Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

kiedyś byliśmy u teściowej na imprezie i byli jej znajomi i pytali sie czemu dzieci jeszcze nie ma, a facet ok 66 lat zapytał sie męża czy może ma mu powiedzieć jak to sie robi , oboje sie nie odzywaliśmy było nam bardzo przykro a teściowa jeszcze ich broniła że tylko żartują sobie, nienawidze takich ludzi , przecież my nic nikomyu złego nie robimy a nam dokuczają :(teściowa wie że chorujemy ale nie skapnie sie że może być problem tylko dokucza ,moi rodzice wiedzą że coś jest nie tak , bo ja mam problem z tarczycą mąż zapalenie jelita i nie pytają o nic , przy nich czujemy sie normalnie ,domyślili sie że coś nie tak ........ dlaczego wszyscy nie mogą tacy być ? ja nigdy nikogo nie zapytałam - kiedy będziecie mieli dzieci ..., nie wiem jak sie zachować w takiej sytuacji a teściowa to mama męża , miała uwage zwracaną ale dalej nic , nie wiem jak z nią postępować, każdy jej telefon czy wyjazd do niej to stres , bóle żołądka nudności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
no i takie sytuacje co jest przykre doprowadzają do tego że potem kiedy ludzie się starają to asekuracyjnie mówią odwrotnie że nie chcą narazie dziecka..zawsze to oszczedzi niepotrzebnych pytań czy już coś wiadomo, czemu jeszcze nie ma dziecka itd....a powiedzce mi macie jakieś zwierzaki?:) ja np mam kotke jest kochana milusia i strasznie lubi się przytulać...jak nie będę miała dzieci to kupię sobie jeszcze 2 takie kotki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
bezikmmalinowy ja cię doskonale rozumiem bo u mnie jest podobnie... teściową mam taką upierdliwą i ciekawską wszystko by chciała wiedzieć i nastop nam dogryza... na stop jakiś temat o dzieciach itd... pytanie się, wyśmiewanie się... przykro nam jest a szcególnie mi bo ja jestem bardzo wrażliwą osobą i takie coś mnie doprowadza do płaczu jak ktoś ci dogryza że nie umiemy robić dziedzi, że mąż nie potrafi sobie wstrzelić.. itp;/ a dobrze wiedzą że mam problemy z tarczycą..;/ natomaist moi rodzice wiedzą że coś jest nie tak i na nas nie naciskają ani nie gadają chyba że ja zacznę temat z mama. I jakoś oni to rozumieja. Eh... nie każdy taki jest niestety..;/ my ograniczamy z nimi kontakt ale niestety na świeta trzeba jechać... i też tego sie boję a niechcę się pokłócić ;/ ja jestem osoba też nerwową więc jak mi nerwy puszczą to mogę powiedzieć za dużo..;/ właśnie nie wiem czy to hashimoto bo nigdy mi lekarka nic takiego nie mówiła... jak pytałam czy mam nadczynność czy niedoczynność tarczycy to mi mówiła że mam normoczynność że jest ok tylko euthyrox25 jest poto żeby te guzy nie rosły i była jakaś poprawa bo tez miałam z nimi przeboje bo wyszło mi że jeden guż jest złośliwy po wielu wynikach po wielu biopsjach okazało sie że jednak nie ale nie może rosnąć bo inaczej musze iść na operację... a guzków mam 2 albo 3 z czego ten 1 to jest duży i ten groźny (co postawili diagnozę i mam nadzieję że błędną) za pół roku mam iść na kolejną biopsję i się zobaczy co i jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
my niestety nie mamy Bella żadnych zwierzaków a bardzo bym chciała ale mieszkamy w wynajętym mieszkaniu i niestety ciężo byłoby się opiekować tym bardziej że mąż długo pracuje i na też;/ ale może może keidyś nad czyms pomyślimy nad jakimś milusim zwierzątkiem... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
my niestety nie mamy Bella żadnych zwierzaków a bardzo bym chciała ale mieszkamy w wynajętym mieszkaniu i niestety ciężo byłoby się opiekować tym bardziej że mąż długo pracuje i na też;/ ale może może keidyś nad czyms pomyślimy nad jakimś milusim zwierzątkiem... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym jakiego kundelka takiego kochanego ale mąż mówi że jak zajde w ciąże to nie będzie czasu na kundelka , wierzy że nam się uda , jest bardzo optymistyczną duszyczką , mimo to że nam nie wychodzi umie mnie rozbawić i dodać otuchy :) Bella 3 kocurki to dużo roboty i chaupe c**przewrócą do góry nogami , ale fakt mordki mają slodkie :D no jedyne chyba co zostaje to mówić że nie chcemy ale że wogóle nie chcemy, bo raz tak odpowiedziałam że narazie nie to teściowa akiedy a kiedy , potem za późno itd ..... :( Joanna a te guzki nie uciskają cie ? nie jest ci duszno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
