Dziewczyny, bardzo subtelna sprawa, wejdzcie i doradzcie, plisss...

nie ,nie cierpi bo taka sytuacja byla od malenkosci o mnie zawsze pamieta chrzestna-siostra mojej mamy na swieta dala mi koperte;)mimo,ze jestem dorosla ja tez zanioslam jej maly prezencik,zjadlysmy barszczyk,wypilysmy kawke:)

Myszko miki, właśnie myślę sobie, ze na tym moze polegac problem. Ze ona nie ma dzieci, a ja mam :-O tylko, ze to nie jest moja winą... ona ma siostrę, a ja nie mam, a zawsze chciałam i co???

tak to juz bywa -u mnie tez juz zmienily sie relacje z kolezankami ktore nie maja dzieci,niby ok ale juz nie to samo.

eeeeech. jak zwykle ktos pyta o rade i od razu wyzywanki.... autorko , jak bym nie urwala kontaktow , ale utrzymywala te grzecznosciowe i wogole, raz na jakis czas telefon , albo sms , ale tez bym za bardzo nie wydzwaniala i nie szukala tej osoby mialam podobna wytuacje ze szwagierka , ktora wiecznie odmawiala moje zaproszenia, nie zadzwonila jak maz byl w szpitalu...... a potem sie zalila ze moj maz nie zadzwonil do jej meza z zyczeniami urodzinowymi i ze nigdy jej nie zaprosilam do siebie...... wiec wiesz.. i tak zle i tak niedobrze...