Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..nadzieja...ostatnia.....

czy 40-tka może jeszcze być początkiem?

Polecane posty

Gość poki bedzie puki....co
ktos na forum radzil duraccelki na zaspokojenie potrzeb fizycznych. wybralam sie do sexshopu i kupilam wyprobowalam i nigdy nie zapomne wstretu do siebie po wyprobowaniu wiec nawet z godnosci NIC juz nie pozostalo mysle ze to wystarczajaca odpowiedz na pytanie umieszczone w tytule topiku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koraliczek.................
.......co prawda, to prawda X-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejaostatnia@wp.pl
poki bedzie puki....co Jan na mój obecny nastrój i samopoczucie tuż tuz przed 40-tymi urodzinami, trafiłaś ...niech to szalg trafi i nagła krew zaleje...trafiłaś...czasami trzeba to wyrzucić z siebie...aaaaale mam ochotę tupać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wole Bursztyn od Diamentu
Ja sie boje lekarzy i wszelkich operacji. Mam nadzieje, ze obejdzie sie u Koraliczka bez operacji i wystarczy jakas terapia i cwiczenia. Dobrze jest nauczyc sie plywac. Sa kursy rowniez dla doroslych wiec warto sprobowac. A potem gdzies na jakies wakacje w cieple miejsce, wynajac dom z basenem i pocwiczyc plywanie intensywnie przez tydzien :) Moja kolezanka nauczyla sie plywac w wieku 32 lat - jak dziecko miala, ktore tez sie zaczelo uczyc wiec da sie. Widze, ze niektorych dopadla zimowa depresja. Na taka chandre dobre jest spotkanie z kolezanka, troche sobie pozartowac, wypic jakies pyszne czerwone wino i moze isc sie rozgrzac do sauny i czlowiek poczuje sie wkrotce lepiej :) Wczoraj wyciagnelam kumpele na 3 godzinny marsz po lesie. Potem restauracja, goraca herbata, wrocilam do domu, poszlismy do sauny - zimowy spleen jak reka odjac. Co do zabawek erotycznych to bardzo mnie dziwi, ze kobieta po 40-tce moze miec takie infantylne do tego podejscie i pisac "wstret jaki po tym do siebie czulam". O rany Julek! To tak jakby pisac, ze sie czuje wstret do siebie po uzyciu szczoteczki do zebow. Co za roznica? Zwykla higiena ciala. Kobiety uzywaly seksualnych akcesoriow od zarania dziejow (polecam mala zabawna dygresje na ten temat w ksiazce Shogun), nie ma w tym nic dziwnego ani wstretnego, po prostu na jedna dziala, na druga nie. Kobiety, ktore sie masturbuja przynajmniej wiedza jak osiagnac orgazm i nie musza potem z partnerem nic w lozku udawac tylko mu co najwyzej zasugerowac wlasciwa metode ;) Nie trzeba do tego dorabiac zadnej ideologii. Zabawki erotyczne pomagaj aniektorym w rozladowaniu seksualnej energii i to wszytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kaczka chociaż pewnie dziw
Zabawki erotyczne pomagaj aniektorym w rozladowaniu seksualnej energii i to wszytko." A te wszystkie wypowieiedzi na tym topiku można sobie wsadzic do..... archiwum??????? Problem BYŁ, ale się zmył......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wole Bursztyn od Diamentu
poki bedzie puki....co napisala: ktos na forum radzil duraccelki na zaspokojenie potrzeb fizycznych. wybralam sie do sexshopu i kupilam wyprobowalam i nigdy nie zapomne wstretu do siebie po wyprobowaniu wiec nawet z godnosci NIC juz nie pozostalo --------------------------------- W celu wyjasnienia, moja wypowiedz o zabawkach erotycznych byla skierowana w stosunku do tej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poki bedzie puki.........co
wstret z powodu- -ze musze to robic SAMA - ze do tego doszlo ze NIKT nie ma ochoty dzielic ze mna bliskosci -co innego bawic sie zabawkami erotycznymi z partnerem - co innego z braku partnera bawic sie samemu :-( poprostu poczucie wlasnej porazki, wlasnej nizszosci, ze nawet TYLE mi sie od losu nie nalezy :-( ze musze TO robic SAMA. wstyd mi przed soba, nie ze sie tym bawie , tylko ze musze sie bawic SAMA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy 40-tka może jeszcze być początkiem?" Oczywiscie TAK Po stokroc TAK Ja to wiem :) Wszystkich pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40-tka jest poczatkiem... końca :P Kobiecie szaleje wzrastająca chęć, a mężczyźnie żal możliwości. A to wszystko przy wtórze nadchodzącego klimakterium i kryzysu wieku średniego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
Szukanie dziury w całym - Ty potrafisz podtrzymać człowieka na duchu :-) Nie ma co :-) Miłego dnia i ciepła w sercach w te mroźne dni. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koraliczek..........
