Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość gość
Moj maz prcowal przez 3 lata na stacji benzynowej przed zaplodnienem, tego ze to moze miec jakis wplyw dowiedzialam sie przypadkiem od lekarza na ostrym dyzurze. Tez zastanawiamy sie nad kolejna piciecha. Chcielibysmy dziewczynke, choc myslelismy zawsze, ze chlopcom jest w zyciu latwiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Rybko mini mini- jeśli autyzm jest genetyczny to dlaczego 90% dzieci autystycznych nie ma nikogo ani w bliskiej ani w dalekiej rodzinie kto byłby autystyczny? Odziedziczyć w genach można predyspozycje lub dane mutacje o których juz pisałam. Przy ich wystąpieniu, też nie jest tak że od razu każdy bedzie autystyczny, ale niestety późniejsze działania powodują przeładowanie systemu i zwyczajnie system pada. Często jest to grupa kilku czynników w krotkim odstępie czasowym. ............ Do mam ktore pytały o test z buraka- napisze wam jutro, a co do cieknacego jelita to mozna wykonać test labolatoryjny, nie jakoś specjalnie drogi. Co do kupy natomiast to jest klasyfikacja 7 przy czym 3 i 4 są prawidłowe, wyśle jutro jak sir nazywa owa klasyfikacja .......... Dalej mam pytanie, czy znacie choc jedno dziecko autystyczne ktore nie bylo szczepione? Bo owszem są dzieci ktore były szczepione i maja autyzm i są te ktore byly szczepione i nie mają, ale czy są dzieci autystyczne nigdy nie zaszczepione???? ........ A na koniec ciekawostka, podobno ostatnie badania wykazały zwiedzania pewnych szczepów bakterii w jelitach po wszczyknieciu szczurom sprawiła że zaczęły zachowywać się autystycznie. Mój syn ma dokładnie ten koktajl bakterii, no ale duzo przed nami i zobaczymy po wszystkich testach co tam jeszcze wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Miało być zwiększona ilość pewnych szczepów bakterii po wstrzyknięciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kika ja juz kiedys pisalam.nalezymy do stowarzyszenia rodzin dzieci z autyzmem.i tam sa dzieci z autyzmem i ich pochodnymi(nie chodzi mi o za,retta)nie wiem jak ta choroba nazhwa sie ale dzieci tak szeroki rozstaw nog i maja takie dziwne twarze...pierwszy raz jak zobaczylam to z twarza z filmu pt.laleczka Czaki skojarzylam.no i tam sa dzieci szczepione i nie szczepione.sama osobiscie poznalam dziewczyne i itrzymujemy kontakt poza stowarzyszeniem.ona ma corke.nie byla szczepiona. kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musze pisac w czesciach bo inaczej traktuje to jako spam. gosciu nam psycholog radzila ze jak bije,szczypie,gryzie to ucinac kontakt.chociaz moj D nie jest agresywny.ale czasami zdadzy mu sie uszczyonac jak cos robic musi nie po jego mysli.wtedy mowimy stop,przestan i odchodzimy od niego.jak cos wymusza placzac/krzyczac to robimy to samo.widzi ze jego sposobg nie skutkuja to raz dwa przestaje i przychodzi do nas spokojny.nie wolno popuscic bo dzieci sa cwane i jezeli raz odniosa 'sukces"to zapamietaja to na cale zycie.dziecko bedzie mialo swiadokosc ze ma szanse na postawienie na swoim i mkze trwac to b.dlugo.nasz D potrafil urzadzac krzyki i 40min.zobaczyl ze fen sposob nie skutkuje to odpuszcza. najlepiej jak najmniej uzywac slowa nie.dlatego my stosujemy stop i przestan. moj mlodszy ale od zawsze wiedzial i wie jak cos broil.bo patrzyl na nas i smial sie.potrafi sam sobie przed psota zrobic nonono a po isc do lazienki.siada na sedes i odbywa tam "kare".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my nie krzyczymy.a kary to no.zabranie zabawek.i tak ma ich juz malo.reszta.schowana w skrzyniach.zamieniamy mu. a najlepsze jest,ze sam potrafi wyniesc zabawki w schody(wrzuca za bramke)jak zdenerwuje sie na cos.i czesto idzie do lazienki.my go nigdy do lazienki nie stawialismy za kare.a D sam sobie idzie.i odbywa "pokute".jak wchodze do srodka a ten moj maluch siedzi sobie.pytam czy jest juz spokojny(bo czasami z placzem tam idzie)tlumacze co sie stalo.wazne jest aby nazywac emocje jakoe dziecku towarzysza.no i nigdy nie tlumaczyc jak dziecko jest w amoku bo i tak nie bedzie sluchalo.moj nieraz