Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość ogryzekogryzek
ja myślę że przyjdzie czas na Kubusia, Tadek też nie umiał jeszcze ze 2 lata temu opowiedzieć cokolwiek co działo się pzred godziną czy w przedszkolu itd.. teraz już jest łatwiej, nie opowiada sam z siebie ale odpowiada na pytania jak go męczę, chociaz często są to odpowiedzi: tak nie no nie wiem, nie pamietam itp.. ale są :) mój nadal ogromu rzeczy nie pojmuje, nie umie opowiedzieć o przedmiocie takich rzeczy że jest lekki mały kolorowy itp umie to wszystko powiedzieć jeśli zadaję mu pytania a sam z siebie nie, nie umie podac definicji prostych rzeczy a zna definicje trudnych zjawisk i tego co go interesuje, na testach tych gotowości szkolnej nie umiał powiedzieć co to jest las i kto to jest nauczyciel :/ niby proste... ale ja widzę że jedyna rada na to to ciągłe powtarzanie rozmawianie i tłumaczenie, widze ogromne efekty w zasobie słów rozumianych kiedy non stop walkujemy co z czym do czego itd.. on lubi memory bo zawsze wygrywa, lubi też szeregowanie do zbiorow, przeliczanie więc robimy obrazki i kategoryzujemy, szeregujemy itd... niestety nie wiem co zrobić by wymowa była poprawna z odmiana i składnią, bardzo and tym ubolewam bo mam na tym punkcie bzika i drażni mnie jak ktoś odmienia nieprawidłowo :( Przemek z tym zupełnie nie ma problemu ćwiczę z nim tylko takie trudneijsze słowa jak lew lwy lwa itp a Tadek potrafi mówić w stylu idła, weznąć itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
opowiadania historyjek z zachowaniem ciągów przyczynowo skutkowych to świetny znak na przyszłość, Tadek mając 4 lata kompletnie tego nie umiał, skupiał się na szczegółach zamiast ogólnikach, do dzis potrafi zapytany o skrót opowiadania, bajki mówić o szczegółach dla akcji nieistotny ale też umie opowiedzieć z grubsza fabułę, my to ćwiczymy codziennie wieczorem kiedy ja czytam książkę a on słucha na koniec musi sam opowiedzieć co przeczytałam, czasem jak mi się chce to jeszcze odpytuję ze szczegółów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam diagnozę SI 14 stron plus zalecenia do domu i na sale. Mamy tyle ćwiczeń że nie wiem kiedy to ogarnę do tego jeszcze te od psychologa i logopedy doby mi braknie. Babka omówiła mi całą diagnozę co tam nawypisywała. Nie będę tu pisac wszystkiego bo trochę tego jest Czy któreś z waszych dzieci ma nadwrazliwośc słuchową? Ona mówi że mój mały słyszy wszystkie dzwięki jednakowo tzn słyszy wszystko co się dzieje do okoła tak jak my nie słyszymy jak jeżdza do okoła nas auta czy jak ktos tam szurnie bo się automatycznie wyłączamy na te dzwięki a on je słyszy i to mu strasznie utrudnia i dlatego często się wyłącza. Pytałam skąd wie a ona za przykład dała że nawet by nie wiedziałakiedy ja szurnęłam nogą czy zaszeleściłam torebką gdyby on się nie odwracał za każdym razem podczas diagnozy. A jest to chyba prawda bo audiolog też mówił coś o tym że mały ma problemy z częstoliwością dźwięków czego jej nie mówiłam. No i tam wogóle omówiła mi cały jego przypadek. Zajęcia u niej na sali kosztują 70zł za godzinę :-(. Jeżeli bym ćwiczyła tak jak zaleciła w domu plus to na sali to w rok by się udało go wyprowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oby tak bylo:-) mama kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
