Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

teacherka- przytulam.....i trzymaj sie kochana silka ciebie rowniez..podziwiam cie ,ze latasz do pracy w tym stanie.... bezik a w ktorym boku cie kkluje?? wiecie co,ja kiedys jak byłam młoda:P mialam jakies 18 lat to tak mnie starsznie bolało w boku ,ze pojechalam na pogotowie,lkarz pamietam wydarl sie na mnie i dal mi nospe nie powiedzial nic- konowal ale z perspektywy czasu to wiem ,ze to nie byl bol wyrostka tylko owulacyjny tera to sie smieje z tego ale kiedys nie mialam internetu i nie wiedzialam co i czemu:P a na lekcjach biologii niestety ale nie mowi sie o bolu sluzie itp.przynajmniej ja nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teacherko kochanie cóż Ci powiedzieć! Ja tez juz to przechodze, takie złoszczenie się, płacze, smutek... Kochana niedlugo i Ty bedziesz mieć dzidziusia... nie smutaj się i nie załamuj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle o laparoskopii , zastanawiam sie czy wyjdzie to co tak bardzo boli ,nawet nie jestem w stanie obiadu na jutro zrobić , łeb mi pęka .......... musze zacząć działać bo piździelca dostane ,boli jak cholera pieprzony bok słodkich snów babeczki , dbajcie o siebie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUDIT
hej dziewczyny cykle mam ksiazkowe robilam test w dniu spodziewanej @ i byl negatywny :/ od tego czasu muneło 3 dni kiedy teraz mam zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki🌻 Judit możesz zrobić teraz:) Bezik zdrówka dla Ciebie🌻 Martwie sie czy pęcherzyk bedzie:( nie długo jade do gina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zastanawiam sie co ja mam robić? @ nadal nie ma a ja juz 3 dzien mam zabarwiony sluz... dzisiaj nawet bo porannym seksie nie pokapalo ze mnie... a juz powinno. albo niech ta glupia @ sie pojawi albo niech nie przychodzi przez najblizsze miesiace... judit albo zrób test albo idź na bete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kania ja ostatnio tez miala dziwnie... rozkrecalo mi sie kilka dni... az w koncu rozkrecilo... ale trzymam kciuki zeby to u Ciebie oznaczalo fasolke a nie nadchodzaca @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha ja juz sobie wkrecam kilka dni... piersi mam wieksze, bola mnie, sutki tez... @ nie ma a plamie... ale wiem ze objawy na @ i na ciaze moga byc takie same albo zadne... ogolnie wiem ze to nic z tego ale nadzieje mam jak ta glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kania tak to juest ze jak sie bardzo chce to sie bardzo trzyma nadzieji poki nie padnie pod przytlaczajacymi dowodami na nie... ale chyba po prostu nie da sie tego nie przezywac... chociaz ja ostatnio bardzo sie staram po prostu zajac soba... fryzjer fitness... zeby nie zwariowac i miec jakiekolwiek inne cele niz ciaza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sobie w tym miesiacu zajec znalazlam... fitnes, angielski, praca dosc dlugo, spotkania z kolezankami, sprzatanie itp... ale nie myslec sie nie da. Dorotq na bete nie pojde bo do niedzieli bede miec @, wole wydac te 30zł na badania niz na sprawdzenie ze nic mi nie rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mycha no superowo fajnie wiedzieć czy jest pęcherzyk:D teraz tylko kwestia czy pęknie?oby tak.Doradziła,że jakby teraz sie nie udało to mam pogadac z męzem o badaniu nasienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane.Ja tylko na chwilkę,zmęczonapo pracy...BETA MAŁO SPADŁA więc w poniedziałek na zabieg...brrr!troche boje się znieczulenia miedzy kregi..:(...no,ale(chyba)twarda jestem.. to dam radę. Wam dziewczynki tylko radzę szczerze,jesli podejrzewacie ciążę!ki tam z tymi głupimi testami!najpewniej na bete i szybko bedzie wiadomo,takze obojętnie jaka=kontrolujcie proszę i jak najszybciej do lekarza jesli dłuzsze plamienie(krwawienie)wystapi=ja czekałam widocznie za długo...no,ale tez lekarza wina(ale mniejsza z tym..:( dzis wyleciało ze mnie (coś..)długiego..zylastego...jestem w szoku małym..:(uciekam,nie chce by któras z Was miała dołkajuz dosyc Wam natrułam=ale DZIEKI WIELKIE ŻE JESTEŚCIE:)ŚCISKAM:) ŻYCZĘ WAM-WSZYSTKIM=ZDRÓWKA,BO TO NAJWAZNIEJSZE!I OCZYWIŚCIE BĘDE WAS PODCZYTYWAĆ I CZEKAC NA SAME DOBRE WIADOMOŚCI:)bede z Wami myslami!Trzymajcie sie dzielnie,róbcie badania a co najwazniejsze TSH,t-3,t-4,prolaktyne,i