Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ćma ćme goni

Od Jutra 02.01.2012 startuje !odchudzanie!

Polecane posty

Gość kama12
hej,ja juz po obiedzie,ale jeszcze musze obiad przygotować dla męża i to dopiero wyzwanie żeby nie jeść.Ale jakoś wytrzymam na jogurcie i owocach do końca dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam nutelle w szafce, ale jakos nie kusi...mam jeszcze lody w zamrazarce, to juz bardziej! Jejku jak my musimy sie poswiecac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dzis kolezanka w pracy mi powiedziala, ze ladnie schudlam:) myslalam, ze nic nie widac po mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmalini
A ja się dzisiaj wkurzyłam i poszłam do sfinksa i zjadłam danie 'na mniejszy apetyt' zawierający wiele surówek i grillowanego kurczaka i dziubnęłam parę frytek, oszukując się, że nikt nie zauważy. A teraz pije hektolitry wody żeby wypłukać zbędne kalorie i oczyścić swoje sumienie. Gupia, gupia, gupia... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
Hej,dziewczyny naprawde nie ma co tak sobie wszystkiego odmawiać,bo czlowiek tylko cierpi,trzeba jeść wszystko,ale z umiarem pare frytek nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marhefka takie komplementy jeszcze bardziej nakręcają do pracy nad sobą, nie? ;) Ostatnio mąż mi powiedział, że jest mnie jakby mniej :P mmalini no zjadłaś i już. Nie ma co do tego wracać. W końcu nie zrezygnujemy z pyszności do końca życia. Musimy się nauczyć jeść je z umiarem i od czasu do czasu. Moja waga ciagle na poziomie 77 :( :( :( Postanowiłam do końca weekendu na nią nie stawać, bo strasznie mnie to denerwuje. Staram się, jem zdrowo, wstaję wcześniej, żeby przygotować lekkie jedzonko do pracy i czasem mam wrażenie, że to wszystko na nic... no ale oczywiście walczę dalej. Bo lepiej trzymać wagę niż ciągle tyć, mieć wydęty brzuch i źle się czuć z samym sobą. W połowie lutego wybieram się na wesele przyjaciela. Jest to jakiś cel. Schudnąć jak najwięcej i kupić sobie fajną kieckę na wesele w mniejszym niż zwykle rozmiarze. Już się nie mogę doczekać! :) Pozdrawiam Was wszystkie i życzę dietetycznego dnia! P.S. Ciekawe jak się miewa paseczkikropeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! Ja juz jedzonko spakowalam do pracy:) Na wage tez nie wchodze, bo ciagle to samo...poczekam pare dni i zobaczymy. Nie ma co sie przejmowac paroma frytkami! Wypijam kawke i zbieram sie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też Was Witam serdecznie Dostałam dziś @ jestem cała obolała i na nic nie mam ochoty grrr Od słodkiego trzymam się z dala ,ale niewiem jak dzis bedzie z treningiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, ale wpadka. wczorajsza waga mnie załamała i totalnie zdemotywowała. do wieczora super sie trzymalam, pozniej posprzeczalismy sie z moim i zezarłam frytki, na szczescie z piekranika i UWAGA po tych frytkach zjadłam całą czekolade. boze jakie mam wyrzuty sumienia. chyba dzisiaj bede glodowac. matko boska ja jej nie zjadłam, ja ją wchłonęłam jednym tchem, jak jakis biedny dzieciak ktory nigdy nie czuł smaku czekolady. masakra cholera sorki ze tak malo sie udzielam, ale tak jak wczesniej wspomnialam mam swoj sklep, i jakos takos ostatnio nie idzie a to ze wzgledu na miejsce w jakim jest usytuaowany,i teraz przez ostatnie dni kombinuje wymyslam, nie tyle zeby jakos go rozreklamowac ale zeby sie gdzies indziej przeniesc. a to niestety nie takie proste bo teraz mam lokal za darmoche, pod domem, na swoim ogrodzie, a w centrum albo w okolicach centrum pewnie musialabym placic od 2000 do 4000 tysiecy. i problem bym miala z odbieraniem córy z przedszkola. kurde nie wiem co mam robic. jestem szczerze mowiac zalamana i przez brak klientow wyszlo ze mnie cale powietrze i caly zapał. sory ze marudze ale nawet nie mam jakiejs kumpeli tu ktora by mi pogla cos doradzic. adi26 twoja lyzeczka midou to nic w porownaniu do calej czekolady i frytek. jezu co z moją silną