wyprowadzić ale z zaburzeń SI autyzm nadal mamy pod znakiem zapytania. ... Zapytała ją skąd teraz tak wiele dzieci jest zaburzonych? Ona powiedziała że kiedyś też tak było tylko nasze pokolenie rehabilitowało się samo poprzez zabawy na podwrókach, trzepaki, murki, drzewa itd to wszystko było terapią a teraz dzieciaki nie robią nic po za siedzeniem przed komputerem i tv. Do tego przez chemię pestycydy i inne świństwa układ neurologiczny jest słabszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze, bo teraz dzieciaki zamknięte w domach siedzą. Moje pokolenie po trawie na boso zapiep....... i nikt nie gderal, ze sie skaleczy, na trzepakach się wisialo, po drzewach lazilo i z garaży skakało. Teraz matki trzesa się o dzieci i na nic nie pozwalają. Moj B miał nadwrażliwość sluchowa, słyszał dźwięki ktorych "normalny" czlowiek nie uslyszy, tzn o takiej częstotliwości. Znaczy sie do tej pory slyszy, ale nie przeszkadza mu to w funkcjonowaniu. Nie znosi naglych dźwięków, ale tutaj to ja tez mam zaburzenie si ;) MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka mini mini
Mój synek ma 3,5 roku i mowa mu sie poprawiła. Jednak do pełnej mowy jeszcze daleka droga. Byliśmy wczoraj u logopedy i ona cały czas mówi ze mamy stymulowac mięsnie wokół buzi by je wzmocnić i ćwiczyć gesty małej motoryki jnp gra na nosie, chociaz wg mnie on sobie z gestami dobrze radzi ale jakos nie chce pokzaywac u logopedy w gabinecie. Synek ma kłopoty z gramatyką i z budowaniem wyrazów, ale zlepia wyrazy na ile potrafi. Staram się go poprawiac. Często myli mu sie jak mówi np zamiast "zjadłem" mówi "zjadłam" Natomiast jak chce by mi cos opowiedział np co robił w przedszkolu, często jest tak ze odpowiada zawsze w ten sam sposób i nie rozwija swojej myśli. Pani logopeda twierdzi ze on ma deficyty uwagi i to jest racja bo nie skupia sie na tym co do niego mówimy i ucieka wzrokiem po ścianach. Byłam tez z nim u alergologa bo akurat mielismy termin i wykluczyła podłoze alergii, ale gdy wspomniałam czy moze by zrobic badanie w kierunku grzybów (bo ma skłonnosc do luźnych kup i nadpobudliwośc) to powiedziała ze można takie badanie zrobic z surowicy krwi na Ig G , bo w reakcji na grzyby z grupy candida dochodzi do wzrostu stężenia IgG. Takie badanie to tylko 40 zł, ale podobno brakuje odczynników Polsce i trzeba czekac do sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
ogryzekogryzek u nas tak samo było. Jak urodziła się najmłodsza to nawet robiliśmy zdjęcia jak Gabi przyniosła lalki i kładła je go A kiedy spała a może miała z miesiąc. Podchodziła i próbowała ją dotknąć w sensie pogłaskania itp. To jest na prawdę super sprawa kiedy dziecko takie przekazuje tym jakąś chęć opieki i rozumie jakby to że te dziecko jest mniejsze. A teraz to się razem bawią ale i kłócą kto gdzie usiądzie, do kogo należy talerz albo picie albo kto będzie się bawił zabawką. Obie są zawzięte i czasami to jest nie do zniesienia ale cieszy mnie że przejawia taki zachowania normalnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
nam kazała na grzyby zrobić wymaz z gardła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z bielska
agazgaga- moja corka ma nadwrażliwość sluchową :( Pracuja nad tym w przedszkolu,ale wystarczy gorszy (czytaj dużo dzwiekow) dzien i wszystko wraca :( Ja nie wiem czy z tego da sie "wyprowadzic". Jesli masz jakies info to napisz co robic. Dziewczyny, czytam Was i podobnie jak u Mamy Kubusia, nie widze mojego dziecka w zabawie "dokończ".... Pracujemy teraz nad "lata osa kolo nosa" "lata mucha kolo brzucha"= hallelujah, dzisiaj moje dziecko powiedzialo NOSA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogryzek tu tak rozpisujesz się ,ze babcia nie ma kontaktu z wnukami , dzieci ją nie znaja a sama pamiętam jak pisałaś ile to babcia zwozi im zabawek, mają cale tabuny , bo babcia non stop worami wnuków obsypuje zabawkami , worami i pracuje w przedszkolu ( czyli taka wariatka być nie może jak z dziecmi ma zawodowo kontakt)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
u mnie też tylko jedno dziecko zna babcię a tak nie mają wcale kontaktu. Trochę mi szkoda. Czasy się zmieniły ale niestety na gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