najwazniejsze badania do zajscia w ciążę.CZEGO WAM ŻYCZĘ Z CAŁEGO SERDUCHA!BUZIAKI,papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silka mam nadzieje ze czujesz sie juz lepiej... dzielna jestes!!! Wyobrazcie sobie ze ja dzisiaj nie mam plamienia. Zapewne cisza przed burza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Kania.ja tam nie czuje sie najlepiej...znów od paaaru dni mam silne krwawienie,do tego co 3 dni krew pobierali to wiesz=taka troszke osłabiona(niby)ale do pracu chodzę to znaczy że się trzymam:)mam stresa tylko przed tym znieczuleniem..i po nim...bo nigdy tak nie miałam,mimo że zabieg na przepukline juz przeszłam=i zdychałam z bólu na stole operacyjnym,bo tylko mi dali znieczulenie miejscowe(a,mi działa mniej i pózniej co sie po fakcie okazało..)a nie chciałam i nie chcę usypiania czyt.narkoza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie jestescie dziewczyny...:(..Jednak dzis jeszcze Was nie opuszczam....siedze sama i dołuje..znajomi,przyjaciele na razie nie wiedzą wszystkiego(nie chce ich martwić)oprócz oczywiscie 2 najbliższych ale nie ma ich(zapracowani=cholera!)i dopiero w niedzielę pogadamy9chyba)ale,ja taka głupia...że jak nie dotyczy kogos taki problem=to nie chce obarczać no i ....tak nic nie doradzą..np.słowa mojej bratowej:IDZ DO PSYCHOLOGA!..ojejj...to,i ja wiem sama ale co on pomoze?nie przywróci mi ciazy..?a,z czasem sobie jakos poradze(juz raz przeszłam jakos..) Mycha-napisałam do Ciebie. PApa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się dzisiaj dobiłam już totalnie....:( w czerwcu miałam tsh 2,40 i antyciał 500....poszłam do endykrynologa i po pierwszej dawce euthryoxu 25 TSH spadło do 2,02 i antyciała do jakoś 380.....potem w sumie bez zmian...więc zwiększył mi dawke Dzisiaj odbieram wyniki a tu TSH - 3,00 anyciał 280.....nic z tego nie rozumiem,,,znowu się spłakałam....lekarz mnie uspokaja, że to reakcja tarczycy na zwalczanie antyciał....że jak one spadają to się robią silniejsze i atakują tarczycę....za głupia jestem na to ....;/ spytałam tylko czy mam szanse na ciąże...powiedział, że tak...:( dawka znowu zwiększona.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się dzisiaj dobiłam już totalnie....:( w czerwcu miałam tsh 2,40 i antyciał 500....poszłam do endykrynologa i po pierwszej dawce euthryoxu 25 TSH spadło do 2,02 i antyciała do jakoś 380.....potem w sumie bez zmian...więc zwiększył mi dawke Dzisiaj odbieram wyniki a tu TSH - 3,00 anyciał 280.....nic z tego nie rozumiem,,,znowu się spłakałam....lekarz mnie uspokaja, że to reakcja tarczycy na zwalczanie antyciał....że jak one spadają to się robią silniejsze i atakują tarczycę....za głupia jestem na to ....;/ spytałam tylko czy mam szanse na ciąże...powiedział, że tak...:( dawka znowu zwiększona.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TEACHERKA SKARBIE!nie ma co płakac!stres nie pomoże!!!nie wiem czy lekarz ma racje..czy nie..ale komus trzeba wierzyc!w końcu=oni wiedzą(wiedziec powinni)najlepiej!czas i wiara czyni cuda!tylko,wiem ze to jest ciezkie..sama przez to przechodze 3 lata...:(..najwazniejsze by lekarz dobrze dobrał leki,OBY!U MNIE JAKOS DZIAŁA!bo...mimo wszystko moge zachodzic w ciąże!czyli leki działaja...tylko co jest nie tak,że ronie...?wielki znak zapytania...Co mi wczoraj i dzis lekarze powiedzieli...?do 3 razy sztuka!heh zenada...ale chyba prawdziwe,jednak w wypadku kobiet po 35 roku życia...(głównie)ZA TAKIE REALIA DZIEKUJĘ...ale jesli trauma i ból straty przejdzie...kto wie..?!!pewnie znów spróbujemy?!:)?????kto to wie....co nam dane... WAM NA PEWNO!czas..czas..oby cierpliwie.(ŁATWO MÓWIĆ=WIEM...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załozyłam temat:znieczulenie zewnatrzoponowe-abrazja,kurcze!tyle ludzi =kobiet na KAFE! i narazie dooopa.Tylko ciekawa jestem jak po takim zabiegu jest samopoczucie i kiedy mozna isc do opracy(ja tam w srode juz mam zamiar:)oczywiście zależy od samopoczucia..ale jeszcze chciałabym wiedziec jak to jest z tym znieczuleniem zewnątrzoponowym...jakies powikłania itp...ból pleców słyszałam dłuzszy czas..o kurna..nie wyrobie w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tsh=1.23 t3-3.4 t4-18.4 także ok!jak by co,reszte wyników tez mogę napisać=wszystko w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×