Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

matka_puchatka

Plan SCHUDNĄĆ!! Bez wymówek do celu!!

Polecane posty

mam taki zapieprz w pracy, że przestałam mysleć o jedzeniu :) trzymam się dzielnie, na zakupach biedronkowych nie wrzuciłam do koszyka nowych smaków chipsów, a że uwielbiam chipsy to cieszę się z takiego mini sukcesiku :) dzisiaj było mało ale nie czuję głodu: mandarynka, nieśmiertelna kapusta wigilijna z krokietem (juz ostatni raz) oraz sałatka z kaszą gryczaną. nie czuję, że chudnę. No ale wogóle nie cwiczę więc nie ma się co dziwić. jak w pon waga pokaże 1 kg mniej to będę szczęśliwa. idę spać, jestem padnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co tam u was słychać?? ja ciągnę diete i jestem niemal pewna, że do końca tygodnia będzie 6 z przodu. dziś na śniadanie kawałak razowca a potem sałata. mazowiecka pyzo masz widze spore zapasy za świąt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, no tak na kilka dni starczyło :) Będę starać się jeść coś przed wyjściem do pracy. Obstawiam, że codziennie będą to płatki owsiane na wodzie bo nie ma przy tym żadnej roboty a wolę pospać jak najdłużej :) Dzisiaj dodałam do nich trochę soku żurawiowego i suszoną żurawinę. Było, zaskakująco, do przełknięcia :) matka_puchatka czy ktoś się jeszcze odchudza z nami?? Bo coś cichutko jest... Widziałam, że na początku topiku robiłyście tabelkę ale potem już jej nie było. Może do niej wrócimy? Będzie można chwalić się licznie zgubionymi kg :D Mam chwilkę wolnego to zaraz poszukam najaktualniejszej (i się dopiszę of kors :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odchudzają sie ale widocznie wczoraj był wyjątkowo słaby dzień jeśli chodzi o wpisy. tabelke trzeba koniecnie aktualizować:) ja sie zaparłam i do 66kg nie odpuszcze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że dziewczyny szybciutko wrócą bo w grupie siła :) to chyba najaktualniejsza tabelka pseudonim-------wzrost------waga startowa------waga obecna------cel matka_puchatka 173------------ 74,5 -----------------71,5---------------66 mjluska89----------165--------------86------------- ---- 84,4---------------80 setny brzuszek---170--------------65----------------------------------------- suzana_beauty---172-------------73,5------------------71 ----------------65 renka26-----------160--------------73,4----------------- --------------------- shastra------------168--------------94,5---------------- -78------------------- znowunadiecie---170---------- ----65-------------------- ------------------60 gruba babkaa----172---------------79---------------------------------------70 arnik--------------163---------------64----------------- ------------------------ mamapauli--------176---------------73-------------------71,2--------------60 m. pyzaaa--------161---------------65,6-------------------?----------------60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro będę miała test na poskramianie łakomstwa - spotkanko ze znajomymi więc coś tam smacznego do jedzonka robię. W sumie z tym to mały problem bo będą jakieś sałatki. ale alkohol! i tu jest pies pogrzebany :D mazowiecka pyzaaa trzymaj się dzielnie oj trzymaj bo w poniedziałek będzie płacz i wyrywanie włosów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeśli pozwalam sobie na jakiś alkohol to kieliszek czerwonego wina (czasem dwa :) ). mało kalorii i niski indeks glikemiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
winko czerwone mam i jeśli będzie ciężko czy nastąpi chwila zwątpienia to na pewno właśnie je sobie zapodam :) mniam :) no i dobre na serce jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opiłam się jak bąk, wlaśnie pochłonęłam wielki kubek kawusi, z cukrem i tłustym mlekiem, ale miałam takiego smaka na nią, ze aż mi się morda cieszy teraz :) dzisiaj kolejny udany jedzeniowo dzień - owsianka, sałatka z kaszy gryczanej, mandarynka i zupa ogórkowa (no i ta rozkoszna kawka). jestem w szoku ile potrafiłam nie tak dawno pochłonąć!!! jak prosiaczek wrzucałam w siebie jedzenie :( teraz jem kalorycznie pewnie 1/10 tego co tydzień temu a wcale nie jestem głodna. dziewuszki, gdzie jesteście?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadłyśmy na trzecią stronę! mam nadzieję, ze kilogramy też nam tak ładnie spadają :D okaże się w pon. :) dzisiaj spotkanko ze znajomymi, w planach mam zjeść raz to co nałożę na talerz a nie dokładać co chwila wszystkiego po łyżeczce :) będzie dobrze :) u mnie pogoda cudna, błękitne niebo i słonko, tylko jest pieruńsko zimno. no ale w końcu jest zima :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazowiecka pyzaa