dokładnie mówienie " jeszcze nie ten czas, nie chcemy jak narazie" to syluacja beż wyjścia ile mozna tak mówić i okłamywać samą siebie? no czasami jest to najlepsze wyjście by uniknąć pytań a co ci jest a jakie badania robiłaś a może nigdy nie bedziesz mieć dzieci... a później cała rodzina męża by wiedziała że nie mamy bio mamy problemy...;/ moja teściowa wszystko opowiada..;/ więc lepiej mówić tak niż co innego. Powiem tak wypadaja mi włosy przy kąpaniu przy suszeniu i prostowaniu..;/ co mnie to denerwuje ale może dlatego że mam włośy długie, jestem czasami senna i jak się zdenerwuje to mnie dusi;/ no ja sama nie wiem moja lekarka mówiła że mam normoczynnośc bo sie jej kiedys pytałam. wyniki mi wychodzą dobrze za każdym razem więc hashimoto raczej nie mam bo TSH,T3 T4 mam w normie. Więc myślę że nie mam o ile sie nie mylę chodz nie wiem czy donbrze to rozumiem. W sumie nigdy nie rozmawiałam z nia na ten temat;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja też jak coś jej powiem to zaraz cała jej familia wie i nas zasypują pytaniami :( a robiłaś przeciwciała atpo i antytg , jakoś tak , to przeciwciała przeciwtarczycowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
nie nie robiłam żadnych badań przeciwtarczycowych.. moja lekarka mi nic takiego nie zalecała... a ty robilaś? myslisz że powinnam zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z Wami te wścibskie komentarze są straszne, głupie docinki "co z niego za facet, gola nie umie strzelić", albo inne "ja Ci wytłumaczę jak to się robi". Niby żarty, ale totalnie nie na miejscu, wiem, że mój mąż musi czuć się strasznie zwłaszcza teraz, kiedy problem zdiagnozowano właśnie u niego, sam miał doła co z niego za facet itd. a wszystko właśnie przez te durne stereotypy. Ja też ciągle powtarzałam, że jeszcze nie chcę mieć dzieci, że przyjdzie na to czas, ale mam już 33 lata ile mogę tak ściemniać. Ostatnio zaczęłam mówić, że my już jesteśmy za starzy na dzieci, że jesteśmy ze sobą już tyle lat (17 sic!) i już za późno na takie zmiany. Mój mąż uważa, że powinniśmy właśnie zareagować raz i drugi inforamcją, że nie możemy mieć dzieci, że pewnie zatkałoby dowc*pnisia i dało mu do myślenia i że problem by się skończył, że przestali by nas atakować, ale ja nie chcę, żeby wszyscy wiedzieli o naszym problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
dziewczyny a tak jeśli mogę zapytać te z Was które już są badania, co powoduje u Was problemy z zajściem?tak głównie wyczytałam że nasienie i tarczyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
zastanawia mnie też jedna rzecz.., statystycznie zdrowa para stara się do 12 miesięcy sama później z lekarzem...ale tak naprawde to się tak utarło że wiele par poprostu 12 miesięcy nie idzie do lekarza gdy nie wychodzi..zastanawia mnie ile z tych par też ma takie problemy z tarczycą, rezerwą jajnikową endrometriozą nasieniem..tyle że mają "wiecej szczęścia" i mimo to udaje im się...ale udaje im sie w te 12 cykli więc nie badają się pod tym kontem..dlateg też do końca nie rozumiem podejścia lekarzy że dopiero po 12 miesiącach chcą coś badać...nawet lepiej raz jedna ginekolog powiedziała mi ze do lekarza powinnam się zglosic po 2 latach starań...czyli w moim przypadku 4;] miałabym się do niej zgłosić mając 34 lata prawie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Paula dokładnie. Chyba każda z nas to przeszła jak ma takie problemy i przez dłuższy czas nie może zajść w ciąże to spotyka się z takimi dogryźliwymi komentarzami;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Bella dokładnie tak jak wyczytałaś albo nasienie, albo tarczyca albo jakieś bakterie czy może problemy z hormonami. Uważam że to jest ich taka procedura ze jak do roku się nie zajdzie w ciąże naturalnie to trzeba robić jakieś badania. Więc nie wolno dać się spławić lekarzowi... moj gin też tak mówił żebym nie panikowała że po roku jak się nie uda to żebym do niego przyszłą ja mówię że nie że czuję że coś jest nie tak i chce żeby mi zalecił jakie badania ma robić.. u mnie wyszło ok mówił że za bardzo chce itd natomiast zapytałam go że chciałabym żeby mąż też zrobił jakieś badania i powiedział mi co i jak... i małymi krokami wychodzą problemy chodz nadal nie wiemy tak naprawdę nic...