Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pysiuleczka8

ZACZYNAMY STARAĆ SIĘ O DZIECKO :)

Polecane posty

Gość pysiuleczka8

Witajcie kobietki ;). Na początku stycznia tego podjęłam z mężem decyzję o pierwszym dziecku. Ostatnią @ miałam 11 stycznia. Współżyłam z moim mężem wczoraj (czyli w 11 dniu cyklu - oczywiście miesiączkuję zwykle co 27-28 dni), gdyż uważam że jest teraz dobry moment na zajście w ciążę, i tak planujemy co 2 dzień współżyć tak aby nam się udało. Chciałabym liczyć na Wasze wsparcie, i bardzo wierzę że nam się uda już w pierwszym miesiącu . Jak i również będzie mi miło czytać Wasze posty i w miarę możliwości też pomóc Wam. Dodam że sprawdzałam wczoraj śluz - był wilgotny, a dzisiaj mam bardziej rozciągliwy. I również dodam że wczoraj mierzyłam temperaturę - miałam książkowe 36,6 st. a dzisiaj 36,8. Chcę abyście mi doradziły jaki moment jest najlepszy na planowanie dzidziusia. Z góry dziękuję za odpowiedzi, przesyłam całuski :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KropelkaRosy27.
cześć :) To i ja się przyłączę:) Też staramy się z mężem o pierwszego dzidziusia mam nadzieję, że się nie obrazisz jak skopiuje conieco o sobie (przed kilkoma minutami napisałam właśnie na innym, też nowym forum;) ) :) A więc: mam 27 lat i kilka miesięcy temu podjęliśmy z mężem decyzję o "niezabezpieczaniu się";) Mam regularne cykle 28-29 dni, zawsze też mam napiecie przed @, a teraz cisza, tylko jajnik lewy pobolewa, śluzu zero, a i tylko jedna pierś boli minimalnie przy dotyku. A zawsze mam niesamowity ból piersi+ brzucha. Przypuszczam, ze coś się mogło rozregulować..;/ Choć tylko raz od jakiś 2 lat mi się to zdarzylo z powodu wyjazdu. Pierwszy nasz cykl, mój i mojego męża, bez zabezpieczania był we wrześniu, potem w październiku "próby minmalne", w listopadzie i grudniu troszkę chorowałam, zapalenie zatok, antybiotyk, więc też tak średnio było. W tym miesiącu tulaski były w 8dc, 11dc, 13 dc, 15 dc i 18dc, ale chyba nic z tego... Czytałam że najlepij właśnie co dwa , bo i plemniki mocniejsze;) i więklsza szansa na owulację, a właściwie jej "ustrzelenie" A jak tam u Was? Ile masz lat?Napisz cos o sobie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borntoride
To i ja się dołączę, podobnie jak Kropelkarosy zdecydowaliśmy się już parę miesięcy temu. Obecnie czekam na @ i mam cichą nadzieję, że nie pojawi się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KropelkaRosy27.
No to jest nas już 3:) Borntoride - a jak się czujesz ogólnie? Ja od kilku dni mam takiego mega powera, wszytsko sprzątam, na spacery chodzę, dlatego przypuszczam, ze@ nadchodzi, tylko dziwi mnie ta bolesnosc, a wlasciwie jej brak piersi...zawsze boliii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borntoride
Ja zawsze tak z tydzień przed @ mam na nią objawy, czasem mnie brzuch pobolewa , bolą piersi etc. a teraz nic. W sumie nie wiem co myślec. Najgorsze jest to czekanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KropelkaRosy27.