Gościu z Bielska mam napisane tak najpierw opis badania itd. i najistotniejsze podkreślone "Zaóważa się trudności chłopca z prawidłowem izolowaniem dźwięków z tła za co odpowiada ucho środkowe. M ma trudności z tłumieniem dźwięków o niskich częstotliwościach w związku z tym te o wysokich (np. mowa) docierają "z opóźnieniem". Trudno dziecku skupić uwagę na dźwiękach "ważnych". Utrudnione jest przetwarzanie boźca słuchowego" Rozrysowała mi ucho i tłumaczyła co tam się dzieje. Napisze ci ogólne zalecenia a jak będziesz któreś chciała to ci opiszę dokładniej bo mam podane przykłady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
Rano 1. stymulacja przedśionkowa: aktywnośc ruchowa (góra dół) czas 1-2 min 2. ćwiczenie z obszaru dysfunkcji SI ( mam podane przykłady tylko tego trochę jest ale ze słuchem to np. zabawy w odgadywanie dźwięków, odtwarzanie rytmów - klaskanie itp) 3. stymulacja dotykowa i rioprioceptywna (masaże dociski itd różnymi fakturami) 4.Stymulacje słuchowe: dociskanie głowy rękoma, opukiwanie uszu palcami, stukanie w dłoń przyłożoną do uszu dziecka, dociskanie wyrostka ucha i stukanie w palec, który go dociska,pukanie do ucha w plastikowy kubeczek, przybliżanie i oddalanie do ucha źródła dźwięku, masowanie małżówin usznych czas 1 minuta PO POŁUDNIU 1. aktywnośc ruchowa (góra-dół, rotacyjny,, przód-tył) 2. ćwiczenie z obszaru dysfunkcji SI 3. masaż fakturami jak rano 4. masaż stawów jak rano 5. ćwiczenie na piłce w pozycji na brzuchu i na plecach 6. Dociski głowy i uszu jak rano WIECZÓR 1. aktywnośc ruchowa (przód-tył) 2. ćwiczenie obszaru SI 3 masaż i dociski fakturami 4. Dociski uszu i głowy 5. masaż stawów mam to wszystko rozpisane co i jak zasady wykonywania przykłady ale jest tego na kilka stron. Ogólnie na słuch to te zabawy dźwiękami, rytmem i dociski i opukiwania. Noi wyciszać mu dźwięki tzn starać się żeby nie miał tego wszystkieg za dużo wyłączyćtv, radio itd. On się wyłącza i nie słucha co się do niego mówi dla swojego dobra żeby " nie zwariować" ileż można słuchać tych wszystkich dźwięków, a gada do siebie i spiewa żeby je zagłuszyć. I wiecie co wcześniej nie zwracałam na to uwagi ale wczoraj tak na zakupach w markecie gdzie był dział z lodówkami i ogólnie głośno on albo zatykał uszy albo sobie śpiewał to samo przy ruchliwej ulicy gadał i gadał jak ja to mogłam wcześniej przeoczyć? :-( Co do wyprowadzenia z SI ona powiedziała tego się nie leczy to trzeba wyćwiczyć i wypracować ale da się tylko trzeba naprawdę duzo pracować bo bez tego mój mały bedzie miał przesrane w przedszkolu u innych dzieci. I chyba zdecyduję się na te zajęcia najwyżej nie pojedziemy w tym roku na wakacje kase wydamy na terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
aa w zaleceniach opisała nawet jaki sprzęt ma mieć gabinet do terapi by sprostać terapii.No i mamy zalecenia konsultacji z psychologiem i psychiatrą. chyba nie trafiłam źle z diagnozą ogryzku? ty się na tym znasz przeszłaś już tyle specjalistów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agazgaga- ja nie miałam takiej dokładnej diagnozy, więc chyba dobrze. Masz konkretne ćwiczenia, wiesz co i jak. U nas terapie SI nie są refundowane, trzeba płacić z własnej kieszeni. Chodziłam z synem dość długo, ale jakoś większych efektów nie widzę. Może zależy też od rodzaju tych zaburzeń. Pomarańczowy gościu- znowu atakujesz Ogryzka a nawet nie czytasz dokładnie, co pisze. Jej dzieci mają kontakt z drugą babcią. ALe jak się chce komuś dowalić, to powód zawsze się znajdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu czytaj dokladniej i staranniej jak chcesz brać udział w rozmowie. Ogryzek napisała, że dzieci mają kontakt z babcia. Masz obsesję ? MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój