Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Bella, mój m też ma taką pracę, że często wyjeżdża, może nie na całe tygodnie, ale 2-3 noce w każdym tygodniu spędzam sama i często też to wypada w terminie owulacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Paula a co Twoj mąż dostał na poprawienie wyników? u moich znajomych wiem że jakies witaminki dali i faceci łykaja, u 1go to poprawiło, u drugiego było tak że przy jednych badaniach później wyniki były ok później się znowu psuły....i tak w kółko, dlatego zrobili badania genotypu tych plemników i tam został pies pogrzebany;/u faceta jest o tyle prosto że wszelkie badania kręca się w koło nasienia:) a u kobiety....jesteśmy z tylu elementów zrobione które się może popsuć...ale dlatego jesteśmy kobietami..facet ja złe wyniki nasienia już źle reaguje..a co dopiero gdyby mial to co kobieta:) nie daliby sobie rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
ale plemniki podobno żyją do 5 dni:) więc zawsze jest jakaś szansa że przed tymi nocami coś ustrzelicie...:) albo po:) teraz ogólnie uwielbiamy się "przytulać" wręcz te przerwy 3 dni przed płodnymi to dla nas udręka ale jakoś to porzegryzami..boję się że z czasem właśnie te starania spowodują takie mechaniczne "przytulanie" ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Dziewczyny a możecie mi coś o tych wynikach mojego M powiedzieć? wiem że nnajlepiej powie mi lekarz ale go mam w styczniu;/ a Wy też swoim robiłyście te badania i pewnie każdy element znacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Bella jeżeli chodzi o owulację to właściwie tylko monitoring może ją w 100% potwierdzić. A progesteron robi się 7 dni po owu bo wtedy ma największe stężenie. Jest to bardzo ważny hormon, bo umożliwia zagnieżdżenie zarodka i utrzymanie ciąży. A swoją drogą to wspaniała ta nasza służba zdrowia. Masz wykupiony pakiet tylko nie możesz robić badań. Rewelacja po prostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
dzięki Paula, moe to głupie pytanie, ale w linku który podesłałaś też jest żywotność>58%, u niego w wynikach wogóle nie widzę żywotności, jest liczba r****iwość ph itd..ale żywotności nie...wnioskuję jednak że skoro r****iwość to 86% to chyba musze być żywe? tylko nie wiadomo jak bardzo:| myślałam że za 100 zł będzie wynik badania z dokładną interpretacją a oni tak nabijają kasę..dają kartkę z wynikami a po interpretację na wizytę za 150 zł :[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
magda...możesz robić te badania:) i to jest w tym wszytskim najlepsze...pójdę do NFZ to nie zrobią mi badań bo powiedzą że po 12 miesiącach starań....pójdę do lux medu-prywatnej opieki za którą płacę dodatkowo (a raczej mój pracodawca) i też nie zrobią bo umywają ręce od niepłodności mimo że mam w pakiecie te konkretne badania...ale jak zapłace dodatkowo to oczywiści w nfx i lux med zrobia mi na zawołanie..tak to jest...2 x płacic to za mało..trzeba 3!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Brak słów normalnie, żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez nie mielismy okreslonej zywotnosci. Szczerze mowiac, to wyniki Twojego m sa imponujace, sama ilosc***owyzej 100 mln, no i r****iwosc - normalnie rewelacja. Moze rzeczywiscie tylko ta slaba aglutenacja Wam przeszkadza. A lykacie jakies witaminki? No tak Polskie realia placisz, a nie mozesz wymagac - smutne to :( Musisz zostac ginekologiczna hipohondryczka, co wyczytasz to, to odczuwasz i lecisz do nich. A na Twoim miejscu, w chwili kiedy zajdziesz w ciaze, to nachodzilabym wrecz tamtejszych lekarzy i bedzie ich to wiecej kosztowalo, anizeli same badania, ktorych Tobie odmowili ;) Taka mala zlosliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki :) wczoraj w nocy i dziś rano przypomniało nam sie jak to było gdy nie staraliśmy sie o dzidzie , normalnie tak to bym mogła cały czas , udało sie przez chwile zapomnieć ... :) a co u was ? ja dusze na jutro królika i robie barszczyk biały a potem może jakiś filmik :) pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
