Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

matka_puchatka

Plan SCHUDNĄĆ!! Bez wymówek do celu!!

Polecane posty

hihi no przecież z mężem to można całkiem miło i przyjemnie poćwiczyć ;) i nie powinien się nawet ociągać ani mieć zastrzeżeń :D ech tylko świństwa mi w głowie siedzą :) zupka się gotuje, sałatka zrobiona, no dosłownie szaleję dzisiaj :) bo zawsze to smażyłam gotowe pierogi albo wciągałam pakę chipsów i tyle mnie w kuchni widziano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setny brzuszek dzisiaj jest mój pierwszy dzień wiec i chęci i motywacja są :) podstawa dla mnie to mieć zajęcie - wtedy nie myslę ciągle o jedzeniu :) MeksykAnkaa, no najciężej jest się zabrać za to :) ale kilka-kilkanaście tygodni mniejszego jedzenia a potem witaj wiosno! bez sadełka, z dobrym humorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że owoców lepiej nie jeść na noc bo mają duzo cukrów. wogóle nie powinno ich być dużo w diecie, chyba że grefruty, one są ok - przynajmniej takie było zalecenie na diecie owocowo-warzywnej. mój ostatni posiłek był przed 18 - masa sałatki i barszczyk czerwony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o ćwiczenia z mężem to tylko takie wchodzą w grę:):) mazowiecka pyzo rozumiem, że jesteśmy z tych samych stron:) meksykanko ja mam 28 lat. ja na kolacje staram sie warzywa wcinać ( dziś zupka ) kurcze mam takie wyrzuty sumienia z powodu weekendu, ze dziś ide spać głodna. właśnie skończyłam wymachiwać nogami to w prawo to w lewo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zrobiłam zupke ogórkową. od rana parówka, skibka pełnoziarnistego chleba i gotowany por. cholerka dziewczyny oglądałam dziś program o odchudzaniu. dziewczyna przed ślubem schudła 40 kg w 8 miesięcy. ale trenowała jak szalona. co dziwne zero wiszącej skóry... to zachęca do ćwiczeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj,dziewczyny,widze ze cos za czesto "zawalacie" diete... Nie rozumiem... trzeba sie ogarnac,zawziac, i nie pozwalac sobie na slabosci. Ja jestem na diecie od 3 tygodni prawie,i nawet raz nie zawalilam. Jak mam ochote na cos slodkiego,to robie sobie kisiel albo galaretke. Albo po prostu zjadam 2 kostki gorzkiej czekolady - nie dajmy sie zwariowac, i nie traktujmy podjedzenia czegos jako zlo najgorsze na swiecie, bo tylko wywolujecie u siebie wyrzuty sumienia. Moze warto sobie wybrac jeden dzien w tygodniu,np.sobote albo niedziele,bo wiadomo,ze wtedy sie najczesciej widzimy ze znajomymi, i jest a to ciasto, a to pizza, i po prostu zjesc kawalek bez wyrzutow sumienia? Przeciez od kawalka ciasta nie skoczy nam od razu waga 2 kg na przod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauuulla24 [cool} dobrze prawisz. u mnie to pewnie niedziela będzie bo wtedy siedze sobie u rodziców :) MeksykAnka u mnie 3 dychy na karku. zmykam pod pryszek i spać, do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mazowiecka pyzaaa - dziekuje za slowa uznania:) Naprawde ja bym wolala powiedziec sobie: w sobote zjadam cos co lubie,ale np.w piatek skacze na skakance o 10 minut dluzej. A nie zjem cos a potem mam dola,ze zawalilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diana866
witam... pochwale sie , ze wczoraj nie zjadlam zadnej slodyczki... :D zmniejszylam pochlanianie dziennych kalori o polowe :) a dzis z samego rana za cwiczenia sie wzielam... z kawy jeszcze poki co nie zrezygnuje ;/ wszystko pololutku byle do celu. :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) od rana zjadłam dwie kromki chleba ( wieczorem upiekłam pyszny razowy, pełnoziarnisty) z białym chudym serem i rukolą. teraz popijam herbatke. w ciągu dnia przewiduje już tylko zupke i gotowanego kurczaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki:):) Dawno nie pisałam ale się pochorowałam!I dieta też poszła w odstawkę.Załapałam gdzieś półpaśca!!!Myślałam że się wykończę.Od dzisiaj ciąg dalszy dietki.Tak się rozpisałyście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i ja. Nie mam czasu na myślenie o jedzonku bo mam masę pracy. I całe szczęście :) suzanna_beauty to lipa z tym półpaścem! moja koleżanka to miała i się nacierpiała. dobrze, że już wszystko jest ok. matka_puchtaka miłego spacerku życzę! wracam do pracy, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po spaerku. mała sie zdrzemnęła a ja pouprawiałam marsz. jak tam dziewczyny co wy na to żebyśmy sie komisyjnie wazyły powiedzmy w poniedziałek? podgrzewam właśnie zupke potem biore się za sprzątanie i gotowanie obiadu dla męża i córci. wiecie co ja mam nie tylko problem z tym, żeby podnieśc tyłek i zacząć się ruszać, ale też z tym, żeby zmusić się do tych 5 posiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kolacje zupka i troche gotowanego kurczaka. nie powiem, żebym się strasznie najadła... ale co tam trzeba sie za siebie zabrać bo obrastam tłuszczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie: sałatka grecka (malutko, bez fety), mandarynka, trzy łyżki kapusty wigilijnej+krokiet (mało dietetyczne ale muszę zjeść żeby nie wyrzucić), zupa ogórkowa (hehe zupa to wielkie słowo :) bo moja jest na wodzie z przyprawami i masłem żeby trochę tłuszczu było) i na kolację duuuużo sałaty z odrobiną fety i ziarnem słonecznika. jakoś dużo tego wyszło... jutro zjem mniej :)! teraz nadrabiam płyny bo mało dzisiaj wypiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Ja sie zgadzam co do wazenia wspolnego w poniedzialek:) Wczoraj pocwiczylam troche - dwa razy skakalam na skakance po 30 minut. Bo nie daje rady skakac godzine bez przerwy, bo cos mnie stopa boli...Mam nadzieje, ze nie oznacza to nic zlego, i nie przerodzi sie to w jakas kontuzje... Wczoraj robilam na obiad sos- ale dla siebie zrobilam wersje lekka:) Piers z kurczaka podsmazylam na lyzce oliwy z oliwek, potem dolalam wody,a zeby bylo geste to dodalam starta marchewke i troszke cieniutko pokrojonej kapusty pekinskiej, do tego przyprawy i naprawde bylo pyszne. Zjadlam z kasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. ja już po długim spacerze ( prawie 2h ) od rana zjadłam dwie kromki razowego chleba z białym chudym serem a teraz wciągnęłam sałate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×