Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem co robic...

"BÓJKA" Z MĘŻEM??? tO WSZYSTKO JEST JAKIEŚ CHORE :(

Polecane posty

i bezisz mieszkać z mezem pod jednym dachem , z mezem , któremu sądzownie odbieraja pieniadze ..... ??? ty masz pojęcie na co sie szykujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
duzo wiesz jak na kogos kto dopiero niedawno podjal decyzje o rozstaniu myslisz, ze z alimentow wyzyjesz? ciekawa jestem za co do wakacji sie utrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMARTONE
a nie ma tam u was marketow? nie mozesz isc na kase czy cos? na pewno robota jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babie ewidentnie sie nudzi i dlatego takie " atrakcje " wymyślA . Znam takak co też tak męza szantażowała ,aż w koncu maż sie zgodził i nie uwierzycie .... miesiąc miodowy w pełni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMARTONE
allium-ona szykuje sie na kolejne lanie I tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prezeiceż napisała, żej a tylko normalna praca interesuje :) praca na ksie czy w magazynie nie jest normalna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ewidentnie tj
Od jakiegoś roku nie mam pracy- jestem na jego utrzymaniu. Wpadłam w depresję, siedzę całymi dniami w domu- istna masakra... Jestem osobą nerwową ( czasem mi się wydaje, że wrecz histeryczką). Nie raz kłóciłam się z mężem zazwyczaj o pierdoły. Wczoraj doszło do awantury- poszło głównie o to, że ja siedzę całymi dniami w domu a on jak wróci z pracy, to też ostatnio go nie ma, bo a to jednemu koledze w czymś pomóc, a to drugiemu itd. Na zakupy jak pojedzie ( ja nie mogę dźwigać- mam problemy z kręgosłupem i nie tylko) to nie ma go 2 razy dłużej niż sama bym po nie pojechała i to nie ukrywam- irytuje mnie strasznie. W czasie kłótni wykrzyczałam mu, ze nie chce go widzieć i żeby wyszedł z pokoju, bo się muszę uspokoić. Tobie siadlo na leb autorko!!!!oczywiscie trzeba sie czepiac wszystkiego,nawet ze jest dlugo na zakupach,histeryzujesz z kazdego powodu,zazdroscisz ze ma kolegow? ty nie masz kolezanek z wlasnego wyboru i nie miej do nikogo o to pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no , ale jak sie napisze " mąż mnie pobił " to przecież zawsze racja jest po stronie obitej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak allium wmawiaj sobie na kasę do marketu? A chciałabym! Niestety nie ma miejsc... mówię- od nas z całego 4roklatkowego bloku pracuje może z 5 kobiet... Co do alimentów- Przyznac musza i na mnie i na dziecko to raz, dwa do wakacji nawet za 500 zł przeżyję, bo nie ja musze płacić rachunki... jak nie będzie płacił, to wojsko jego będzie ścigać a nie mnie. Z kolei mnie wyrzucić nie mogą, bo nie można tak łatwo eksmitowac matki z dzieckiem. A skąd tyle wiem? Zdążyłam się zorientowac co i jak wczoraj i dzisiaj- nie trudno o zdobycie takich informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siadło mi łeb? że zamiast w domu siedzieć on za darmo wszystkim chałupy remontuje? Obiecywał, ze tu będzie tak cudownie, że bedziemy razem, że będzie więcej czasu dla siebie, bo takie fajne godziny pracy... i co? I nie mówcie, że nie miałam prawa mu tego wypomnieć tylko siedzieć cicho i tylko obiadki podgrzewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
"chodzi o brak szacunku jakim jest bicie- tego zwyczajnie nie jestem w stanie znieść ani się z tym pogodzić." Piszesz o sobie? O twoim braku szacunku do meza? bo dobrze wiemy ze i ty rowniez uzylas i uzywalas wobec niego przemocy. Dobrze. Masz kilka wyjsc: rozwod, napierdawka jak dawniej, spokojna rozmowa, przeprosiny, praca nad soba. Piszesz tutaj w taki sposob, jakbys chciala sie wytlumaczyc i wszystkich przekonac ze to maz jest zly. Nie kochana- to ty jestes agresywna manipulatorka i doprowadzilas spokojnego czlowieka do granic wytrzymalosci. Nie jestes jego warta i tyle. Dostalas po ryju bo sama ryj mu obijalas. Skoncz farmazony o tym ze to on cie upokorzyl. To ty go upokarzasz kazdego dnia i doskonale o tym wiesz. Winisz go za swoja sytuacje? Gowno prawda. wygodnie ci przyjac taka pozycje: nie ma pracy, ok-jego wina bo on chcial kariere robic. A ty co, zupelnie bewolnie musialas sie na to zgodzic, prawda? Nie dalo rady tego rozwiazac innaczej.. Biedna ofiara. Wiesz doskonale jakim jestes czlowiekiem, badz choc przez chwile szczera sama ze soba i wtedy zadecyduj co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczka automobilu
