Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Madzia ja za Ciebie trzymam mocno kciuki, nie wierzę, żeby nam się udało naturalnie, ale w razie czego, to nie będę testować w sobotę, jak nie przyjdzie do połowy przyszłego tygodnia, to pójdę na betę ;) A nie pili mi się, bo stymulacja od drugiego dnia cyklu. A u Ciebie kiedy termin @. Czapus już pewnie po wizycie i co u dzidzi? 😍 Dziękuję za kciuki, ale to musiałby być cud, żeby tym razem się powiodło. Paula fajnie, że nadzieja powróciła tak szybko :D, to trzymamy mocno kciuki, żeby podleczona armia dała radę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czapus, to cudownie, 1500 g szczescia. Madziu, po przeczytaniu wczorajszego wpisu, musze doprecyzowac, piszac, "ze nie wierze, ze uda nam sie naturalnie", mialam na mysli mnie i mojego meza, a nie Ciebie i mnie. W ciebie wierze bardziej i mocno trzymam kciuki :D Duszak, a co u Ciebie? Dawno sie do nas nie oddzywalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Malutka do końca nie chciala pokazać co ma między nozkami, no ale ostatecznie potwierdziło się, że dziewczynka :) lekarz mówi że będzie długa, ale zgadza się bo ja niska nie jestem a m ma 186cm wzrostu. Być może trzeba będzie zrobić cesarke, bo jak tak będzie rosnąć to lekarz nie pozwoli na poród naturalny bo jestem zbyt drobna a urodzeniem naturalne mogłoby spowodować paraliż dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Czapuś jeszcze 9 tyg i mała będzie z Wami :) Jak to zleciało :D Griszanko tak szczerze to też mam spore wątpliwości żeby mi się udało naturalnie. Za dużo już było niepowodzeń, żebym mogła w to uwierzyć :/ No ale zobaczymy, teraz i tak nie mamy już na nic wpływu. Mam tylko nadzieję, że się nie rozsypię :/ W moim przypadku każdy stracony cykl zwiększa prawdopodobieństwo powrotu endo :( Ale mam nadzieję, że jakoś to będzie, nie tracę nadziei jeszcze;) Paula życzę Wam powodzenia, u Was to jest tylko i wyłącznie kwestia czasu, uda się na pewno! Miłego dzionka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
A termin @ mam na poniedziałek (chyba), bo owu prawdopodobnie była 11 listopada (miałam plamienie po przytulankach więc to chyba był dzień owu). Jeszcze dokładnie nie wiem jakie mam cykle po tej kuracji lekami, bo to pierwszy pełny cykl po odstawieniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem zachodzi się w tym cyklu, w którym najmniej się tego spodziewamy ;) mówię to z własnego doświadczenia heh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu, wlasnie pytalas kiedy u mnie byla owu, wypadla tak 8 albo 9. W sumie to sama juz nie wiem. Co do Ciebie, teraz po leczeniu endo, kiedy organizm byl wypoczety, powinno pojsc rach-ciach. Zobaczysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
halo halo ile tu wpisów ile mnie ominęło:P griszanka dobry patent wymysliłaś z ta glukozą bo mój mąż jest podobny do twojego chce pokazać że da radę że pije z każdym równo. A jak ja mu mówię żeby przystepował to się złości i mówi" że on da radę i nie jest pijany" a ja go dobrze znam i wiem że mam rację a później śpi przy stole (obciach jak nie wiem co) :P więc na pewno wypróbuję twojej dobrej rady. Paula cieszę się że wyniki twojego męża się poprawily a co najwazniejsze że lekarz dał wam nadzieję i teraz na pewno się uda zobaczysz! :) czapus gratulację cieszę się ze u ciebie i dzidzi wszystko w porządku już nie długo i maleństwo będzie z wam. Magda wiem jak jest ciężko bo ja sama już mam chwile załamania i zwątpienia i ja jak narazie odpuściłam bo narazie moj mąż musi zrobić wszytskie badania a później leczenie widocznie tak miało być... ja wierzę w to że prędzej czy później na każdego przyjdzie pora i się uda i dla każdej z nas będzie to najszczęśliwszy dzień w zyciu:) więc kochane głowa do góry!!! :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) z tego co czytam widzę że macie pozytywne nastawienie i oby tak dalej :) Wiecie cp mam dylemat od wczoraj :( Jak wieczorem poszłam siusiu to pod koniec zobaczyłamdelikatny brązowy kolorek takie delikatne jakby farfocle minimalne no i na papierze widziałam troszkę tego bronzowego kolorku :( dziś jest to juz prawie niezauważalne :( martwie się co o tym sądzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