Mnie brzuch pobolewa, jajnik kluje i ..jedna piers (prawa):D a takto tez w sumie nic, zastanawiam sie jakich "metod" probowac w nastepnym cyklu, zeby sie wkoncu udalo (?) A jak masz na owulacje? Bola Cie na zmiane jajniki? Mnie zawsze tylko jeden...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie dołączę ale
będę zaglądać jeśli można. Ja staram się od 4 lat, obecnie jesteśmy po leczeniu i zaczynamy natuuralnie się znów starać . Powodzenia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torcik truskawkowy
My z chłopakiem też staramy się o dziecko. Niestety, mam PCO i co z tego, że nie mam okresu, bolą trochę piersi i brzuch jak na okres jak jestem przekonana, że jutro rano test wyjdzie negatywny, właśnie przez te moje "głupie jajniki" :( Mam nadzieję, że Tobie się udało i będziesz mieć swojego upragnionego dzidziusia!!!! Trzymam mocno kciuki!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borntoride
Kropelka, ja raczej nie mam na owulacje objawow, nie boli mnie nic. Ale w tym cyklu robiłam sobie testy owulacyjne, więc celowaliśmy w owulację. Mam nadzieję, że się udało. :) Chociaż wolę się nie nakręcac za bardzo, bo potem rozczarowanie boli... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiuleczka8
Sorki dziewczyny że teraz piszę bo mężuś wrócił z pracy i to w dodatku przeziębiony... Musiałam obiadek przygotować i uraczyć go gorącą herbatką. Kurcze szkoda że przychorowało mu się, a mieliśmy plan jutro współżyć i tak co drugi dzień, ale mój powiedział że zrobi wszystko żeby doszło do tego, a mi nie o to chodzi, wolę żeby się wykurował... Ale daj Boże żeby wczorajsze zbliżenie było tym znaczącym finałem... I jednak Kropelko masz rację że mocniejsze będą plemniczki jeśli co drugi dzień się "przytulimy" :). Kropelko myślę że jeśli teraz w tym miesiącu pozwoliliście sobie na częstsze współżycie to myślę że Wam się uda, i będę mocniutko trzymać kciuki :). A Borntoride - starasz się często o dzidziusia? Bo nic o tym nie wspomniałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borntoride
pysiuleczka, w tym cyklu dosyc często, przed owulacją co drugi dzien, a w okolicach owulacji codziennie się staraliśmy współżyc. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiuleczka8
Będę kochana trzymać kciuki żeby dobrze Ci poszło :). Jejuś jak ja bym chciała żeby mi się udało... :( Będę starać się często zdawać relacje jak to jest u mnie ;). Odzywajcie się też :). Idę już spać, bo jutro wstaję do pracy :/. A tak mi się nie chce że to masakra... Ehhh Buźki :* dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KropelkaRosy27.
Witajcie Dziewczynki! Ja już od rana w pracy;/ Piersi pobolewają mnie, czuję że @ nadchodzi:( Dziś mam 27 dc , ale chyba coś się poprzesuwało, bo zawsze miałam już tydzień przed objawy na @, a teraz prawie nic.... Bierzecie jakieś witaminki? Ja magnez i femibion natal1, poleciła mi znajoma, która pracuje w aptece:) Dziewczyny, mam propozycję, zaczernijmy "się" :) Mam nadzieję, że nasze forum, które założyła pysiuleczka, nie zginie śmiercią naturalną;) Postaram się jak najwięcej będę mogła pisać:) Pysiuleczka napisz coś wiecej o sobie, ile masz lat, co porabiasz? Bortoride, a Ty co porabiasz na co dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja też sie staram o pierwsze dziecko:) ponad 2 lata temu poroniłam:(to nasz 8 cykl starań:)@ ma być 3.02.trzymajcie kciuki żeby jednak nie przyszła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kropelkaRosy:)no u mnie troche inaczej te starania wyglądają...bo mój m jest osobą niepełnosprawną:(jest ciężko ale nie tragicznie:)znamy wiele takich przypadków którym sie udało:)wiec i nam się wkońcu uda:)a poza tym mam 24 lata i coraz większy instynkt macierzyński:)więc niech mi się wreszcie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najgorsze jest to że za każdym razem musimy mieć mniej więcej wyliczone dni płodne..wiec jest mi ciężko nie myśleć o tym..atakie myślenie to nic dobrego:(organizm moze się zablokować psychicznie i wtedy nic z tego nie wyjdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Monisia - im więcej człowiek myśli, tym więcej się nakręca, a to nic dobrego. U mnie też już chyba działa blokada psychiczna;/ Długo nie chciałam dziecka, bałam się ( tzn nie to ze nie chcialam tak w 100 proc, mowilam, co ma byc bedzie, ale jenak sie zabezpieczalismy), a teraz jka chcemy to klapa;/ Nie martw się, pewnie ze Wam się uda!