wstydzi sie za swoje zachowanie.jak mu tlumacze co sie stalo to spuszcza glowke.ogolnie duzo mu tlumaczymy. kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze wysylam posta o wakacjach juz 2dzien i jako spam traktuje a linkow nie zamieszczam.... miejscwosc to poreba wielka.12km od rabki.woj.malopolskie.mozna z psem.diete bz.bg.bc bez problemu.pani swoje kroliki.kaczki.kury ma i bedzie "bila".okolica piekna.zakochalam sie w niej. kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plamiastg ciesze sie z sukcesow twego synka.juz kiedys pisalam ci,ze pieknie rozwija sie:-)takie duze postepy napawaja i mnie optymizmem i nadzieja. darciu a czy ktos powiedzial,ze twoj synek jest ponizej normy intelektualnej?bo nam poczawszy od p.Magdy Okrzasy,poprzez dyr.synapsis i psychiatre z synapsis a teraz nasza pani psych prowadzaca mowia ze D jest strasznie inteligentny.jak robili mu testy,to wyszly super i zaproponowano nam udzial D w testowaniu programow.ale kurcze on za maly.bo mial wtedy tylko 2lata i 2mies i nie chcialam,zeby jeszcze od kompa sie uzaleznial. a z tym nocnikiem to nie wiem co doradzic.nam pani powiedziala ze kupic duzo majtek i niech chodzi tak.nasz D jak chce to siadzie i zrobi siku a jak nie to pod siebie.robi i patezy na nas i na strumien...my na sokojnie czekamy az skonczy.dajemy mu reczniki papierowe i mowimy zeby wytarl.po wytarciu reczniki do kosza.raczki do mycia.i tlumaczymy ze siku do nocnika. darciu moze.puszczaj go w samych majteczkach?jest jeszcze jeden problem.czy twoj synek czuje swoje cialo?wie kiedy chce siku?bo moj wlasnie wie,czesto jak zrobi poza nocnik to po fakcie sygnalizuje. kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rybko mini mini. ja raz na jakis czas podaje parowki ale bezglutenowe indycze.w sklepie organic kupuje.wedline bg tez tam.dzem rowniez(slodzony syropem z agawy)albo w sezonie moja mama zrobi slodzony dozwolonym cukrem(np.stewia). moj jajek nie jada bo wyszla mu silna nietolerancja. na kolacje/sniadania jada placki warzywne.zamiast jajka uzywamy siemie lniane.ryby w roznej posraci.kanapeczki.roznie. nasze dzieci w wiekszosci sa na diecie.bezmlecznej.bezglutenowej.bezcukrowej.moj ma jeszcze kilka produktow mniej(np.jajka) a skad jestes rybko mini mini? nie taka znowu mila-ciekawe czy synek wysied******osciele cala.msze?moj mial niecale 8miesiecy.i polowe mszy przespal.bo to byla jego godzina drzemki.obudzil sie jak ksiadz polewal go woda.ale nawet nie zaplakal.popatrzyl na nas.na ksiedza i zasnal ponownie. kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co...Ja praktycznie cala ciąze jezdzilam z Mamą do gliwic na chemioterapie,siedzialam z nią ,az "to"zleci. co tydzien lub co 3 tyg.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajsad My też wybieramy się w góry. Parę lat temu zakochałam się w nich i teraz nie mogę się doczekać powrotu:) Chciałabym miejsce gdzie wyjdziemy z domu i już będą szlaki, pola, lasy bez ulic i samochodów. A ja błąd popełniłam ostatnio okropny:( Jedną z zasad MK jest odcięcie od zabawe grających. Kuba ostatnio znalazł garnuszek z Fisher Price, jakiś warsztat i do wszystkiego powkładalam mu baterie. Nie to dziecko:( Jest tak naładowany, zaczął tak dziwnie buczeć, macha rękami, biega w kółko:( Niedobrze, głupia jestem i tyle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo kubulka to my w takie miejsce jedziemy:-)jest niedaleko stadnina koni.szlaki rowerowe.piesze.lasy.park narodowy.jak dla nas to spory kawal drogi.ale jak ogladalam zdjecia okolicy,to zakochalam sie w niej. jak chcesz to na fb wysle linka tego miejsca.bo tutaj pewnie za spam uznaja. to miejsce jest stworzone z mysla dla rodzin z dziecmi.duzy plac zabaw maja.trampolina.domek do wspinaczkimhustawki itp.naprawde super.no i uwzgledniaja diety .ja rozmawialam z ta pania przez tel.i naprawde wiedziala o czym mowi. darciu-mozliwe ze od tego,rozwoj dziecka zostal zaburzony:-( kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Kajsad- to o czym pisałaś to zespół Angelmana, ale to jest wrodzona wada genetyczna