starania o ciążę

Griszanko słusznie, że zrobilas badania ;) moje dziecko ostatnio dni robi pobudki o 5.30...co prawda zasypia o 19 ale rano jestem nieprzytomna o 5.30... o 8 mam wrażenie, że już pół dnia minęło hehe... Griszanko a co do cc to masz rację, że czasami drugi poród może odbyć się sn, ale to zależy też z jakiego powodu pierwszy poród byl zakończony cc. W moim przypadku była to niewydolna i nie rozwierająca skeczy szyjka macicy, która nawet jak była 3 razy potraktowana oxytocyną ani drgnęła... skurcze macicy były, a rozwarcia nic.. i to po terminie. Chociaż jak z szyjka jest ok to nawet trochę przed terminem po paru kroplach oxytocyny powinno się robić rozwarcie... ale lekarz stwierdził, że to byc może taka moja "uroda" i szyjka jest patologiczna. Jeśli tak jest to przy kolejnym porodzie będzie to samo... Ale nawet gdybym miała cc to już wiem jak to przebiega itp.. U nas w pracy musimy się ciazami że tak powiem "wymieniać". Jak mnie teraz nie ma to reszta załogi musi uważać... a wiem, że już koleżanka planuje ciążę jak wrócę... dlatego gdybym ja teraz chciała drugie dziecko to najlepiej po koleżance. Ale zanim zajdzie, urodzi, macierzyński... to miną pewnie z niecałe 3 lata... I już różnica między dziećmi mi rośnie.... a gdybym na nic nie patrzyła to wyszlabym na chamską.... i jak tu być mądrym? :/

Paula cieszę się bardzo! Moje dziecko na pierwszej wizycie miało 2,5mm. Pamiętam jak dzwoniłam do rodziców po lekarzu z Wrocławia, że mam w sobie takiego malutkiego wielkiego człowieka ;) bezcenne...

Griszankaanka dobrze, że robisz badania, bo taka senność nie jest normalna... A kto wie, może wyniki badań wniosą coś do diagnozowania niepłodności... Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanko, kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży? I jaka była reakcja, ja się trochę tym stresuje, a że stres nie jest wskazany chciałabym mieć to jak najszybciej z głowy ;)

Ja kierownikowi powiedziałam od razu, reakcja radosna. A szefostwo dowiedziało się może po 3 miesiącach i też reakcja super. Gratulacje itp ;)

Paula ja już nie pracowałam więc nie wiem ale myślę że do 13-14 tyg bym się powstrzymała chyba że planujesz iść szybko na l4 , to dając zwolnienie bym powiedziała że szybko nie wrócę Griszanka rozumiem cię bo ja czuję się tak samo ostatnio.taka senna że usiądę to się przyklejam i najlepiej zamykam oczy i odlatuje :O nawet jak by ktoś mnie uderzył dla otrzeźwienia to nic to nie da :O do tego strasznie się pocę usiądę a jestem mokra w nocy muszę piżamę zmieniać bo budzę się zalana potem :O często mnie brzuch boli okresu od kwietnia nie miałam w ciąży nie jestem czasem nie mam siły Olkiem się zająć :(:(:(:( w domu w sprzątaniu coraz więcej mąż pomaga nie wiem co się dzieje ze mną cukry trochę poszły mi do góry sama ze sobą taką nie potrafię wytrzymać dlatego gin też mi zlecił badania palenie potrafiłam rzucić i teraz 19 będzie 2 miesiące jak nie palę ale za odchudzanie nie mogę się zabrać Griszanka kupiłam ten ocet jabłkowy co pisałaś i wiesz że stoi ?? Paula jeszcze raz gratuluję będziesz marcową mamusią:D:D wiem jak się teraz czujesz :) na wizażu jest już utworzony wątek lutowych i marcowych 2015 mamuś można się wymieniać informacjami o przebiegu ciąży badaniach itp polecam sama mam kontakt do dziś z dziewczynami co ze mną rodziły tylko teraz to piszemy o szkrabach:) Czapuś to Zosieńka i tak ładnie sypia :) ja bym chciała kłaść Olka o 19 ale on sie nie da dopiero o 21 kąpiel butla i odrazu zasypia gdzieś o 21:40 i śpi do 9 rano a wolałabym go kąpać i kłaść o 19 a żeby wstał o 7 przynajmniej dzień dłuższy by był tylko że teraz jestem taka, że brzydko powiem, mi pasuje że on tak dług śpi bo najzwyczajniej nie mogę wstać z łóżka dziś o 7 się obudziłam ale wstałam razem z nim griszanka dobry pomysł z tym red bulem idę kawę strzelić może mnie pobudzi......

