starania o ciążę

hej dziewczynki! na razie jestem, Kruszynka rób test!! U mnie też nic z tego , kochaliśmy się z mężem 11 i 12dc w 13 dc i 14 dc miałam dwie grube kreski na teście owulacyjnym dzisiaj już jaśniejsza także jestem chyba po owulacji sama nie wiem:( . Witam nowe staraczki:) biegusia jak tam?

Tak kruszynka zjemy Cie zaraz albo rozerwiemy. Nie masz sie czego bać. Ja się trochę zasmucilam jak zrobilam test w niedziele i wyszla 1 kreska ale @ brak więc jeszcze mam nadzieje bo może ta owulacja się przesunela...

Kafarek-jakoś sobie radzimy,chociaż łatwo nie jest:/Najgorzej jest gdy kolejna znajoma oświadcza,że jest w ciąży:( Na początku starań rozczarowanie było wielkie...a później to się już przyzwyczaiłam.Wiem,że kiedyś nam się uda:) Daliśmy sobie jeszcze pół roku...jak nie zajdę to zapisujemy się do kliniki leczenia niepłodności. A Wy jak sobie radzicie? Kania-może naprawdę owulacja Ci się przesunęła:)Miejmy nadzieję,że tak i zobaczysz II kreseczki:) Ulęgałka-to teraz trzeba czekać na rezultaty staranek:) Biegusia- jak się czujesz?Wszystko ok? Ciekawe co tam u reszty dziewczynek... Najbardziej zastanawia mnie Ewuś...wcale się nie odzywa:(

ulegałko kochana czemu ty sie nie kochasz w sam srodek dni płodnych...jak miałas 13, 14 krechy grube to wtedy powinnas sie kochac i jeszcze dwa dni później a nie 2 dni wczesniej...mijasz sie kochana z owulacją...ale mam nadzieje ze robaczki sa tak silne i poczekają na jajeczko... kruszynka ty nas wykończysz a le ok to zrozumiałe ...nie chcesz pozbawaic sie tego stanu niepewności - a moze to juz:)...oby tego tobie zyczę i trzymam mocno kciuki:) a poza tym ja sie czuje jak pisąłam wczesniej niebardzo...niby da sie wytrzymac ale jest to uciąziwe...nudności przez cały dzień bleee:(

Cześć kochane :) Witam nowe staraczki :) ja właśnie wracam z długiegooo weekendu :D musiałam się odstresować i odmóżdżyć troszkę :D Ewuś co tam u Ciebie bo widzę, że dziewczyny też pytają i się martwią, kochana odezwij się :* Kruszynko rób test na pewno II kreseczki będą :) Pozdrawiam wszystkie kobitki :****

Hej, mogłabym się do Was dołączyć ? Podczytuje tutaj od pewnego czasu ale potrzebuję chyba trochę pogadać...:( Staram się raczej niedługo, ale mimo wszystko co miesiąc przychodzą łzy i kilkudniowe załamanie:(

Witamy Teacherka:) Pewnie,że możesz się dołączyć:)Napisz coś o sobie:)

Dzień dobry :) Przepraszam że nie pisałam ale od czwartku byłam odcięta od świata. Dopiero dzisiaj włączyli mi internet :) Byłam w sobotę u lekarza i wszystko jest w porządku :) widziałam bijące serduszko :) w sobotę był 6 tydz i 3 dni :) ale jestem szczęśliwa :) teraz mam zrobić badania i wizytę mam za 3 tyg :)

No Ewuś wreszcie jesteś:)A już myślałam,że coś się stało... Cieszę się,że wszystko ok:* A jak się czujesz?:)

To jest w sumie mój 4 cykl starań. Nie sądziłam, że to takie trudne jest.... W tym miesiącu kupiłam testy owulacyjne. Coś mi się rozregulowało po wyjeździe na ferie (cykl mialam 35 dni). Już taka nadzieja, że może jednak i niestety ;./ Właśnie jestem po owulacji ale już mi się smutno robi, bo po prostu niczego nie czuje;/ przeczuwam, że i tym razem się nie udało;/ Najgorsze to moje schizowanie, nie mogę się uwlonić od tych myśli. Łapię się na tym, że moje życie zaczęło sie kręcić wokół jednej myśli. A i wiadomości znajomych i rodziny o ciążach przyprawiają mnie o napady smutku i żalu.

Dziewczyny co robić żeby nie rozmyślać ciągle? Mam dużo pracy, jestem zabiegana, ale mimo to ta myśl jest non stop ze mną;/

Elizabet- właśnie w grupce raźniej :)

Biegusia nie miałam jak akurat w te dni , mąż przychodził późno bo robi remont ,sama rozumiesz, kreska się przyciemniła jest taka sama jak w 13 ,14 dc, więc może coś będzie;). Teacherka trudne to jest jak się starasz , a jak jest odwrotnie to wtedy się udaje tak zawsze jest ale nie masz się na razie czym martwić 4 cykle to króciutko

teacherka nie denerwuj się i nastaw się ,że się w końcu udało, niestety nie ma chyba recepty na niemyślenie o tym:(

Kamilko a jak u Ciebie? przepraszam ,że pytam ale byłam nieobecna przez dłuższy czas:(

mi też się na pewno nie udało w tym cyklu ale nie załamuję się bo jakoś w grudniu nie chcę jednak rodzić, wyluzowałam już;)