dziewczyny dlaczego na kafeterii zawsze odbywa sie lincz?? zgadzam sie od poczatku,ze laska przeginala na maxa z marudzeniem,histeriami truciem i tp. Ale nikt nie ma prawa nikogo BIĆ. A to bylo normalne spuszczenie lomotu i tyle. Moze wojskowi tak rozwiazuja swoje problemy,czesto sie o tym slyszy...a moze rozmawiaja o tym nawet ze soba i dla nich jest to normalne rozwiazywanie problemow rodzinnych....mnie interesuje fakt,czy on tak naprawde zaluje tego co zrobil i jednak ma to wrazenie,ze go ponioslo...ale tego sie nie dowiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMARTONE
nie wytzymasz,do wakacji pekniesz i maz oberwie znowu pilotem,albo popielniczka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczka automobilu
Szkoda autorko,ze nie skonczylas studiow i nastepnie nie dolaczylas do meza na wies,mialabys jakies zaplecze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afadro
Według mnie dla faceta nie ma usprawiedliwienia. Bo ja mogłabym zrozumieć jak z tej złości popchnałby Cie, ale on normalnie w świecie Cie pobił i to mocno. Nie potrafię Ci poradzić a jaki sposób masz się ratować, ale rozwód to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allium naucz się wreszcie czytać ze zrozumieniem, bo jak widze masz z tym poważne problemy. potrafisz tylko wyzywac, albo wymyślać jakieś swoje chore teorie... gdzie napisałam, że interesuje mnie tylko normalna praca ( i skad wiesz co ja mam na myśli mówiąc praca normalna?). A magazyn podałam tylko jako przykład pracy, której nie mogłabym wykonywać ze względu na swój stan zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach!!!!!!!!!!!!
A ja ci proponuję złożenia w sądzie tylko pozwu o alimenty nie tylko na dziecko ale i na siebie.... to się nazywa "zaspokojenie potrzeb rodziny" ( z pozwem o rozwód wstrzymaj się póki co - działasz w tej chwili pod wpływem emocji- rozważ to, co będzie dla ciebie lepsze). A alimenty wcale nie wynoszą 400-500 zł lecz mogą być do wysokości 60% wynagrodzenia. Użyj mocnych argumentów - a przecież je masz! Co do policji- to chyba raczej ona nie wtrąca się w sprawy wojskowych- musiałabyś zgłosić wszystko na żandarmerię wojskową! Człowieka bić nie wolno- to jest karalne!!!! Nawet, jak tu liczni napisali, że ci się należało :(- mąż nie miał prawa cię bić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze wzgledu na stan zdrowia to ciebie interesue tylko nic nie robienie :) i wmawiaj sobie ,ze sąd przyzna ci alimenty na siebie . Po pierwsze muiałabyśm ieć rozwód z orzeczeniem o winie męża ,a na to sie nie zanosi . po drugie jako kobieta młodai sprawna mozęsz pracować sama na siebie - co wyklucza alimenty na ciebie . dziewucho , nawet nie wiesz w co sie pakujesz . Nie bronię męża , choć myślezę kłamiesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ewidentnie tj
a ja powiem tak........ BRAVO lepiej tego nie mozna ujac!!! zgadzam sie w 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtarzałam milion razy, ze nie trułam mu codziennie, nie darłam się na niego całymi dniami. Rzeczywiście- nie raz go prosiłam, zeby przestał łazić i bezinteresownie wszystkim pomagać, bo go potrzebuję, jego bliskości, rozmowy z nim, spędzania czasu. Kłótnie zdarzały się sporadycznie ( mniej więcej raz na 2 m-ce czasem może raz w miesiącu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro człowieka bić nie wolno - to rozumiem ,ze meza też nie wolno ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro było tak iselsko to na jakiej podstawie chcesz wnieść o rozwód z winy męża ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
