Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jo------anna

Termin lipiec - wrzesień 2012, jest ktoś?

Polecane posty

Wtam :) I ja się dołączę do narzekania. Dziś obudziłam się z wyższą temp. niż wczoraj, bo 37,6 i byłam nie do życia. Trochę się przespałam i jest lepiej, ale i tak się martwię. Jeść mi się w ogóle nie chce, więc się trochę zmuszam. Mam nadzieję, że potrwa to już nie za długo, bo mój kręgosłup aż wyje do księżyca. Boli mnie każdy staw od leżenia. Przed ciążą przeziębienia były łatwiejsze, a teraz masakra. Najważniejsze, żeby Dzidziolinka była bezpieczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlackRosssa zrob sobie chlodny oklad na kark. Pomaga zwalczyc goraczke. A herbatke z lipy z miodem pijesz? Ja zwalczylam tym goraczke w kilka godzin ;) Robilam tez oklady na czolo, ale przesadzilam z ich schlodzeniem i na drugi dzien zatoki bolaly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim układzie ja też ponarzekam, nie chce mi się dzisiaj pracować, za oknem ładna pogoda a ja w pracy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa ja kiedys tez wróżyłam z obrączek i wyszło mi że pierwszy syn a druga córka. Ale jaka druga? jak ja chce jedno haha tzn zawsze chciałam dwoje ale po moich cierpieniach w pierwszych 3 miesiącach powiedziałam sobie że NIGDY W ŻYCIU :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piję raz mleko z miodem i masłem, raz herbatę z miodem. Kupiłam ten Prenatal Grip Care i na szczęście nie odbija mi się czosnkiem. :) Ciągle chce mi się kwaśnego więc jem pomarańcze, piję sok pomarańczowy i wodę z cytrynką. Nawet kazałam męzowi kupić najkwaśniejsze jabłka :) Kobieta w ciąży to bardzo osobliwe zjawisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alcia my tez planujemy jedno ze wzgledu na przezycia podczas staran o ciaze... Ale kiedys bylam u wrozki i z kart wyczytala, ze bedzie trojka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amefa może na przekór po pierwszym dziecku będzie już prościej o następne dziecko tego ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej sie tej proby nie podejmiemy, ale dzieki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś też gruba brzydka i nikt mnie nie kocha... i w ogóle miałam jeździć po swiecie a nie leżeć na porodówce, i takie tam dół :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Kurcze, to same jedynaki bedą, bo ja po przeżyciach do 12 tygodnia, po moich schizach i nerwach czy wszystko ok też postanawiam mieć jedno, a miało byc troje. :) I wymiotowałam pod sklepem.. A już bardzo dawno tak źle się nie czułam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamciaJ
hehehe te pantofelki to chyba nie na to forum...u nas cieple kapcie i pidzamki do karmienia;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejdzie wam dziewczyny i przyjdzie taki czas że zapragniecie drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamciaJ
odkad jestem z A. mowie ze bede miala jedno, na co on dogaduje ze bedzie mial 2...;p nie wiem jak to rozumiec;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
A jaki ja sen miałam.Poszliśmy z Rafałem gdzieś razem na spacer, odstrojeni jak szczury na otwarcie kanałów i wpadlismy na jakąś super imprezę, ale było zimno mi w nogi, więc zabrałam takiemu dziadkowi kapcie. W tej samej chwili z szafy wyskoczył mój zaginiony kot i ofiarował swoje buty. Czułam się tam dobrze, ale mina mi zrzedła, gdy zobaczyłam swoją szefową. Szefowa zapytała mnie o samopoczucie, a gdy powiedziałam, że nie jest najlepsze, to wylała na parkiet całego whiskacza mówiąc,że to mi polepszy humor, bo on zacznie parować. I rzeczywiście, zrobiła się taka para jak na dyskotekach, a dziewczyny z pracy porozrywały kiecki i urządziły zapasy w whisky. :D My z Rafałem się do tych zapasów nie przyłączyliśmy, poszliśmy coś zjeść, Rafał po chwili zdjął koszulę i powiedział,że idzie na minutę do kolegi. Nie było go 4 h i wrócił taki zamarznięty, bo na zewnątrz była zima. Ja go rozłupałam - był taką bryłką lodu, i miałam focha, że ma dla mnie tak mało czasu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku miałam dziwne sny teraz nie pamiętam co mi się śniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Noo, ostatnio śniło mi się, że gotowaliśmy obiad. na patelnię wrzuciłam 10 kg ziemniaków - nieobranych, kilka worków cebuli, jakieś pomidory. Oczywiscie wszystko się mieściło tak,jakby patelnia nie miała dna. Rafał przykrył ją pokrywką. zaczekaliśmy chwilę i powiedziałam, że obiad gotowy. Podnosimy pokrywkę, a tam parówka z oczami - coś jak z reklamy berlinetek, w różowym szlafroku w owieczki śpiewa"time to say good bye" :P (czas powiedzieć, żegnaj) Myślałam, że padnę. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama1987
Dzień dobry dziewczyny! Ja mam dziś jakieś schizy, i to mnie zaczyna już przerażać, boję się że mogłoby z maleństwem coś się stać przed porodem... Koleżanka w 34 tc urodziła martwego synka i ja złapałam jakieś paranoje, że coś się wydarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
A to też miałam, byliśmy na jakimś polu i rolnik nas nakrył,później nas ganiał z kosiarką,a my na golasa uciekaliśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha ha dobre, ja mam własnie tego typu ale to jest normalne w drugim trymestrze. Zwiększa się również ochota na sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Mój nieświadomy facet pozarł właśnie tatara w pracy, co powinnam teraz zrobić? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszlamama niestety takie przykre rzeczy sie dzieja :( Tez sie balam na poczatku o nasze dziecko, bo tyle kolezanek stracilo ciaze i moja siostra tez poronila i sie balam ze nam sie tez tak stanie :( Na szczescie wszystko jest dobrze. Musimy zyc z mysla, ze bedzie dobrze. Co ma sie stac to sie stanie i nic nie poradzimy. Lepiej cieszyc sie kazdym wspolnym dniem z Maluszkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna Ty nie mozesz jesc tatara, a Twoj chlopak moze jesc co chce :P On nie jest w ciazy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Wczoraj miałam wizytę u lekarza, z dzidzią ok, i okazała się dziewczynka:) ja natomiast dostałam dopegyt i teraz nałogowo mierze ciśnienie, mam nadzieje ze się ustabilizuje po jakims czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Ale wyczytalam, ze toksoplazmoza przenosi sie tez droga kropelkowa.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama1987
Amefa właśnie, radość z każdej chwili spędzonej z maleństwem jest teraz najważniejsza, masz rację kochana w 100%. Dzięki. Z naszymi maleństwami na pewno wszystko jest dobrze i od lipca będziemy się powoli wysypywać... Joanna przepraszam nie chce cię urazić ale mam wrażenie że ty już w jakąś lekką paranoję popadasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×