wolą. dziewczyny kopnijcie mnie w dupsko i to porzadnie. malo tego, poszlabym na jakis aerobik ale nie mam z kim:( a sama nie pojde, nie lubie, mimo tego ze mam prawie pod domem, w szkole podstawowej 3 razy w tygodniu. koncze te wypociny, ide zajarac i zrobic sobie herbatki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogole dziewczyny na jaki termin sobie mniej wiecej ustalilyscie na schudniecie?? ja niby nic nie ustalalam, ale jak sobie mysle ze caly rok znow mam byc na diecie to mnie szlag trafia. narazie obralam sobie cel do swiat wielkanocnych, udałoby sie gdybym chudła 1kg na tydzien, a to chyba realne?? z tym ze ja nie cwicze prawie wcale, ale troche ruchu mam w pracy, w domu zreszta nie mniej, moja córa wiecznie mnie ciągnie do zabaw a ze ona nie usiedzi w miejscu to ciagle za nia latam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
Ja sobie nie ustaliłam żadnego terminu,schudnę na pewno ale ile mi to zajmie to nie wiem,bo pewnie będą dni,kiedy pochłonę całą czekoladę na raz jak ty.Po prostu nie można wpaść w obsesję,bo to do niczego dobrego nie prowadzi.A trochę przyjemności człowiekowi też się należy. Oczywiście z umiarem,jedna wpadka jeszcze niczego nie przekreśla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulka nic się nie mart ,ani frytkami ani czekoladą czasami organizm się domaga takicg rzeczy :) Zjedzone i już ważne że było pycha :D A wgole skąd jesteś? ja bym chetnie wyskoczyła na jakieś pogaduchy ?bo z moimi pseudo kolezankami fałszywcami to juz sie nie spotykam :( A problemy jakoś muszą sie rozwiązać ja tez mam teraz taką głowe ze Ci mówie jestem na "Zakręcie"i niewiem co robić ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z jaworzna, woj. slaskie, kiedys Tychy. mam przyjaciolke w tychach, ale rzadko sie widujemy, bo obydwie pracujemy i czasu nie ma a to niby tylko 25 km. tutaj w jaworznie mieszkam 3 lata, mam dwie znajome, ale one na drugim koncu miasta mieszkaja, nigdy czasu nie maja, swoje rodziny wiec tez odpada zeby sie wiecznie zalic bo one swoje problemy maja. a ty skad jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Krakowa Też wydawało mi się że mam tu taka przyjaciólke od serca,ale po tylu latach dopiero zorientowałam się że Ona mi cały czas tyłek za plecami obrabia:( A spotyka się tylko wtedy ze mną jak chce słyszeć że ja mam jakieś problemy ,bo tak jak jest u mnie ok to wtedy jest nudno no i nie ma mnie jak potem obgadywać bo nic niewie. A zamiast rad zawsze potrafi dobić ze jestem nieudacznik ,a jej sie wszytsko fajnie ułozyło ech duzo by mozna było pisac... W każdym razie odciełam się od Niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Chudzinki!!!! jestem po dwudniowej nieobecnosci i widze ze forum rozpedzilo sie na dobre :)wiec nwet nie wiem kiedy nadrobie te wszytskie zaleglosci w czytaniu Z waga u mnie zdecydowanie lepiej choc wczoraj jadlam mega niedietetycznie bo zdecydowanie za malo a po powrocie do domu grejfruty na noc i potem spac ;/ Przez ajblizsze dni pewnie alicze nie malo wtop bo choroba mnie bierze jakas i trzymam sie rekami i nogami zeby sie nie rozlozyc :) Do tego czeka mnie wycnani chirurgiczne pieprzyka zeby za kilka lat nie robil sie z tego rak ale o tym to moze pozniej . No i zamienialm sie w Ciebei Cmo bo obibok ze mnie straszny :p na silowni nie bylam od soboty i dzisiaj tez sie raczej nie zanosi no chyba ze jakos sie przemoge ;/; Mimo to bede chciala tutaj zajrzec bo stesknilam sie za wami dzieczyny strasznie i te dwa dni to jak sto lat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulka- nie przejmuj sie ta czekolada i frytkami. Coz mialas zly dzien, kazda nas takie ma...pozwolilas sobie na co nieco, a teraz powrot do dietki. Ja tez mam czasem ochote na cos i czasem to jest silniejsze ode mnie. staram sie wtedy zjesc malo, albo przegryzc cos zdrowego. No, ale czasem to nie dziala...Na razie sie jakos trzymam, w trudnych chwilach wcinam jakies migdaly, orzechy ewentualnie ciemna czekolade.Boje sie, ze