"cicho wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie" :) strasznie się cieszę, bo weszłam na wagę (w najgorszym momencie - po całym dniu, po jedzeniu, po 2 wypitych kubkach ziółek i w dodatku jestem przed @) a tu 1 kg mniej:) ale mam motywacje na weekend! jupiiii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tam, popisze sama ze sobą. sobota - dietetyczna, bezalkoholowa :) niedziela - ciutek rozpusty bo był kawałeczek szarlotki, kostka czekolady oraz 3 kieliszki nalewki. ogólnie dzielnie się trzymałam z czego się cieszę :) jutro ważenie to może ktoś się pojawi na topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic to, zacznę sama ze sobą gadać:) cześć m.pyzaaa :) no cześć! i jak tam poniedziałkowe ważenie? wynik sympatyczny, 63,2 kg :) no to suuuuperrr! tak trzymaj! no będę dzielnie dietkować dalej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być 63,4 kg:) jeszcze sobie wpiszę w tabelkę, a co:) pseudonim-------wzrost------waga startowa------waga obecna------cel matka_puchatka 173------------ 74,5 -----------------71,5---------------66 mjluska89----------165--------------86------------- ---- 84,4---------------80 setny brzuszek---170--------------65------------------------------ ----------- suzana_beauty---172-------------73,5------------------71 ----------------65 renka26-----------160--------------73,4----------------- --------------------- shastra------------168--------------94,5---------------- -78------------------- znowunadiecie---170---------- ----65-------------------- ------------------60 gruba babkaa----172---------------79------------------------------ ---------70 arnik--------------163---------------64----------------- ------------------------ mamapauli--------176---------------73-------------------71,2--------------60 m. pyzaaa--------161---------------65,6-----------------63,4--------------60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czy siak trzymam kciuki :) ja trwam dalej trzymam się dzielnie bo chcę schudnąć nic mnie nie złamie a jak raz na jakiś czas zjemy kawałek szarlotki to też waga od razu nie skoczy w górę:) też się coś należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooo żywi ludzie tu są :D no wiem, że za długa ta tabelka ale nie jestem założycielką topiku, więc nie będę się panoszyć za bardzo i jej skracać :) a jak topik padnie ostatecznie to trzeba będzie się przenieść :( setny brzuszku piszesz na jakimś bardziej uczęszczanym topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak czytam pierwszą stronę to wszyscy tacy zmotywowani nic ich nie złamie i muszą osiągnąć cel a pod 2 -3 tygodniach już prawie nikt nie pisze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za linka, u Was tam zdecydowanie większy ruch :) jak będą miała chwilę wolnego to poczytam Wasz topik i z miłą chęcią dołączę jeśli tu dalej takie puchy będą. no zgadza się - w pierwszym tygodniu odchudzania jest zawsze mobilizacja :) nie chcę się poddać bo za 5 tyg muszę wbić się w kostium kąpielowy i paradować po plaży w nim, więc motywację mam na kilka tygodni dłużej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny, ja tez jestem! nie poddalam sie! Ale w tabelce sie nie widze niestety:( 9 stycznia bylo 75, dzis jest 70 kg. Nie odzywalam sie,bo od piatku bylam w warszawie u siostry,i dzis wrocilam. Bylo tak intensywnie,ze nie mialam czasu siasc do komputera. Zadowolona jestem,bo siostra tez na diecie,nie jada nic tlustego,wiec nie bylam dla niej problemem,jadlysmy to samo. Dodatkowo caly czas chodziliysmy na spacery,wiec mysle ze spalilam troche kalorii, i jeszcze bylam na koncercie - 2 godziny skakania pod scena:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie ! :) zaryzykowałam wejscie na topik i jak miło Pauuulla24 widzieć Cie :) co do tabelki to przeszłam przez wszystkie 14 stron i skopiowałam ostatnią tabelkę jaka była. kurcze, może Cię niechcący skasowałam???? jeju jeśli tak to przepraszam!!!! wpisuj się koniecznie! 5 kg mniej to zajebisty wynik!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze dzisiejsze jedzenie - owsianka (na wodzie of kors)+ miód+cynamon, mandarynka, zupa ogórkowa (bez ziemniaków of kors:) ), sałata lodowa+mozarella+suszony pomidor+słonecznik(mniam). aaaaa i kawusia z mlekiem i cukrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po długiej nieobecności laseczki :) u mnie waga spada jak widać w stopce :) ale do wymarzonej wagi jeszcze dłuuuga droga. mam nadzieję, że dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×