wrodzona. Tutaj winna jest utrata genu UBE3A. Co próbuje przez to powiedziec, jest to jak zespół Downa. Wiec tam szczepionki nie miały by i tak nic wspólnego z chorobą. A ja pytam wyłącznie o dzieci autystyczne, gdzie jak dotąd wiadomo autyzm nie jest chorobą genetyczną. A poza tym to fajnie macie ze ogólnie macie możliwość wakacji. U nas niestety nie ma opcji a przydałoby się choc z malym mogloby być bardzo ciezko. Jak podrosnie to planuje go zabrac do Polski zeby poznał rodzine a oni jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Przepraszam za mało skład e wypowiedzi ale jestem po zarwanej nocy.... Nie taka znowu nowa- mój był ochrzczony prawie równo rok temu bo 12 maja i też się bałam bo on okropny nadartus był jak tylko się z nim w miejscu stanęło, ale dzieki Bogu w Anglii chrzci się osobno a nie podczas mszy, wiec bylo fajnie bo tylko nas kilkoro i ceremonia koło 20 minut. Ale bardzo byłam zadowolona bo zupełnie inaczej niż w Polsce, bardziej personalnie. Ksiądz wnosi dziecko do kościoła, pozniej błogosławieństwa dla kazdego z osobna, namaszczanie, zawijanie w białą chustę, zmycie grzechu a na koniec ksiądz znow zabiera i wynosi dziecko z kosciola i przed drzwiami błogosławi mu oczy i uszy z modlitwą zeby tylko słyszał i mówił w zyciu dobre rzeczy. No ogolnie cala ceremonia jest tylko o dziecku. I co najlepsze- przed są nauki dla rodziców i juz wtedy mówią że za sakrament się NIE PŁACI. I faktycznie nie chciał wziąć nawet po. Wrzuciliśmy jako datek na kpsciol do irny ale to podejście jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
A na koniec troche mniej optymistycznie. Przyszły probki do pierwszych 5 testów labolatoryjnych i koszt juz 1000 funtow, do tego lista leków i supli na miesiąc 500 funtow. A testow przed nami duzo wiecej. Do tego specjalistka od odtruwania poszczepiennego, klinika w Londynie i cala reszta wyjdzie jakieś 5000 funtów na start. A u nas tylko praktycznie tylko maz pracuje i oszczędności poszły juz na lekarzy i wszystko co bylo potrzebne do tej pory. Wiec kwota na te chwile niemożliwa. Ale zobaczymy, bedziemy kombinować bo odpuścić nie odpuszczę tyle ze odwlecze się niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kika tak,to ten zespol.zapomnialam nazwy.wiem,ze to genetyczne.ale chcialam napisac ze oprocz autystykow.za.retta w stowarzyszeniu sa i takie dzieci.podobno to rzadkie schorzenie. i osobiscie utrzymuje kontakt z mama dziewczynki z wrzesnia 2010 ktora ma autyzm a na nic nie byla szczepiona.i w stowarzyszeniu rowniez sa dzieci ze spektrum nie szczepione.wiadomo,mniej niz tych szczepionych bo i odsetek wyszczepialnosci dzieci w PL jest wysoki.mimo to,znajduja sie tam dzieci nieszczepione. mamo kubulka,juz wysylam namiary. my D tez w maju chrzcilismy.dokladnie 2lata temu.6.05. kajsad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w stowarzyszeniu jest tez dziewczynka z ZD i autyzmem.D bardzo ja lubi.a ona kubi wszystkich.jest bardzo uczuciowa.do kazdego przytulalaby sie i calowala. kika a w UK nie macie zadnych zasilkow na dzieci autystyczne?kolezanka mowila mi ze np.w DE to jest duza kwota.myslalam ze w UK rowniez. kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Kajsad w UK to inna bajka z wielu powodów. Raz że nasz synek jest za maly a tu do 3 roku zycia nikt nie wystawi zaświadczenia o niepełnosprawności, dwa że tu nie ma komisji jak np w Polsce i raz mu wbiją że ma autyzm (tu czytaj choroba psychiczna bo tak to tu rozumieją) to ma zamknięte drzwi do końca życia, praca i cala reszta, juz zawsze bedzie niepełnosprawny nawet jak z tego wyjdzie, a po trzecie to i tak małe pieniądze. Na całe szczęście rozmawiałam z moim bratem i dal nam dla małego 15tys wiec teraz z tym co mamy możemy juz ruszyć z kopyta i oby tylko na końcu tej drogi udało nam się odnaleźć zdrowe dziecko. Caly dzień płacze ze szczęścia ze jest szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzek1
