Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość p9o867urt

Doszłam do wniosku, że nie lubię swojego dziecka i żałuję że urodziłam...

Polecane posty

Gość słodka bez cukru
jesteś głupia to a postu wyżej. Bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładne kwiatkii
Nie czytalam pozostalych wpisow... Czy dzieko bylo juz diagnozowane przez pedagoga? Jesli nie , zglos sie do poroadni pedagogicznej w swoim miescie, tam cie dalej pokieruja. Zrobia podstawowe badania.. Moze dziecko ma ADHD, a moze wy popelniliscie jakis blad wychowawczy jako rodzice? Polecam skorzystac z rad specjalisty. Jest potrzebna pomoc nie tylko dziekcu, ale takze i rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratytay
co za niedojeby jesteście srajcie się dalej nad tymi dziećmi w dupie tom mam ja dzieći nie znosdze i będę ją popierać a wy zachowujecie się jakby mu mały leb urwała.... nie kocha go nie ma z nim więzi jej mąż też zapewne oddaj dziadkom albo zastanówcie się nad adopcją dla niego i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p9o867urt
Syn był u psychologa dziecięcego z przedszkola który stwierdził ze to nie choroba a zwykła...przekuratność, charakterność. Powiedział że w przypadku zaburzeń typu adhd dziecko wiele rzeczy robi nieświadomie a syn psoci z pełną świadomością bo wie że tym doprowadzi do złości nas, przedszkolankę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo prowo prowo
zrozum to tepa szmato, ze tak dlugo jak ty i twoj mezus bedziecie wasze dziecko nie lubic tak dlugo ono bedzie sie tak zachowywac!!!!!! TRUDNO TO ZROZUMIEC????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładne kwiatkii
Ok, ADHD podalam jako przyklad, ale jest wiele innych zaburzen. Czytasz literature na temat wychowania dzieci? Moze tam znajdziesz jakies wskazowki? Moze dzieko ma za malo dyscypliny,a wam rodzicom brakuje stanowczości w wychowaniu? Czy zastanawialas sie po kim dzieko moglo odziedziczyc taki krnąbrny charakter, moze to wina genow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała...mi
Do autorki- jestes pierdolnieta idz ty sie leczyc i wez meza ze soba jak mozna niekochac wlasnego dziecka moze ma adhd im szybcie to sprawdzisz tym lepiej dla wszystkich. A jesli jego od poczatku nie kochalas to trzebabylo zostawic w szpitalu i by mialo teraz lepiej a tak musi zyc z niedorobiona matka i ojcem! Gdybym stala obok ciebie to tak bym ci gebe obila ze szkoda slow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p9o867urt
U nas w rodzinie żadnych takich diabłów nie ma, wszystkie dzieci grzeczne, spokojne, wychwalone przez ludzi z rodziny i otoczenia bez względu na płeć.... Przykro mi jest bardzo bo przez syna jesteśmy praktycznie wykluczeni ze wszytskich spotkań rodzinnych przez jego zachowanie. Wydaję mi się że dyscyplinę ma... Zawsze staram się mu wszystko najpierw tłumaczyć, wyjaśniać, przecież to już duże dziecko i rozumie co się do niego mówi.. Jak coś przeskrobie to stosuję kary ale on nie bardzo się tym przejmuję. Próbowałam już go nawet przekupić za dobre zachowanie ale też to na nic... Do mnie to tylko się śmieje, ale z mężem to np, dyskutuję jak coś psoci. Boję się, że kiedyś sobie coś sam zrobi, coś na siebie zwali czy wpadnie pod samochód... Widzę i nie tylko ja że ma satysfakcję z tego że coś złego robi. Czasami przyjdzie do mnie i mnie np. szczpypie albo bije to się pyta czy boli, jak odpowiadam, ze tak to on mówi że dobrze ze mnie boli i się śmieje...Jestem już zdesperowana. Rodzina ani znaomi nie chcą mieć z nami kontaktu, z mężem non stop kłótnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;pomh[pejmnh;e