A Oleczek kiedy dostał pierwszy ząbek? ;)

w walentynki :D miał 4 mies i tydzień :D

halo halo nie było mnie tylko niecałe 2 dni a tutaj tyle się dzieje i tyle postów... jest tak jak bylo kiedyś że nie nadążało się z czytaniem hehe ale to dobrze że jesteście takie aktywne....;D super ze Paula u Ciebie wszystko ok z maluszkiem :) kiedy masz nastepna wizytę?:) Griszanka dobrze że zamierzasz zrobić te badania bo taka senność raczej nie powinna się zdarzać, mozna być raz bardziej zmęczonym i spać ale nie w dzień w dzień:) a przede wszystkim sama się uspokoisz po badaniach czy wszystko jest ok:) czapuś , mereszka ,magda mam pytanie bo od kilku dni strasznie boli mnie w okolicy krzyżu(po jakimś czasie przechodzi ale muszę dużo leżeć) i w okolicy jajników coś taki ból podobny do okresy tylko że słabszy nie taki mocny i z tąd moje pytanie czy to normalne czy też tak macie/mialyście??(jak czytalam na sprawdzonych stronach to może skracać się szyjka macicy i wywołać wcześniejszy poród)hm.. wiec nie wiem jak to interpretować wszystko czy objawy są ok tgakie jakie powinny być czy coś jest nie tak.. Rodzina mnie uspokaja że to normalne bo dziecko rośnie pozatym wszystko się naciąga ale chciałam zaczerpnąć waszej opini na ten temat..:) Boże ja jestem nienormalna bo znow nachodzą mnie glupie myśli czy wszystko z malutką w porzadku i czy jej serduszko bije i takie tam... a wizyta za mc jak ja wytrzymam?:/

Magda a jak u ciebie lekarz potwierdził syna??:) wybraliście imi? a jak u Mereszki? masz imię dla córci??;D

Joanno co do Twoich objawów to wydaje mi sie, że to normalne objawy ciązy. Ale jak chcesz się upewnić to musisz skonsultować się z lekarzem. Co do imienia to Oliwka ale to wstępnie, nie na 100%. A pozatym jeszcze na 100% niewiem czy to dziewczynka. W 11 tyg mi lekarz powiedział więc to wcześnie. A potem dzidzi nie chciała się odkręcic. Mam nadzieję, że teraz się dowiem na wizycie, bo mam 8 lipca.

Witajcie dziewczyny, wiem ,że nie na temat ale jestem zdeseperowana. Od kliku dobrych lat staram się o dzidzisia ale niestety ostateczna diagnoza na 99,9% nie będę mogła mieć własnych dzieci. Możliwa metoda in vitro z dawczynią jajeczek. Dziewczynki dobrej woli ze szczecina z grupą krwi brh+ zgłaszajcie się proszę na kasprzaka lub w.polskiego do viltolive.

Joanno to normalne :) Delikatnie będzie boleć bo macica się rozrasta, naciągają się więzadła itp. Dzidzia rośnie! :) Ja w ciąży miałam atak bólu kręgosłupa w dolnym odcinku, ale to był ból, że wyłam aż... on promieniował do brzucha i to było w 8 miesiącu. Trafiłam na pogotowie bo mąż nie mógł patrzeć jak cierpię i mnie zawiózł. Okazało się, że miałam niedrozne nerki bo Mała swoim cialkiem zablokowała moczowody. Leki przeciwbólowe, kroplówki i przeszło.

Jechałam z torbą dla dziecka bo myślałam, że radzę wtedy!

