gościach). No i ogólnie zupełnie inny sposób wychowywania. ...................................... ..................................................................................... .................................. A ja mam teraz tak, że chetnie bym go komuś zostawiła na kilka godzin i poszła na zakupy albo do kosmetyczki, do koleżanki gdziekolwiek bez niego. Mam straszne wyrzuty sumienia że takie coś mam. Więc staram się np ok to ja gotuje a Ty się nim zajmij, ale i tak w głowie ciągle mam swoje dziecko. Czy jest dobrze trzymane, czy pamieta żeby zmienić mu pieluszkę itd itd. .......................... W mojej glowie ciągle jest Tobiasz. A serio chciałabym pomyśleć o sobie, tylko o sobie nie da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RAMYSIA nie tylko ty jestes zazdrosna o swoją niunie :-) chyba kazda z nas to ma :-) gorzej jakbys czuła nienawisc jak moja tesciowa wzieła oja Olimpke na rece jak bylismy u niej. Byłam taka wkurwiona że masakra. Ramysiu a ile lat ma twoja mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama ma 48 lat. wie, że pewnie przesadzam, ale zazdrość uczucie niekontrolowane ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megisu dzięki za link :). Dagmara wykapana i właśnie ja karmie. M jeszcze nie wrócił. Od wczoraj przed kapaniem daje jej cyca i zaraz po i powiem wam że cały proces kapania jest bez płaczu :). Dagmara bardzo lubi karuzele a zwłaszcza zabawki w kolorze niebieskim :) bo by guga do nich :). My już używamy pieluch 3 gdzieś od tygodnia. Co do wzięcia się za siebie to po nowym roku zapisuje się z koleżanka na jakieś zajęcia fizyczne dwa razy w tygodniu :). Wybawcie że tak pisze wszystko w kupie ale pisze z telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RAMYSIA twoja mama to jeszcze bardzo moda kobetka, moze nie chce czuć się jeszcze babcią, moze ma mocny instynkt macierzyński. To twoja mama na pewno nie chce żle :-) Mój mąż jest pare lat młodszy od twojej may i jest tatą ;-) ja mam 35 lat :-) wiesz... to odmładza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja rozumiem, ze ona jest jeszcze młoda, ale teraz moja kolej na bycie mamą:) .............................................................................................................................mamy DZIEWCZYNEK- uwazajcie na rozmiary pieluszek. dziewczynki powinny miec zawsze troszke luźniejszą pieluchę, dlatego jak widzicie ze wam juz wyrasta dupcia to nie wpychajcie ich na siłę w te pampersy "bo zostało jeszcze tylko pół paczki". dziewczynkom nie powinna zasikana pieluszka mocno przylegac do pipki bo bardzo łatwo o infekcję, a druga sprawa to małe kobietki mają czasem problem ze sklejaniem warg sromowych i nie wiem czy to prawda ale słyszałam, ze przciasne pieluchy temu sprzyjają, a lepiej tego uniknąć niż potem rozcinać chirurgicznie. a jeszcze co do tych warg to ja jeszcze zawsze po kąpieli namaczam patyczek higieniczny oliwką i tam delikatnie smaruję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym chciała tyle "zabiegów" kosmetycznych przy Zosi zrobić po kąpieli, ale to fizycznie nie możliwe, bo nerwy i płacz grają pierwsze skrzypce. Dziś o dziwo było inaczej :) Mała dała się w spokoju ubrać, nakremować, założyć pieluszkę itp. przed kąpielą wyczyściłam jej uszka dokładnie oraz obcięłam paznokietki ( uwaga! nie na śpiocha) :):):) Dzielnie przyglądała się co jej robię przy rączkach i ani drgnęła :) Ramysi zrobiłas taką reklamę tych olejków, że MUSZE to wypróbować. Rycynowy mam, pozostaje kupić ten drugi i jazda ;) Co do mamy to doskonale rozumiem Twoją irytacje oraz zazdrość. To drugie ja też czuje, gdy ktoś inny bierze ją na ręce lub gdy się nią zachwyca - teściowa ( to masz po tatusiu, to czysty tauś, idź do tatusia, nie ma jak u taty) - no coment po prostu i ciesze sie, że widzimy sie raz na tydzien. Irytacje jak i co masz robić przy dziecku też rozumiem i to ciągłe wyrywanie Ci małej z ręki i przejmowanie Twoich obowiązków. Moja mama też zwracała mi uwage, że nie tak ją trzymam, że za chłodno ubieram itd. Ostatnio mówię jej, że Zosia rwie się do siadania i jak chwyci nas za obie ręce to sama się podnosi. A moja mama na tą informacje odpowiedziała tak : no ale nie sadzaj