moze ma adhd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego nie stusujesz jakis kar za złe zachowanie ? nie pomagaja słowa, tłumaczenia to wierz mi, ze pomoga kary stosowne do wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam te wypowiedzi to mi słabo..............Boże co za ludzie........Wiele razy słyszę, że dziecko jest niegrzeczne, mam koleżankę z podobnym problemem wychowawczym, ale ma wspierającego mężą który umie sobie ze swoim synem poradzić. Zapisał go na zajęcia sportowe, dziecko szaleje tam ile może a potem pada jak mucha ze zmęczenia. Tutaj faktycznie dziecko nie ma wsparcia żadnego od własnego ojca, a matka jest zmordowana i wyczerpana. jednak to nie tłumaczy, żeby nie lubić własnego dziecka. dziecku trzeba pomagać a nie zwalać winę, że jest chore???? A niby po kim???? Bo nikt go nie podrzucił, kobieto trzymałaś go we własnym łonie pod sercem a teraz żałujesz że go urodziłaś???? Dziecko czuje, czy jest kochane czy nie. Sama jestem mamą i wiem coś na ten temat. Ja mam córkę, ale codziennie mówię jej, że ja kocham, bo sama nawet się pyta. I ciągle chce, żebym ją przytulała. Myślę, że bicie dziecka 4 letniego nic nie pomoże, nawet nie wiem jak można o tym pomyśleć!!!!!!!!!! Jest tyle ośrodków i specjalistów w tych czasach, że można wiele zrobić, tylko trzeba chcieć i kochać własne dziecko!!!!!!!!!!!! Okazywać mu czułość przede wszystkim, jak można być takimi rodzicami - tatuś ma w dupie a matka chce oddać własne dziecko i dziecko ma być normalne?????????? Help!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość górolka
autorko moze zatrudnij kogos w rodzaju "superniani", kogos kto sie dobrze i fachowo zna na wychowaniu dzieci, kto da wam cenne i madre rady jakie kary stosowac za zle zachowanie... charakter dziecka charakterem, ale nie mozna zwalic na niego calej winy! po twoich wypowiedziach widac ze robisz mnostwo bledow, przede wszystkim to ze glosno potrafisz powiedziec ze go nie kochasz i nie lubisz... patologia normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość górolka
moj syn w wieku 4 lat tez byl niezlym urwisem (nie do tego stopnia) moja ciezka praca sprawila ze teraz kiedy ma 5 lat, jestem z niego bardzo dumna, potrafi mnie sluchac, juz w wiekszosci wie co mu wolno a co nie, reaguje na moje zakazy, mozemy sobie fajnie porozmawiac, posmiac sie... ale to trzeba bylo duzo cierpliwosci, dyscypliny, a przede wszystkim okazania milosci i czulosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ztfdfcdcusufbhck
Ależ się polskie mamuśki poirytowały! Zamiast w dziecku szukać problemu, bo problem tkwi w dziecku, to nadają na matkę jak gęsi w rzadku, jedna za drugą. A rozumiecie to że jeśli mały robi to z premedytacją, to znaczy że rozumie i jest za to odpowiedzialny? To jest wyłącznie jego wina a nie matki co koło niego ledwo zipie biedna kobicina. Ale w Polsce nie ma mowy żeby na " maluszka" coś powiedzieć, bo maluszki to przecież takie słodkie, niewinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedorzeczność, 4 latek wszystko rozumie tak??? Co za brednie!!! Biedna Matka??? Oj Biedna??? To najlepiej oddać dziecko? A może do Wisły wrzucić, po co się męczyć!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość górolka
wy dwie ostatnie... same bylyscie kiedys dziecmi - to chyba powinnyscie wiedziec ze czlowiekowi w tym wieku nalezy sie jakas "ochrona" a zreszta nie lubie z takimi dyskutowac, bedziecie mialy swoje dzieci to wtedy mozecie sie wypowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georginiaaa
