Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Witam Mój Adaś też czasem spi po 5-6 godz. dzisiaj tak własnie spał i koło 3 w nocy czekałam az sie obudzi bo moje piersi były juz pełne. Mam pyt. do kiedy dzieci robia czeste kupki? Adas ma juz miesiac i dzisiaj przebrałam juz 3-go pampersa i nie ma kupki, moze juz nie bedzie robił tak czesto. Czy u was tez tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klara.klara dziecko nie musi robic czesto kupki gdyz to co zjada zostaje w organizmie tzn te wartosci odzywcze moze nawet robic co 2 dzien i jesli nie boli go brzuszek i sa gazy to nie ma nic niepokojacego ... bedziesz wiedziala czy w brzuszku nic mu nie zalegalo bo gdy zalega takie zielone grudki pojawiaja sie w kupce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, mój synuś dziś nie w humorku, od rana płacze, brzuszek boli - mimo,iż nie jadłam nic nowego. Ehh męczy się, a ja z nim. Marudzi, napina się, pręży i co nie tylko. Ani herbatka, ani kładzenie na brzuszek ani nic nie działa, może trochę okap kuchenny go uspokaja... No i je dużo, non stop by jadł, czy to moje czy sztuczne. I dwa razy ulało się, smoka nie chce - chyba wie,że chcę go oszukać. Pogoda brzydka, ale idę na spacerek. Mam nadzieję,że ciut pomoże :) xxxx A i z nowości - teściowa napisała Mojemu smsa,że nie przyjdą na chrzest ani do kościoła ani na kolację. Ot tak po prostu - kolejny jej kaprys, bo ona nie lubi jak jest dużo ludzi i nie zna ich. Ehhh brak słów, i szkoda mi Mojego, bo kolejny raz zawodzą... Żeby nie było na ślubie najmłodszego syna też nie byli .... bo tak ona zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój w krostkach i czerwonych plamkach- buźka, rączki, brzuszek. Zapewne to uczulenie, tylko na co bo były 2 nowości - oliwka i mleko mm :( xxxxxxx Mamusia ależ masz teściową... aż szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj daj spokój, ona od razu psuje wszystko, do chrztu 3 tygodnie bo chrzcimy 24 listopada ( właśnie Marla miałam odpisać kiedy :P). A ona już taki rzeczy wyprawia,że szok. Z racji późnej godziny mszy, to naprawdę nic wielkiego nie robimy - kolację po 19 godz. Także naprawdę skromnie i tylko sami najbliżsi - niecałe 20 osób z 3 dzieci włącznie. A tu ona już psuje nam humory, szkoda Mojego bo był wściekły i nie odezwał się do mamy, a jak dzwoni nie odbieramy. Może nauczy się szanować innych. No i powiedziałam,że jeśli będzie sytuacja ze Świętami i zaprosi (bo wcale niekoniecznie musi) to nie pojedziemy i tyle. Niech jej się też przykro zrobi...tak jak nam. xxxxxxx Ale się wyżaliłam. :( A my bylismy 15 minut na spacerze - zimno, wieje, troszkę pada, ale pochodziliśmy po podwórku i do domu. Na dworze też mu się nie podobało :( jestem u kresu załamania dzisiaj - ale wróciliśmy i zasnął. Wierci się ale troszkę pośpi to może w lepszym humorku wstanie. Córcia u koleżanki, wyzdrowiała porządnie ( mam nadzieję) to zawiozłam ją po lekcje, ale jak to dzieci pobawić się chcą to i uległam im. No i zabawa trwa. Ciekawe kiedy lekcje będzie przepisywać Ehhh jakoś nie mój dzień dziś :P xxxxxx Agusiaaa jak tam kochana, mam nadzieję,że już maluszka trzymasz w ramionach :) swinkaPiggy no i Ty pewnie tak samo, bo coś nie odzywasz się :) galbi ???? Nha ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie ksiądz powiedział,że średnia za chrzest to 100zł. I tyle chrzestny da. xxxx Ale macie złote dzeciaki, budzą się co 3-4 h albo i co więcej. Kurczę też tak chcę :P no ale synuś woli inaczej :P xxxx Widzę,że cisza na forum, wiadomo każda prawie z dzieciątkiem a i plus już te starsze w domku to i czasu nie ma. Miłej soboty Wam wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że tu cisza nadal. mamusia współczuje teściowej.. oj twojemu to musiało być bardzo przykro.. kurcze, nic nie zrobisz, ewentualnie zachować się tak samo, skoro tłumaczenie nic nie da. Widzę, że