jej jeszcze, bo za mała ! !!!!! No hello, czy ja powiedziałam, że ją sadzam, czy to, że ona sama ma odruch, że chciałaby już usiąść i się podnosi o własnych siłach!!!! Od razu się we mnie gotuje jak mam tak rozmawiać. Ktoś z zewnątrz ostatnio bardzo dyplomatycznie zwrócił uwagę na to, że to ja jestem mamą i ja wiem najlepiej co i jak mam robić przy swoim dziecku, a nie dziadkowie, którzy już mieli swój czas i muszą się pogodzić z tym, że dzisiaj inaczej się chowa dzieci. I wiecie co! nagle moja mama zaczeła mnie słuchać, a nie bzdurzyć i beblać jak do tej pory. Ramysia, może pogadaj z mamą właśnie w taki dyplomatyczny sposób, powiedz jej, że skoro ma ją w weekendy na całe dnie to w tygodniu chciałabyś Ty się nią zająć i zrobić to po swojemu i tak długo jak będziesz miała ochotę. JEszcze odnośnie tych pampersów napiszę, że dzis dla przykłądu założyłam 3 z dady ( zajebista pieluszka), ale mała jeszcze troszkę się w niej topi,bardzo wysoko podchodzą, więc dokoncze te 2-ki i potem przejde na 3. MEGI, co zrobiła Twoja teściowa jak wzieła Olimpkę ? Nie wiem czy pisałaś, czy ja przeoczyłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zamówiłąm taką matę, myślę że wystarczy i cena bardzo przyzwoita :) poza tym zabawki można odpinac i dopinac jakie się chce :) http://allegro.pl/mata-edukacyjna-z-pozytywka-swieci-jakosc-2012r-i2805892100.html A mi pieluchy 2 starczą jeszcze na jutro, może pojutrze i jutro właśnie też już kupię 3 bo 2 odciskają się jej na udach. Weronisia też lubi karuzelę iwłąsnie też najbardziej kolor niebieski w niej, poza tym guga do wszystkiego co jest czarno-białe,najlepiej jej się gada z szafą i obrazem na ścianie :) tez się ślini i wkłada całe piąstki do buzi i nie wyjmuję ich jej, niech sobie bada je. A co do mieszanki tych olejków to też zamierzam wypróbowac, bardzo to ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
ramysia- ja mam tak z teściową i u nas to nie jest kwestia zazdrości o małą tylko moje teściowa stara mi sie pokazać kto jest lepszy. ogólnie jestem zła, bo my z m przed ślubem u niej w domu nie mogliśmy spac nawet razem w osobnych pokojach na poddaszu a jej drugi syn mieszka z dziewucha i jej cacy. Ja za te wszyskie przykrości przez te lata to nie powinnam jej dawać dziecka i bardzo newry trzepią- nie spię dziś wcale taka jestem zła(mała spi spokojnie dziś) -wczoraj usypia mi małą a ja mówie jej, żeby nie usypiala. Wychodze na górę do pokoju a ona spiewa małej kołysankę. Nie wiem głucha czy che mi pokazać kto ma rację?? czuje, ze będzie niezła awantura z m, bo ja już od dawna chce sie wynieść stąd ale nie mam gdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
ktoś pisała, że podejrzewa ciąże, bo za długo śpi. Może w końcu wyszło zmeczenie:) co do pampersów my już 4 tydzień uzywamy 3 z dada, bo własnie nie podobało mi się , że 2 bardzo blisko pupy są. wypróbuję ten olejek bo coś mi się znowu z buzią dzieje-jakies wyprsyki w najmniej spodziewanym momencie. Wyglądam strasznie. tak sobie myślę, ze chyba mam juz jakąs nerwicę przez to, że mieszkam z teściami ciągle trzymam nerwy na wodzy, żeby nie odpyskować a nie mam tego jak odreagować. Stale myślę , jak zareaguja na to a dlaczego im tego nie odpowiedziałam i tak w kółko. Nie wierzę po prostu w to, że rodzie mogą swoje dzieci traktować jednakowo. ojej , nawet nie wiecie jaka jestem zła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny;-) Noc super.Mała spala 7 godz ,cyc,pielucha i dalej śpi;-) Zimno u nas.temperatura zerowa Smerfa i inne dziewczyny:współczuję sytuacji z tesciowymi i mamami Ja odkąd poznałam mojego m to teściów widzę bardzo rzadko Ja jestem z wielkopolski a on ze śląska Mamę widzę co 1-1.5miesiąca Jak byłam w Pl to zajęła się małą a ja mogłam wyjść na zakupy itp Fajne to było ale czasami jak w domu po kąpieli Ubierała jej czapkę to już zgrzyt był Moja tak stara się nie wtrącać bo mój M jest bardzo stanowczy i nie daje sobie nic narzucać Czasem jestem zła na niego bo czasami mógłby się ugryz w język