jak zjem normalne ciastko, czekolade z orzechami to sie nie oderwe od niej i tez pochlone cala.Moze warto zebys wybrala sie na cwiczenia, tam moze poznasz jakies dziewczyny i bedzie razniej:) Ja co chwile poznaje kogos nowego jak chodze na jakies zajecia. Juz po pierwszych zajeciach i nowych znajomosciach dziewczyny wolaly mnie na winko;) Skusilam sie jednak dopiero za drugim razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mafhefko - no to moasz szczescie do ludzi bo mnie tez podobnie jak Cme i magdulke falszywce otaczaja;/ O mojej best przyjaciólce bylej of course to juz nawet nie wspomne :)Teraz juz te jest meatka czego dowiedzialam sie dzieki Facebookowi:) Magdulka-Nie ppodlamuj sie bidulko takimi wtopami bo przy tym choler*nym odchudzaniu kazda z nas gdzies tam wtope mniejsza badz wieksza zaliczy .ja tez jest teraz na drobnej stopie wojennej z moim ale .. kij mu w oko , przynajmniej wiecej robie poapierkowej roboty i tlumaczen bo wyladujemy zapewne na dwoch roznych pietrach domu heheh Lokalizacyjnie mieszkamy blisko siebie bo ja od pol roku w Katowicach wiec kto wie?moze bysmy kiedys wyskoczyly napycha kawusie:) No i wszystkie inne dzieczyny tez moglyby sie zebrac :)Co wy na to??? Zeby takie kafeteryjne spotkanie zrobic???? nie mowie ze teraz ale moze tak latem jak juz bedziemy chudsze i ogolnie bedzie cieplej i bedzie mozna gdzies na sloneczku posiedziec???? Cma cme goni- Kochana przechodze wielkimi krokami na Twoj styl bo po zabiegu bede musiala sobie dac spokoj z cwiczeniami na dobry miesiac :) Choc ... twoje ostatnie wypocenie sie niczym szczur nie powiem nie powiem .... bo zrobilo na mnie wrazenie , wiec oby tak dalej !!! No i eaz jestes bliziutko mnie bo Krakow to nie koniec swiata na cale szczescie:p A jak masz okres i czujesz sie jak zwloki to odpusc sobie bo nie ma co cwiczyc na sile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie moge na przyjaciolki narzekac. Moja najblizsza wyjechala 3 lata temu do innego kraju, ale zobacze ja juz niebawem... W tej chwili mam 4 takie najblizsze kolezanki z ktorymi widuje sie praktycznie w kazdym tygodniu. A do tego mam jeszcze 3 kolejne z ktorym tez gdzies sie razem umawiamy przynajmnie co 1, 2 miesiac, no i jeszcze znajome z aerobikow, zajec...po ktorych czasem tez sie nam udaje isc na jakies pogaduchy. I jeszcze kilka w pracy...Wszystkie poznalam tutaj, mieszkam W UK. Czesc z nich to polki, inne brtyjki. Mysle, ze wszedzie mozna znalezc przyjaznie!!! Nie milo to slyszec, ze macie takie dwulicowe kolezanki...Ale moze wam uda sie spotkac, mieszkacie w miare blisko siebie. Ja niestety odpadam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak najbardziej jestem za spotkankiem:) ale byloby super, Marhefka no ale czasem do polski przylatujesz?? gdzie mieszkalas zanim wyjechalas?? ale fajnie, krakow, jaworzno, katowice. niech reszta dziewczyn tez napisze skad jest? ja to jestem taka w goracej wodzie kapana ze najchetniej dzisiaj juz wsiadłabym w auto i pojechalabym do cmy a po drodze cofnelabym sie po zdeterminowana:) ale co sie odwlecze to nie uciecze, czy jakos tak:) tak to z tymi przyjaciolkami bywa, niestety. marhefka zazdroszcze ci kolezanek, na serio. aha dzieki wielkie za wsparcie, to dla mnie bardzo wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
Ja tez jestem w UK(wielka Brytania),a i tak pochodze z pomorza ,wiec ja odpadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z centralnej Polski pochodze...takze tak 3 godzinki do krakowa. Ale zazwyczaj jak juz jestem to na nic czasu nie ma, bo tyle osob by sie chcialo zobaczyc, odwiedzic, no chyba ze bede w poblizu: Mam dwie kolezanki w okolicy krakow-katowice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja prze cale zycie mieszkalam w Dabrowie Górniczej a teraz od pol roku mieszkam w Katowicach i błogostawie GPSa bo bez niego to trafic gdziekolwiek trudno jak diabli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laseczki:) ja niestety też nie dam rady