Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dellicje

Jestem niegospodarna- za 100 zł nie kupiłam prawie nic

Polecane posty

Gość dsalflsd
Biedrona dla biedron! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIe jestem z tych co
docinają. Przeczytałam z uwagą i jestem wręcz w szoku Twojej gospodarności. Jeśli mogę zapytać, jakie macie dochody miesięczne, że piszesz, że byle jaką wędlinę zazwyczaj i w ogóle tak kupujesz odmawiając sobie wszystkiego. Szczerze mówiąc w życiu nie kupowałabym piwa, robiąc tak oszczędne zakupy, ale to mniejsza o to. Przyznam szczerze, ze kupuję w różnych sklepach - Carefour, Tesco, Biedronka, Auchan, bo te mam najbliżej, ale chyba nigdy nie zrobiłam tak oszczędnych zakupów. Gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIe jestem z tych co
Poza tym nie zgadzam się, że żel do higieny intymnej jest bez sensu. Kupuję Lactacyd femina, szukam promocji itd. np. właśnie w Biedroce są większe opakowania i wychodzi taniej. Warto coś takiego kupować, a później nie musieć się leczyć na jakie grzybice itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja lubie zakupy w biedronce - mam tam ulubione produkty - jogurty, frytki,płatki,parowki,mydło,dżem itd itp mój mąż od 2 lat wyjezdza na 4 tygodnie do NL i w biedronce robi sobie zakupy ( no akurat odliczajac mieso,bo nie maja dobrego luzem) ... moim zdaniem te produkty nie roznia sie az tak bardzo od innych,,,a sa fajne promocje na rozne fane rzeczy...ozdóbki,agd,kwiaty itp... sklep jak sklep..a ceny LUDZKIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co tak czytlam
i smiac mi sie chce MALO TO JEST LUDZI GLODUJACYCH W AFRYCE????? CO NI MAJA POWIEDZEC ludziom sie weł bach przewraca cieszcie sie ze wogółe macie co zreć a biedronka jak biedronka sklep jak kazdy inny nic w tym gorszacego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak wlasnie czytam i nie
wierze wlasnym oczom, ludzie kupuja ciuchy w ciucholandach, obnoszone po kims, zeruja na rodzinie i inne chore rzeczy, ale Biedronka bee, bo du** maja wyzej niz sraja, Polska to biedny kraj, wyjdzice na ulic i sie przyjrzyjcie jacy ludzie po nich chodza, niedomyci, niedozywieni, niedoleczeni, bo nie maja kasy na to po prostu, polowa Polakow zyje na kredyt badz z dlugami, piekne zycie nie ma co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W ciąży w ciąży...............
Nie wiem czy to drogo ale na tydzień do obiadów i na kanapki wydaję ok. 200 zł na 2 dorosłe osoby (w tym ciężarna) i nastolatkę +codziennie 1 bochenek chleba np Typolskiego lub 1,5 bochenka żytniego z blaszki. Przykładowo Społem Schabowy 6 średnich plastrów - na 2 dni (smażone), mielone - 1kg - na 2 dni (mogą być z tego klopsy, kotlety mielone lub zupa klopsowa), nogi kurczaka - 4 szt. (duszone lub zupa) na 2 dni, kawałek żeberek 0,5kg (na bigos lub do zupy), wędlina np. polędwica sopocka 30dag , 6 berlinek, metka tatarska, 1 kiełbasa z kija, pasztetowa luksusowa Morliny , jabłka w Społem to od 1,50 do 2,50 za 1 kg są małe ale smaczne- 65 zł Biedronka Woda mineralna Polaris 6 szt., Mleko 2 procent 4 szt., 1 kg bananów, 4 kostki masła łąkowego, serek Delikate, Ryż sypki, Ketchup Madera, 3 cytryny, 0,5 kg pomidorów, 2 kg cukru, 0,5 kg Soli, Mydło w płynie, 2 jogurty Fruvita, 2 jogurty Fruvita 400g., 2 serki wiejskie, pudełko marchewek, pudełko włoszczyzny, 1 główka kapusty - ok. 100zł Wiadomo, że co tydzień nie kupujemy ryżu, czy soli, innym razem trzeba kupić makaron lub kaszę albo zamiast keczupu musztardę lub majonez. Raz kupujemy kapustę a kiedy indziej inne warzywa. Do tego kupujemy różne słodycze ale często też serek homogenizowany, galaretki i biszkopty i robimy swoją piankę z owocami w galaretce. Do tego latem robię przetwory z owoców z działki, kompoty, dżemy, buraczki, ogórki kiszone i konserwowe, mrożę truskawki, śliwki (np do drożdżaka), fasolkę szparagową i inne warzywa, ziemniaki kupujemy jesienią na cały sezon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co ja mam powiedzieć, u mnie codziennie pęka 100 zł na podstawowe zakupy, no ale 3 dorosłe osoby + dziecko + pies i wszyscy mają zdrowy apetyt :D ja przeynajmniej 20 zł dziennie wydaję na owoce, 15 na soki a gdzie jedzenie? no ale na lekarstwach oszczędzam, bo nie chorują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dekada.....
rafinka..wybacz ale 15 na soki i 20 DZIENNIE na owoce to totalna głupota..albo sciema:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W ciąży w ciąży...............