najwazniejsze to spojrzec chlodnym okiem na swoja sytuacje i poprawnie trzezwo ocenic nasze zycie.... ...bez obiecywania sobie gruszek na wierzbie ...i wmawiania sobie ze wszystko jeszcze przedemna i ze bedzie dobrze....przeciez to troche na pranie mozgu zakrawa :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem....
Chyba lepiej wmawiać sobie, że będzie dobrze, a nie odwrotnie, prawda? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koraliczek..........
ale to chore przeciez... :-( wiedzac ze mamy nie wesolo wmawiac sobie ze jest super!!!!! ja sobie wody z mozgu robic nie chce..lepiej otwarcie zaakceptowac stan sytuacji.... ....ze jest kurna niestety pod gorke :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wole Bursztyn od Diamentu
Alez skad ten pesymizm! Nie ma sie co dolowac sie calkowicie z powody mrozow i paru zlych dni :) Zla passa zdarza sie i wieku 20 lat. Ja na przyklad czesciej mialam taki negatywny nastroj 20 lat temu niz teraz :) Wogole nie ma porownania do tego jak teraz mi dzie. Moge powiedziec, ze odkad skonczylam 30 lat to wszytko zaczelo zmierzac ku lepszemu. Wogole wydaje mi sie wrecz, ze wszytko jest latwiejsze z biegiem czasu. A co takiego jestd okladnie pod gorke? Bo ja nie widze, zeby bylo jakos bardziej pod gorke niz wieku lat 20-tu. Same plusy w wieku 40 lat. Zawodowo i finasowo stoje o wiele lepiej niz kiedys wiec moge sobie pozwolic na spelnienie roznych marzen i zachcianek. Pryszcze zniknely a celulite trzyma sie jeszcze w normie ;) Znalazlam fryzjera z ktorego jestem zadowolona ;) i wiem jak smakuje dobre wino ;) Kondycje tez mam lepsza. Jak zaczelam biegac po 30-tce to myslalam, ze pluca wyzione po 2 km. Teraz biegam codziennie 10-15km :) Mam plan tej zimy nauczyc sie dobrze biegac na nartach. Nie musze juz tyle pracowac, nie zastanawiam sie skad wziasc na zycie, gdzie mieszkac. Sex lepszy niz kiedykolwiek ;) Wesolo jak nigdy :) Wiem czego chce i lubie swoje zycie bo sama je przez te 20 lat storzylam tak jak chcialam. Nie widze tu nigdzie zadnej gorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koraliczek..................