Asia w sumie mogłabym skopiować wpis Mereszki, bo to samo u mnie. Syna nie potwierdził jeszcze, bo mi się dzidzia nie chciała pokazać na ostatniej wizycie. Wtedy, gdy mówił, że raczej będzie chłopak, później komentował, żeby się nie nastawiać, bo to jeszcze bardzo wcześnie i różnie bywa. Równie dobrze mogła to być pępowina a nie siusiak :P Ale mam gorącą nadzieję, że na najbliższej wizycie (tez 8 lipca) mój szkrab w końcu zechce się ujawnić, bo ciekawość już mnie zżera :D Póki co ogromną radochę sprawiają mi kopniaki, wczoraj nawet mąż wyczuł :))) Niesamowite uczucie. Z dnia na dzień jestem coraz bardziej zakochana w tym moim cudzie :D Paula świetne wieści, teraz będziesz odliczać od wizyty do wizyty, jak my :) Griszanka kiedyś chorowałam na anemie i miałam podobne objawy. Bardzo dobrze, że poszłaś zrobić wyniki. Asia, poszperałam trochę w necie o tych badaniach toksoplazmozy i doczytałam gdzieś, że warto ją robić co 3 miesiące. Ale tylko w klasie IgM, bo to ona świadczy o aktualnym zakażeniu. Co prawda gin mi ponownie nie zlecił, ale poszłam sobie zrobić to badanie tak dla własnego świętego spokoju. Później wyjeżdżam na urlop i mogłabym odebrać wyniki po powrocie, czyli pod koniec lipca, więc zrobiłam szybciej.

Dodam jeszcze tak dla jasności, że warto ją robić co 3 miesiące, wtedy gdy nigdy się na nią nie chorowało. Czyli tak jak u mnie i u Ciebie ;) Wyniki będę miała dopiero na środę :/

mereszka jak już pisałam mój lekarz jest na urlopie wiec nie mam możliwości się z nim skontaktować ani w razie w do niego jechać.. musiaalbym do jakiegoś innego lekarza.. wiec będe musiała poczekać do wizyty czyli 29lipca:) ale jak każda z was pisze że to normalne to jestem już spokojniejsza... bo jak wiecie jestem osobą z tych panikujących heh:) gorzej byloby jakby bol był silniejszy albo wzrastał prawda??:) czapus a ten ból był mocny i nie ustępował nawet gdy leżałaś skoro musiałaś jechać do szpitala? magda zazdroszcze ci tych kopniaczkow.. to już aż takie mocne masz?? ja mam takie delikatne czasami sama nie jestem pewna czy to mała czy mi sie tylko wydaje czy np jelita albo coś.. skoro u ciebie mąż wyczuł to musi ladnie maluszek u ciebie kopać:P ;D przy kopnięciu rusza ci się brzuszek??:) jakie to uczucie jest opowiadaj bo jestem ciekawa jak u Ciebie to wygląda;D a co do toksoplazmozy to właśnie ja też na nią nie jestem odporna więc też zastanawiałam się nad tym żeby to badanie wykonać.. a cytomegalia?? też robiłaś? a tak z cieakawości zapytam robilaś posiew bakterii żeby sprawdzić?:)

Asia nie powtarzałam cytomegalii, samą toksoplazmozę. Dalej poczekam na polecenia gina co do innych badań. Mam psiaka, sprzątam po nim wiadomo i dlatego tą toxo zrobiłam. Tak jak mówię dla świętego spokoju. Posiewu nie miałam, samą cytologię mi zrobił, wyszła prawidłowa. Badanie moczu też ok. Jedyne do czego mogę się przyczepić to hemoglobina mi trochę spadła, ale od zawsze miałam niską. Co do kopniaków, to czasem też są takie leciutkie, ale wczoraj wieczorem jak się położyłam to czułam tak konkretnie, że nie miałam wątpliwości, że to dzidziuś. Brzuch się podnosił :P Po obfitym posiłku połóż się na wznak, odczekaj chwilę i na pewno poczujesz swoją niunię :D Ja najintensywniej czuję pod wieczór, jak się już położę do spania. No cudo :*

no ja tez miałam cytologię robioną i wyszła ok poza tym że są bakterie,, tak samo jak robie morfologie i mocz to tez mam zawsze napisane przy bakteriach - b.liczne ale jak pytałam gin to on powiedział że to normalne że każda kobieta ma i tym nie powinnam się przejmować gorzej jakby coś mi się działo jak kiedyś czyli nie moglam sikać, uczucie strasznego parcia na pęcherz a jak poszłam to ból przy sikaniu itd.. czyli innymi slowy infekcja a takto to nic groźnego ale pytalam o tym posiewie i mówił że nie trzeba ale jak chce to moge sobie zrobić to bo nie zaszkodzi a on sam też oceni to badanie..:) no ja też mam styczność ze zwierzętami więc zrobię te badanie ale mowisz że tylko wystarczy zrobić IgM tak? a jak myslisz o cytomegali?? ja miałam Cytomegalowirus (CMV) Cytomegalovirus - p/c w kl. IgG <0,150 U/ml a norma to:<0,5 niereaktywny ≥0,5-<1,0 niejednoznaczny ≥1,0 reaktywnyBadanie wykonano testem firmy Roche, metodą elektrochemiluminescen Cytomegalowirus (CMV) Cytomegalovirus - p/c w kl. IgM 0,202 S/CO a norma to:<0,7 niereaktywny 0,7-< 1,0 niejednoznaczny ≥1,0 reaktywnyBadanie wykonano testem firmy Roche, metodą elektrochemiluminesce zastanawiam sie czy mam tez robic czy nie?