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Kropelkarosy, ja na co dzień pracuje w biurze. staraczka monisia - przykro mi z powodu poronienia 🌼, ale musimy wszystkie wierzyc że kiedyś w końcu się uda. Musi :) Co do witamin, ja biorę kwas foliowy i od tego cyklu brałam wiesiołka, oczywiście tylko do owulacji. u mnie @ ma byc niby w czwartek, dzisiaj nadal nie czuję objawow na @ ale nie nakręcam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Gdzie jesteście dziewczyny ? Jak wam minął dzień ? Kropelka jutro masz termin @ prawda ? Będziesz testowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane!!! Piszę dopiero teraz bo cały dzień byłam poza domkiem - w pracy a później u mamy, i jak wróciłam to przygotowałam obiad. I tu dopiszę - w momencie jak pisałam do Was to akurat mąż wrócił z pracy i jedzonko przygotowałam mu i chwilę pogadaliśmy sobie. A w mojej pracy teoretycznie mogłam z Wami popisać, ale boję się że szef mój ma wgląd do historii, już wolałabym żeby wiedział że siedzę na Fejsie, itp. Niż o tym że planuję ciążę :P . Więc wiecie o co chodzi ;) KropelkaRosy, ja również podobnie jak Borntoride pracuję w biurze, choć od pewnego czasu mój dział nieciekawie stoi więc to było motorem do podjęcia decyzji o ciąży, nie myślcie źle, bo ogólnie zawsze chciałam mieć dzidziusia, lecz pierw postawiłam na rozwój w firmie, i wygląda na to że jednak klapa będzie, więc zdecydowałam się teraz na dzidzi a tak się cieszę że mogę starać się już teraz :). Choć nie ukrywam jeszcze niedawno z drugiej strony ta myśl mnie blokowała - tzn. czy sobie dam radę z wychowaniem? Ale stwierdziłam że jak każda matka daje radę to ja też muszę :D. Będę trzymać kciuki żebyś jednak jutro nie miała @ :) :* Borntoride - ja jeszcze nie zażywam kwasu foliowego, ale zamierzam kupić na dniach, i również będę 3mać kciuki za Ciebie jak u Kropelki :) czyli żeby w czwartek nie pojawiła się @ :). A poza tym słyszałam że testy owulacyjne bywają zawodne więc podobno lepiej obserwować w sposób naturalny swoje ciało :) staraczka monisia - kochana przede wszystkim wiem od kobiet, że nie warto się załamywać, po prostu starać się aż do skutku. Moja przyjaciółka już ponad 2 lata próbuje zajść w ciążę i nic z tego nie wychodzi :(. A robiła badania i jak również jej mąż. Niby jest wszystko z nimi ok. Ale od czego to wszystko zależy? Moje kobitki :), czytałam wiele tematów związanych z ciążą na forach, i tak z tego do tego wywnioskowałam, że nie ma co też patrzeć do końca jak przypadają nam dni płodne, nie ma na to reguły że w równym 14 dniu cyklu jest największe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Więc w miarę możliwości powinniśmy kochać się często - czyli co 2 dni. Poza tym zalecane jest po stosunku dać nóżki do góry, pod pupę podłożyć poduszkę, żeby było wysoko najlepiej, i wtedy plemniczki dostaną się najłatwiej dalej. Najlepiej żeby jak najdłużej leżeć w takiej pozycji - i do tego zasnąć i tak do rana żeby zwiększyć prawdopodobieństwo ;). I tak też zaczęłam robić. Tak jak Wam pisałam współżyłam z moim w niedzielę i dzisiaj też planujemy :). Staram się też być wyluzowana psychicznie, i też nie wiadomo jak nastawiać się. Po prostu chcę mieć takie podejście, że lepiej mieć miłą niespodziankę niż niemiłe rozczarowanie. I myślę że takie nastawienie też duuużo pomoże :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem... staram się obserwowac się, tzn głównie śluz bo nie robię wykresów. ;) Ja pierwszy cykl