No i zaczęłam plamić :( :( :( Wszystko na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czapus wyobrazam sobie jak bardzo sie cieszycie!!!!! Jak sobie przypomne jak nas to bardzo cieszylo, na samo wspomnienie, rogal pojawia sie na twarzy :D Ma sie poczucie, ze marzenia sie spelniaja :D :D :D Teraz sie zacznie, projektowanie lazieneczki, pokoikow, zakupy, no sama radosc :) :) :) :) :) Tempo zycia Wam wzrosnie teraz hihihi. Wijcie to swoje gniazdko, niech niunia zamieszka od razu w Waszym mieszkanku :D 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beziku, no to wieczorek byl bardzo przyjemny :p Moj M to chyba chory bedzie, jak nigdy zlegl mi na kanapie i chrapie jak niedzwiedz, a to niestety zwiastun jakiegos oslabienia. Na szczescie goraczki nie ma, ale jak sie obudzi to profilaktycznie naszprycuje go aspiryna. Madziu, tak mi przykro! Myslalam, ze Tobie sie uda :( Wylej z siebie ten zal, zebys pelna sil podeszla do kolejnego cyklu, w koncu sie uda. W koncu endo najlepiej sie leczy ciaza, wiec musi sie udac 😘. Tule Cie mocno 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tego chcemy, może uda się, że jak wyjdziemy że szpitala to od razu do siebie :) dziś już byliśmy trochę rzeczy kupić do kuchni hehe.. sitka, miski, przybory... trochę nam bije, ale to że szczęścia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmieńcie mnie w tabelce prosze ja popsuje, to jest mój 28 cykl staranek, mam cykle 24 dni, następny okres koło 5 grudnia ,m prosze ❤️ :) bella ja amh mialam 0,9 gdzieś półtora roku temu i 3 pęcherzyki antralne czyli masakra , nawet gin z kliniki mnie przekreślił, wszyskie giny mówiły że to hormon który sie nie zmienia nie poprawia i tak niska rezerwa jajnikowa może nawet świadczyć o zbliżającej sie menopauzie, tylko endokrynolog mówił że to nie prawda że jak podlecze tarczyce to sie poprawi i no sie poprawiło mam 2,2 czyli z***biście :) jeszcze muszą sie te pęcherzyki zacząc tworzyć, no ale to musze pilnować tarczycy , zrub sobie to badanie, twój m ma super wyniki mój na mililitr ma koło 4 milionów czyli tragedia , sorki za błędy :p , bella a jak z tarczycą u ciebie ? co do śluzu to sprawdź czy nie brakuje ci estrogenów ogólnie chormony zrób, my nie czekaliśmy rok wcześniej zrobiliśmy badania bo wiedzieliśmy że będą kłopoty, oboje chorujemy , a ten śluz to może być że masz go w środku , nie zawsze widać go na zewnątrz tak mi gin tlumaczył , asiemie jest super na włoski teŻ pije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
A to jednak ta slaba aglutenacja to nie jest dobrze? Powinien byc brak aglutynacji? Nic nie lykamy ja tylko dostinex na prolaktyne 1/4 co 2 tyg bo juz mam w normie wiec dla podtrzymania i foliowy kwas a tak to nic:/ a co na ta aglutenacje polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
a moja koleżanka miała amh 0,2 i się nie zmieniało..a mimo to zaszła:) tarczycowe badania robiłam, tsh mam 1,52, t4 nie pamiętam ale też w normie, to z hormonów co polecacie? FSH, LH, progesteron i estrogeny? mam to w pakiecie tylko jeszcze muszę dobrze naściemniać czemu potrzebuję te badania..;/ ale będę próbować za 3 tyg mam wizytę u endokrynologa więc zobaczymy:) Czapus ja też przyłączam się do gratulacji:) w tym roku sami kupiliśmy mieszkanko załatwianie kredytu na mojej głowie a że jestem nerwowa to prolaktyna mi powędrowała tak bardzo że mi się guzy w piersi potworzyły;P taki choleryk ze mnie:P dlatego też dopiero od jakiegoś czasu staramy się o dziecko bo onkolog musiał się upewnić że to nie rakowe..:) najgorsze jest to, że teraz dostanę okres..owulka będzie jakoś ok 7-8 grudnia a on wraca 11 grudnia i do tego w nocy:( to mnie chyba najbardziej frustruje, że jak jajko jest to żołnierzy brak;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
a co do śluzu to jest tak, że od 5-2 dni przed owulacją on jest i tak nawet można go dostrzec normalnie na papierze..ale gdy zbliża się owulacja a więc dzień przed i w sam dzień to poprostu jest go taaak mało, że po zaliczeniu kibelka musze sobie "przeć" by zobaczyć...wiec jakbym miała się śluzem kierować przy dniach płodnych to zawsze bym je gubiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
a czy któraś z Was rozmawiała z lekarzem o tym aspekcie psychologicznym? z czego wynika że gdy kobieta chce i myśli o dziecko to właśnie to blokuje? jakieś hormony wtedy świrują czy jak?...już się nie mogę doczekać mojej wizyty w gamecie na konsultacje...zaleje lekarza pytaniami więc mam nadzieję że mają trochę czasu na pacjenta :) a nie 15 min :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co z tym aspektem psychologicznym to sama nie wiem jak jest bo znam wiele par które bardzo chcialy dzidzie i nie było problemu od razu ciąża, a znam takie co wiele czasu sie starają i nic nie wychodzi, mi gin mówił że chodzi o to że jak mam delikatnie mówiąc fiołka na punkcie dzidzi to w moim przypadku prolaktyna zaczyna iść w góre i blokuje wszystko , nie wiem do końca czy to o to chodzi , mówił że mam sie czymś zająć żeby nie myśleć ale ja tak nie potrafie , tylko podczas