Kuba ma dwa razy w tygodniu SI,ale wielkiej poprawy nie widzę. Może gdybym codziennie z nim w domu ćwiczyła to byłoby lepiej,ale zwyczajnie czasu brakuje. Ten tydzień mamy cały zawalony zajęciami, dziś po przedszkolu ma np 2h uspołeczniających, wolny dzień dopiero w niedziele. Od poniedziałku ma juz wolne od przedszkola to trochę odpocznie. Mama Kubusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku- współczuję Ci tej sytuacji. Chociaż z tym odwiedzaniem w szpitalu u nas tak nie było. Do wszystkich pacjentek przychodzili tylko mężowie, rzadko ktoś jeszcze. Nie jesteś już sama, masz rodzinę a to już 4 osoby ;) Ja właściwie też bazuję tylko na 1 osobie- mojej mamie. Kiedy się zdarzy, że ma jakiś wyjazd albo jest chora to nie pozostaje mi nic innego tylko wziąć urlop i zostać z dziećmi. Teściowa jest schorowana a teść zgadza się na opiekę tylko nad jednym dzieckiem. Nie mogę zostawić im obydwu, chociaż są duzi. Razem dokazują, jest głośno a teściowie przyzwyczajeni są do ciszy i spokoju na co dzień. Moja mama też wiele rzeczy robi po swojemu, nie zwraca uwagi na pewne złe zachowania, ale już nie narzekam, bo musiałabym sama zająć się dziećmi i zwolnić z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rodzeństwa- ja mam odwrotną sytuację tzn. dziecko z autyzmem jest młodsze. Co ciekawe, jedynie starszy brat zawsze miał na niego wpływ. On nie naśladował, nie słuchał nikogo tylko brata. Może to śmieszne, ale kiedy ja wydałam jakieś polecenie i brat, to posłuchał zawsze swojego brata. I do teraz się zdarza, że jak zrobi coś złego, pytam go dlaczego to zrobił to mówi, że brat mu kazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
zrobiłam poranne ćwiczenia zajęły mi 20 minut trwało by to dłużej ale młody nie bardzo był zainteresowany akurat tymi z SI :-( ale może z czasem się wyrobi. ja też nie wiem jak to będzie na pewno nie dam rady ćwiczyć trzy razy dziennie od poniedziałku przechodze na zmiany nie moge zrezygnowac z pracy bo nie będzie mnie stać na te wszystkie terapie diagnozy itd ze dwa razy dziennie może mi się uda plus te zadania od psychologa i neurologopedy masakra jakaś ja nie wiem jak wy znajdujecie na to wszystko czas Mamo Kubusia babka od SI mówiła że to może pomóc tylko w przypadku ćwiczeń w domu plus sala sama sala to za mało ona powiedziała że zajęcia na sali są uzupełnieniem bo tam ma odpowiedni sprzęt itd. Ale pewnie efekty tez zależą od rodzaju zabrzueń. Dziewczyny olejcie trola "znamy ogryzka" opinie innych miejmy w d... Ja moge liczyć tylko na teściową :-( i najczęściej mamy odmienne zdanie raczej mi nie pomaga w terapii bo twierdzi że nie ma czasu albo mały nie chce znią pracować a jak dziecko nie chce to trudno :-( dlatego zależy mi tak na przedszkolu bo moje dziecko przy opiece babci się uwstecznia już mi neurologopeda zwróciła uwagę że nie ma postępów zapytałam babci i okazło się że już dawno przestali ćwiczyć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
co do gościa znów nader zainteresowanego mną i nie potrafiącego czytać ze zrozumieniem napiszę specjalnie dla niego: teściowa mieszka 1013km od nas i widujemy się raz góra 2 w roku! była przedszkolanką 30lat temu, od 10 lat już nie pracuje z dziećmi, obecnie jest sprzątaczką :) obsypuje moje dzieci worami prezentów ale klocki i kolejne zabawki nie są w stanie zrekompensować kontaktów takich jak wyjście na spacer, czy rozmowa, obecność na przedstawieniu itd... ona o tym dobrze wie ale z uwagi na taka odległość jedyne co pozostaje to skype, nie jest to idealne rozwiązanie ale chyba najlepsze z możliwych, natomiast z moja matką nie mają żadnego kontaktu, Przemek jej nie ma możliwośc***amiętania ponieważ widziała go ostatni raz jak miał ok 3mcy, Tadeusz wówczas miał równo 3 lata i dziś zapytany o Babcię mówi tylko o mamie mojego męża a czasem przypomina sobie że Dziadek ma "Babcię"-którą jest drugą żoną mojego taty i nie jest faktyczną babcią moich dzieci, widują się z raz na kwartał może rzadziej, niemniej jest to obca kobieta zarówno dla mnie jak i moich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
