jestem niesmiala i nie pracuje bo sie wstydze i

no wygladam tak ze jestem sredniego wzrostu mam normalna budowe ciala wlosy ciemny blond do pasa szare oczy

siema!posluchaj uważnie!moźe ci pomoge. Mam taką nadzieje! To że jesteś nieśmiała gdzieś musi twkwić ten problem napewno w psychce!musisz to odblokować bo najwyraźniej masz zablokowaną!wiesz jak ja radze sobie z nieśmiałoscia? Patrz punkty -1 .mam wyjebane 2 nie obchodzi mnie co kto sobie pomysli 3 co ma być to będzie 4. Stawiam na spontan .5. Raz sie żyje! 6 ludzie też mają wyjebane! 7nie obchodzi ich co jak kto wygląda itp 8 miej wyjebane co kto mówi,jak sie patrzy! Gdy naprzykład szłam zapytać sie o prace troche sie denerwowałam ale gdy mówie sobie a mam w y j e b a n e to mi pomaga!!!spróbuj tak pomyslec przed jakas ważną sytuacją ktora cie krempuje!!trzymam kciuki. Mam 17 lat jakby co

Szybko skonczylaby sie niesmiałosc myslicie ze to takie proste..nie wiecie jak to jest niesmialosci sie nie wybiera jesyt albo jej nie ma..i to wcale nie jest zadna wygoda. wolalabym wlasnie byc smiala zaradna pracowita i zeby chcialo mi sie zyc

dziekuje Wam za rady:*

a w co sie ubierasz?

hehe;p ubieram sie normalnie smialo;p jak wiekszosc ludu

to znaczy że i ty nie czytasz ksążek bo gdy byś czytała byś wiedziała co pisze ,wiec wrzuć w gogle ,porwanie cyganki i ci wyskoczy a ty nie znasz j cygańskiego,1, jek , 2 -doj , 3-trn , 4-star , 5-piać , kocham cie ,- kama w tum ,itak dalej musisz sie uczyć a nie czekać na śmierć i ksiedza stodole patrzeć.

czyli jak ?

a co jak ten lęk jest jakis taki psychiczny,irracjonalny? w sensie że nie przejmuje sie wcale tak bardzo co inni myślą,dopiero gdy coś sie dzieje ale i tak sie boje,mam rozne blokady i sie tylko pogrążam..źle sie czuje wśród ludzi,nie mam do niczego zapału..bo skonczenie jednej szkoly to zazwyczaj poczatek drogi do następnej..a mysl o tym przyprawia mnie o mdlosci poki co..i naprawde wystarczajaco sie juz nasluchalam jaka jestem beznadziejna..chociaz nie wiem co komu po takim gadaniu,jakby to mialo cos zmienic

no kurcze;p zalezy jaka okazja;pp no bluzki spodnie dzinsowe;p

a mini czarnr rajstopy szpilkj ?

oj Komputer czytam ksiazki, no ja czuje duzy lek przed kazda sytuacja spoleczna ale jak ktos mi powie ze jestem pasozytem czy cos to niezbyt mnie to rusza;p

nie umiem zyc tak jak wiekszosc nie nadaje sie do tego jak potrafie to staram sie pomagac ale jakas godnosc jednak mam i jak uslysze kiedys ze mam sie wynosic z "domu" to to zrobie tak juz jest urzadxony ten siwat..ze co slabsi to muszą odpaść i nie ma zmiłuj. Nie da sie grać normalnej w nieskończoność

latem mini, czarne rajstopy sie zdarza, szpilki tez sie zdarza chociaz wole plaskie;pp

gjgjgjgjgjg nie przejmuj sie niczym

nieśmiała? raczej uposledzona

no widzisz a mnie rusza... ale i tak wole wszystko w efekcie niż iść do szkoły zgadzam sie na rozne kary,krytyke,mam potem wyrzuty sumienia..czesto zawracam w połowie drogi na ksiazki szkolne juz nawet nie moge patrzec

no widzisz i juz jestes pewniejsza siebie

czemu uposledzona/

no upośledzona..tylko jakoś nikt nie ma wyrozumiałości do takich jak ja..bo z pozoru jestem ok...moge powiedzieć coś mądrego,udawać że nic mnie nie rusza,no i nie zachowuje sie jak jakaś typowa wariatka,trzeba mnie blizej znac by wiedziec jakie mam odchyły..a mało kto mnie w ogóle zna poza tym jakakolwiek choroba psychiczna ludzi odrzuca jak udaje że jest ok to potem ludzie sie mną rozczarowywują a gdybym na wstępie powiedziała że nie jest ok to byłoby uprzedzenie się do mnie a jakbym oficjalnie leczyła sie u psychiatry to wszyscy w okolicy by wiedzieli i dopiero głupio bym sie czuła.. jak Ty to robisz że sie nie przejmujesz?? I to w wieku 24 lat?

a na co dzien chodzisz w adidasach ?

niesmiala masz jakichs znajomych? czy siedzisz w domu caly czas?

ludzie sa rozni, ja sie stresuje sytuacji spolecznych i wstydze sie wszystkiego i tego ze jestem taka, ale jak ktos mnie nazwie uposledzona czy pasozytem to mnie to nie rusza;p bo ludzie lecza tym swoje kompleksy:) wiec takie obrazy mnie nie ruszaja

nie, rzadko w addidasach ; wiesz znajomych mam ale w innych miastach bo sie rozjechali wiec na co dzien w domu chyba ze oni wracaja to sie sporadycznie widujemy

nie nie w addidasach, mam znajomych ale porozjechali sie po innych miastach i widujemy sie tylko jak przyjada

to w jakich butach na ogol smigasz ?

No zima w kozakach;p a TY?

co ma piernik do wiatraka czy ona męża znajdzie czy nie! ona w siebie nie wierzy i to jest problem i żaden mąż i ślub na 300 pipółów tu nie da rady!! masz problem z czymś innym a mianowicie z sama sobą i niestety mam dla Ciebie zł a i dobrą wiadomośc dla Ciebie!! zła jest taka że masz przerąbane naprawdę a dobra taka że nikogo nie potzrebujesz ani niczego żeby swoją sytuacje poprawić!! Bo wszytsko zalezy od Ciebie, zobacz jakie to wspaniałe zależeć tylko od siebie i tylko Ty zdecydujesz czy będzie źle czy dobrze!! Oto cud Życia! i własnej woli!!

ja w glanach a ty w jakich kozakach ?

no np na koturnie Curupirrra zgadzam sie z Toba