dziewczynki już dokarmiacie swoje maleństwa. ja jeszcze się trzymam i karmię tylko piersią. ale pewnie gdyby moj Kuba jadł do 2 godziny to bym nie wyrobiła :) Moniś dodaj zdjęcie w galeriusie tych krosteczek, to ci moge napisac czy to ten tradzik, czy ma podobnie jak KUba. zrezsta zauważyłaś, żeby np. na spacerze krosteczki znikały? są też na czole? czy tylko policzki? a u nas ładnie, spacerek był, ale też tylko godzinny, bo za dużo obowiązków w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie nawet nie mam jak zdjęcia zrobić bo wisi przy cycu. Teraz to on ma raczej uczulenie bo to taka czerwona wysypka. Tylko martwią mnie jego oczka bo przez tą wysypkę na około nich to są troszkę opuchnięte :( Jejku a może to coś gorszego niż uczulenie? Aż się boje myśleć i nie wiem co robić. O tej porze to żadnego lekarza nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem i podczytuje, nawet w nocy jak malego karmie, zeby przez pierwsze 10min nie zasnac:P pytanko bo piszecie ze dziecko pochlania mleko matki i moze rzadko robic kupki, a co jak robi czesto i niekoniecznie zwarte? mleka matki nie przyswaja? mamusia nie martw sie, moj mial taki kiepski dzien tydzien temu w sobote - caly dzien noszenie na rekach, nie umial kupy zrobic, jadl by non stop, dopiero o północy sie zmeczyl i poszedl po sztucznym jesc... a wczoraj tez mu sie cos poprzewracalo bo jadl po kąpieli ok 20, a po 21 znowu placz i przystawilam go do cyca chociaz tam za duzo nie bylo - ale wyssal wszystko do zera z jednego i drugiego ze pozniej nawet kropelka nie poleciala i spał do 2 w nocy:) ale potem chcial jesc o 4 i o 7, wiec jakos dziwnie:) a dzisiaj tez mu sie cos nie podobalo, co chwile kupa i pampers zmieniany, moj z nim zostal a ja do sklepu, to mowil ze chyba jedzenie mu na 3 razy dawal bo ciagle plakal i nie wiedzial co jest :) dopiero jak ja przyjechalam to dziecko jeszcze raz przebralam - chyba 4 kupa, dalam cyca i spi do teraz od 12.30:) po prostu nie moze juz bez mamusi żyć :D monis wątpie zeby po mleku mm mogla byc jakas wysypka, jak juz to problemy z kupa... mamusia masz zajebista ta tesciowa:) popatrz na pozytywne strony tej sytuacji - masz dwie osoby mniej:) oczywiscie żarcik taki malutki:) szkoda ze nie wiedzielismy o tym w halloween, któras pojechala by do niej i w łańcuchy sie przebrała i przescieradlo :P ale ja bym sie zapytala czy chociaz wnukowi prezent da bo przeciez prezent nie jest wymowka do tego by nie przychodzic a czemu dziecko ma byc poszkodowane:) natalie dzisiaj obdzwonilam apteki i w zadnej nie ma tej herbatki, ze nawet w hurtowniach nie ma, to ciekawe skąd maja na allegro:) tez mi sie wydaje ze dziewczyny na porodówce jak cisza :) a mnie sie wczoraj synek pyta "mamusiu a czy ty bedziesz jeszcze rodzic?" a ja na to "a czemu sie pytasz" a on "bo my z Dominikiem chcielibyśmy jeszcze siostrzyczkę".... bez komentarza :D a dzisiaj przychodzi brat i bratowa z bratanicą.... i tak sobie pomyślałam, że za chrzestnych weźmiemy ich jako parę... bo nie mam kogo na chrzestną, a bratowa ma już chrześnice dużą, chyba 12 lat, brata i tak mieliśmy prosić więc zbytnio ich budżetu domowego nie naruszymy.... chociaż mi i tak nie o pieniadze czy prezenty chodzi bo ja bym wolala by dziecko sie z tymi chrzestnymi widzialo i wiedzialo kto jest chrzestnym a nie tak jak od mojego Syna chrzestny był rok temu po rocznej przerwie.... ech szkoda gadac... myślicie ze jest to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniś jak będzie sie zachowywal inaczej niz zwykle, tzn bedzie rozdrażniony alebo w drugą strone za bardzo spokojny to podjedz na pogotowie albo bezposrednio na jakis dyzur dermatologiczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie po spacerze buźka wyglądała ładniej. Nie drapie się i nie widzę różnicy w zachowaniu. Teraz śpi po spacerze. Graga Tadzio kupki robi - dziś były 2 z czego jedna