Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cat power

jak skończyć toksyczny związek

Polecane posty

to sprawa praw rodzicielskich-juz z glowy .Super i to !!!! Cat , gdzie Ty mieszkasz ,(De? ) pytam bo chcialam zapytac o taka rzecz -czy on jezdzi samochodem po pijaku ? Czy jezdzi z kims, badz chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dublinie. irl tak jezdzi firomowym vanem po "kilku piwkach", dla niego to normalka, bo jego jedyna pasja jest siedzenie przed tv i chlanie kilku zeby sie zrelaksowac... Jak zadzwonie to straci robote, a jak straci robote to juz nic nie bedzie mial... jedynie wiecej czasu by mnie przesladowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam raz jeszcze - z czystej ciekawości - czy u was tam, jak to mówisz w Dublinie, też 999 to telefon na pogotowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
999 jest miedzynarodowy Tak mi powiedzieli na posterunku zeby nie dzwonic do nich tylko 999 w sytuacjach alarmowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nic Cat .Musisz nie ma bata , isc do prokuratora , zlozyc doniesienie , ze zagrozone macie obie bezpieczenstwo. Dzwon koneicznie an policje , jak dotknie drzwi , badz pojawi sie w poblizu. Zbieraj jak najwiecej zaswiadczen z policji. Pani z przedszkola , tez moze zaswiadczyc, ze coreczka mowila, ze piesek zostal zabrany, wszystko ma znaczenie . Dziecko napewno zbada tez psycholog . Cat - jestes pewna nie ugniesz sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tak, sprawdzilam na Wiki ;-) 999 is an official emergency telephone number in a number of countries which allows the caller to contact emergency services for urgent assistance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cat -jeszcze przyszlo mi do glowy jedno- uprzedz Pania w przedszkolu , ze wylacznie Ty odbierasz dziecko.Nie maja prawa wydac dziecka ojcu - nie wiem , czy zrobilas takie zastrzezenie . Przepraszam , ze tak ciagle cos dopisuje, ale wszystko wydaje mi sie takie wazne, boje sie bys czegos nie przeoczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz nie tym razem. im wiecej czasu mija tym jestem bardziej pewna... ktos kiedys powiedzial najtrudniej zrobic pierwszy krok... i ja w koncu to zrobilam, poszlam na policje pierwszy raz. dzis zrobilam drugi krok, zadzwonilam na niebieska linie, oni tez swiadcza w sadzie.Po trzecie nie odpowiadam na zadne smsy, a wiadomosci glosowych nawet nie przesluchuje dopoki nie zalatwie dyktafona... wiem co tam gada, napewno naprzemiam przemile i straszne rzeczy (narazie od przedwczoraj nazbieralo sie ich 38).Jutro jeszcze musze pracowac do 18, ale juz w poniedzialek zglosze sie do sadu... Po 4 nie pozwole by ktokolwiek rzucal sie na mnie z lapami smierdzacymi.Po 5 i najwazniejsze : jeszcze nigdy nasze klotnie nie dotknely tak bezposrednio mojego dziecka. Nikt nie ma prawa jej krzywdzic. i to jeszcze w taki sposob !!!!!!!!!!!!! Tak postepuje tylko zero... Zawsze sie wyzywal tylko na mnie, ale teraz posuwa sie dalej, o krok za daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana -tak bym chciala, bys sie nie ugiela . Musisz zrobic tak, by moc w przyszlosci godnie zyc . Bez strachu i z usmiechem wkraczac w kazdy nowy dzien . W kazdym razie z mojej strony, gdybys zyczyla sobie ze mna porozmawiac jestem dla Ciebie tu zawsze. Bede do polowy marca na Kafe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje bardzo mi pomoglas eleene, napewno bede szczerze pisac co sie u mnie dzieje... moze to bedzie jeszcze jedna motywacja dla mnie by nie otworzyc drzwi. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cat - z wzgledu na prace.Nie mam wtedy czasu na taka przyjemnosc ,jak Kafeteria .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ciebie tez bardzo polubilam i bede Ci sekundowac w tym . Do marca mamy jeszcze duuuuzo czasu . Wiele juz mozesz zalatwic do tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja sie staro czuje... mam dopiero 25 lat a czuje sie jakby mi sie zycie konczylo...Jedynie ta liczba mi przypomina ze jeszcze moge wiele przezyc. Boje sie dnia, kiedy napiecie minie a przyjdzie smutek. Staram sie nie dopuszczac do siebie rozpamietywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok eleeene, chetnie jeszcze z Toba porozmawiam za jakis czas jesli bedziesz miala czas, teraz musze zadzwonic do brata. Dziekuje, daje Ci wolne moj psychologu na chwil kilka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gra na emocjach i emocjami
