Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lsmopsgmko4w2

kto z was naprawde przegral zycie??powody

Polecane posty

Gość drynnn
Wszystkie dziewczyny które pokochałem wybrały kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drynnn
moze to przez to, ze zazywam tabake?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona87
Do łez mnie rozbawiło hasło "dobry przegryw nie jest zły" :D Skąd depry w takim wieku? To chyba zależy. U mnie konfiguracja była taka, że na książkowego nadwrażliwca spadły niezwykle silne i ciężkie charaktery rodziców a po drodze, gdzieś ta rodzina się rozpadła. Potem było już ciemno i ciemniej - bulimia, wycofanie, rezygnacja, chaos, poczucie winy, frustracja. A jak sobie radzę z bordeline? Różnie - ta chwiejność i nieprzewidywalność bardzo utrudnia mi zmagania z dniem codziennym. Natomiast ja mam acting - in a nie acting - out czyli wyładowuje wszystko na sobie stąd te działania autodestrukcyjne. Paradoksalnie z ludźmi nie mam problemów wprost przeciwnie. Mam dwóch prawdziwych przyjaciół. Wiele życzliwych osób wkoło. Problem polega na tym, że to ja ich eliminuje i wycofuję się z życia. Nie odbieram telefonu, ucinam kontakt, nie spotykam się. Mój chłopak jedyny problem jaki ma w związku z moim borderline to, że nie wie jak mi pomóc. Sam związek jest wzorowy, pełne zaufanie, miłość, partnerstwo i oddanie więc chyba na moich bliskich aż tak to nie rzutuje. Inna sprawa, co indywidualnie ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o5o
akurat ja nie przegrywam:classic_cool: to byl tekst ku pokrzepieniu serc;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulejara nl
ja przegrałam koncertowo, od dłuższego czasu prowadząc męski projekt na f23 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehhehee
kalamaga to ty?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona87
I bardzo dobrze :) Dobra kreatywność nie jest zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulejara nl
to ja - daleko od wygrywu true ((:classic_cool:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona87
Uważam, że powinniśmy mieć swoje grupy wsparcia :) AA mają, DDA, DDD też. Narkuski i inne podobnie. A gdzie miejsce dla Nieogarków? Sejm sejmem, ale tam jest ograniczona ilość miejsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o5o
stulejarze maja swoj azyl na efe:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulejara nl
pogubiona87--- zapraszame na f23:classic_cool: naprawdę miłe und serdeczne forume:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona87
Pysznie :) Ten problem mniej jednak nie dotyczy chociażby ze względu na płeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona87
Ale trzymam kciuki za stulejki :) Szczególnie ze te, które powodują zawały u chirurgów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o5o
a tak, gdzie moje maniery:( zapraszame na efe:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona87
Dobra, ciekawość jest silniejsza :) Co to f23 i efe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulejara nl
no mówiłam już f23 to forume gdzie kazdy jest miły und serdeczny dla innych:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o5o
w 1 kolejnosci proponujeme zapoznac sie z postami kalamaga dluga prosta vel adnieszkaMD oraz Celliny - to znane und szanowane osobistosci, ktore od dawna wnosza z wraz kazdym dniem nowa jakosc na forume:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do arnie 22
Arnie, w jakim wieku miałeś operację stulejki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anrie 22
w wieku 47 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończona85