i jeszcze jeden malutki szczegol: wszyscy dokladnie wiemy, ze te twoje gadki o "rozodzie, omijaniu sie szerokim lukiem w domu" maja tylko jedno zadanie- raz jeszcze upokorzyc meza i sprawic by cie blagal o przebaczenie. A jak juz wyblaga piekna ksiezniczke (bo chodzi tylko o to by mu udowodnic swoja racje)ty dalej bedziesz stroic fochy, rzucac pilotami "w sciane" i inne cuda. Bo sama nie jestes w stanie zrobic nic. Nawet utrzymac sie nie potrafisz. Brzydze sie takimi manipulatorkami, takimi pseudoludzmi, pseudokobietami, pseudozonami i pseudomatkami. jestes beznadziejna matka, wiesz o tym? jestes parszywa egoistka myslaca tylko i wylacznie o swojej chorej dumie i racji. dziecko, maz licza sie tyle co nic. Wykorzystasz wszystko, kazdy chwyt by udowodnic swoje racje. Jestes scierwem. i dobrze o tym wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allium bzdury pleciesz. bez rozwodu można mieć alimenty. poczytaj trochę i podzwoń po doradcach prawnych. I nic nierobienie mnie nie interesuje- wręcz przeciwnie, ubolewam nad tym, ze siedzę w domu i pisze od tym od samego początku. Co do policji- jak najbardziej mogę zgłosić to na policje- żeby była interwencja potem żandarmeria wkracza i wtedy on trafia pod sąd wojskowy o ile się nie mylę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz sobie wmawiać co chcesz - ale nawet tutaj powiedzą ci kobiety jak " łatwo i szybko " doczekasz sie alimentów na siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach!!!!!!!!!!!!
pozew w sądzie "o zaspokojenie potrzeb rodziny" .......małżeństwo nie musi być rozwiązane. Alimenty na dziecko możesz dostać w każdej chwili- czy jesteś mężatką, czy nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem tak........... ostro powiedziane , ale taka rawda . Najogólniej chodzi o to ,zęby mąz błagał o przebaczenie i żeby ukorzył sie przed żonką. Ale to dizała tylko przez jakiś czas .:) tak że korzystaj dziewucho , póki mozesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allium na podstawie tego, ze mnie pobił. Łatwo jest wtedy uzyskać rozwód z winy męża. Nie jestem żadną manipulatorką, nie zależy mi na tym żeby mnie przepraszał i błagał o przebaczenie- mnie takie rzeczy nie kręcą o czym piszecie. Po prostu nie potrafię wybaczyć pobicia, tak jak większość kobiet nie potrafi wybaczyć zdrady! Nie prowokowałam go do tego żeby mnie bił bo nikt nie ma prawa bić nikogo chyba, ze w obronie własnej- a przed czym on się bronił dusząc mnie? Przed tym, ze przypadkiem pilot w niego trafił? I nie wypowiadaj się na temat tego jaką jestem matką bo nie masz o tym zielonego pojęcia... zła matka to ta, która "dla dzieci" zostaje posłusznie z meżem oprawcą żeby te patrzyły jak ojciec matkę leje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
wiecie, ona nam tu opisuje tylklo tyle ile chce, wiec nie ma co wierzyc ze to jest 100% prawdy- ze ona zrobila awanture a maz jej o malo co nie udusil. Moim zdaniem zwyczajnie klamie, byla dobra rozpierducha-facet przestal nad soba panowac i przylozyl jej. Ale nie bylo tak, ze ona biedna, chora, bezsilna. Dobrze tam dalas.. A tak powaznie-kwalifikujesz sie do psychiatryka. Juz samo zdanie ze "wiele razy mowilam aby nie lazil, nie pomagal bo go potrzebuje". Kurwa! daj mu zyc! Zatrudnij sobie nianke a nie wychodz za maz. To ze ty jestes aspoleczna to nie znaczy ze twoj maz ma byc uwiazany jak pies bo ty tak sobie zyczysz!!!! zrozum to! Bawisz sie w malzenstwo i macierzynstwo nie majac o nim pojecia. LECZ SIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ewidentnie tj
taaaa przyjedzie policja teraz i co im powiesz? pozatym moga mezowi dac jakies upomnienie,on sie moze do tego nie przyznacze to z jego winy i na jego miejscu tak bym zrobila,wredna intrygantko.Za pewna jestes,i mam nadzieje ze sie przejedziesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×