eh to ja takich kopniaków nie mam;D kurcze mam nadzieje że się pojawią bo gdy już będą to będe o wiele bardziej spokojniejsza bo będzie mała dawała znać że wszystko jest z nią ok że serduszko bije i miewa się dobrze a tak to człowiek dobiera sobie niepotrzebnie wiele rzeczy do glowy..;p muszę tak zrobić pojeść porządnie i się położyć i zobaczyć..;D a powiedz mi ty też masz taki lekki ból jakby menstruacyjny w dole brzucha?? czy ciebie nic nie boli?:)

Asia ja bym narazie nie robiła cytomegalii. Na najbliższej wizycie zapytasz gina co o tym myśli i czy powinnaś powtórzyć. No właśnie ja przez ten kontakt z tym moim psiakiem powtórzyłam toxo. Chociaż wiem, że częściej można się zarazić przez niemyte warzywa czy owoce niż od zwierząt. Ale 30 zł to nie majątek a głowa będzie spokojna ;) Tak zrób tylko IgM, bo IgG świadczy o tym, czy kiedyś przechodziłaś toksoplazmozę czy nie. Nie mówi nic o tym czy teraz jesteś zarażona. A co do badania moczu to u mnie wyszło, że nieliczne bakterie. Ale skoro gin Ci mówi, że jest w porządku to się nie przejmuj, na pewno tak jest :) Jeśli chodzi o ból brzucha to też tak mam :) Tylko ja mam takie uczucie jakby ciągnięcia. Spokojnie kochana, córcia na pewno ma się dobrze :))

Joanno, a ja jestem zdania, ze skoro cos bardzo Cie niepokoi to lepiej dmuchac na zimne, szczegolnie, gdyby bol Ci naprawde dokuczal. Nie ma co panikowac, ale nie mozna tez lekcewazyc swojej intuicji. Michalinka, tak red bull pomogl - postawil mnie na nogi, jutro powtorze kuracje hihihi. Wczoraj zmierzylam jeszcze cisnienie 118/78, wiec jak na mnie w cyc. Dzisiaj tatko przyniosl mi glucometr i zmierzylam cukier - 109 czyli w normie. Mysle, ze to wszystko przez spadek hemoglobiny - w koncu moje krwawienia/plamienia przez przeszlo miesiac nie moga zostac bez echa dla mojego organizmu. Co prawda codziennie lykam witaminy z zelazem, ale moze to niewystarczajace... Sciskam Was kochane i dziekuje za mile slowo

Joanno ja wyłam z bólu... siedziałam w wannie i lałam się wodą, nic nie pomagało... musiał mnie mąż wyjąć z wody, wytrzeć, ubrać i zanieść do auta... takiego bólu nigdy nie miałam...

Joanno jak masz się stresować czy ten ból jest normalny to może lepiej dla świętego spokoju udać się do lekarza i od fachowca usłyszeć, że wszystko jest ok :) Następną wizytę mam za 4 tygodnie, ale pisałam Wam chcę chodzić do innego lekarza i trochę się łamie, bo ten u którego byłam jest całkiem w porządku, to jest taki starszy poczciwy człowiek i rzeczywiście fachowiec z dużym doświadczeniem, ale te warunki w jego gabinecie mnie przerażają, Ja sobie wybrałam lekarza, który przyjmuje w nowoczesnej klinice z najlepszym sprzętem w naszym mieście. Ten u którego byłam jest też o wiele tańszy, obaj mają dobre opinie i nie wiem co robić :) Pewnie wybiorę tego drugiego, bo chcę podglądać dzieciątko na usg, w końcu ten lekarz, u którego byłam nie będzie za mną płakał :) Miłego dnia. ps. dziś po pracy umówiłam się z jedną koleżanką z pracy na kawkę (ja to raczej na herbatkę), zamierzam jej zdradzić mój sekret :)