Też mam psa Trzeba było zrobić kompociki jest taka bajka o "Mrówce i Koniku Polnym" a soki z kartonu nie są za zdrowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutna
Niewiem jak inni mając niecały tysiac pofrafią zyć cały miesiąc. Ja mam 3tys na miesiac opłaty jedzenie ,paliwo nigdzie nie wychodzimy a i tak czasem braknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rozumiem wiele
ale przykro mi gdy czytam, ze ktos kupil poledwice za 11zl i to do tej pory najdrozsza wedlina. ja kupuje salami, chuda szyneczke, poledwice bardzo rzadko- dla mnie to gorszy gatunek wedliny. Co do robienia samemu szynki, sosow, majonezow- wszystko fajnie jak sie nie pracuje. Ja pracuje do 16-17, jestem w domu ok 18, maz ma dyzury (jest lekarzem) wiec roznie bywa w tym domu. Wole poswiecic czas dziecku, jemu niz bawic sie w piczenie szynki czy przyrzadzanie majonezu. Ale jesli ktos ma czas to popieram. Ja dzis z mezem zrobilam zakupy na ze tak powiem dzien, 2 soki, 2 wody, jedna cola (napoje wiadomo sa na dluzej), 30 plasterkow salami, 30 plasterkow sera edamskiego, 4 bulki, 2 pomidory i lososia. Zaplacilam okolo 55-60 zl. Nie pamietam juz dokladnie, losos byl na kolacje, bulki szynka, ser na sniadanie. I jutro znow trzeba bedzie cos kupic. Takze jak dla mnie autorka wiele nie wydala jak na tle produktow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkasasa
Ja widzę że tutaj przydało by się poedukować niektórych co jedzą bo na bank nie wiedza wybierając to co tańsze. Ja nie ma zaufania nawet do tego co droższe! Porostu skład mnie paraliżuje. Jak uda mi sie kupić od zaprzyjaźnionego hodowcy drobiu dwie szuflady zamrażarki mięsa to jestem happy Wędliny mnie przerażają-moje dziecie nie chce nawet ich wąchać a co dopiero jeść,pewnie czuje co w nich siedzi! Przydałyby się wołowina po znajomości-lubię Podroby często jemy ale czyste nie ze sklepów Jaja wiejskie Masło takie wiejskie jest przepyszne niech się osełka schowa przy nim. Takie masło dziecku -samo zdrowie Sery można samemu z mleka od hodowcy prosto bez konserwantów W sklepach jest dziadostwo z robactwem w środku-mając tego świadomość trudno robic zakupy w markecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutna
Ja wole kupić co drugi ,trzeci dzień wędlinę za 36zł kg niz" codziennie byle co "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutna
Pomyśleć ,że kilkanaście lat temu wszystkie zupki w proszku i te "nowości" były dla wszystkich a napewno większosci czyś fajnym bo niewiem jak to określić....a teraz wszyscy wracają do tego co było zawsze dobre , swojskie i jak najmniej przetworzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkasasa
A ja nawet takiej za 49zł za kg sie brzydzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfhyhyhy
15zl na soki dziennie?????Jakie wy dupy maciw wielkie od tego cukru?co wy na kacu jedziecie non stop?ja jak kupie sok 1.5litrowy to mamy na 2 dni w 4 osoby a dodam ze moje dzieci duzo pija ale sokow im cioagle nie daje,jest tez herbata,woda,mleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutna
to też zależy kto ja wyprodukuję bo jeśli jest to ktoś kto produkuje mało i dobrze to ok al;e jak ktoś robi na całą Polske to juz to nie jest to samoi masz rację nawet ta za 50 nie będzie taka jak powinna być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkasasa
Ja leżę sobie na kanapie w mieszkaniu w centrum miasta a swoje dzieciństwo wspominam tak: Duży dom na obrzeżach tego miasta,kury, kaczki,gęsi. Mama z tatą rąbią w kuchni kiełbasę kupili od znajomych mięso od świnki kiszki i robia białą i czerwoną Tą drugą częściowo tata będzie wędził przed domem Mama to wszystko pomrozi posuszy będa kabanosy.. Mleko kupi nam prosto od krowy a sery białe to mój przysmak! Chciałabym do tego wrócić ale jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rozumiem wiele
sa soki bez cukrow wyobraz sobie, ja dzis kupilam 4 l czyli 2 kartony sokow. Starczy nam z pewnoscia na 2-3 dni. A co do wedlin, moi rodzice mieszkaja na wsi, moga zalatwic mi swojska kielbase itd, ale ja nie mam czasu by jezdzic do niech tak czesto wiec kupuje w jednym sklepiku miesnym gdzie produkty sa swieze i pyszne. Dodam, ze maja wedliny, kielbaski itd. od jednego sprawdzonego dostawcy, sklepik maly, ale ceny juz nie male:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki. Ja byłam dzisiaj w kauflandzie po jajka, a zostawiłam 193 zł! Takie rzeczy to chyba tylko ja potrafię. Dodam że jajek kupiłam 12 i nie były złote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkasasa
