Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

matka_puchatka

Plan SCHUDNĄĆ!! Bez wymówek do celu!!

Polecane posty

hej dziewczyny!!! ja ciągle was czytam tylko jakoś ciagle brak casu na klikanie. problemy osobiste na studiach nom i sesja masakraaaaaa u mnie nadal waga stoi teraz jest 71.4 niby trochę mnie j ale jeszcze dalekooooo pozdrawiam 3majmy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki:) ale miło że się odezwałyście:) ja trwam wczoraj zjadłam dwa wafelki to mały grzech..u mnie waga stoi w miejscu 60 kg ale nie poddaje się wczoraj odwróciłam się tyłem do lustra ja nie mogę... mam tragiczny cellulit już nie wiem co robić kupiłam całą armię kosmetyków smaruje się od dwóch tygodni i rano i wieczorem i codziennie zimny prysznic nie piję wody gazowanej od prawie miesiąca , zero alkoholu ograniczyłam sól naprawdę strasznie to wygląda szczególnie jak napnę mięśnie albo zginam nogę ..:(trochę mnie to martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny przez 4 dni niemiałam dostępu do internetu. moja dieta pełna wzlotów i upadków:P zwłaszcza po wizycie u mamy męża... ale nie ma co brne dalej. jutro wskakuje na wage aż się boje co na niej zobacze. ale dziś woda, woda i jeszcze raz woda. do tego może jakaś lekka zupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pseudonim-------wzrost------waga startowa------waga obecna------cel matka_puchatka 173------------ 74,5 -----------------70,5---------------66 mjluska89----------165--------------86------------- ---- 84,4---------------80 setny brzuszek---170--------------65-------------------60------------------- suzana_beauty---172-------------73,5------------------71 ----------------65 renka26-----------160--------------73,4----------------- --------------------- pauuulla24---------------------------75--------------------70------------------ m. pyzaaa--------161---------------65,6----------------63,4----------------60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pseudonim-------wzrost------waga startowa------waga obecna------cel matka_puchatka 173------------ 74,5 -----------------70,5---------------66 mjluska89----------165--------------86------------- ---- 82--------------80 setny brzuszek---170--------------65-------------------60--------- ---------- suzana_beauty---172-------------73,5------------------71 ----------------65 renka26-----------160--------------73,4----------------- --------------------- pauuulla24---------------------------75------------------ --70------------------ m. pyzaaa--------161---------------65,6----------------63,4---- ------------60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juhuuuu ile nas :) mjluska89 pewnie, że dasz radę a wagę ładnie Ci spada! renka26 jak dobrz, że sesje i naukę mam już dawno za sobą :) setny brzuszek z tym cellulitem to jest dupa :( mam koleżankę, chudzina, wysoka i też ma, druga koleżanka b. zgrabna i drobna też ma. Chyba zdecydowana większośc kobiet ma to... ale pocieszające jest, że faceci tego nie widzą :) (przynajmniej nie wolno im pokazywać bo sami w życiu nie wpadną, że TO to jest TO właśnie:) matka_puchatka 4 dni bez netu brzmi dla mnie niemal jak koniec swiata :D dobrze, że już jesteś :) czyli dzisiaj na płynach jedziesz ;) Miałam mega zajęty dzień w pracy i nie było jak wejść na topik. A z jedzonka dzisiaj była owsianka z żurawiną, sałatka grecka, sałatka z kaszą jęczmienną, zupa pomidorowa. Teraz zabieram się za uzupełnianie płynów bo w ciągu dnia nawet nie miałam kiedy pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juhuuuu ile nas :) mjluska89 pewnie, że dasz radę a wagę ładnie Ci spada! renka26 jak dobrz, że sesje i naukę mam już dawno za sobą :) setny brzuszek z tym cellulitem to jest dupa :( mam koleżankę, chudzina, wysoka i też ma, druga koleżanka b. zgrabna i drobna też ma. Chyba zdecydowana większośc kobiet ma to... ale pocieszające jest, że faceci tego nie widzą :) (przynajmniej nie wolno im pokazywać bo sami w życiu nie wpadną, że TO to jest TO właśnie:) matka_puchatka 4 dni bez netu brzmi dla mnie niemal jak koniec swiata :D dobrze, że już jesteś :) czyli dzisiaj na płynach jedziesz ;) Miałam mega zajęty dzień w pracy i nie było jak wejść na topik. A z jedzonka dzisiaj była owsianka z żurawiną, sałatka grecka, sałatka z kaszą jęczmienną, zupa pomidorowa. Teraz zabieram się za uzupełnianie płynów bo w ciągu dnia nawet nie miałam kiedy pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pięknie:) hahaha pyzo ja też właśnie siedzę z butlą wody przed telewizorem i piję:) w dzień jakoś mi się nie chcę hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się jeszcze zaczęły te dni dzisiaj więc ćwiczenia odpuszczam zaraz wskakuje pod prysznic i idę wcierać kremiki na