taka konkretnej wielkości - żółta raczej rzadka z grudkami - chyba taka być powinna? Tylko martwią mnie te podpuchnięte oczka - mam nadzieję, że to zejdzie. Dziś nie dostanie mm i nie będziemy używać oliwki. Na szczęście do tej pory jak jadł to nie marudził, że mu mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh chyba trochę panikuję. Ale tak mi przykro jak patrze na niego takiego w krostkach. Powiedziałam mężowi, że zepsuliśmy Tadeusza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis jesli po spacerze lepiej, to na bank tradziknoworodkowy - poczytaj o tym na necie. moj tez mocno wysypany :( a czeciej chlopcy go maja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Poczytuje was od jakiegos czasu - mozna oficjalnie dołaczyć ? Termin porodu miałam na listopad, ale urodziłam jeszcze w październiku. Widze, że u was już tematy kupek, pokarmu itp, a bardzo mnie to teraz interesuje. 🌼 Jeszcze wracając do tematu porodu - napiszcie po jakim czasie zagoiła wam się rana po pęknieciu i po jakim czasie zdjeli wam szwy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję że jestem rozpakowana i przeszczęśliwa: ) Dzisiaj punkt 10:08 przez ciecie cesarrkie przyszła na swiat Nasza córeczka. Ma 53cm, waży 3030. Dostała 10pkt. Zdrowa jak ryba. Śliczna jak aniołek. Cały dzień leźy ze mną w łóżku, nie mogę przestać się na nią gapić :)! O 4 rano dostałam skurczy ale to długa historia. Opowiem Wam ze szczegółami jak będę już w domu, bo teraz piszę z komórki. Pozdrawiamy mocno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nha gratulacje :) no wlasnie cos mi sie wydawalo ze mialas miec cesarke 12.11 a tu prosze :) super :) Leonka witaj :) zapraszamy w nasze skromne progi ;) moja rana goila sie jakies 1,5 tygodnia.. pierwszy szew wyszedl po 6 dniach pozniej juz po troche odchodzily a ostatnie z 6 czy jakos tak sciagnelam sobie sama ;) do 3 tygodni byly szwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nha gratulacje, Leonka witaj:) Mi szwy sie same rozpuscily, nic nie wyciagalam, trwalo to ok 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nha Gratulacje!!!! Ja dziś wybrałam się na zakupy z dzieciakami a mąż został z Patryczkiem ale dali rade :) Jedyne to mały od 10 nie jadł do ponad 14 bo z butelki nie zjadł poszedł spać coś mu ciężko idzie z butli picie. Muszę się pochwalić jeszcze kg do wagi sprzed ciąży :) Ale ten czas leci mój synek ma już 2 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nha wielkie gratulacje, jak już dojdziesz do siebie opisz więcej co i jak :) Leonka mi trochę dłużej się rozpuszczały szwy, ale byłam nacinana. teraz czuć takie zgrubienie pod palcem, ale codziennie psikam osceniseptem i jest coraz lepiej. Ania_k no no nieźle z tą wagą, zaraz pewnie będzie poniżej :) u mnie też już prawie zeszło, co najważniejsze spodnie sprzed ciąży te co były luźne, znowu są luźne :) a czas leci mega szybko, u nas już 5 tygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nha wielkie gratulacje, jak już dojdziesz do siebie opisz więcej co i jak :) Leonka mi trochę dłużej się rozpuszczały szwy, ale byłam nacinana. teraz czuć takie zgrubienie pod palcem, ale codziennie psikam osceniseptem i jest coraz lepiej. Ania_k no no nieźle z tą wagą, zaraz pewnie będzie poniżej :) u mnie też już prawie zeszło, co najważniejsze spodnie sprzed ciąży te co były luźne, znowu są luźne :) a czas leci mega szybko, u nas już 5 tygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Nha gratulacje,Agussia tez juz pewnie po wszystkim. Mamusia , nie daj sie tesciowej wyprowadzic z rownowagi,szkoda nerwow.Latwiej powiedziec niz zrobic ale musisz sie uodpornic bo pewnie jeszcze niejedna taka niespodzienke Wam zgotuje w przyszlosci.Niestety. Ja juz osmy dzien po terminie.Masakra.wczoraj mialam wizyte poloznej .Jakis maly postep jest bo przynajmniej sunus elegancko do porodu