bursztynku ty moze nie masz pod gorke....za to przedemna jest mont everest :-( cale moje dotychczasowe zycie stoi pod znakiem zapytania... na zasadzie dwa do przodu trzy do tylu - zawodowo - prywatnie -zmarszczek przybylo -zdrowotnie podupadlam -sexu nie miewam i z czegu tu sie cieszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj pozytywów
Głowa do góry! Cała naprzód! - zawodowo Robota to głupota! - prywatnie Przestań się skupiać na sobie. Zrób coś dla ludzkości! -zmarszczek przybylo Zmarszczki uszlachetniają! -zdrowotnie podupadlam Ci na Titanicu byli zdrowi! -sexu nie miewam Seks jest przereklamowany! Keep smilling! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślepy koń na Wlk Pardubickiej
Nie widzę przeszkód!!!! Pod jaką górkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Koraliczka
"cale moje dotychczasowe zycie stoi pod znakiem zapytania..." Bardzo ważne zdanie. Poczytuję sobie ten topic, ale nie skupiałam się na osobach. Koraliczku jakie masz konkretne znaki zapytania odnośnie swojego dotychczasowego życia? Na jakie pytania związane z dotychczasowym swoim życiem nie potrafisz sobie odpowiedzieć? Spróbuj je postawić. Będzie łatwiej rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wole Bursztyn od Diamentu
Koraliczek, To tylko teraz ci sie tak wydaje, ze to Mount Everest. Przejedziesz to i wszytko sie ulozy. Mowi sie, ze co cie nie zabije to cie uczyni silniejsza ;) Nie wiem dokladnie co stoi w twoim zyciu pod znakiem zapytania ale sprobuj nie myslec wogole o tym co nie wyszlo tyko skoncentruj sie na tym co bys chciala osiagnac. Przeszlosci nie da sie zmienic wiec nie ma co tracic czasu i rozpaczac nad rozlanym mlekiem. To co masz, to przyszlosc - a jak ona bedzie wygladac to zalezy od ciebie. Jedyny prawdziwy problem, ktory widze na twojej liscie to zdrowie bo od tego wszytko zalezy. Jak staniesz na nogi zdrowotnie to cala reszte mozesz zmienic. Moze zacznij trenowac pod opieka lekarza i nabuduj sobie kondycje powoli. A potem w nagrode dla siebie samej, jak sie poczujesz silniejsza na wiosne, dzieci daj tacie na 10 dni ;) i wybierz sie na jakas fajna aktywna grupowa wycieczke na rowery po Francji czy Wloszech albo Afryce :) Taka wyprawa dostarcza mase wrazen i zawsze dziala elektryzujaco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Koraliczka
Ciągle się zastanawiam dlaczego tak wiele osób uważa, że najlepszym rozwiązaniem (i oczywiście najprostszym) dla Koraliczka jest kupienie sobie samochodu terenowego, albo wycieczka rowerowa do Afryki. W dobie "hoteli dla psów" nie jest problemem ulokowanie gdzieś na 10 dni dzieci. Przecież to wszystko jest takie proste, prostsze niż konstrukcja cepa. O co temu Koraliczkowi chodzi????? Niegramontny jakiś taki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabryka konserw
Gdybyśmy mieli mięso, to byśmy produkowali konserwy. Ale nie mamy blachy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to jest
Koralik tak sie miala z pyszna , ze az sie posrala :-P a chciala prezesa banku ja pierdole co za tlumok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie mają na chleb
To nie jest powód, aby glodowali. Przecież mogą jeść ciastka!!!! Głupki jakieś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to nie ma
aby no tak to jest nie przyp...lił tłumokowi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wole Bursztyn od Diamentu
