Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

http://allegro.pl/lozeczko-z-pozniejsza-funkcja-tapczanu-olcha-i2285826494.html ja mam cos takiego, kupilam synkowi i spi w tym do dzisiaj (5lat), wiec nie trzymanie łóżeczka w pokoju akurat u mnie sie nie sprawdzi :P ja niestety musze czekac, bo siostra ma sie wyprowadzic i mialabym jeszcze jeden pokój dla siebie i mogłabym wstawic łóżko pietrowe dla synka i pozniej dla drugiego dziecka, a tak narazie musimy sie jakos pomiescic :) najwyzej malenstwo bedzie ze mna spalo a Męża do kuchni wygonie na wersalke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Żyję! ;) Ale to był jakiś koszmar. Miałam się zgłosić w godz 9-11. Byłam kilka minut po 9 bo wcześniej musiałam załatwić skierowanie od lekarza z nfz. Dostałam numerek 4. Siedziałam do 12:05 - myślałam, że wrosnę w podłogę. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Jeszcze ze stresu wymiotowałam i miałam biegunkę. Co chwilę ktoś z oddziału albo z pogotowia wchodził na usg. Już myślałam, że nie wejdę tam dziś. Jak już była w gabinecie kobieta z nr3 to jeszcze większe nerwy się zaczęły, łzy w oczach i ogólna panika. Weszłam, dr zrobiła krótkie usg zapytała dlaczego mnie skierowano, itp. Posłuchałam bicia serduszka. Dr mówiła po kolei co robi. Jak zapytałam jak długo będę miała tą igłę sobie odpowiedziała - "eee krótko". Jak położna niosła opakowanie z igłą to patrzyłam w sufit. Bałam się, że jak zerknę to ucieknę z leżanki. Wbijanie igły o dziwo okazało się mniej bolesne niż pobranie krwi. Ale za to bardzo dziwne. Czuje się jak igłą przechodzi w każdą warstwę brzucha. Jak była w środku i pobierali płyn to czułam tylko taki dyskomfort, jakby coś leżało mi na brzuchu. Trwało to naprawdę krótko, minuta może dwie. Ale stres bardzo duży, żeby się tylko nie poruszyć. Pobierali mi z prawej strony brzucha. A że mam grupę krwi minus to dostałam jeszcze z lewej strony w pośladek zastrzyk z immunoglobuliny.I dodatkowo pobranie krwi ale już nie pamiętam na co. Także jestem trochę podziurawiona. Leżę sobie teraz cały czas. Mąż mnie dokarmia. A teraz idę spać bo te emocje wyciągnęły ze mnie wszystkie siły. Bardzo mi miło, że myślałyście o mnie i o Indze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś ale jesteś dzielna! Odpoczywaj teraz i pamiętaj by być dobrej myśli! Dużo ciepłych myśli wysyłam dla Was! :* Inga daj znać jak się masz... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis i Inga to teraz czekamy na dobre wiadomosci ! nie moga byc inne !! Ja dzis bylam na genetycznych tu w Belgii Trwalo do troszke i nerwow mialam sporo bo ta przeziernosc karkowa mierzyla chyba ze szesc razy Za czwartym nie wytrzymalam i zapytalam czy cos nie tak, ale luzik przeziernosc 1,5 a w polsce wymierzyla 0,9 ale i tak w normie I serduszko tez dobrze pracuje :) krew mi pobrali i w piatek mam dzwonic po wyniki :) Teraz jak ze dobrze z dzidzia to czuje sie bardziej w ciazy :) Głupie co ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja trochę pospałam, a to koleżanka wpadła na pogaduchy - takie pogaduchy,że z mężem rozwodzi się. Dobry chłop z niego, ale ją nudzi taki zwykły związek. Ehhhhhh szkoda opowiadać. Mówiłam jej,żeby 3 razy zastanowiła się, bo samej to dopiero ciężko... Fajne te łóżeczka :) właśnie sobie pooglądam na allegro jakieś inne rzeczy - taki nawyk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiaz Dobrze,ze wizyta się udała i wszystko ok i się badanie :) już mniej stresów. A nasze dziewczyny dzielne są, serio. Pela dziś odpoczywa, coś z żołądkiem marnie,woli nie wstawać z łóżka, a tym samym pisać. Niech odpoczywa. Tak samo Agulka, cos pisała,że głowa ją boli. Kurczę jakiś taki dzień dziwny :/ Diana, ja też na razie oglądam, z nudów i z ciekawości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha pewnie sie bedziecioe ze mnie smiac ale ja z nudów dzis stworzyłam farme i zaczynam byc farmerem................