Tu sa 2 niezależne trochę sprawy: niechęc matki do dziecka i niesforne dziecko. Co do tego drugiego, to sa takie typy, niestety, że czy prosisz czy grozisz, to i tak będa z nim problemy. Jeśli chodzi o stosunek matki do dziecka.... wydaje mi się, ze tak bywa, nawet czesciej niż myslimy. to tak jak z doroslymi ludzmi - jednych lubimy, innych nie. I nie maja tu znaczenia więzy krwi - rodzeństwo czesto tez sie nie lubi. współczuję i rodzicom, i dziecku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzdki:(
masakra urodzila diabla, i nic dziwnego ze z nim nie wtrzymuje... ale oczywiscie glupie baby z kafeteri bedą bronic dziecka bo nigdy go na oczy nie widzialy i nie poznaly trudu matki. tepe cipska babsztyle..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggjkkj
ja obstawiam że dziecko może mieć chorobę psychiczną, sąsiadka ma 6 letnie dziecko które już jest leczone na schizofrenię, dziecko leży w szpitalu psychiatrycznym. i też to taki ciort mały który wiecznie wszystko psuł, wszystkich bił i nikogo nie słuchał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, że go nie kochasz, nie lubisz, a chwilę później piszesz, że się boisz, że coś mu spadnie na głowe albo wpadnie pod samochód... Lekki pqradoks, nie uważasz? Dopóki z mężem nie macie uczuć do SWOJEGO syna, to żadna dyscyplina Wam nie pomoże. Na moje oko, to Ty jesteś pod naciskiem męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość górolka
albo ja jestem zbyt uczuciowo wychowana albo ten swiat schodzi na psy... jak mozna nie kochac wlasnego dziecka - tego nigdy nie zrozumiem mam na mysli relacje kobieta-dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkvkajdgf
chuj mnie obchodzą twoje problemu, niedojdo życiowa! trzeba było usunąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajakakajakaja
Morticia Everdark szkoda ze twoja matka tez myslala cipa a'la wiadro i urodzila cos takiego jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość górolka
pestycyda - zgadzam sie z toba tez to zauwalylam, ze niby nie kocha a jednak sie martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj powinny wypowiadać się tylko i wyłącznie matki, bo faktycznie ten kto nie ma dzieci nic nie zrozumie........Współczuję matce bardzo, ale dziecko moim zdaniem też jest bardzo poszkodowane. Bo nie żyjemy w zacofanym kraju, mamy wielu specjalistów i wiem jedno, że nie wolno się poddawać w takich sytuacjach. Na jednym psychologu się nie kończy. Jak tu mówić o wychowaniu skoro brakuje podstawowych uczuć i miłości własnych rodziców!!!!!!!!!!!!!! Gdzie ojciec powinien w tym wszystkim biernie uczestniczyć, a podkula ogon i ucieka??? Bo łatwo sobie zrobić dziecko a potem po prostu się go wyrzec, bo jest nie takie jakbyśmy tego chcieli???? dziecko jest dobrym obserwatorem i widzi co się dookoła niego dzieje. Jak nie ma miłości to jakie ma być???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena #
PROWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pestycyda" Nie masz racji, można dziecka nie lubić i nie kochać ale pomimo to martwić się o nie. Mam 13 latka, jest on moim jedynym problemem na świecie.Jest złośliwy, pyskaty, kradnie pieniądze, pali, potrafi się upić, bije kolegów, dokucza słabszym!!!! A pomimo to boję się o niego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p9o867urt
Łatwo Wam mówić... Wy macie mężów którzy Was wyręczają we wszystkim, całe drużyny babek, dziadków, cioć którzy na pstryknięcie palcami śpieszą Wam z pomocą i radą... Macie spokojne, grzeczne dzieci które nie musicie co tydzień wyciągać z pod jakiegoś samochodu i nie słyszycie że dziecko by się ucieszyło jakbyście umarli... Z miłą chęcią się zamienię, naprawdę. Bo ja mogę się mylić, nie wątpie. Ale jak wytłumaczyć to, że taką samą opinię mają wszyscy którzy nasze dziecko znają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×