Nie wiem po co ta zlosliwosc. Zaofiarujcie moze jakies lepsze sugestie, jak macie jakies pomysly. Ja uwazam, ze czasem dobra jest zmiana otoczenia i nawykow bo wszytko wtedy nabiera innej perpektywy. Skoro juz o tym pagorkach mowimy, to czasem stoisz na gorze i ci sie wydaje co to za wielki szczyt a potem wdrapiesz sie na jakas wieksza gore i sie okazuje, ze tamten to nie byl zaden szczyt tylko pagorek. Zalezy od perpektywy wiec od czasu do czasu warto ja zmienic. Dlaczego nie oderwac sie od rzeczywistosci i sprobowac czegos nowego? Nowej formy spedzania wakacji? Nowego sportu? To nieraz dziala jak kick start. W zdrowym ciele, zdrowy duch. Dla takiego celu warto jest dazyc :) To lepiej jest trwac w tym co nie dziala i nawet niczego nowego nie sprobowac? Naprawde dziwi mnie takie podejscie. Powiem wam tyle, czas mija tak czy siak, czy go wykorzystasz czy nie. Jak ktos mi mowi "ale to bedzie strasznie dlugo trwalo, przynajmniej rok" to pytam sama siebie: rok minie tak czy siak. Czy wole za rok zaczac od tego samego i mowic "ale to bedzie strasznie dlugo trwalo" czy poswiecic ten przykladowy rok na osiagniecie danego celu? I nie wiem czemu od razu robi sie wymowki na temat dzieci jakby matka mogla juz wylacznie tylko wakacje z dziecmi spedzac. Bez przesady, przeciez maja tez ojca. On pewnie tez chce je od czasu do czasu widziec. To juz kobieta jako matka nie ma prawa cos dla siebie samej zaplanowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Koraliczka
"To juz kobieta jako matka nie ma prawa cos dla siebie samej zaplanowac?" O to właśnie chodzi, że wiele osób na tym forum traktuje 40-letnią kobietę jak nastolatkę, która poszukuje rady jak spędzić wolny czas w sympatycznym towarzystwie. To "coś" do zaplanowania nie ma być wypełnianiem czasu. To ma być ŻYCIE! Problem polega na tym, że tak trudno jest zaakceptować fakt iż przeżytego życia nie da się zresetować. I zacząć je jeszcze raz. Nie ma "opcji zerowej". Nie ma PONOWNEGO początku. Trzeba sobie wyznaczyć NOWY początek. I zdefiniować go. Ze świadomością swoich coraz większych ograniczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koraliczek..................
ze niby sie posralam? nic podobnego nadal chce prezesa deutsche banku w razie gdyby sie nadazyl :-P wycieczka do Afryki? he he he....to jak w fabryce konserw....najpierw gderalam ze kasy nie ma wiec....teraz kasa jest za to doszlam do wniosku ze boje sie latac samolotem :-P mysle ze uszczesliwily by mnie wczasy dla samotnych rodzicow z dziecmi.... i niekoniecznie w Afryce mysle ze Miedzyzdroje tez jak najbardziej by sie do tego nadawaly ;-) nowy poczatek? jak najbardziej ze swiadomoscia moich ograniczen... mysle ze zaczne od rad z postu z poprzedniej strony zeby wszystko widziec pozytywnie :-D dziekuje, usmialam sie do rozpuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wole Bursztyn od Diamentu
Firma, ktora organizuje fajne wycieczki rowerowe (i nie tylko) dla singli a rowniez dla rodzicow z dziecmi to na przyklad Backroads http://www.backroads.com Nie trzeba do Afryki, mozna cos wybrac w Europie bez koniecznosci dojazdu samolotem :) Ceny sa troche drozsze niz w innych firmach miejscach ale service jest top i noclegi na przyklad w odnowionych zamczyskach itd., do tego ludzie zazwyczaj wyjatkowo przyjemni. W Miedzyzdrojach tez bylam przejazdem na rowerze ;) ale odradzam latem bo tam straszna plaga komarow jest i czyhaja po lasach jak vampiry. I wogole nie ma drog rowerowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj podtekstów
Co za obsesyjne upieranie się przy tych rowerach! Lobbujesz na rzecz producentów rowerów czy organizatorów wycieczek? A może tylko, działając na podświadomość, próbujesz skierować uwagę ryczących czterdziestek na nowe tory? PEDAŁY TO JEST TO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koraliczek........
bursztynku...strona rowerowa fajna ale zdaje sie ze tylko na anglojezycznym terenie..... :-( a ze ja angielskiego niestety nie znam ni jak nie wiem co tam pisze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×