Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Yachu Chrystman

Kamizelka do garnituru

Polecane posty

Gość Yachu Chrystman

lub samej marynarki - czy ją się jeszcze ubiera ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez sie nad tym zastanawiamy...ale jak obserwowalismy innych i jakies tam filmiki na you tube to raczej faceci maja te kamizelki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamizelki są niemodne od kilku
sezonów - a te z obrusika plamoodpornego stały się już synonimem obciachu... wciska się je Młodym Parom, żeby salon mógl więcej zarobić, wmawiając że "Pan Młody musi wyglądac INACZEJ" - hmmmmmm... elegancki, dwuczęściowy garnitur z matowej, wysokosrętnej wełenki, koszula na spinki, jedwabny krawat, mała przypinka na klapie marynarki - i mamy pana młodego cud-miód chyba, że ktoś się upalr na wzorzyste poliestry ;) to i tak je choćby siłą na partnera ubierze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Kamizelki są już niemodne, panowie coraz częściej decydują się na eleganckie, dopasowane garnitury i dobrej jakości dodatki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...... ........
Mnie nigdy nie podobały się "wzorzyste poliestry", ale to nie znaczy, że garnitur będzie bez kamizelki. Są kroje, kolory i materiały bardzo eleganckie i dobrze wyglądające:) My dobierzemy garnitur z kamizelką, ale nie święcą i krawat też nie musi być z "obrusika plamoodpornego". Nie popadajmy ze skrajności w skrajność nie każdy chce się odwalić i świecić jak choinka. Można ubrać się elegancko założyć ciemny garnitur, koszulę na spinki, dobrze dobrany krawat i kamizelka tu nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamizelka miała niegdyś za
zadanie przede wszystkim okiełznać koszulę, sztywną, krochmaloną, uszytą z grubego płótna - dlatego kamizelka zbierała ją mocniej niz koszula (regulowany pasek!!), i sięgala wyżej i w związku z tym jest szkopuł - skraca tors, więc dobrze wygląda w "garniturowej" kamizelce" tylko szczupły, wysoki, wąski w pasie mężczyzna dziś, gdy szyje się koszule taliowane, dopasowane do figury, "dociskanie" koszuli do ciała kamizelką jest już bezcelowe mężczyzna okrąglejszy bedzi ekorzystniej wyglądał bez kamizelki - odsłonięty, dłuższy klin jasnej koszuli optycznie wysmukli sylwetkę i doda wzrostu wystarczy cyknąć zdjęcie w wersji "bez" i "z" kamizelka - wszystko będzie jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
Skąd Ty takie mądrości wzięłaś? "Kamizelka miała za zadanie dociskać koszulę"? "koszulę wykonaną z grubego płótna"? Zapewniam Cię, że koszule warstw wyższych były wykonane z delikatnych jedwabi czy adamaszków. Z grubego płótna i jeszcze lnianego, to raczej włościanie: a oni raczej nie byli warstwami dyktującymi modę męską. Przede wszystkim koszula była elementem bielizny i stąd jej zakrywanie (zwóćcie uwagę na bardzo wysoko zapinane kamizelki w XVII czy XIX wieku). Po wtóre kamizelka (taka jaką dzisiaj widzimy w garniturach trzyczęsciowych) była elementem ubioru biurowego, a biura były po prostu nieogrzewane; dodatkowa warstwa wełny pomagała kancelistom w wytrzymaniu w pracy. Kamizelka jako komplet z garniturem lub z nim współgrajaca - także na zasadize kontrastu (nie mówimy tutaj o kompletach z musznikiem w dopasowane wzory itp) jest jedną z opcji. Wtedy jednak inwestujemy w wełnę czy jedwab. Pamiętajce,że do kamizelki nosiky spodnie z wysokim stanem na szelki. Kamizelkę nosimy bez paska. Spod kamizelki nie powinna wystawać koszula (także gdy podnosimy ramiona) Jeżeli nie macie doświadzenia czy wyczucia, to nie polecam. Lepiej zaoszczędzone pieniądze wydać na poprawę jakości garnituru czy bótów. Faktem jest, że zbyt wysoko zapinana kamizelka skróci nam tułów. Poza tym, kamizelka będzie dodatkową (grzejącą) warstwą: więc gdy jest ciepło nie polecam. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprzednik niech zerknie
do słownika ortograficznego... mundrzy się, mundrzy, a pisze "bótów" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokokomoko
Moim zdaniem kamizelka to taki sam krzyk (rozpaczy!) mody jak musznik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
no racja z tym "bótów" :( w takim razie oczywiście z powodu owego błędu cały mój post jest błędny i bez sensu :) pogratulować logiki :) i merytorycznego wkładu w dyskusję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaaaaaaaa
Widzę, że poniektórzy nie maja żadnego pojęcia o podstawowych zasadach savoir-vivre! Przecież kamizelka to nie tylko pasujący lub niepasujący element garderoby! To chyba oczywiste, że nieeleganckie jest ściąganie marynarki i przebywanie na jakiejkolwiek uroczystości w samej koszuli. i tutaj główną role odgrywa kamizelka. Jeśli jej nie masz, nie ściągaj marynarki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
a ja widzę, że poniektórzy nie umieją czytać ze zrozumieniem ;) topic jest o tym, czy się jeszcze zakłada kamizelki do garnituru, a nie o tym, czy podczas uroczystości zdejmujemy marynarki :) a tak bardziej do rzeczy - masz jak najbardziej rację ze zdejmowaniem czy raczej nie zdejmowaniem marynarek) jednakowoż, trzeba zwrócić uwagę na kontekst uważam, że w dobie łażenia w bieliźnie po mieście, w stroju sportowym na codzień itp itd, spokojnie możemy uznać, że zdjęcie marynarki jest akurat najmniejszym grzechem przeciwko zasadom SV te zasady ewoluują; miały one przecież swój historyczny kontekst, nie wzięły się znikąd; zauważ, że zakaz zdejmowania marynarki (odzienia wierzchniego) wynikał z tego, że koszula była traktowan jako bielizna - dlatego się jej w towarzystwie nie pokazywało, a nie z tego, że to nieeleganckie, bo tak powiedział "pan od SV" na szkoleniu/wykładzie, w TV w tej chwili koszula nie jest już traktowana jako element bielizny, ergo można się zastanawiać, czy rzeczywiście powinniśmy się aż tak kategorycznie wypowiadać odnośnie jej pokazywania uważam, że nie pozostanie w marynarce jest bardziej eleganckie i IMHO jest objawem szacunku dla innych, ale bałbym się wypowiadać aż tak twarde sądy odnośnie znajomości SV pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaaaaaaaa
Wybacz, może rzeczywiście odeszłam od tematu.Po prostu śmieszy mnie to, że ludzie traktują kamizelki wyłącznie jako dodatek. Dla mnie oczywiste jest to, że kamizelka jest nieodzownym elementem stroju, tym bardziej na weselu, gdzie niekomfortowo byłoby mężczyznom bawić się cały wieczór w marynarce. Nie są to regułki wyssane z telewizji albo poradnika. Po prostu tak mnie wychowano. A argumenty typu "inni chodzą w bieliźnie po mieście" mnie nie satysfakcjonują. Może przesadzam, ale dla mnie kamizelka musi być! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
Julkaaa, no tak, ale kamizelka nie jest "nieodzownym elementem stroju"; zgodzę się, że w przypadku "żakietu", fraka, czy pewnych krojów smokingu kamizelka to mus i nieodzowny element stroju, ale w przypadku zwykłego garnituru kamizelka jest raczej dodatkiem, elementem, bez którego można się obejść to, co piszesz, wynika z Twoich przekonań oraz tego "jak Cię wychowano", więc zapewne żadne argumenty nie zmienią Twojej opinii, więc proponuję zakończyć ten aspekt wątku pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamizelka dla szczuplego?
Kurcze mó narzeczony jest szczupły. A piszecie, że kamizelka nie pasuje do grubych facetów, bo skraca sylwetkę. Mój narzeczony ma w pasie tylko 80 cm. I jest wyysoki ma 187 cm waży 65 kg. Tak myślałam, że może kamizelka sprawi, że nie będzie wyglądał tak chudo na swoim weselu. A teraz sama nie wiem jak go ubrać by wyglądał dobrze do swojej figury. Na codzień łatwiej, bo ma styl sportowy, ale garnitur wyszczupla moim zdaniem więc nie wiem czy dobrze mu będzie w samej koszuli i taki płaski brzuszek? jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M_K_F
będzie dobrze bez :) nie za bardzo rozumiem Twój dylemat to chyba fajnie, że facet jest szczupły i dość wysoki ;) jeżeli myslicie o sprawieniu, aby sylwetka była bardziej atletyczna to pokombinujcie z fasonem marynarki: - dwurzędowa (oczywiście nie mówimy tutj o styli lat 90-tych, ale o jakimś nowoczesnym fasonie), - może szersze klapy (wyłogi); połączone z wysoką kozerką powodują, że klatka wydaje się "potężniejsza" - kieszenie szyte po skosie - wyszczuplą w pasie - itp itd Polecam udać się do sensownego sklepu z garniturami i pokombinować z krojami marynarek; poprzymierzać i poobserwować róźnicę i "optyczne oszustwa", jakie można uzyskać... ;) W tej chwili dość zróżnocowaną jeżeli chodzi o krój marynarek ma Bytom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×