bo koło Zamościa mieszkam i niestety za krótko mam prawko żeby się sama w takie trasy wypuszczać:) ale może kiedyś:) pożyjemy zobaczymy:):) ja mam dzisiaj 30 min pedałowania za sobą a wieczorkiem kolejne 40 min zaliczę:) wciągną mnie już ten rowerek:):) mam jeszcze zamiar za kilka dni dołączyć do ćwiczeń kilka minutek na leg magic bo kupiłam w lecie i stoi i się kurzy do tej pory:) ćwiczyłyście kiedyś na tym?? jeśli tak to dajcie znać jakie efekty były:) a TY Magdulka nawet się nie próbuj poddawać przez jedną głupią wpadkę bo każdą z nas to pewnie prędzej czy później spotka:( tak to jest niestety z naszą słabą silną wolą:( trzymajcie się dziewczyny :) damy radę:):) pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulka no widzisz ja tez jestem w gorącej wodzie więc juz bym pedziła na spotkanie z Wami :) I jestem jak najbardziej Za i to jak najszybciej :D:D:D Spotkanie może być takie dietetyczne hahah chociaz mysle że jakby juz doszło do spotkania to trzeba by to uczcić wielkim ciachem bo o winku pewnie nie bedzie mowy bo kazda autem :) No chyba że Ktoraś ma szofera :p Ale fajnie by było az sie rozmarzyłam :) Teraz lece jesc obiadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ciesze sie diewczyny ze moj pomysl ze spotkaniem przypadl Wam do gustu:) To zbieram chetnychh na dietetycznego grilla z pycha piwkiem n lepsze trawienie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robicie mi smaka na to ciacho i piwko:) mam nadzieje,ze uda kwam sie spotkac! Szkoda, ze mnie tam nie bedzie... Ja wlasnie po kolacji, wreszcie usiadlam i odpoczywam. Zaraz musze polozyc corcie spac i relax. Zrobilam obiadek na jutro, takze jutro gotowanie z glowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłasza sie 1 ochotnik(OBIBOK) na tego grilla :Dhaha A ja zjadłam ziemniaczki z wątróbką na obiad i tak mi było niedobrze że szok teraz wciągnełam jablko ,zaraz prysznic i "ugotowaniu "idą na tvn zaraz to będe pozerala wzorkiem żarełko mniam mniam Ale niewiem czy Wam mówiłam terning zrobiłam :D:D Sama jestem w szoku że dałam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję się. mmmmm... kawa, pwio, ciacho, grill. ja się piszę na bank. marhefka ja nie raz czytałam o takich znajomosciach internetowych ze sama w szoku bylam. ludzie pisali ze soba po kilka miesiecy i mieszkali na dwoch krancach polski i potrafili sie spotkac i utrzymywac znajomosc :) takze nic straconego. zaprosisz nas do sibie to wpadniemy, na lotnisko mamy blisko (krakow, katowice) a tam to juz ty nas bedziesz oprowadzała:) no i oczywiscie kama12 tez do nas dolaczy i reszta dziewczyn ktore zamilkły i miejmy nadzieje ze nie zrezygnowaly z diety tez rzecz jasna. to tak hipotetyzując:) dziewuszki zaraz umrę, mam ochotę na tosta. a jeszcze tez wlasnie sobie wlaczylam tvn i zaraz zdechnę, mam pypcia. caly dzien sie trzymalam super, nawet teraz na wadze mniej niz rano co sie rzadko zdarza u mnie, a tu taki psikus i takie zachcianki mam ze hej. ja to sie normalnie zastanawiam czy aby w ciazy nie jestem ( bardzo bym chciala). najwyzszy czas zmajstrowac rodzenstwo dla córci:) od listopada nie biorę tabletek, jedziemy bez zabezpieczenia, niby okres mialam juz 3 razy po odstawieniu tabletek ale jakis taki inny. a pozatym mimo ze juz 3 kiloski mi spadły, co widze po gaciach to jak tak patrzę na mój brzuch ktory zawsze wręcz był wklęsły, to teraz mi sie wydaje ze jakos dziwnie odstaje, jakby wzdęty był czy cuś. sama nie wiem. testów zrobiłam chyba z 10 ale to jeszcze w listopadzie kiedy okres sie spoznial ze 3 dni. i napominam ze przy pierwszej ciazy tez mialam krwawienia przez 4 miesiace i jadlowstret i schudlam wtedy przez 3 miesiace jakies 11 kg i czulam sie rewelacyjnie, mama mi wszystkie spodnie zwezała, a ja nie wiedzialam ze w ciazy jestem, bo okres niby byl. dobra koncze te bzdety, zanudze was zaraz. sama nie wiem co napisałam, mam nadzieje ze chociaz troche zrozumiałyscie mój przekaz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×