używałam tych testow, raczej tak z ciekawości. I raz wyszedł mi pozytywny. Czyli 24-72 h później powinnam miec owulacje, a czy się sprawdziły to się okaże w czwartek pewnie. Kochaliśmy się w tamtym okresie b. często, więc może się uda. :) chociaż wolę się tak bardzo nie nastawiac, bo rozczarowanie potem boli... O tym leżeniu po stosunku to też słyszałam, a nawet o robieniu świecy hehe.:D Słyszałam też, że nie powinno się w trakcie starań stosowac żeli do higieny intymnej, bo wtedy plemnikom jest trudniej... jak znajdę do tego link to wam wkleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ciekawy artykuł kochana :). Na pewno niektóre czynniki wpłyną na to że zmienię parę rzeczy - kurcze jednak nie jest dobrze kochać się codziennie czy co dwa dni :P. I ja też również się dołączam do tego co Borntoride napisała :) Czekamy na wieści Kropelko :) A i jeszcze jedna rzecz mnie u Was ciekawi - ile macie lat? Ja mam skończone 24. Właśnie idę się kąpać i "przytulić" się do męża. Spróbujemy ostatni raz w tym częstym tempie, a tak zrobię sobie z 5 dni przerwy :). Dobranoc słonka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki! Niedawno wróciłam do domku, dlatego tak późno piszę... Też najpierw byłam w pracy, potem zakupy, później odwiedziłam rodziców i tak zleciało do wieczora, teraz szybka kąpiel i spać:) Borntoride🌻 Ja równiez praca biurowa , ale też spotkania w terenie, ogonie mocno stersująca i napewno dla osoby niezależnej, samotnej (w sensie bez dzieci). tak jak nieraz analizuje, to przy większej Rodzince byłoby ciężko ogarnąc wszystko. Jeśli chodzi o wiesiołka mogłabyś napisac coś więcej na ten temat? Słysząłam, że jest na poprawę sluzu, jak myślisz, sprawdza się jego działanie?:) W sumei ma dużo zwolenników, chyba spróbuję;) Ile kosztuje i w tabletkach, czy np w jakiś kroplach jest? ... Ja też wogóle nic zero! nie mam objawów na @:( Smutna buźka, bo się martwie co się poprzesuwało, noi że następne staranka będą póżniej.. Dziwi mnei to, bo zawsze od kilku lat, jak w zegraku miałam 28,29 dni i @ i nastepny cykl. A teraz jedna piers sobie pobolewa delikatnie, jajniki kłuły trochę ale już przestały i brzuch prawie nie boli, czasem tak ćmi. I nawet nie mam jakiś stanów "depresyjnych";) jak to zawsze u mnie bywało przed @. Jestem z tych kobiet, które baardzo intensywnie przechodzą PMS..A tu nic. Wiem, wiem głuptas jestem, pewnie mnie "okrzyczycie" tu zaraz, ale po pracy na szybko zrobilam test - 1 kreska. Koniec z testami!!! Jutro mam 28 dzień, ale jeśli się poprzesuwało, to i może być kilka dni przesunięcia, choć nie wiem z jakiego powoidu? Stresów nie bylo innych niz zwykle, wyjazdow tez, ani diety... ale tak jak wspominalam w tym cyklu 18dc nagle pojawil mi sie sluz płodny i bój jajnika Borntoride, a Ty kiedy testujesz? trzymam kciuki!!:) i oby dwie grube ładne czerwone kreseczki;) Pysiuleczka🌻 Masz rację z tym Szefem, ja mam ten sam strach:D Już wolę żeby "przyłapał" mnie na FB niż na topiku o staraniach:D Dokładnie! Ja też postawilam na rozwoj w firmie, w 100% pracę zawodową, a tak jak i u Ciebie nie wiem, jaka przyszlość czeka moją firmę;/ Ale sobei myślę, że co ma być to będzie. jestem i byłam zawsze sumiennym pracownikiem, daje z siebie 100% , ale tez czas najwyższy pomyśleć o sobie, studia ok, nie byłam gotowa, ale teraz już pracuję kilka lat i też muszę zadbac o siebie i swoją Rodzinę! A co!:) takie mam postanowienie na Nowy Rok:) Monisia🌻 i za Was też trzymam kciuki! Musi sie udać! A Ty bierzesz jakieś witaminki i "wspomagacie się"? Borntoride - też czytałam o poduszkach pod pupą, nogach w gorze i też podobno kobiet apowinna mieć orgazm jako druga;) żeby plemniki z większą siłą dostały się do środka:D Warto spróbowac wszystkiego! Buziaki! Życzę Wam miłej nocki! Born - 2 kreseczek, daj znać, czy testujesz, czy jeszcze czekasz? a Monisia i pysiuleczka - dziiałajcie w nocy!;)) papa:) Rano się odezwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×