zdradzilam meza zfacetem ktory tez ma zone

Zdradzilam wiem ze to blad ale co zrobic gdy wgre wchodza uczucia zdarzylo sie to raz gdy po alkocholu prawda wyszla na jaw ze od dawna cos do siebie czujemy.znamy sie11lat kiedy moj maz powarznie chorowal byl mi najlepszym przyjaciel ale oboje wiemy ze przed nami nie ma przyszlosci ato co sie stalo wiecej sie nie powtorzy a do tego gryzie nas to ze oszukalismy naszych wspolmalzonkow

tak nigdy sie nie powtorzy? mowisz ze cos do siebie czujecie, to jak wyobrazasz sobie teraz zyc z wlasym mezem i wiedziec ze tamten drugi jest gdzies obok, przy lazdym problemie z mezem bedziesz uciekala do niego, ciezko bedzie ci powstrtymac pociag i uczucia.

zdradzilem zone z kobieta ktora tez ma meza....to byla zona mojego kumpla z pracy...ale sie nic nie wydalo....ja sie zwolnilem i juz sie spotykamy sporadycznie w przelocie tylko....czy zaluje???? zaluje ze nie moge zalowac bo takiego seksu to jeszcze nigdy nie mialem!!!!!!!

gruszka a twoj maz wie??

mąż wie ale mi wybaczył

obiecałam mu że to się już nie powtórzy

super facet...moja by mi nie wybaczyla!!!!!!!!

tere fere nie powtorzy sie;:))))))))))) do nastepnej okazji.......teraz bedzie juz tylko l;atwiej:)

mam nadzieje że się nie powtórzy bo drugi raz to już by mi nie wybaczył

Ale problem- numerek na boku większość par ma za sobą, albo przed sobą.

nie chciała bym żeby się zemną rozwiódł bardzo mi na nim zależy i kocham go

ruslan ale nie kazdy ma taka pale jakty!!!!!!!!

grusxka81 Na drugi raz mu nie mów. Na co mu taka wiedza?

ruslan....tu masz racje!!!!!!!

po prostu nie mogłam tego ukrywać źle się z tym czułam że go tak skrzywdziłam

ale wybaczył i to najważniejsze

jak to możliwe, ze takie zawszone zdziry mają mężów, a ja ładna, wierna, wykształocna nie mam nawet faceta :-O

gruszka czego oczy nie widza tego sercu nie zal :) tak musisz to wiedziec !!!

dzisiaj mam wiem że źle zrobiłam i żle się z tym czuje to był tylko 1 raz i nigdy więcej mogłam rozwalić małżeństwo

zmywam się idę poprzytulać się z mężem

Niewiem kto napisal ze mojaz wie o wszystkim to nie prawda nikt poza nami dwojgiem nie wie a ja nigdy wiecej tego nie zrobie boniechce zeby ktos przezemnie cierpial wystarczy ze jamusze z tym zyc amoje uczucia no coz trzeba onich zapomniec miedzy innymi dlatego tu ptym pisze bomam nadziejje ze ktos midoradzi co zrobic by o nim zapomniec on niestety mi tego nie ulatwia bo blisko mieszkamy i kiedy potrzebuje jakiej kolwiek pomocy on zawsze jest w poblizu poradzcie mi cos nie wiem jak znim porozmawiac zebysmy trzymali sie od siebie z daleka

Hej lud zie gdzie jestescie

Nie przejmuj sie tym i przypadkiem nigdy mu o tym nie mów. Sobie sumienia ni podreperujesz bo faktów się nie cofa , a jemu nawet jezeli ci przebaczy to zadra pozostanie . A że blisko mieszka i pomaga to co z tego . Nawet jeżeli jeszcze nie jeden raz pójdziecie do łóżka to nic nie zmieni a bądziecie mieli przyjemność. Tylko cicho sza.

Nie przejmuj sie tym i przypadkiem nigdy mu o tym nie mów. Sobie sumienia ni podreperujesz bo faktów się nie cofa , a jemu nawet jezeli ci przebaczy to zadra pozostanie . A że blisko mieszka i pomaga to co z tego . Nawet jeżeli jeszcze nie jeden raz pójdziecie do łóżka to nic nie zmieni a bądziecie mieli przyjemność. Tylko cicho sza.

tez mam za soba taki wyskok. kiedys moj maz powiedzia, że wolalby mnie wiedzieć ze go zdradziłam więc mu nie powiedziała. teraz cieszę sie z tego. najgorzej jest zawiśc czyjeś zaufanie.

Temat wraca

też to przechodziłem.

Jak było fajowo to czego sobie żałować :D

Gorzej byłoby jakby z zgryzoty miałaś kopnąc w kalendarz,ze nie uczyniłas tego :D:P:D

z tym że ja spotykałem(spotykam)sie z parą(małżeostwem).