ISIA a kiedy masz mieć miesiączkę? który to dzien cyklu? ja tak mam jak mam mieć okres napoczątku brazowe plamienia a póżniej @;/ w środku cyklu nigdy tak nie miałam.Słyszałam że brązowe plamienie może się pojawić przy ciązy jak zarodek się zagnieżdza w macicy tak miała moja siostra jak zaszła w ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Isia jak o tym czytałam to zdania są bardzo podzielone. A czy teraz wypadłby dzień @ jakbyś nie zaszła w ciążę? Ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym do lekarza jeszcze dzisiaj, zapytała co to może oznaczać no i w końcu umówiła się na wizytę. Niech lepiej sprawdzi co się dzieję, żeby chociażby Cię uspokoić. Lepiej dmuchać na zimne moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Joanno Isia jest w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda teoretycznie byłby to okres w którym mogłabym mieć @ gdybym nie była w ciaży. Wizyte mam umówioną na 26.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Isia pewnie to nic groźnego, czytałam, że do pewnego czasu takie rzeczy mogą się zdarzać szczególnie w terminie @. Zwłaszcza, że pisałaś, że ten śluz był delikatnie zabarwiony na brązowo i było go bardzie niewiele. Jednak lekarzem nie jestem, dlatego jeśli masz możliwość kontaktu przez tel ze swoim lekarzem prowadzącym to radziłabym mimo wszystko jego zapytać o zdanie. Jeśli pojawiłyby się większe plamienia i w kolorze krwi to wówczas jedź do szpitala. Ale na pewno wszystko jest ok, to tak dla przezorności. A ogólnie jak się czujesz? Masz mdłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda mdłości mam całodobowe. Od piatku do niedzieli co zjadłam to zwymiotowałam dosłownie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isia idź do lekarza, tak dla własnego świętego spokoju :) A wiesz,że myśłałam o Tobie, że się nie odzywasz i w ogóle, dawaj znać na bieżąco jak Ci jest w ciąży, mdłości w końcu przejdą, podobną sa tylko w 1 trymestrze, trzymam kciuki. ps. jaką płeć obstawiasz? Joanno wyniki mojego męża się nie zmieniły tylko nowy lekarz stwierdził, że nie są takie tragiczne jak nam się wydaje i wcale nie wykluczają zajścia w ciążę, dlatego wracam do gry, ale nie wierzę żeby się udało, skoro rok się nie udawało to bez wyleczenia do końca się nie uda :(( Z resztą jak tylko za 3 miesiące parametry nasienia się poprawią i nadal się nie uda to będę za IUI.... po co czekać, a do inseminacji wypreparują najlepsze plemniczki i umieszczą gdzie trzeba...chyba w en sposób będzie większa sznsa niż naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszanko u mnie nic ciekawego dlatego nie pisze ;) Dzieki za pamiec ;) Ale czytam Was regularnie. Aktualnie odpoczywam w Karpaczu, chodze codziennie na do spa i na zabiegi, po raz kolejny maz mi zafundowal wycieczke, niestety tym razem nie mogl pojechac jestem z mama i dzieckiem. Pelen relaks ;) Isia mialam takie brazowe uplawy, to nic powaznego pod wrunkiem ze nie sa zabarwione krwia. Czapus jak dziecko bedzie duze to cesarka murowana, u mnie bylo ponad 4 kg i nie rodzilam naturalnie, za waska miednica plus inne wskazania. Ale niektorzy lekarze na sile nie chca robic cesarki, trzeba wtedy troche sie poklocic. Pozdrawiam Was wszystkie i buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszak mój lekarz jak będzie trzeba to zadecyduje o cesarce, sam mówił. Ja mam szczupła miednice, więc może byc ciężko. Ale boję się cc... znieczulenie, blizna... no ale decyzja zostanie podjęta za jakieś 6 tyg... Jak Wam się podoba imię Zosia? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszak, skoro w pelni korzystarz z zafundowanego wypoczynku, to znaczy, ze chyba zdrowko w koncu dopisuje. Wczesniej ciagle pisalas o jakis infekcjach i przeziebieniach - wychodzi na to, ze minely. Oby na dobre!!! Czapus - Zosia, to bardzo ladne imie, teraz do takich sie wraca :) Mnie ostatnio chodzi po glowie imie Nina, nie wiem czemu... Kiedys myslalam, ze w przyszlosci dam corce na imie Malgosia, ale od kad mam kopnieta sasiadke o tym imieniu, to zle mi sie kojarzy :( U mnie nic nowego i na razie nic ciekawego sie nie dzieje... A co u Was dzkewczynki ? 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno jak wizyta męża u urologa, z tego co kojarzę miał ją wczoraj? Możesz napisać jak wyglądało badanie i w ogóle co powiedział, wszystko ok? Mój mąż idzie w poniedziałek, ma stresa (niemal takiego jak każda kobieta przed pierwszą wizytą u ginekologa), dlatego pytam :) U mnie nic ciekawego, praca, dom, praca, dom, zakupy, sprzątanie, praca, dom, raz w tygodniu studia i tak w kółko :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula mój m był u urologa , zrobil mu usg jąderek , jamy brzusznej , oglądnął go dokładnie , nic go nie bolało a badanie trwalo kolo 20 minutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Isia