Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama Karina

czy niania powinna się malować ?

Polecane posty

ona przez te 3 miesiace ciagle tak pomalowana przychodzi,nie podoba za bardzo mi sie jej styl bo to taki z zary jakis widzialam jej kurtke ze stamtad jest i podejrzewam ze wszystkie kreacj e bo jakies takie nad wyraz i tak sie zastanawiam to normale? No to sie autorko zdecyduj makijaz czy ciuchy. Bo bronie Cie jak rasowa lwica walczaca o male a wychodzi ze Mulan i reszta maja racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Karina
chodzi mi o caloksztalt tez.makijaz jest dla mnie mocny,te usta zwlaszcza jakies w pomarancz wpadajace albo czerwone badz ciemny roz i do tego to ubranie no mi by bylo niewygodnie w rurkach sie bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaciaa Mulan wydaje mi sie ze autorce nie o to chodzi. Makijaz jak makijaz no ale karmisz np dziecko aono opluje cie kaszka sokiem czy czyms Niania powinna miec ciuchy nie mowie zestare zniszczone ale wygodne a nie nowki z salonu. ale co pracodawcę obchodzi czy pracownica ubrudzi nowy ciuch czy stary? :D:D mama karina lecz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama Karina chodzi mi o caloksztalt tez.makijaz jest dla mnie mocny,te usta zwlaszcza jakies w pomarancz wpadajace albo czerwone badz ciemny roz i do tego to ubranie no mi by bylo niewygodnie w rurkach sie bawic to musi być prowo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwny temat...Nie pomyslalbym,ze matce moze przeszkadzac nawet styl ubierania sie niani.Jezleli jestes zadowolona z jej pracy to co cie obchodzi jak ona sie ubiera?Moze jej jest tak wygodnie. Popieram wpisy o zazdrosci autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mulan :) Autorko mnie tez by bylo niewygodnie ale podczas opieki nad dzieckiem niemozliwoscia jest nie ubrudzic sie nie zachlapac nie pomiac ciuchow wniosek albo ona jest robotem :D albo zlewa dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5g6g5h34w4h6w
ale to skoro ja nagrywalas kilka dni to widzialas jak sobie daje rade, czy bawi sie z dzieckiem w marynarce itd. to jej sprawa, jelsi chce sobie zniszczyc ciuchy, ona moze sie ubierac jak chce, byleby to nie zagrazalo dziecku, Do pracy tez musi sie jakos dostac, wychodzac z pracy widzi innych ludzi, to co, ma byc bez makijazu i zaniedbana?? Niania ci sie kojarzy z warkoczami - pamietaj,ze jest to jej praca dodatkowa, ona wychodzi od ciebie i ma swoje zycie, wątpie,zeby myslala o sobie,ze w pierwszej kolejnosci jest "nianią":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że dziewczyna chyba sama zdaje sobie sprawę, że może zostać opluta albo stracić garść włosów? Już nie przesadzajcie, widać ona dobrze się czuje zadbana. Jestem pewna, ze ktoś kto sam o siebie zadbać nie umie będzie idealnym opiekunem dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Karina
pare razy miala slady farby albo od czekolady zapewne synek mial rece i ja dotknal ale nic nie powiedziala.A czemu mialaby byc to prowokacja? po prostu ja osobiscie sie zdziwilam jej wygladaem i podejsciem do tej pracy bo jak ktos pisal mnie tez by bylo szkoda drogich ciuchow,malowac tez sie czym mam ale robie to tylko na okolicznosci a nie codzien,wiec o jakiej zazdrosci mowa? nie chce jej rowniez zwalniac,tylko tak w ten nudnawy wtorkowy wieczor postanowilam sie podzielic z wami ' moja niania'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klup klup
nie podoba za bardzo mi sie jej styl bo to taki z zary jakis widzialam jej kurtke ze stamtad jest i ze w sieciowce sie ubiera to zara...z masz problem? :););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat szeroki jak rzeka ja bym nie zatrudnila niani z mocnym makijazem ubrana w markowe ciuszki i kij z moim wygladem bo zaraz sie tu posypie ze bylabym azdrosna :D schludnie porzadnie opieka nad dzieckiem to nie wybieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przesadzasz jak by chodziła jak lump to byś pewnie pisała czemu ona taka nie ogarnięta itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - skoro jest dobrą nianią to co ci przeszkadza. Dobrze ktoś napisał, że ona ma swoje życie i jeżeli jest przyzwyczajona zawsze wyglądać dobrze to myślę, że źle by się czuła. Inna sprawa, pamiętaj, że ludzie makijażem często poprawiają w twarzy to co im się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Karina
nie! ludzie ale wy sobie dopisujecie moge ja prownac np do anny muchy o usta pomalowane oczy tylko wytuszowane wlosy rozpuszczone styl tez taki nie wiadomo jaki.Was by taka niania nie dziwila? moze tak,ja z takim wygladem staralabym sie o prace wlasnie jako asystentka/sekeretarka czy cos a nie niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sadze ze jednak autorko