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyzby fermerama ????? tez przechodzilam przez to :) baaaardzo zajmujaca gra :) teraz troszke brak mi czasu ale kto wie byc moze na zwolnieniu tez wroce do niej :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz mam prawie wsxystko ... No niestety nie mieszkam w polsce a przed porodem juz pewnie nie pojedziemy tam wiec wszystko zalatwione bylo w moje ostatnie wolne w polsce ... Wozek 3w1 jest lozeczko i przewilak wlasnie do mnie w paczce hedzie z PL ciuszkow dostalam duzo mama mi przesle posciel z pl takze drobna wyprawka pieluchybpewnie bede kupowac na promocjach mam czas .. Ba ostatni miesiac zostanie przemeblowanie w pokoju i juz .. Pewnie gdy bym byla na miejscu w PL moze bym sie tak nie pospieszyla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewa przynajmniej masz już z głowy wszystko - prawie wszystko :D U mnie najpierw remont kuchni...włącznie z wymianą podłogi, chyba zapowiada sie ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu dziś cisza.... normalnie nie mam z kim pogadać :( eeeeeeeeeee laskiiiiiii gdzie wy wszystkie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cały czas jestem i czytam, ale ide sie polozyc do łóżka bo coś zmęczona jestem dzisiaj... miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka ja tam się z Ciebie nie śmioeje bo sama gram w Wiejskie życie na nk hehe :) Coś kurcze zjadłam i mi wierci w żołądku :( A może to nerwy przed jutrem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem, leże z laptopem w łóżku. Właśnie z moimi graliśmy na kurniku.. żoładek mi dzisiaj cały dzień dokucza.. z rana wymioty a teraz po prostu boli i głowa też.. ania a na którą masz wizytę? ja mam na 9.40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nerwy sa przed badaniem Sama wiem... dzis to prawie do wc lecialam bo biegunka jak nic nerwowa... ale glowa do gory napewno z dzieciaczkami super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nata na 11,30 mam wizytę :) To znaczy mam skierowanie ale termin na koniec kwietnia a lekarka powiedziała, że to z apóźno i kazała mi być jutro na 11,30 więc te babki tam mnie zjedza bo tam na godziny jest ostatnio tez ale mam w nosie i mówie że tak mi kazała lekarka i mogą se kręcić nosem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzodkiewa ja przy pierwszej ciazy tez mialam tak wszystko wczas, tak to jest jak mieszka sie na obczyznie. teraz musze kupic wieksze lozeczko dla starszego dziecka, jakies z barierka:) ale to we wrzesniu moze, w razie czego mam jeszcze porzadne turystyczne dokupi sie materac i bedzie ok na chwile:) co do ubranek i tak kupuje wiekszosc tutaj bo z Polskich marek zadowolila mnie na pierwsze miesiace tylko EWA klucze inne ubranka sie rozciagaly, stracily musialam niektore wyrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja spadek mam z ubranek, zobaczę co dadzą a potem dokupi się :D trichę siostra zwiozła, a bratowa ma wysłać - zawsze to coś. Idę i ja spać, jakoś zmuliło mnie bardzo :( boli wszystko to i trzeba to przespać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, aż tak źle nie będzie :) chociaż jak ostatnio byłam 30 minut w gabinecie to jak wychodziłam, to patrzyły jakbym nie wiadomo co tam robiła :) Dziewczyny a wam też lekarz kazał codziennie mierzyć ciśnienie? Bo mi od początku i zapisuję, chociaż na razie jest w porządku a zawsze miałam niskie ciśnienie, więc oby w III trymestrze nie dopadło mnie nadciśnienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nata mi nic nie kazała sprawdzać ale tez mam niskie więc zawsze położna się śmiała ( bo poprzednią ciąże tez tak miałam) to że kawke po przyjsciu do domku zeby się napic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem :0 zapalenie gardła mnie dopadło :(także nie była na kompie :( mamusia:)---dzis wrociłam z usg z kliniki z białego--- wszystko ok. Padam na nos. Będę jutro.Opowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!ja dzis pierwsza na forum....synek nie dal mi pospac:)ale i tak jeszcze leze w wyrku i z synkiem bajeczki ogladamy:P cudne te łozeczka,ja juz mam po maluchach,monis-kochana bedzie dobrze,musisz byc dzielna.ide zrobic kanapeczki i kakao i dalej do łózka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już na nogach, bo jak mąż do pracy wychodzi to ja jakoś już później spać nie moge....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziołchy:-) No piekny dzień się dziś zapowiada, słoneczko świeci od samego rana, ale wieczory jeszcze zimne, wczoraj byłam z moim na rybkach i strasznie zmarzłam:-( a dzisiaj od rana kicham jak durna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×