agazgaga fajnie masz z tą diagnozą a powiedz mi czy da się do tej kobiety jakoś przyjechać na diagnozę? ja bym się wybrała bo Ty chyba z opolskiego nie? co do nadwrażliwości słuchowej to mój Tadek wciąz ja ma i w styczniu będę mu robić badanie w kierunku niedosłuchu centralnego, jesli sie potwierdzi że ma niedosłuc to dostanie aparta korygujący, po terapii Tadek już nie ejst tak wrażliwy na dźwięki ale wciąz słysyz to czego my nie słyszymy, bywa to uciązliwe, przez to się wyłącza i jest zdezorientowany w miejscach o dużym natęzeniu hałąsu jak dworce, lotniska, supermarkety, można go wołać a on nic, trzeba go ciągnąć za rękę, szczypać, kopnąc żeby zareagował bo stoi nieruchomo i tępo patrzy przed siebie, ale już nie ucieka i nie płacze, kilka lat temu była tragedia bo mdlał jak usłyszał syrenę karetki, strzelajacy balon powodował histerię itp.. w każdym razie nadwrażliwość utrudnia mu skupienie się na tym co ważne, nie rzadko mówię do niego np. załóż buty a on do mnie co mówiłaś bo ta gałązka tak skrzypi ze nie słyszałem, wtedy ja się zastanawiam jaka gałązka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośćagazgaga Nie zaczynacieod diety sensorycznej. Takie masaże szczoteczką chirurgiczna? Z pracą to jest tak, ze jak zaczęliśmy B diagnozowac i wdrażać się w terapię to zwolnilam się z pracy. Mąż nie mógł mi pomóc, bo pracuje do późnych godzin i zarabia duuuuzo wiecej ode mnie ;) Do pracy na pół etatu wróciłam 3 mc temu. Terapie ułożone tak, że mogę to ogarnąć. Jakiś czas temu odeszła nam terapia si, mlody sobie radzi, zobaczymy jak będzie później. MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
Ogryzku pewnie się da tylko czy ci się to będzie opłacać diagnoza to trzy spotkania na ostatnim płacisz 150zł tyle że ja mieszkam w Dolnośląskim i miała byś chyba kawał drogi nie wiem czy to nie skórka za wyprawkę . babeczka mówiła że idzie na urlop będzie po 11 sierpnia wtedy mam się z nią umówić na terapię. Ale jeżeli chcesz to moge ci podac jej nr telefonu na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
Mamo B dokładnie dostałam program diety sensorycznej Dieta sensoryczna obejmuje kontrolę sytuacji zewnętrznych wokół dziecka pod kątem ilości bodźców 2. Kontrolę czynników metabolicznych i alergicznych 3. Celowe dostarczanie dziecku stymulacji normujących pracę systemu nerwowego w codziennych sytuacjach Nie pisze tego wszystkiego bo jest tego kupa stron bo wszystko omówione. Tak tak masaże mamy ale nie szczotką chirurgiczną tylko różnymi fakturami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
coś mi się zdawało że opolskie :/ dolnośląskie to już kawał drogi :( faktycznie dojazd 3 razy to już kupa kasy.. u nas mi polecali diagnozę za 450zł ale ona jets jakby warunkowa że potem sie chodzi na pakiet zajęć za 700zl więc nawet się nie brałam za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
a może kupię taką szczotkę hmm bo narazie mam różne myjki gąbki materiały i łapkę króliczą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagazgaga
no to faktycznie ogryzku do d**y bez sensu płacisz za diagnozę ale musisz zapłacić tez za zajęcia żeby ją dostać masakra jak ludzie trzepią kasę na chorobie dzieci dla mnie to świat jest do bani :-( ludzie sa do bani :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, skoro nie mówiła o szczoteczce to może sobie daruj. U nas była szczoteczka. MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×