Witam! Dziewczyny pomózcie... zrobiłam dzisiaj trzeci test owulacyjny 14 dc i jest taka sama testowa kreska jak w 12 dc.Wczoraj byłam u lekarza i powiedział,że pekły bo są 2 pecherzyki pomniejszone... A mnie dzisiaj dalej jajnik prawy boli ... mozliwe,że się pomylił? Może one dopiero rosną ? Przytulanek nie było bo mezuś był chory, dopiero dzisiaj... BUZIACZKI :)

krzewuszka to działaj ! , gruba kreska oznacza ,że owulacja pojawi się od 24 do 36 H więc nic straconego:)

Koleżance też kiedyś powiedział,że ma 2 pecherzyki ale takie jakieś małe i,że owulacji nie bedzie... a zaszła w tym cyklu i blizniaki miała :) Jak jej robił usg to nie dowierzał... :)

no widzisz krzewuszka! trzeba próbować do końca i nie patrzeć na te kreski:)

ulęgałka- ja staram się z mężem dopiero 2 miesiąc. Obecnie mam 8 dc i czekamy na dni płodne :) a jak u Ciebie ?

Kamilko to trzymam kciuki:) U mnie to jest chyba 7 msc starań teraz chyba też nic nie wyszło;( , z pierwszym dzieckiem poszło nawet szybko ,że tak powiem:) synka urodziłam w grudniu i to straszne dla mnie było bo urodził się przed samymi Świętami i chyba nie chciała bym żeby drugie też się urodziło w grudniu ale jak by wyszło to bym się strasznie ciszyła:) Cieszę się ,że forum dalej istnieje:)

ulęgałka- gratuluję synka. Zobaczysz wszystko się ułoży i będziesz miała drugą dzidzię. Wszystkie zasługujemy na dziecko :) Ps. Bardzo dziękuje za wsparcie :)

ulęgałka - a jak zaszłaś w ciążę ze swoim pierwszym dzieciątkiem to czułaś coś? Zanim oczywiście nie zaczęła Ci się spóźniać @ ? Kobiety zawsze powtarzają, że to sie po prostu czuje i tyle, jestem ciekawa bardzo. Ja owulację miałam w piątek (wg testów), dzisiaj jest wtorek i do tego czasu nic nie poczułam. Nic nadzwyczajnego, nic nowego....czyli zakładam, że nic się tam nie dzieje;/ Dzisiaj zaczęłam mieć już typowe pobolewanie brzucha jak na @, bóle w kościach, pobolewanie piersi - co miesiąc to samo. Tylko troche wcześnie jak na 18 dc :/ Może dla odmiany ten cykl bedzie krotszy (przed wyjazdem miałam uregulowane raczej) A poza tym, Dziewczyny dziękuje za przyjęcie mnie do forum:) Mam straszną ochotę z kimś porozmawiać (wśród znajomych wyszłam troche na panikarę, co to po 4 miesiacu starań podejrzewa najgorsze) :)

EWuś no w końcu dałaś znać,cieszę sie że wszystko jest ok, oby było do końca, tego ci życzę, :) wszyskimm starającym zyczę dwóch kreseczek , trzymam kciuki, pozdrawiam was :)

teacherka 23 ja cie bardzo dobrze rozumiem , to ze sie starasz 4 cykl tak ? to wcale nie jets ze jestes panikarą, bo ja tez tak miałam , mi sie udało w 3 cyklu starń teraz tyle ze mi w głowie waliło ze nie moge juz byc w ciązy bo byłam po poronieniu, obecnie to moje 3 dzieciątko, co do objawów to są identyczne jak na @ na początku( pamietam jak klęłam ze znowu przylezie , nawet chyba sie rozpłakałam) , juz ten ból sie pojawił tydzień wczesniej , a pózniej czym bliżej niby zbliżająccej @ ten ból sie zmienił w kłucie w lewym jajniku , moim pierwszym sygnałem ze jestem w ciązy były piersi , stały sie tydzien przed @ już takie tkliwe, sutki mnie bolały, a mnie teraz nigdy na @ nie bolały, na wizycie w 5 tyg, lekarz powiedział ze owulacja była z lewego jajnika bo był powiekszony , dlatego mnie tak kłuł, obecnie jest juz u mnie 8 tydz, a wczwartek ide do lekarza na 2 wizyte mam nadzieje ze bedą dobre wiadomości wiec głowa do góry i wiara ze sie uda , trzymam kciuki i pozdrawiam was staraczki te stare i te nowe. buziaki:)

acha techerka, zapomniałam dodać ja stosowałam testy owulacyjne 1 raz i mi poskudkowały , i sie udało

Wy staraczki wiecie co ja wam teraz zazdroszcze tych przytulanek , i korzystajcie kobitki ile mozecie , bo pózniej już cięszko , mi teraz libido spadło, i nie mam ochoty tak wogule to na nic nie mam ,

Teacherka ja w pierwszej ciazy nawet nie podejrzewałam,że jestem... dopiero jak @ się spóżniała to zrobiłam test w 39 dc i wyszły 2 grube krechy :) Przez całą ciąże nic mnie nie bolało,nawet ani razu nie wymiotowałam... zaszłam w 6 cyklu starań... :)

A ja się czuję dobrze :) czasem tylko mnie mdli i muszę się zmuszać do jedzenia ale da się przeżyć :) jak na razie.