większośc moich znajomych to faceci

mam samych kolegów i tylko jedną kolezanke. czy jestem nienormalna?

to jest analogiczne mając więcej chłopaków wkoło siebie masz mniej zazdrosnych kolezanek przy boku ;)

też tak mam, nic niezwykłego to nie jest :)

Też tak mam. Zawsze lepiej sie dogadywalam z facetami. Glupie ploteczki zawsze mnie wkurzaly.

jestes nienormalna ale akurat koledzy nie maja tu nic do rzeczy

ja też tak mam. :) jakoś z chłopakami lepiej się dogaduję :) /koleżanek jak na lekarstwo :S / co niestety jest chyba dużym problemem dla mojego obecnego faceta :( bo ciągle mi to wypomina i ma o to pretensje... i jak idziemy na impreze i ja sie witam w klubie z np 20 chłopakami (tak zwyczajnie-że buzi w polika, dwa zadnia zamienie i idę dalej) -to się wkurza :( ale przecież nie bede udawać że ich nie znam, skoro znam, kurcze.. :( mówi że nie rozumie że ja się mogę tak "miło" witać ze ZWYKŁYMI kolegami, że sami faceci wokół mnie, że ma konkurencje, że jest zazdrosny.. :/ i nie dociera do niego, że skoro wybrałam jego to cała reszta mogłaby zniknąć i ja bym nie tęskniła jakoś bardzo . chyba jakiś strasznie niepewny siebie jest (w głebi duszy - bo tego nie okazuje normalnie) :(