jest troche zawiści w tobie...ze ona, niania, nijako stojąca nizej niz ty na szczeblu zawodowym a wygląda..lepiej. i wiesz co nie sciemniaj tylko sie przyznaj bo mi tez na twoim miejscu byloby głupio. juz taka kobieca natura - wpusciłas do swojego domu obca kobiete...która nie jest szara myszka ani starsza panią . jestes zazdrosna, taka prawda. albo zacznij dbac o siebie, albo ja zwolnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama Karina a kto określa jak ma się malować niania, sekretarka, a jak farmaceutka? Ty?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5g6g5h34w4h6w
widocznie zna jej dziecko i wie,na co moze sobie pozwolic, tez jestem niania i dziecko nigdy mnie nie oplulo i nie pociagnelo za wlosy-a mam dlugie i rozpuszczone, nie ubrudzilo, pracuje od ponad 3 lat,a farba bylam z 2 razy wybrudzona. Czasami przebieram sie w pracy w dresy,ale nie zawsze,zalezy co mamy robic. Maluje sie codziennie, ubieram sie tak,zeby mi sie podobalo, niewazne czy ide na zajecia, do pracy czy na miasto, chce wygladac po prostu ladnie i ona pewnie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamkacpraaaaaaaaaaa
ja cale dnie chodze w ,,rurkach" i jakos one mi nie przeszkadzaja w zabawie z synkiem:) mi sie wydaje ze jestes zazdrosna ze niania tak elegancko wyglada a moze martwisz sie o mezusia?? hehe dajcie spokoj jak niania to musi byc jakis kocmołuch idz ty sie jebnij w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zdziwiłaby mnie, bo zdaje sobie sprawę, że studentce najłatwiej jest złapać pracę jako niania. Poza tym sama może doskonale wiedzieć jaka praca jest dla niej w tym momencie odpowiednia. Nie musi być kocmołuchem z warkoczami żeby być nianią. Równie dobrze mogła pracować w mięsnym na pół etatu i też tak wyglądać. Dobrze, że sobie nie odpuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Karina
nie martwie sie o 'mezusnia' bo nie widze zeby jakies zainteresowanie jego wzbudzila zreszta bywaja dni ze nie widza sie pare pod rzad bo wroci pozniej z pracy.Tak sobiie zalozylam temat a wy mi juz jedziecie.Gdybym byla zazdrosna pisalabym ze jest taka i owaka a nie jest tak,napisalam ze dzieckiem zajmuje sie prawdilowo-zadowolona jestem z tego.Do mnie odnosi sie tez grzecznie,jest punktualna i ugodowa .Wiec gdzie moja zazdrosc pytam sie? kosmetyczke rowniez posiadam i czas taki jak inny wiec moge kiedy chce ustawic budzik te 30 min wczesniej i tez sie malowac,ale ja nie odczuwam takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5g6g5h34w4h6w
mama Karina nie! ludzie ale wy sobie dopisujecie moge ja prownac np do anny muchy o usta pomalowane oczy tylko wytuszowane wlosy rozpuszczone styl tez taki nie wiadomo jaki.Was by taka niania nie dziwila? moze tak,ja z takim wygladem staralabym sie o prace wlasnie jako asystentka/sekeretarka czy cos a nie niania." Hahahaha jaka glupota, to jakby byla brzydka to powinna szukac pracy jako matematyczka?:D Wyglad nie ma nic do rzeczy tylko preferencje i predyspozycje. Teraz wiekszosc dziewczyn wyglada i maluje sie ladnie, nudno jest byc szara mysza, czemu ma nie uzywac roznych szminek, jesli chce moze nosic skarpety nie do pary - teraz jest czas klonow na ulicach, ale tez i indywidualnosci, jestes starsza od niej wiec pewnie tego nie rozumiesz,w jej wieku jeszcze liczy sie wyglad .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się dłużej nie zastanawiaj. Może po prostu ten makijaż jest częścią jej perfekcjonizmu - zawsze miła, dobrze sobie radzi, zawsze jest dobrze ubrana, idealnie umalowana itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Karina
może i tak.Ja szanuje wasze zdanie i faktycznie chyba przesadziłam z tym.W koncu wszystko jest w sklepach i kazdy ma prawo to kupić.Nie powiem tez ze brzydko wyglada ale mowie ja jestem nauczona malowac sie tak na specjalne okazje ,moja mama tak robila i ja tak robie i moze stad to moje zdziwienia ze zastosowanie szminki codziennie mozna wykorzystac.Ale nie mialam na celu dziewczyny jej tu zrownac z 0 tylko wlasnie spojrzenia na to z drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemm jestemmmmmm
mama Karina przyznajcie ze niania kojarzy sie albo ze starsza pania albo ze studentka taka w warkoczach itdt to osoba ktora nie przywiazuje uwagi do wygladu wow, a jak ją przyjmowałaś to zauważyłaś że nie jest straszą panią?:D i co to za stwierdzenie że niania to osoba która nie przywiązuje wagi do wyglądu???:D jest jakiś kodeks dla niań który zabrania im się ładnie i modnie ubierać?:D i zakładać zbyt nowych ubrań?:D ile razy musi mieć na sobie wcześniej ubranie żeby mogła je założyc do pracy? jak bardzo musi być zmechacone i ile ma mieć dziur?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie widzę problemu. Jeśli niani tak akurat jest wygodnie to jej sprawa. I piszę to jako mama którą ma pełną szafę szpilek i względnie ładnych ciuchów, nienawidzę dresów i nie mam żadnych ( poza spodniami do spania). Włosy często mam rozpuszczone i mimo, że długie to nie przeszkadza mi to w zabawie nawet jak córka czasem mnie szarpnie. Paznokcie też mam długie ( swoje nie tipsy), ubieram się codziennie "ładnie" bo tak lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×