idz do lekarza bo kazdy nie taki kolor powinno sie sprawdzic... moze masz za malo progesteronu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ;) Moj organizm splatal mi figla i tym razem dostalam @ dwa dni wczesniej niz zwyle, czyli tym razem bylo to tylko 24 dni. Masakra!!! Do tego od dwoch dni strasznid mnie mdli, a jak czuje zapach jedzenia, to az mnie rwie bleeeee... No i skoro dostalam @, to pojechalam wykupic leki do stymulacji i doszlam do wniosku, ze pana dr nieco ponioslo, w aptece dali mi trzy pudelka pregnylu na pekniecie pecherzykow. Jakiez bylo moje zdziwienie, no ale nic kupilam. No i tak dzisiaj dwukrotnie sie zdziwilam :p Tak naprawde, to chyba liczylam na to, ze te mdlosci to na ciaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Griszanko czyli wychodzi na to, że owulację miałaś w czwartek a nie w sb. W sumie przykro mi ale dobrze, że tak spokojnie do tego podchodzisz. U mnie nie będzie tak lekko, w tym cyklu dostaję jakiegoś szału na samą myśl o tym, że @ ma przyjść. A wszystkie objawy wskazują na to, że lada dzień pojawi się jakże mi dobrze znane brązowe plamienie przed @. No ale dobra nie smęcę narazie, poczekam do weekendu :P Powiedzcie mi dziewczynki jakie podobają się Wam imiona dla chłopców? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Paula tak mój mąż miał wczoraj wizytę u urologa i pojechał do niego ze swoimi wynikami jakie wcześniej robił. sprawdził i mówi że plemników ma dużo tylko ta aglutynacja..;/ i sprawdzał dotykiem jądra czy są ok, później zrobił mu usg jąder i mówi że wszystko jest w porządku że nic tam nie ma na lewym jądrze delikatny uraz (grając w piłkę) ale mówił że to nie ma znaczenia i wszystko jest w porzadku. Dał mu skierowanie na badanie cewki moczowej (na bakterie, grzyby czy coś takiego ) tylko czy to nie to samo co posiew? mówił że mając aglutynacje to jest możliwość zajścia w ciąże tylko że z utrudnieniem ale że ta aglutynacja nie musi być powodem tego że nie mogę zajść w ciąże. Więc ja już się sama zamotałam w tym wszytskim. Teraz czekam aż mąż będzie miał wyniki z posiewu jutro ma jechać (jeśli już będą)i zobaczymy co dalej. bo jak narazie to stoimy cały czas w miejscu :( denerwuje mnie to bo nic nie wiadomo co i jak dlaczego tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, no ja cudow sie nie spodziewalam, to i tez tym razem jakos lekko do tego podeszlam :) A owulacji w czwartek na 100% nie mialam, akurat tego dnia bylam na podgladanku i pecherzyk byl jeszcze niedojrzaly, jak dobrze pamietam to na jednym przekroju mial 17mm, a na drugim 14. Niestety to troche przykrotka faza lutealna - tym razem darowalam sobie lykanie duphastonu, tak czuje, ze ostatnio miewam niedomoge lutealna :( Gdzie te czasy kiedy mialam cykl jak w zegarku, co 28 dni i to jeszcze przewaznie o tej samej porze... Tym razem bede miala o czym gadac z moim lekarzem, moze teraz zafunduje mi jeszcze luteine dowc*pnie. No i to co sie ze mna dzialo przed ta @, to jakis obled, po 4-5 godz. od kad przylazla wszystko minelo jak reka odjal. Dziwne to wszystko. Choc juz nie wywoluje to u mnie takiej burzy emocji jak kiedys... Jedyne co, to mam obawy przed ta stymulacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
griszanko przykro mi.... joanna dzięki za info, mój mąż obawia się badania gruczołu krokowego, które robi się przez o***t.... jutro odbieracie wyniki posiewu i kiedy jesteście umówieni na wizytę? myślę, że lekarz teraz już coś Wam zaleci w zależności od wyniku posiewu, a może Twój mąż zostanie kolejnym zjadaczem profertilu, trzymam kciuki i daj znać. magda za Ciebie też trzymam kciuki - mi podoba się dla chłopczyka imię Maksymilian :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaritka_47
Czesc dziewczyny :) pisze, bo moze niektore z was juz to przechodzily i sa bardziej doswiadczone... otoz od tego miesiaca zaczelismy z mezem starania o dzidzie :) niestety mozliwosc uprawiania seksu w tym miesiacu mielismy tylko 12 i 16 dc (cykle mam zawsze 28 dniowe) - mam nadzieje ze i tak sie udalo. Jedyne co zauwazylam to od dzisiaj (20 dc) mam wrazliwe sutki i ich koncowki sa biale; zadnych innych objawow raczej nie mam - piersi nie bola tylko sa jakby "pelniejsze", brzuch tez nie boli, a sluz taki jak zawsze po dniach plodnych. Dodam jeszcze ze sluz plodny zauwazylam u siebie w 13 i 14 dc... Jak myslicie kobitki jest jakas szansa?? Wiem ze to za wczesnie na doszukiwanie sie jakichkolwiek objawow ale nie moge przestac o tym myslec... :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×