Paula wiadomo, że przede wszystkim patrzy się na kompetencje lekarza, ale warunki w gabinecie i sprzęt też są ważne. W ciąży kobieta czuje się wyjątkowo. Czeka od wizyty do wizyty i chce jak najdokładniej zobaczyć dzidzię. I tu kłania się sprzęt itp :) jeśli to nie jest jakaś mega różnica w cenie i stać Cię na tego droższego lekarza to myślę że warto. Ja płaciłam za każdą wizytę 150zł plus dojazd. A miałam 80km w jedną stronę. Ale było warto. Teraz miło wspominam wizyty, sprzęt, atmosferę i zaangażowanie lekarza. Na każdej wizycie czułam się ważna i co najważniejsze, że lekarz jest dla mnie a nie ja dla niego... każda wizyta to czas ok 40 min... badanie, wywiad i gadanie też o pierdolach, więc czuliśmy się z mężem swobodnie. Oczywiście mąż był zawsze ze mną w gabinecie i przy usg :) Teraz mamy fajne wspomnienia i pełno zdjęć naszej córki jak była jeszcze w brzuchu :)

dziewczyny wyć mi się chce :(:(:( przytyłam 7 kilo w miesiąc :( nie wiem jakim cudem:( dzisiaj się ważyłam równo miesiąc od ostatniego ważenia żyć mi się nie chce, nie wiem co się ze mną dzieje :(

to przez całą ciążę tyle przytyłam a teraz w miesiąc :(

Michelinka 7kg w miesiąc to rzeczywiście sporo, ale pisałaś ostatnio o złym samopoczuciu i sennosci, zrób sobie badania, które Ci zlecił lekarz (coś mi się kojarzy, że pisałaś o jakiś badaniach ) i jeszcze wiesz co mi przychodzi do głowy ? Czy na to niema wpływu rzucenie palenia ?

Paula badania mogę zrobić dopiero 14 lipca jak mąż będzie miał urlop bo tak nie mam z kim Olka zostawić a lab spędzę 2 h ze względu na badanie z glukozą w przychodni są chorzy ludzie dlatego z młodym tam nie pojadę co do palenia może-ale nie sądzę jem tak samo jak zawsze nie mam wilczego apetytu wręcz wszyscy mnie wyzywają że o siebie nie dbam jem za mało że powinnam częściej jeść a ja nie czuję potrzeby jedzenia może to dziwne ale tak jest :O jem raz na dzień i mi to wystarcza czasem 2 posiłki zjem . więcej nie mogę bo mam aż odruch wymiotny :O a wypróżniam się często 3-4 razy dziennie więc nawet częściej jak paliłam bo tylko raz na dzień albo co 2 dni

zresztą musiałabym mieć więcej badań bo mam tylko 3 tsh prolaktyna krzywa cukrowa nawet nie wiem gdzie uderzyć do jakiego lekarza żeby więcej badań zlecili :O dziś tą wagę wy*******lę przez okno

Griszanka dobrze piszesz i tak napewno bym zrobiła tylko że jak narazie dziś o wiele lepiej się czuję ból ustąpił wiadomo że czasami coś mnie tam zakuje i krzyże bolą ale to normalne.. pozatym chyba gorzej mogę się czuć przez tą przeprowadzkę że ciągle się schylam, podnoszę coś sprzątam itd... dziś się wyprowadzamy więc musze wynajęte mieszkanie ogarnąć bo wstyd zostawić syf na mieszkaniu a nie ma mi kto pomóc bo mąż długo pracuje a moja siostra .. no właśnie moja siostra tylko myśli o sobie i widzi tylko swój czubek nosa i uważa że nic mi się nie stanie jak troche porobie.. wiec nie przyjedzie by mi pomóc;/ no nic można liczyć tylko na siebie:) Paula no właśnie jakby coś się działo co by mnie bardziej niepokoiło to napewno bym się udała do lekarza tylko chodzi o to że ja mam zaufanie do swojego lekarza on zna wszystko od samego początku co i jak... a w takiej sytuacji musiałabym iść do innego z przypadku i jakoś jego opinie brałabym pół na pół napewno bym nie była tak spokojna jak na wizycie u swojego.. no ale jak narazie nic sie takiego nie dzieje jakby coś było nie tak jakby ten ból narastał czy coś to wtedy będe zmuszona iść do innego na kontrole..