ulozony,szyjka sie skraca i rozwarcie na palec.Zrobila mi masaz szyjki i w poniedzialek powtorka.Oczywiscie caly dzien wczoraj mnie brzuch pobolewal wiec mialam nadzieje ze moze cos sie zacznie ale oczywiscie cisza.Wydaje mi sie ze zaczal mi odchodzic czop,bo taka galaretka ze mnie wyleciala.Sorki za opis.Na czwartek jestem zapisana na wywolywanie ale juz chyba w srode bede musiala sei wstawic do szpitala. Ide konczyc ciasto,jutro mi stuknie trzydziecha i naprawde liczylam ze synus zrobi mi przyjemnosc i stanie sie najlepszym prezentem urodzinowym wszechczasow ale widac chce tez ciasta sprobowac;) Kurcze stresa mam ,jak sobie poradze z tym wszystkim o czym piszecie,piersi,karmienie,wysypki,kupki.Czytam Was uwaznie i staram sie zapamietywac.Jedyny plus bycia ostatnia rodzaca to fakt ze Wy juz obcykane ze wszystkim:) buziaki dla wszsytkich mam,dzieciaczkow i dwupakow jesli jeszcze jakies sie uchowaly;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję świeżo upieczonej mamusi i powodzenia dla przyszłej mamy - kto wie, może jeszcze będzie prezent na 30-stkę :) Mój Tadzio nie chce spać, już kolejny wieczór mam taki sam. Śpi u męża na brzuchu a jak tylko go położyć do łóżeczka to się budzi i ma w nosie spanie. Dopiero jak my idziemy spać to on zasypia. Hmm czyżby chciał nam dotrzymać towarzystwa wieczorami?! xxxx Ja też byłam nacinana - teraz minęło 16 dni od porodu i szwy widoczne na zewnątrz odpadły jakieś 2 dni temu (były rozpuszczalne). Od jakiegoś tygodnia mogę siedzieć :) ale jeszcze delikatna opuchlizna jest. Ale boli mnie jeszcze spojenie łonowe - głównie przy wstawaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ja własnie nie wiem czy mam normalne szwy czy te rozpuszczalne. Idę w poniedziałek do lekarza to niech sprawdzi co i jak. Aaaa w ogóle to tak zaczęłam bez sensu pisać - bo to bylo tak: Urodziłam synka 28.10. w szpitalu na Inflanckiej w Warszawie. Wypisali mnie 30.10 i kazali przyjechać na zdjęcie szwów 1.11. Jednak zapytałam czy nic się nie stanie jak będzie to 2.11. Ok, może być i 2.11. Jak już tam byłam w tym dniu (oczywiście z całą kombinacją zostawiania małego z babcią) to Pani od zdejmowania szwów powiedziała, że to przecież za wcześnie i nic mi nie zdejmie bo rozejdą się szwy. Kazała być w poniedziałek, wtorek - zalezy jak się będzie goiło. No i teraz nie wiem co robić bo nie chce na darmo znów tam jechać, a oni odeślą mnie tak poprostu. No i najważniejsze w tej historii jest to, że w szpitalu w ogóle mnie to nie bolało, a w domu od paru dni to masakra. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi cokolwiek tam ruszał i boję się tego zdjęcia szwów. 🌼 Tu u was na forum chyba jest jeszcze jakaś dziewczyna z loginem Leonka. Tyle, że ja mam jeszcze za loginem datę terminu porodu jaki miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nha gratulacje Leonka witam serdecznie U nas goście ciągle Marysia w nocy spała od 21 do 4 .... a potem do 8 i już rządziła do 12 Kupki robi jedna na dzin a czasem jedna na dwa dni pytałam lekarki i powiedziała że karmione piersią może tak właśnie robić Pokarm matki jest w 90 % przyswajalny Mamusia ale masz teściową :-( My chrzcimy 2 grudnia ..a co do kwoty to 100 zł dajemy Kurcze coś mnie katar dopadł dziś ,oby się to nie przerodziło w coś gorszego Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie Jak będe miała wiecej czasu to napisze wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, mamy jeszcze jedną Leonkę ;) To wcześnie chcą Ci zdjąć szwy. Myślę, że jak będą dłużej to się nic nie stanie. Ja dopiero po tygodniu mogłam się tam dotknąć, wcześniej nawet mycie się było bolesne. Jak byłam w szpitalu też nie czułam bólu. A była już u Ciebie położna? Może niech ona zerknie na ranę. Ja bym jeszcze teraz nie szła na ich zdjęcie - poczekałabym aż ból będzie mniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×