długo nie było mnie :) nie mam na nic czasu ostatnio :/ sporo problemów a za mało rozwiązań :( chyba nie dam rady nadrobić wszystkiego co pisałyście, ostatnie strony to są dla mnie całkowicie obce :D nigdy nie słyszałam o tym co piszecie, a kwoty to już całkiem jakieś nieosiągalne dla mnie bez wygranej w lotto, u nas cisza przed burzą, odpuściłam dzieciom wszystkie zajęcia, bawią się swobodnie na podwórku, jeżdżą na rowerach, biegamy na zawodach i ogólnie odpuściliśmy terapie, nie jest gorzej a to dla mnie sukces, od czasu do czasu szlifuję czytanie z Tadkiem no i gramy w różne gry edukacyjne, ale tylko w formie zabawy z ich inicjatywy, to co mnie martwi to Tadka nieustanne zmęczenie, on wciąż chce leżeć i spać no i bardzo niewyraźna mowa, nikt go nie umie zrozumieć, coś jak u osób z Parkinsonem, i to chyba na tyle z wieści co u nas :))) pozdrawiam, postaram się zaglądać ale wciąż pracuję i nie mam kiedy czytać kafe, częściej jestem na FB, my na wakacje lecimy za mc 11 czerwca na tydzień kolejny raz do Bułgarii, tym razem trochę bardziej skomplikowanie bo z lotniczą przesiadką ale jestem dobrej myśli, myślałam o tym by pojechać też gdzieś w PL na 3-4 dni ale ceny są zbyt wysokie jak dla mnie więc pozostają namioty w lipcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka mini mini
Zauwazyłam pewna tendencje u synka- jak wspomniałam on ma cykliczne wystepowanie biegunek, zauważyłam ze po takich epizodach biegunkowych on "normalnieje". Tak jakby nestepowało oczyszczenie organizmu z toksyn. Wtedy gdy sie tak oczyści zdecydowanie poprawia sie wymowa, lepszy kontakt, jest spokojniejszy, ładnie sie bawi-zero obajwów cech autystycznych, wzzystko jest wtedy jak w najlepszym porządku. Po upływie ok tygodnia ,dwóch problem powraca, mowa siada, pojawia sie nadmierna impulsywność, natręctwa tj liczenie i szeregowanie i potem znowu luźne kupki i potem synek znów jest sobą i staje sie zdrowym chłopcem. Jestem z Poznania. Chciałabym mu zrobic troche badan laboratoryjnych i zastanawiam sie aby zrobic mu: mnorfologię, żelazo, lipaza trzustkowa, próby watrobowe, hormon T 4 . A badanie w kierunku candidozy to jak mam zrobic z kału?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Zrób mu całkowite badanie kału, najlepiej za granicą bo w Polsce średnio im to wychodzi. Candida ma też odmiany i nie jest ja łatwo wykryć. Ja i nie taka znowu nowa pisałyśmy ci jakie najlepiej. Zrobisz pod kątem grzybów, pasożytów ale też BAKTERII. Rzadkie kupy mogą być niedoborem tych właściwych i flora w jelitach jest uboga ale też moze miec gronkowca i wtedy bedzie mial zachowania autystyczne. Jak juz nadasz to zrób cały panel na kupe bo po łebkach nic ci nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rybki masz instytut mikroekologi w poznaniu - badanie Kyber Compact. Drogie ale warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka mini mini
Robiliśmy badanie kału na flore bakteryjna i pasożyty. Pasożytów nie stwierdzono, natomiast bakterie: Enterobacter cloacae -pojedyncze Enterococcus sp.. średnio liczne Escherichia coli-srednio liczne Streptococcus sp.. pojedyncze Salmonella i Shigella-ujemne W opisie: W badaniu ogólnym wyhodowano fizjologiczną flore przewodu pokamowego Badanie w kierunku nietolerancji glutenu tez prawidłowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
A Klebsiella pneumoniae i Staphylococcus aureus? Chyba ze mi umknęły ale byly badane lub wykryte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
I pytanie kiedy sprawdzalas, bo jak kilka miesiecy temu lub po jakis lekach lub jak to nazwalas "oczyszczeniu" to wyniki mogą być inne. A pasożyty ciezko wykryć w kale, trzeba miec szczescie, inne mamy też potwierdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Wypisze wam potem listę testów domowych jakie mamy spróbować zrobic z małym i co niby dana rzecz wykazuje. Moze komuś jeszcze pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Ogryzku- milo ze nas odwiedziłas. Dodało mi się ostatnio o Twoim Tadku jak lekarz pytał czy gryzie/ żuje ubrania bo to wynik niedoboru głównie kilku minerałów ale też witamin. Robilas mu moze jakies testy na niedobory i przyswajanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×