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz kiedys pisalam, ze pocztkowo, tez mowilismy, ze jeszcze mamy na to czas. Pozniej przyszedl taki czas, kiedy kazda rozmowa o dzieciach i ciazy, powodowala ze lzy stawaly mi w oczach i ciezko bylo mi nad tym panowac. Wtedy zdecydowalam, ze zbiore sie na szczerosc i walnelam z grubej rury, ze w tych czasach o ciaze jest trudniej, ze mamy problemy i sie leczymy, i ze jszt to dla nas przykry temat i wolelibysmy o tym nie rozmawiac. W sumie komu tego nie powiedzialam, to wprowadzalam w zaklopotanie pytajacych, chyba wtedy sobie zdali sprawe, jak te pytania musialy nas dotykac i ze nie jest nam latwo. W sumie w moim najblizszym otoczeniu, to chyba wszyscy wiedza, juz sie z tym oswoili, a my juz mamy gleboko w powarzaniu, co oni mysla na ten temat. Jak ktos przez nas sprowadzony na ziemie ma z tym problem, to jego problem nie moj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasem mam ochote wszystkim wścibskim wykrzyczeć w twarz co mnie boli i jaki mam problem ale nie wiem czy to by coś dało :( ja jak byłam mała miałam problem z tarczycą , podleczyłam był spokój, do momentu jak zaczęliśmy sie starać , zrobiłam badania kontrolne tarczycy i masakra tsh , ft4, prolaktyna, amh ,fsh też paskudne, ale zaczęłam brać letrox i po roku mi sie wyrównały hormonki, u męża problem z małą ilością nasionek z powodu choroby, ma wrzodziejące zapalenie jelita grubego , to u nas jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Te teksty lekarzy ze do roku staran ze nie myslec o staraniach to tez dobija ie, bo nawet gdy nie chce o tym myslec to zaraz sobie przypominam bo my np z moim m lubimy sie przytulac codziennie a nawet i 2 razy dziennie, moze tez to wynika z tego ze te 4 tyg za soba tesknimy i potem kolejne 4 chcemy sie nacieszyc, a tu te starania sprawiaja ze musimy robic przerwe w przytulaniu zeby nam wszystko nie ulecialo prZed wlasciwym momentem:) i jak tu o tym nie myslec:) jeszcze jak czytalam Wasze wczesniejsze posty to zaczelam sie zastanawiac nad tym jak piszecie ze test ciazowy robicie w dniu @ lub po ze przed nawet 3 dni moze byc mylny:) to ja np teraz jestem na skraju @ ale zrobilam test wyszedl negatywny to sie wkurzylam i poszlam zapic z kolezNkami:( taka prwnie wiec glupota, ale na okres objawy mam cycki bola syfu wyskakuja jak nastolatce wiec powinno byc w poniedzialek zgodnie z terminem;) szkoda ze nie wymysla np jakiegos scanu dla calego ciala ktory skanuje wszystko caly organizm i wypluwa co jest nie tak ze nie ma dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
griszanko prosze zmień mi tabelke , wiem że jestem marudna ale ja nie umiem :( to jest mój 28 cykl staranek, mam cykle 24 dni, następny okres koło 5 grudnia , prosze prosze :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Te teksty lekarzy ze do roku staran ze nie myslec o staraniach to tez dobija ie, bo nawet gdy nie chce o tym myslec to zaraz sobie przypominam bo my np z moim m lubimy sie przytulac codziennie a nawet i 2 razy dziennie, moze tez to wynika z tego ze te 4 tyg za soba tesknimy i potem kolejne 4 chcemy sie nacieszyc, a tu te starania sprawiaja ze musimy robic przerwe w przytulaniu zeby nam wszystko nie ulecialo prZed wlasciwym momentem:) i jak tu o tym nie myslec:) jeszcze jak czytalam Wasze wczesniejsze posty to zaczelam sie zastanawiac nad tym jak piszecie ze test ciazowy robicie w dniu @ lub po ze przed nawet 3 dni moze byc mylny:) to ja np teraz jestem na skraju @ ale zrobilam test wyszedl negatywny to sie wkurzylam i poszlam zapic z kolezNkami:( taka prwnie wiec glupota, ale na okres objawy mam cycki bola syfu wyskakuja jak nastolatce wiec powinno byc w poniedzialek zgodnie z terminem;) szkoda ze nie wymysla np jakiegos scanu dla calego ciala ktory skanuje wszystko caly organizm i wypluwa co jest nie tak ze nie ma dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Wkleilo sie 2 razy:/ sorki ja chyba tez ide spac przytule sie do mojego kota a w snach do m:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick_____________Cykl______Wiek_____Termin@___Miejscowosc Griszankaanka_____48_______30_______17.12______dolnoslask ie Bezikmalinowy_____28_______30_______05.12_____dolnoslask ie Silka33___________2lata_____34________07.10______LU