mam (jeszcze) 26 lat, w tym roku 27. dostałam się na 3 kierunki na prestiżowym uniwersytecie, ale przez nawracające epizody fobii społecznej oraz szereg innych niesklasyfikowanych zaburzeń psychicznych oraz uczelnianą biurokrację, dopiero za rok będę mogła zdawać licencjat na jednym z nich, który najmniej mnie interesuje. w wieku 22 lat zdałam na wymarzony kierunek, ale zrezygnowałam, żeby nie zawalić obecnego nielubianego, zamiast olać właśnie ten, bo stwierdziłam, że jestem za stara na zaczynanie od początku(!). dwa lata temu dostałam propozycje pracy, skorzystałam, bo chciałam zdobywać doświadczenie i uniezależnić się emocjonalnie od obwiniających siebie nawzajem i mnie za życiowe błędy rodziców po rozwodzie. wzięłam dziekankę, która trwała sobie dwa lata, teraz muszę robić licencjat z tego czego nienawidzę, żeby mieć jakikolwiek dyplom i móc iść na studia podyplomowe. matka mnie wyzywa od dziwek, bo mam ponad 25 i średnie wykształcenie. że wstyd dla mojej pseudointeligenckiej rodziny pełnej doktorów, magistrów i inżynierów i że skończę pod mostem. pierwsze zmarszczki mimiczne się pojawiają, znajomi z wszystkich kierunków już doktoraty robią, a ja się obijam intelektualnie, pracując w korporacji. co mi pozostało, to okazjonalne wino z równie niepoukładanymi znajomymi, resztki autoironii oraz stara matura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik bez zycia
penis w stanie wzwodu 7cm, brak nadziei na dziewczyne, wiek 27 lat. stulejka. :o Mieszkam z rodzicami, pracuje w hurtowni na magazynie za 800pln na miesiac :( Kto mnie przebije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik bez zycia
zapomnialem: wyksztalcenie srednie po liceum ogolnoksztalcacym, brak studiow, auto polonez rocznik 1993.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona87
skonczona85, choć wyczuwam nieufnie, że Twój przegryw nie jest tak definitywny jak mój, pragnę jednak powiedzieć "witaj, siostro!" Przygrywusy, też tak macie, że wydaje Wam się, że jesteście jedynymi zakałami na tej planecie?. Bo widzę, że paru Was tu jest a do tej pory byłam przekonana o tym, że beznadzieje mam na wyłączność. Może to przez to, że otaczają mnie sami Tytani Życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marychaaaa
moja histria tez ie jest wesoła - 24 lata i mało przyszłościowy kierunek (pedagogika ) - mam wadliwe geny i potrzebuje 800 miesięcznie na leki - głucha z bielactwem (wyklucza dobra pracę ) - nie mogę cięzko pracować jak pracowałam rok , gdzie wstawałam o 4 rano (4 razy wylądowałam w szpitalu ) - skłonność do nadwagi - jestem okropnie brzydka przez tą moją chorobę - nie mam szans na męża i dzieci A teraz pomyśl sobie autorko czy faktycznie masz tak źle ? Nie chciałabyś być na moim miejscu :DDD Zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona87
No Nieogary, jak Wam życie się dalej ułożyło? Nadal roller-coaster czy pełna idylla? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ciezko okreslic
mam 37 lat,chodzilam do zawodowki i rok niezdalam ale na portalach pisze wyksztalcenie wyzsze,pracuje na sprzataniu dopiero 11 lat,mieszkam za granica juz 19 lat a moj angielski tylko zeby przezyc,mam choprobe nie uleczalna (nie mylic z psychiczna ale ta chyba tez)spotykalam sie przez 4 lata z panem mgr inzynierkiem z bialegostoku ktory sie wypowiedal"wyszlem" i "ale sluchaj",,,,,,kto mnie przebije???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona87
Nie chciałabyś zmienić swojego życia? Wyznaczyć cele i do nich dążyć? 37 lat to wcale nie tak wiele. Wierzę, że w każdym wieku można wziąć swoje życie we własne ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheh, fajny temat
Usmiałam się bardzo czytając Was:D Nie jesteście przegrani, zycie przed Wami dopiero, a po burzy wyjrzy Wam słońce tylko uwierzcie w to:) Ja myslałam, że przegrałam.. Mam 25 lat prawie, ukończoną politologię :P do tego mam tytuł technika, jestem DDA - moje dzieciństwo to mój mały koszmarek. Nie mam pracy bo boję się jej szukać (jestem ergofobikiem - to nie mój wymysł, ale skutek DDA...), mam trochę problmeów zdrowotnych, uczuciowa też nie nienajlepiej gdyż jestem zakochana od 3 lat w kimś, z kim być nie mogę (skomplikowana historia). Jestem na garnuszku i nie mam własnych pieniedzy. Ale wiecie co! Nie poddaję się, wiem, że wszystko przede mną. Teraz moim priorytetem jest terapia DDA i znalezienie pracy w celu usamodzielnienia się finansowego. Moim marzeniem jest remont domu, w którym mieszka moja mama, potrzeba kilkadziesiąt tys. zł, ale uda mi się to bo chcę to zrobić dla mamy:) Mam wiele innych marzeń i zrezalizuję je:) Wszystko bedzie dobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×