jestem strasznie zdenerwowana.. wspieram Cię Cat także.Nie poddawaj się. Eleeene jestes wspaniała.Czytam i podpisuje sie pod Twoimi radami. Cat power bądź bardzo ostrożna i nie wahaj się ani troche w działaniu. Odżywa moja gehenna.Droga Cat to co przeżywaliśmy,to jeden obłęd. Kiedys ten psychol porwał nam corkę z kolonii,tam była opiekunką.Zawiadomił nas kierownik.Jechaliśmy z niedozwolona prędkością.Wczesniej corka zadzwoniła i ustaliliśmy plan działania.Wiedziałam gdzie mamy jej szukać-miala wyjść za potrzebą kolejny raz.Musielismy przejechac pół Polski.Jechaliśmy jak szaleńcy. Udało się. Tobie takze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gra na emocjach i emocjami
cat power ani przez chwile nie zwatp w pomyślność Powiem Ci,ze tacy boja się sądów.Nasz psychol tez wystraszył się prokuratora.MM wcześniej odwiedził prokurature i uzyskał wiele cennych porad.Tobie takze przydałyby się. Moja droga cat,jestem całym sercem z Tobą.Działaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dopisze
Akurat u mnie potoczylo sie wszystko blyskawicznie, moj stan zdrowia wymagal inetrwencji lekarskiej, tutaj leczenie nie mialo sensu musialam jechac do pl. Po pol roku wrocilam ale juz do innego miasta. Wczesniej nie wiedzial, ze wrocilam teraz juz wie. Tylko tyle ze pisze, bo adresu nie zna, a jak by sie pojawil od razu bym dzwonila na policje. Jesli sie zdecydowalas powinnas za kazdym razem wzywac policjie i niech podadza Ci swoje nazwiska (gardziarze ) pozniej jest to przydatne. I mow im, ze Cie uderzyl!!!! Za to mozesz go pozwac normalnie i dostanie wyrok!!! Mnie nie poinformowali, ze od czasu zajscia masz tylko pol roku i nim wrocilam bylo juz za pozno nie moge tego przezyc!!!!! znajdz w dublinie legal aid moze akurat zakwalifikujesz sie na darmowa pomoc prawnika w zalatwieniu zakazu zblizania sie, bo prawnik do tego musi byc. Sama to przechodzilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdorby wszystkim... Chcialam troche pogadać... pożalić się. 0tóz jestem w kontacie z policją, ale oni generalnie nie moga za wiele zrobic... nie moge sie starac o zakaz zblizania, gdyz nikgdy prawnie nie mieszkalismy ze soba. co innego gdybysmy byli po slubie. Moge jedynie podac go o nachodzenie. Co nawet brzmi smiesznie. Bo to nie tylko nachodzenie... przeciez on niszczy moje rzeczy, niszczy moje zdrowie psychiczne, ja nie wiem co mam robic, zniszczyl juz moje znajomosci wiec nie mam nikogo kto zechcialby pomoc. Wczoraj przecial opoony w moim aucie... ale nie mam tego na kamerze, wiec nie maja dowodu ze to on! Mam ochote sie poddac i powrocic do tego co bylo. Ale nie tym razem... jakos to przeczekam. Moze sie cos zmieni. Prawo i system to wszystko utrudniaja. I jeszcze czubek przyjedzie z obstawa policji by wziasc reszte swych smierdzacych skarpet... tak jakbym to ja byla winna... poprostu zalamka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie badz smutna i bezsilna . W ten sposob opadniesz z sil i poddasz sie . No co Ty? Pisalam Ci o policji przeciez.Pan policjant mowil o tym tu kiedys. A prokurator? Bylas tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest weekend... ciagle czekam na spotkanie we wtorekz kims z niebieskiej... oni chyba maja wieksze doswiadczenie. wiem, ale ten policjant zadzwonil do niego z ostrzezeniem i chyba sobie po mesku pogadali... bo pozniej juz byl taki inny. Powiedzial w ogole ze nie powinnam utrudniac ojcu kontaktow z dzieckiem.... to juz jest chamstwo. on mi pisze na przemian ze kocha i ze nienawidzi i zabije a koles wyraza swoje zdanie niepytany... Ja wiem ze on wlasnie taki jest, wszyscy go lubia bo ma taki charakter falszywy a w dodatku komunikatywny... ale policja powinna miec z takimi doczynienia... W ogole gadalam tez z matka... powiedzialam wszystko to nawet nie zaproponowala powrotu. tylko sie martwila jak ja sobie poradze. Mam ochote jej wykrzyczec ze to jej wina ze nie mam poczucia wartosci. Mowila tez cos ze moze jakas terapia dla mnie i dla niego by pomogla.... kazda normalna matka by przyjechala niepytana i zakazala kontaktu z tym ... niczym... ale nie moja... moja tylko sie martwi za co ja bede zyc skoro nie moge prcaowac teraz... mam dosyc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cat - nie obarczaj wina swojej matki.Bo to tez Cie oslabi. Energie skierujesz na zal i grzebanie w dziecinstwie. Teraz wedlug mnie nei ejst pora na to. Niebieska linia jest wsparciem golwnie psychicznym . Moga dac namiary, skontaktowac z kims. Ja ciagle bede sie upierac przy Prokuraturze. Oni musza z racji urzedu sprawe dalej popchnac. Ty musisz dzialac, nie mozesz powiedziec : mam dosc. Zaczynasz mieknac , jak klasyczna kobieta w przemocy . Cat - obudz sie.Ty dzialaj .Nikt za Ciebie tego nie zrobi. Masz alimenty zasadzone na coreczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×