Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dellicje

Jestem niegospodarna- za 100 zł nie kupiłam prawie nic

Polecane posty

Gość do autorki, dobre zakupy
zrobiłaś:) Ja też kiedyś nie chodziłam do biedronki, ale w życiu się pozmieniało i chodzę teraz i wybierać trzeba mądrze. Są w biedronce fajne rzeczy i mniej fajne- tak jak wszędzie. Nikomu źle nie życzę, ale fajnie się jest nabijać że ktoś kupuje w dyskontach, jak samemu zakupy robi się u piotra i pawła. Mam też w rodzinie takich co to spraszali całą rodzinkę aby oblać z nimi nowe auto, wielki tv itp. a teraz co? Stracili jednego świetnego klienta i teraz dziadują a autko paliwożerne, a rachunki za prąd niemałe bo w domu sprzętu od groma ;) Tak więc trochę pokory w życiu życzę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trop
U mnie w mieście Biedronka to jedyny sklep gdzie można kupić świeże rzeczy, więc tam chodzę. Mają tam taki przemiał towaru, że nic nie ma prawa się zestarzeć. Poza tym wystarczy poczytać etykiety na niektórych produktach w Biedronce, aby się dowiedzieć, że duże, znane firmy dla nich produkują. A za to co zaoszczędzę - kupuję dziecku zabawkę bądź coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinka, wybacz ale pierniczysz tak, ze odechciewa sie czytac. To, ze twoje dziecko wciaga banana na sniadanie zagryzajac innym owocem nie jest niczym wspaniałym. BIałko, tluszcze i weglowodany-dopiero ten zestaw zapewnia odpowiednie funkcjonowanie organizmu-szczegolnie u dziecka, ktore rosnie. Dla mnie to jakis przejaw lenistwa-pozwolic by dziecko nie zjadlo porzadnie-szczegolnie sniadania. I jak wyzej-nie trzeba kupowac na tony zeby dostarczyc organizmowi witaminy, minerały itd. Trzeba jesc rozsadnie-od tego wysmianego przez Ciebie chleba poczawszy a dopiero na tych nieszczesnych mandarynkach skonczywszy. I nie drwij, z tej pajdy chleba bo żalosnie to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
podczytuje swój temat ;) Rafinka- 100 złotych dziennie ??? to daje jakies 3 tysiace miesiecznie, ja nie mam tyle pieniedzy łacznie - a przeciez sa jeszcze rachunki, paliwo do zaplacenia. I to, ze Twoje dzieci jedza tyle owoców to super, naprawde. Moje nie je owoców, bo nie lubi ale tez nie choruje i na szczecie na lekarstwa tez nie wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×