sexu mi sie to udaje ostatnio ale dobre i to , uważam że większość par które są ze sobą i chcą dziecko to myślą o tym , nie da sie nie mysleć , ja czasem sobie wyobrażam jak fajnie by było chodzić na spacerki z mężem i dzidziusiem ......... ale chyba moge sobie tylko pomarzyć narazie , to będą 3 święta Bożego Narodzenia jak sie staramy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brałam kiedyś bromegon czulam sie jak zombi po nim :p tak sie zastanawiam nad castagnusem on też obniża prl, biore letrox na niedoczynność , endokrynolog mówi że prl może być wysoka też od tarczycy , ale w sumie coś i tak na tą prl by sie przydało , słyszałam że jest dobry dostinex właśnie , ja brałam kiedyś dawno norprolac miałam prl 40 , w marcu miałam prl 66 , teraz mam kolo 23 tzn jakieś 2 miechy temu badałam, w styczniu mam wizyte u endokrynologa ale to jak będą złe wyniki to mam iść , no ja myśle o dzidzi dużo a tera przed świętami to sie zastanawiam co powiedzieć jak teściowa znowu zapyta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
niestety starsi ludzie tak mają:) moja babcia np ciągle krytykuje żonę mojego kuzyna że ma tyle lat i dziecka nie mają...a nie pomyśli że może poprostu mają problemy...mimo że mówię jej to non stop i upominam by nie pytała:) dostinex u mnei się super sprawdził..żadnych dolegliwości, a po miesiącu prl z 56 do 10,6 powedrowała :) więc super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja walcze ze swoim endo żeby mi coś dał na prl a on zawsze marudzi że letrox wystarczy bo prl też od tego spada , niecały rok jestem u tego endo ale mi pomógł z tarczycą, może sprubuje pierw ten castagnus ....... ja swojej babci też wiele razy powtarzam że na razie nie chcemy dzieci a ona dalej kiedy male dzidzi i tak w kółko :( tyle że moi rodzice jej zwracają uwage a na teściową niema bata musi dogryźć tak żeby mnie zgnębić po całości , m jej zwracał uwage ale nie dociera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Paula jak miło to słyszeć że jedziemy na tym samym wózku... i że jesteśmy takie same... no zgadzam się z Tobą bo ja właśnie taka jestem. I mnie to strasznie denerwuje że nic dalej nie wiemy tylko stoimy w miejscu badanie za badaniem i dalej nic a kasa idzie jak nie wiem co.. ;/ nie martwcie się bo na pewno wszystko będzie ok. Jestem pewna że urolog mu powie że wszystko u niego w porządku :) no twój lekarz tak sam zadecydował jak twój że my idziemy narazie w odstawkę a zajmują się naszymi mężami. Tylko w moim przypadku to u niego jest ok z posiewem i usg ;/ więc ja już nie wiem... denerwuje nas to i mąż się złości że dalej nic nie wiemy.. szczerze to już bym wolała żeby już coś było wiadomo i żebysmy mogli zacząc leczenie a takto du*a ;/ Dam znać napewno co i jak jak pójdziemy do gin w krk (do tego specjalisty co się zajmuje leczeniem niepłodności) Ja uważam że czasami się to nie sprawdza mierzenie temperatury bo jeśli pijesz alkohol, jesteś chora mierzysz o innych porach godzinach to trzeba to wszystko notować. Czasem zdarza się że sie zapomni bądz żle wskazuje temp. Miałam znajomą co mierzyła temp i wskazywalo na to że miała owulkę a tak naprawdę nie bo zaczła o wielę wcześniej niz przypuszczała z jej obliczeń i mierzeń. Więc ja jestem rożnie nastawiona co do tego. zgadzam sie z Magda że tylko owulacja może potwierdzić monitoring cyklu.:) Bella śmiech poprostu że mając wykupiony pakiet badan nie możesz ich zrobic tylko prywatnie;/ . My z mężem robimy wszystkie badania prywatnie i tak kasa idzie że szok... teraz to nikt ci sie da na NFZ;/ Czapus cieszę sie że Tobie się wszystko układa i że dostaliście wymarzony kredyt i że urządzacie swoj kącik :)eehhh tez bym kiedyś tak chciała a nie żyć nie na swoim i płacić co miesiąc za wynajem:( Magda przykro mi bardzo myslałam że Tobie się tym razem uda.. ale kochana niczym sie nie martw na pewno już nie długo wam się uda i zaskoczycie !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
bezikmmalinowy ja mam to samo co ty ... co powiedzieć jak sie teściowa zapyta...;/ u nas to jest naprawdę natretnie,... poza tym oni się śmieją że moj mąż nie potrafi sobie wstrzelić to jest bardzo przykre i szczerze wcale niechce mi się tam do nich jechać:( ja tez mam problemy z tarczycą i biore euthyrox25 ostatno robiłam wyniki i lekarka powiedziala że mi dobrze wyszły wiec obstawiam że u mnie nie ma problemów z tarczycą jeśli chodzi o ciąże.. ale leki mam zażywać żeby guzki nie rosły bo jak będą rosły to muszę iść na operację :( a tego bym niechciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×