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co my dziewczyny mamy z tymi tesciowym. Moja mi powiedziała jak byłam u niej że mała jest zle ubrana bo ma rajstopki i na pewno ją gryzą i dlatego płacze kurwa mać ! a czułąm nienawiść jak widziałąm jak ją bierze na ręce i przytula , mi powiedziała że ją źle trzymam i ją pokrzywie!!! no tak kurwa źle ją trzymam bo chce jej zrobic krzywde!!! pojebana!!!! .................................................................................................................................................... ŁO Ło ŁO co Ty piszesz.....?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!ło ło ło-co się dzieje?nie wygłupiajcie się!!zresztą u mnie nie lepiej-mój R na dzień dzisiejszy został bez pracy bo sezon budowlany się skończył-Z DNIA NA DZIEŃ-zostaliśmy bez środków do życia-nie mam ani grosza,poza tym nie wiem gdzie pójdziemy bo nie mamy nawet na zapłatę za wynajęte mieszkanie-idzie zima,święta a my????biedacy i bezdomni-nasi rodzice nie mogą nam pomóc-był u nas facet z MOPR ale na ten rok nie mają już funduszy żeby pomóc-zostaliśmy sami sobie-nie mam nawet żeby wykupić z apteki małemu mleko,R szuka teraz na szybko jakieś innej pracy bez efektu-zazdroszczę wam że macie swoje mieszkania,my nawet nie mamy żeby dzieciakom kupić prezenty-wiecie żyć mi się odechciało!!!!a lada moment wyłączą mi internet bo nie mam za co zapłacić rachunku,na telefon tzn.na kartę też nie ma-NIE MA NA NIC-dziewczyny na razie pisać nie będę bo nie mam nastroju-jesteśmy załamani!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, ze mamy dziś dzień zlych wiadomości. Robwalka serdecznie współczuję Ci tej sytuacji. Człowiek nie zdaje sobie sprawy z jej powagi dopóki sam się z nią nie zetknie. Oby Wam się szybko polepszyło i R znalazł jakąś pracę. 3mam za was mocno kciuki. Ło ło ło walczcie o was. Macie cudowny skarb, dla którego warto się postarać. Bądź dobrej myśli. Megi, wiem jak takie głupie uwagi potrafią zirytować, zwłaszcza od osoby, do której nie pała się sympatią. Nie pozostaje nic innego jak olać to lub zastosować ciętą ripostę ;) Mimo tych bulwersów życzę wam spokojnego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MATKO CO SIĘ DZIEJE???!!!! Ło ło ło nie bierz tak wszystkiego do siebie, teraz nami rządzi zmęczenie i jeszcze może buzują hormony, ja też niedawno przechodziłam kryzys z m bo czułam się tak zmęczona fizycznie i psychicznie że już myślałam że nie dam tak dłużej rady i stąd kłótnie o wszystko. Robwalka bardzo współczuje takiej sytuacji,nawet nie wiem co mam napisac. A jak kuźwa potrzebna pomoc od państwa w takich sytuacjach to nie ma już funduszy, szkoda że to tak działa tylko w 1 stronę... trzymam kciuki za znalezienie nowej pracy przez Twojego R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam kryzys. Byłam zmęczona i wkur..ona na cały świat A że nie mam nikogo oprócz m to jemu się dostawało Robwalka musisz być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robwalka to są właśnie uroki pracy na budowach. Mój m też tak pracował z tym że jak zaczęło się euro tak skończyła się praca. Na pieniądze zaległe czeka do dziś.. Bardzo Ci współczuję i trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie tej sytuacji. Ja odezwę się w poniedziałek. Jutro jadę do mamy na obiad i zostanę tam na noc z Mała bo zaraz z rana mam lekarza który jest zaraz obok mamy więc bez sensu jeździć tam i tu. Trzymajcie się dziewczyny :). Ło ło ło mam nadzieję że wszystko ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu z samego rana takie negatywne wpisy czytac...lo, lo, lo i beti co sie u was dzieje? robwalka, wspolczuje i trzymam kciuki zebyscie szybko wyszli z tej koszmarnej sytuacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123412341234xyz
Aż pisać się odechciewa... Współczuję wam dziewczyny. Nam na razie nie brakuje, ale nie wiem jak to będzie jak przestanie wpływać na konto moja wypłata. Nie chce zostawiać 6c dziecka. Z Mężem też się więcej kłócę. Ale chyba wzięliśmy oboje to w ,,koszty" posiadania dziecka i każdą kłótnie jak nam już przejdzie bierzemy w ,,niepamięć". Trzymam za was kciuki. Wczoraj byliśmy na Andrzejkach, M się upił, dzisiaj mamy osiemnastkę kuzynki, ale do kościoła na uroczystość poszedł sam M bo nasz Mały coś kaszlał z rana i się troszkę wystraszyłam. i tak siedzę w domu i myślę że kobieta to ma przesrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×