Bo kufland to drożyzna! Biedronka już też W zasadzie dziś nie ma tanich sklepów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre rady tu powalają - po co kupowac żółty ser jak mozna biały? Po co kupować wędlinę jak można upiec mięso? :o Ale czy wy nie rozumieci, że to sa różne rzeczy? Może ktoś lubi żółty ser a białego nie. Może ktoś lubi wędliny a pieczonego mięsa do chleba tez nie. Choć zgodzę się, że wędlina za taką cenę chyba do najlepszych się nie zalicza. Co do wędlin to proponuje inne rozwiązanie - można kupować na stoiskach z żywnościa ekologiczną okrawki po 10 zł. Sprzedawczyni często pyta mnie czy zależy mi na plasterkach. Kupuję to dla kota, więc jest mi obojętne, ale nie robiłaby problemów z wybraniem lepszych kawałków. :) Czy w waszych miastach faktycznie biedronki są na każdym rogu? Bo wszystkie kupujecie w biedronkach, więc musicie je mieć pod nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutna
Jestem z miasta gdzie w obszarze kilkanastu kilometrów mamy aż 7 Biedronek w tym kolejna w budowie ...dla mnie to głupota. Była by jedna miała by lepszy utarg niż te 8 wzięte! Właśnie sprawdziłam ...średnia odległość pomiędzy Biedronkami w moim mieście to ok 4 km i pytam po cholerę !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego wydawanie na soki i owoce to głupota? za 20 zł kupiłam wczoraj w lidlu: skrzyneczkę mandarynek - 2,3 kg za 12,50 bodaj, 1 kg bananów i ananasa i to schodzi w 1 dzień innym razem kupię 1-2 kg jabłek, bo 1 kg to mój mąż sam wrąbie jak się dosiądzie, z 8 kiwi, jakąś gruszkę no i banany obowiązkowo, bo 1 kg to u mnie schodzi codziennie, córka zaczyna dzień od 2 bananów, syn w weekendy też, a w ciągu dnia jeszcze 2 poprawi.. jak tylko pokażą się porządne maliny w sklepie, to codziennie moje małe dziecko wsuwa pojemniczek, on nigdy nie kosztuje mniej niż 10 zł, a czasem są to nawet 2 pojemniczki, bo córka lubi i ja też albo borówki - w przybliżonej cenie no więc co to jest 20 zł dziennie na owoce? dużo? albo soki - 15 zł to są 4 litry w miarę porządnego soku, z czego córka bierze na uczelnię 2, bo jak wychodzi z domu 6.45 to wraca 20.00 no to co ma pić? Ona dużo pije herbaty pijemy owocowe, ale te dobre też tanie nie są takie znowu jak już będzie ciepło, to na działce będzie full wypas owoców aż do późnej jesieni, to wtedy nie kupuję, soków też prawie bo kompoty gotujemy, ale w zimie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko niestety tak to jest ze za 100 zł niewiele sie kupi, wystarczy kupić kawę, jakiś napój, parę zupek dla dziecka i coś do kanapek i stówy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg-lg
Rafinka, twoja rodzina to jakies nienazarte grubasy...sorry ale zeżrec tyle owocow to wybacz, ale normalnemu czlowiekowi sie w zoladku nie pomiesci paś ich tak dalej,niezle monstra to chyba sa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upaść się owocami?? niby jak? żartujesz chyba... szczypiory jakich mało, długie a chude :D mały nie je chleba ani ziemniaków, bardzo rzadko, ale owoców i warzyw do oporu, duża jada wszystko, ale 300 brzuszków wieczorem walnie albo pójdzie na trening i spali poza upierdliwym paciorkowcem małego, który się na jakiś czas przyczepił, nie wiem co to choroby i nie wydaję na lekarstwa i nigdy nie dawałam sztucznych witamin jesteśmy tym co jemy, a surowe owoce i warzywa to najbardziej wartościowe pożywienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg-lg
pierdolisz Rafinka i tyle żryj tak dalej a zobaczysz jakie mutanty wychodujesz moze jakbys corce kanapke zrobila do szkoły to by nie musiala 2 litow soku wychlac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu i tam.
Niby Biedronka dla tych biedniejszych a zobaczcie jakie samochody parkują przed sklepem. No nie powiedziałabym, że należą do ludzi biednych. Sama często robię zakupy w biedronce. Np kosmetyki z serii Be Beuty produkowane dla biedronki są z tej samej "fabryki" co kosmetyki Tołpy, które do najtańszych nie należą. Ktoś kiedyś porównał skład żeli do twarzy obu firm i się okazało, że są identyczne z tym, że jeden kosztuję 5 zł a drugi 30 - ot taka mała różnica w cenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×