Kszewuszka______13________35________?.06______Śląsk Kania86__________10________26_______21.11______podk./lube l. Małpka24_________20(pauza)__24_______09.03______zagarnica dorotq____________22________34_______12.09______Lublin teacherka_________21________24_______23.09______wielko p paula___ __________8________32_______25.09______śląsk Joanna____________11_______23_______05.10______małoplosk a BRZUCHATKI Nick______Szcz.Cykl____Wiek_____T.P______Płeć_____Miej s co wość Czapus_______11_______24_______26.01.2014__córka__?? czarna8306______1_______30______25.02.2013___?Wlkp Duszak_______8_______28_______25.03.2014__syn___Lublin ISIA91____________3_________21_______???._____Dolnośla MAMUSIE Nick______Szcz.Cykl____Wiek_____T.P____Płeć/Imię_____M iejscowość Maya10_______5________28______09.10.12____syn_____Ireland Biegaczka_____2_________?______24.11.12_Maksymilian___Pol sk a .śliwka_____3_________37______10.03.2013___________Łód z ulęgałka_______9________29_______09.03.2013____??___lub e lskie Patra24_______3________25_______18.03.2012____syn(Michał) amazingcrazy_12________23_______05.08.2013________Wielkop ols ka Misia2889_____8________24_______16.07.2013_______Wielkopo lska Michellinka____ 7_______ 27_______07.10.2013__synuś___ kuj-pom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
griszanko mój mąż właśnie upiera się, żebyśmy na zaczepki i dogaduchy zareagowali tak jak Wy zrobiliście, ja chyba nie jestem jeszcze gotowa, ale w końcu nie wytrzymam, bo zawsze w takich chwilach z jednej strony bardzo się denerwuję, a z drugiej chce mi się płakać.... a święta tuż tuż... czyli nieuniknione spotkania z różnymi członkami rodziny i ich komentarzami :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Czapus Gratulacje!! fajnie miec swoje gniazdko..... Bella u mojego m wyszla duza aglutynacja tzn. pisze ,ze norma to 10% a moj ma 20% mysmy robili badanie rozszerzone i kosztowalo nas to 140zł w Luxmedzie ale z tego co widze i czytam to kazde laboratorium inaczej opisuje badanie nasienia wg mnie twoj m ma dobre nasienie-tak jak pisze griszanka-ma racje jedynie co ta aglutynacja ale jesli jest słaba to chyba tez nie ma tragrdii. no najlepiej to wyjasni wasz lekarz. Moj gin tez zalecil branie Profertilu mojemu m, Tak samo jak mąż pauli -kuracja 3miesieczna Moj bierze od miesiaca i teraz w tym cyklu probujemy zaciazyc moze akurat sie uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
bezikmmalinowy a te badania mozna zrobić prywatnie czy moj endokrynolog musi mi je zlecić i dać skierowanie?? Ja kiedyś rodzinie powiedziałam że to jest nasza sprawa kiedy będziemy mieć dzieci i ich to nie powinno wogule obchodzić, niech sie zajmią swoim życiem. Bella ja też tak miałam na początku że jak miała okres to szłam pić z koleżanką chciałam zapić smutki i nie myśleć o tym ale na dłuższą mete tak się nie da....;/ jednak trzeba patrzeć na wszytsko realnie.. Dorota ciekawe czy mój mąż będzie kolejnym zjadaczem Profertilu jak pójdziemy do ginw czwartek. No kurna coś muszą wkońcu znaleść co jest nie tak. oprócz tej aglutynacji bo inaczej idzie się wykończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Dziewczyny a gdzie chodzicie do lekarza bo wiem że prywatnie ale czy to jest lekarz ginekolog w klinice niepłodności czy poprostu ginekolog? Ja generalnie badania robię sobie różne w lux medzie bo tam nie place no chyba ze teraz nie dostane tego przekletego skierowania bo to jest tak ze zrobia mi wszytko ale na skierowanie, badanie nasienia z kolei robilam w klinice leczenia nieplodnosci GAMETA, bo podobno najlepsi specjalisci z invicty odeszli wlasnie tam:) i ten monitoring cyklu to tez robicie prywatnie? I codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna- trzymam kciuki za wizyte :) no ciekawe czy tez wam zalec**Profertil. Moj gin. powiedzial,ze to jest lek przebadany klinicznie ,zreszta u nas w Lublinie w klinice nieplodnosci na Staszica jest taki lekarz dr Mroczkowski i on sie podpisuje pod tym lekiem, zalecil kilku parom branie go i potem zakonczylo to sie ciaza-wiec zobaczymy ,no napwno nie zaszkodzi Bella- ja chodze prywatie od 9 lat do tego samego lekarza ,kiedys przyjmowal na NFZ a potem juz nie i tak sie go trzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×