cellulit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze żeby to dziadostwo chociaż było mniej widoczne :) może te kremy coś zdziałają . no dobra idę miłego wieczoru dziewczyny do jutra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też idę do łózka, poleżę chwilę i pewnie zaraz zasnę bo jestem mega padnięta a dodatkowo od 4 rano nie spię bo sąsiedzi jakąś dyskotekę sobie urządzili i czułam się jakbym była w jej środku :( buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej joł :) @ przyjdzie dzisiaj/jutro i miałam takie parcie na słodkie, że aż mnie skręcało:) wczorajszy wieczór zakończyłam więc dwoma (tyci tyci) cukierkami Verbeny i garścią suszonej żurawiny. cieszę się z tego bo miałam smaka na budyń więc wyszło nieźle:) na razie za mną owsianka z miodem i cynamonem i kolejny kubek ciepłego picia. czy Wam też w czasie @ waga pokazuje 1 -2 kg więcej? matka_puchatka do boju! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka_puchatka obecnie moje ulubione miejsce przebywania to łózko pod pierzyną, w skarpetkach, z kubkiem czegoś ciepłego w rękach :D jeszcze tylko luty i wszystko powinno wrócić do normy :D ptaków śpiew i morza szum i bzy rozkwitły, wiosna ach to Ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczorny meldunek jedzeniowy - owsianka, mandarynka, sałatka z kaszy gryczanej, zupa ogórkowa i jako słodkość, bo mam parcie przed @ jogurt waniliowy (buteleczka jedyne 100kcal:) ) leniuchuję teraz w łóżku i wlewam w siebie kolejne kubki ziółek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zauważyłam, że zimne prysznice maja na mnie zbawienny wpływ w te mrozy. po takim prysznicu jest mi zaraz cieplej... dziwne, ale to chyba krew szybciej krąży i dlatego robi sie tak cieplutko. zaraz zrobie sobie herbatke i wskakuje do łóżka. musze jeszcze uśpić moja małą córcie. ta to ma energie... nie ma zamiaru spać... na jutro w planie jakaś rozgrzewająca zupka:) miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskmdn
zimny prysznic w zimie, to nie dla mnie :):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunelleschi
Witam, dziewczyny, czy tez moge sie przyłaczyc ? od dluzszego czasu zbieram sie by zrzucic zbedne kilogramy. zbyt zajadam stres i w sumie w przeciagu roku przytylam 10 kg. probowalam przejsc na diete ale po jednym dniu wymiekalam. nie moge na siebie patrzec w lustrze, a najgorsze jest to ze mam 2 siostry ktore wygladaja lepiej ode mnie, kiedys bylo innaczej... nie moge sie z tym pogodzic, ale obawiam sie ze mam zbyt slaba silna wole. moze w kupie bedzie razniej? jak narazie waze 65 kg i chcialabym to 10 do maja zrzucic. jak narazie stosuje mż, odpadaja porodukty maczne, slodycze ( choc jest baardzo trudno). pracuje w restauracji i tam jest bardzo ciezko zachowac dyscypline. mam nadzieje ze pomozecie mi sie zmotywowac i walczyc o piekniejsze cialo ( zwlaszcza brzuch i boczki) mam zamiar wazyc sie raz na tydzien by za szybko nie tracic nadziei.. trzymam za Was kciuki i powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć lasencje :) zimna woda też nie dla mnie, o tej porze uwielbiam wyłącznie gorące prysznice:) Brunelleschi witaj. faktycznie ciężko masz z tą pracą w restauracji. silna wola by się przydała ale gdzie ją można kupić? :) kiedyś pracowałam w kawiarni, w której dodatkowo były ciacha i kilka potraw na ostro. udało mi się nie przytyć tylko dzięki temu, że w pracy był mega zapieprz a w domu nic już nie jadłam. zabieram się za sałatkę bo mi w brzuchu burczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jakoś sie chyba do tych zimnych prysznicy przyzwyczaiłam:) kurcze pracować w restauracji i sie odchydzać... wielki szacunek! ja bym chyba co dzień przeżywała dramat:P kurcze dziewczyny u mnie od rana jajecznica z jednego jajka i banan. teraz zabieram sie za prasowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka_puchatka strasznie mało! ja jestem chyba obżartuszek przy Tobie :) dzisiaj do owsianki dodałam siemienia lnianego. koszmarny za przeproszeniem glut się z tego zrobił no ale skoro to takie zdrowe to się przemogę i będę te śluzy (bleeeeeee) jeść. to zimno ma swoje plusy - przynajmniej dużo piję :D na razie już 5 kubków poszło a w domu jeszcze 4 będą. jeszcze pół godz. i koniec pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja też uwielbiam cieplutką kąpiel ale zakańczam ją zimnym prysznicem :D ja się trzymam no i mam dzisiaj na koncie jedną wpadkę princesse czyli 199 kcal na plusie......... na obiad gołąbki a na kolacje parówki przyszykuję:D jutro wybieram się z rana na basen z koleżanką muszę poszukać czepka bo na basenie nie byłam z trzy lata.. teraz sobie trochę leniuchuje na łóżku i wlewam w siebie wodę miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×